|
Rock Room - Forum fanów muzyki gitarowej Rock Room - Forum fanów muzyki rockowej |
|
Gothic/Darkwave/Industrial - Swans
Weronika - 2011-09-28, 21:30 Temat postu: Swans zdziwiłam się że dotychczas nikt nie założył o nich tematu. pp rob jak to możliwe
Swans – amerykański zespół muzyczny, istniejący od 1982 r., wywodzący się z nowojorskiego ruchu no wave. Założycielem i liderem grupy był wokalista i gitarzysta Michael Gira. Drugim filarem grupy była wokalistka Jarboe, życiowa partnerka Giry. Po rozpadzie ich związku zespół został rozwiązany w 1997 r. W 2010 r. nastąpiła reaktywacja Swans w nowym składzie, czego wynikiem był wydany dwupłytowy album studyjny My Father Will Guide Me Up a Rope to the Sky.
Brzmienie zespołu charakteryzuje się eksperymentowaniem z dźwiękiem i ciągłym poszukiwaniem nowych rozwiązań muzycznych. Wielokrotna zmiana stylistyki owocowała dużą różnorodnością nagrań. Wczesne płyty utrzymane były w stylu noise i industrial, później zespół poruszał się w granicach takich gatunków jak: rock gotycki, folk rock, art rock, post rock czy ambient.
Albumy
Filth (1983)
Cop (1984)
Greed (1986)
Holy Money (1986)
Children of God (1987)
The Burning World (1989)
White Light from the Mouth of Infinity (1991)
Love of Life (1992)
Omniscience (live) (1992)
The Great Annihilator (1995)
Die Tür Ist Zu (1996)
Soundtracks for the Blind (1996)
Swans Are Dead (live) (1998)
My Father Will Guide Me Up a Rope to the Sky (2010)
PRÓBKA :
utwory z Jarboe:
Song for dead
Mother/father najlepsze kobiece 'darcie ryja' jakie słyszałam. przy samej końcówce.
Children of god
Michael:
Failure
Power&Sacrifice
New Mind
Killin for a company
The Kaco - 2011-09-28, 21:44
Shiiiii myślałem, że jest już o nich temat Ahhh ale chciałem Cię pouczyć
Swansi miażdżą, są tacy spoceni, brudni, ciężcy aż dziw, że mnie to nie odpycha. Kocham New Mind, kocham komentarz na yt VH1 probably played this at 4:49am. hahaha! Ah Jarobe to głupia sucz, naprawdę wisi mi czy jest w bandzie czy nie.
Gira na obrazku przypomina mi troszkę Thurstona Moora jak był młody (ta sama scena muzyczna).
Rob - 2011-09-29, 00:51
My Father był dwupłytowy? Hmmm dziwne. A no ze Swans uwielbiam najbardziej White Light from the Mouth of Infinity za najlepsze utwory, poza tym nic lepszego nie nagrali, nostalgia, śmierć, piwnica, brud, kurz, krew i sperma ubrana w dźwięki.
|
|