Rock Room - Forum fanów muzyki gitarowej
Rock Room - Forum fanów muzyki rockowej

Daty koncertów, spotkań z publiką, wywiady na żywo, relacje - Progressive Nation 2009!!!

Angie - 2009-04-08, 21:54
Temat postu: Progressive Nation 2009!!!
Dziś się o tym dowiedziałam i dosłownie zaczęłam skakać z radości!
Nie wiem czy ktoś tutaj się tym podnieci tak samo jak ja, ale mam przyjemność poinformować Was że 30 września Opeth znów zawita do Polski!!!!!!
Razem z Dream Theater zagrają w Bydgoszczy :P Kurde, jak się cieszę!!! Choćby świat się miał zawalić będę tam!

http://www.lastfm.pl/event/1019960

http://www.mikeportnoy.com/forum/m2278675.aspx

Wyjątkowo piękny wrzesień będzie w tym roku ;)

Natta - 2009-04-09, 14:27

Jadęjadęjadęjadę! ! ! : D

Przede wszystkim na Opeth. I żeby zobaczyć Portnoya na żywo : D No. Jakoś strawię wycie LaBrie, czego sie nie robi dla Mikaela : D

No a tak poza tym to trzeba sobie obadać Unexpect i Bigelfa. Nie wiem co to jest jak do tej pory : D

Angie - 2009-04-09, 14:53

Kurde, ja miałam rzucać pracę bo ciężko mi to pogodzić ze studiami, ale myślę sobie nie! Dla tylu koncertów ile mnie czeka w tym roku muszę pracować i zarabiać :DD God is an astronaut a później Opeth I Dream Theater, aaaach! Aż trzęsę się cała :P

Tu są informacje o biletach:

http://rockserwis.pl/serw...t=59&l=1#105592

Cena umiarkowana, myślałam ze będzie jeszcze drożej.
Jadę głównie dla Opeth ale Dreamów też bardzo lubię i chętnie zobaczę :P

Natta - 2009-04-10, 17:38

Rany julek! Coraz więcej o tym myślę i coraz bardziej nie mogę się doczekać :D I juz Drimów przecierpię jakoś... Portnoy wynagrodzi : )
Weronika - 2009-04-17, 11:22

HAHAH! Nie no w w-wie Opetha przepuściłam ale teraz nie da rady;D JADEJADE tylko musze sie rozeznać z planem miasta i jak daleko jest z pkp do hali ale w koncu jeszcze dużo czasu mam. na początku nie mogłam uwierzyć jak mnie Anka poinformowała , no po prosu cud!niestety musze zrezygnować z NIN w Poznaniu, no ale trudno. OPETH I DREAM THEATRE łoho!
Natta - 2009-04-17, 14:31

Ja też się cieszę : D : D

I kto jedzie - tylko trzy osoby z forum? (ciekawe, dlaczego kobity akurat : D ) Ale wątpię, żebyście mi gdzies tam mignęły. Ja na Opeth nie mogłam znaleźć znajomej, a co dopiero na tak wielkiej imprezie. Trza się będzie ewentualnie zgadać, jeżeli macie ochotę. Zobaczymy.

Nie mogę się doczekać!

Weronika - 2009-04-17, 14:51

Ja bym była za szczególnie, że kolega coś marudzi że nie pójdzie:P tylko, że jade przez3/4 Polski to chce ten koncert dobrze wykorzystać i o 17:30 będę już czekać na otwarcie żeby być przy samych barierkach xD czeka mnie dobre kilka godzin stania ale czego sie nie robi dla Opeth.A Wy dziewczyny kupujecie bilety na płycie?
Natta - 2009-04-17, 15:01

Ja kupuję bilet na płytę - ale nie wiem, czy będę w na tyle dobrym stanie fizycznym, żeby dopchać się pod same barierki - trochę kicha... Bo wytrzymać tam te kilka godzin to naprawdę nie jest lekki kawałek chleba... Ale zobaczymy ; ) A wybieram się ze swoim facetem i z jego kumplem z zespołu - to na 100%, cała nasza trójka to już nie fani, a fanatycy Opeth : D No i może ktoś się jeszcze do nas przygarnie. W każdym razie zapraszam pod nasze skrzydła ; )
Angie - 2009-04-18, 00:04

Ja też preferuję płytę, tylko wiem z autopsji że na płytę bilety najszybciej się zwykle rozchodzą a ja kasy na razie nie mam, więc trochę się martwię jak to będzie. A zresztą jeszcze nic nie planuję, bo to zależy od tego czy mój luby będzie jechał. Bez niego nigdzie się nie ruszam, O! :D
Natta - 2009-04-18, 00:07

No, ja właśnie też się obawiam, że na płytę może już nie starczyć biletów.. Zobaczymy.
Therion - 2009-05-12, 19:58

O.. a właśnie miałem pisać nowy temat :B Nie wiedziałem że ten koncert ma taka nazwę.
3 razy przepadł mi koncert "Drimsów" i ostatnio zwłaszcza byłem bardzo a to bardzo zły na siebie. Więc za wczasu muszę bilety kupić by mi nic nie wyskoczyło w ostatniej chwili. Oczywiście na płytę. Dodatkowo Opeth.. mrrr.. super będzie :yupi: :yupi:

Karharoth - 2009-06-07, 19:16

Therion napisał/a:
super będzie



Będzie transcendentalnie, na Drimach na pewno. Już sobie wyobrażam "Wait For Sleep" albo " Trough Her Eyes" na żywo...ajjj. Bilet mam już, na płytę oczywiście. Teraz czekam.

A moje miasto to Bydgoszcz... ;D

Therion - 2009-06-07, 22:23

Ja bilet mam w drodze :) Widzę że kilkoro z nas się wybiera - więc trzeba będzie meeting zrobić jakiś ]:->
Natta - 2009-06-07, 23:37

Będziemy machać do siebie skarpetami! prawda, Karh? :P
Karharoth - 2009-06-08, 10:29

Natta napisał/a:
Będziemy machać do siebie skarpetami! prawda, Karh? :P



Takie było założenie i póki co tego się trzymajmy :D

Therion - 2009-06-21, 21:55

No i od wczoraj jestem posiadaczem biletu :) Będzie się działo :)
Angie - 2009-06-22, 01:05

Jestem zazdrosna :P
Znając życie jak będę miała w końcu pieniądze to już biletów nie będzie.

Karharoth - 2009-06-22, 01:08

Zostało podobno jeszcze 700...czyli wychodiz, że ponad 4 tys juz poszły (!) .Ciekawe ile w tym prawdy. Ja bielt już ma dawno, jednak Ci, któzy maja z emna jechac jeszcze nie i moze byc problem mały.
Angie - 2009-06-22, 01:10

Masz bilet na płytę?
Therion - 2009-06-22, 10:26

Ja oczywiście na płytę :) Inna opcja nie wchodziła w grę :chrust:i:pätyk:
Karharoth - 2009-06-22, 12:04

Cytat:
Masz bilet na płytę?




Tak...nikt nie chciał na trybune wydac pare złotych więcej to i ja na płycie się ostałem.

Weronika - 2009-07-14, 12:01

kurwa. nie moge nie dam rady, zamówiłam bilety i musiałam sprzedać. bo k88&^*&687^8 środek tygodnia , jaka chuj*niaaaa no ja nie wiem co ze sobą zrobić juz czuje się jak emo. bo nowa szkoła , srututu. gówno.
Natta - 2009-08-10, 12:14

Wera! Jedź!

MAM BILET JUŻ :D A pan w media markt powiedział mi że zostało jeszcze 500 z hakiem.

Tylko jest problem.. 30 września mam dzień adaptacyjny na uczelni. Mogłabym zrezygnować tylko wtedy rozdają legitki studenckie i indeksy.. chyba trzeba będzie zadzwonić na wydział i się dopytać.

Therion - 2009-08-10, 12:19

Natta napisał/a:
wtedy rozdają legitki studenckie i indeksy..

No i co z tego ?;) Odbierzesz później, jak wrócisz. To tylko taka pompatyczna uroczystość, nic nie stracisz.

Natta - 2009-08-10, 12:24

No właśnie chce w tym celu przedzwonić do dziekanatu... Pompa to będzie na inauguracji, dzien adaptacyjny to raczej szkolenie biblioteczne i takie inne pierdoły.. jeżeli to by sie zaczeło powiedzmy o 8 rano i wyrobiło do 12 to spoko... jakoś po 12 mam pociąg z oliwy do bydgoszczy ;)
Therion - 2009-08-10, 12:31

Spokojnie, takie rzeczy długo nie trwają.
Angie - 2009-08-10, 12:37

A ja pewnie nie pojadę....
Natta - 2009-08-10, 12:37

Angie, pierdolisz.. Dlaczego?!
Angie - 2009-08-10, 12:40

Brak kasy, brak kasy... Rodzice nie chcą mi płacić za stancję i muszę sobie sama zarobić więc dupa.
Natta - 2009-08-10, 12:51

o kuchwa... nieciekawie, cholera :/
Karharoth - 2009-10-01, 08:37

Nie wiem czy cokolwiek przerosnie to co widzialem wczoraj. Teatr Marzen.. nazwa jak najbardziej adekwatna. Big fucking elf dobrze, unexpect nie widzialem. Ołpef mnie zawiodl.
Therion - 2009-10-01, 09:58

Karharoth napisał/a:
Nie wiem czy cokolwiek przerosnie to co widzialem wczoraj. Teatr Marzen.. nazwa jak najbardziej adekwatna. Big fucking elf dobrze, unexpect nie widzialem. Ołpef mnie zawiodl.

Najpiękniejszy wieczór w moim życiu.. Nic nigdy nie widziałem i nie słyszałem tak pięknego.. czysta Magia, Teatr Marzeń.. ehh.. jeszcze mam ciary na całym ciele.
Podpisuję się pod opinią że Opeth zawiódł.. Bog fucking Elf dobrze.. a Unexpect zero nagłośnienia i dobrze że ich nie widziałeś.. chociaż fajna babka była na wokalu. Relacje napisze później.. teraz mi sie nie chce.

Natta - 2009-10-01, 10:59

Weźcie bo mi się płakać chce :emo:

a tak poważnie, to cieszę się że się dobrze bawiliście i ma być jakaś relacja dłuższa! i czemu Opeth zawiódł? Setlistą?

pp3088 - 2009-10-01, 12:30

Therry polubił Teatr Marzeń, a uważał go za średniego o ile dobrze pamiętam. No ładnie : o.

Też mnie ciekawi co z Opethem.

Natta nie łam się, jeszcze zobaczysz ich live!

Karharoth - 2009-10-01, 12:44

Ołpef? Weszli na scene,odwalili swoje,wyszli. Akerfeld sie az raz odezwal. Zero ikry,olali fanow.Podobno w Wawie bylo o niebo lepiej. Rudess najlepszym muzykiem jest.
Natta - 2009-10-01, 13:30

No w Wawie byl zajebisty kontakt z publiką.. Mój kolega który byl na obu koncertach, z którym mieliśmy się bawić, na pewno powie coś więcej na ten temat bo ja nie mam porównania skoro bylam tylko w Wawie...

Szkoda. Dziwne to ze strony Mike'a. Najpierw mówi że Warszawa była zajebista, że wspaniała publika w polsce i w ogole... na myspace swoim składa specjalne podziękowania dla ludzi z koncertu.. a teraz tak. Dziwne. Bardzo. Nieładnie.

Dominik - 2009-10-01, 13:45

Ja trochę nie rozumiem ludzi. Nie wiem czego oczekują od zespołu, czasami nie potrafią rożnych rzeczy zrozumieć i w ogóle. A moze miał zły dzień, może coś było nie tak... to jest tylko człowiek. Tak samo jak ludzie oburzali się że Anthony Kiedis nie pożegnał się z publiką...kurde, niektórym wg mnie to jest wszystkiego mało. Ja bym na takim koncercie zbierał szczękę z ziemi przy samych dźwiękach muzyki Opeth.
Therion - 2009-10-01, 19:16

pp3088 napisał/a:
Therry polubił Teatr Marzeń, a uważał go za średniego o ile dobrze pamiętam. No ładnie : o.

Co Ty w ogóle piszesz? Kurwa.. To jest zespół na którym się prawie wychowałem.. najlepszy w mojej hierarchii więc mnie nie wkurwiaj.

pp3088 - 2009-10-01, 19:44

http://www.rockroom.jun.p...p?p=17351#17351

Tutaj dowód, że jakaś skaza jednak jest/była ; ) O to mi chodziło.

Therion - 2009-10-01, 19:52

Hm.. wiesz.. są różne okresy.. nie raz mnie Labrie wkurwia, nie raz go uwielbiam.. akurat ostatnio wkurzała mnie jego maniera.. co nie zmienia faktu że zespół jest zajebisty i on sam też. Zależy od nastroju... :chrust:i:pätyk:
Angie - 2009-10-01, 20:05

Dominik napisał/a:
Ja trochę nie rozumiem ludzi. Nie wiem czego oczekują od zespołu, czasami nie potrafią rożnych rzeczy zrozumieć i w ogóle. A moze miał zły dzień, może coś było nie tak... to jest tylko człowiek. Tak samo jak ludzie oburzali się że Anthony Kiedis nie pożegnał się z publiką...kurde, niektórym wg mnie to jest wszystkiego mało. Ja bym na takim koncercie zbierał szczękę z ziemi przy samych dźwiękach muzyki Opeth.


Dokładnie. Ale ludzie zawsze muszą sobie ponarzekać dla zasady.

Therion - 2009-10-01, 20:09

Cytat:
Ja trochę nie rozumiem ludzi. Nie wiem czego oczekują od zespołu, czasami nie potrafią rożnych rzeczy zrozumieć i w ogóle. A moze miał zły dzień, może coś było nie tak... to jest tylko człowiek. Tak samo jak ludzie oburzali się że Anthony Kiedis nie pożegnał się z publiką...kurde, niektórym wg mnie to jest wszystkiego mało. Ja bym na takim koncercie zbierał szczękę z ziemi przy samych dźwiękach muzyki Opeth.

Wiesz co Dominik.. nie byłeś więc daj sobie siana. Opeth zagrał kiepski koncert.. i to nie tyczy sie tylko wokalisty. Nie muszę mieć ze sobą encyklopedii psychologicznej i odczytywać z twarzy muzyków czy czasem nie maja doła bo im królik umarł tylko oczekuję dobrego "show". Tyle w temacie. Zresztą odsyłam do mojej pseudo recenzji.

Dominik - 2009-10-01, 20:23

Sorry ale nie dam sobie siana bo wątpię abyś mógł jednoznacznie ocenić co komu dolega jak jesteś kilkadziesiąt metrów od niego. Nie byłem na koncercie, moze i był to chujowy koncert ale w większości przypadków ludzie oceniają występy bo oczekują bóg wie czego.
Therion - 2009-10-01, 20:48

Nie potrafisz zrozumieć że nie oczekiwałem niczego szczególnego po Tym zespole ? Głównie pojechałem na Dreamsów.. i tak dla przykładu.. zespół Bigelf którego nie znałem zagrał zajebiście.. a Opeth nie zagrał. I wytłumacz mi po chuj mam oceniac co komu dolega ? co mnie to kurna interesuje ze ktoś zarabiające na muzyce ma słabszy dzień w pracy ? :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk:
Dominik - 2009-10-01, 20:54

Ja tylko mówię że muzycy to tez ludzie i mają czasami kiepskie dni, jak widzisz w W-wie zagrali zajebisty set, tu jak mówisz kiepski... wg mnie nie jest możliwe aby bez żadnej przyczyny się tak diametralni zmienili. poza tym odniosłem się nie do Ciebie ale do wszystkich ludzi którzy jadąc na koncert oczekują od zespołu oprócz grania na scenie nie wiem jakiś cudów... to że ktoś sie nie odezwie do publiki dużo razy to nie znaczy że jest chamem i poszedł na odpierdol z koncertem.
Therion - 2009-10-01, 20:59

Dominik napisał/a:
to że ktoś sie nie odezwie do publiki dużo razy to nie znaczy że jest chamem i poszedł na odpierdol z koncertem.

Według mnie to tak właśnie jest.. bo jeśli zespół nie ma kontaktu z publiką i nie wynagradza im tego dobrym show.. no to cos jest nie tak. W końcu Ci ludzie zapłacili sporo za bilety.. i czegoś oczekują. Bo jeśli spodziewali by się tylko tego że zespół wyjdzie i zagra kilka utworów jak na longplayu i zejdzie ze sceny - to uwierz, dużo mniej ludzi by na koncerty chodziło.

Dominik - 2009-10-01, 21:08

Therion napisał/a:
Według mnie to tak właśnie jest.. bo jeśli zespół nie ma kontaktu z publiką i nie wynagradza im tego dobrym show.. no to cos jest nie tak. W końcu Ci ludzie zapłacili sporo za bilety.. i czegoś oczekują. Bo jeśli spodziewali by się tylko tego że zespół wyjdzie i zagra kilka utworów jak na longplayu i zejdzie ze sceny - to uwierz, dużo mniej ludzi by na koncerty chodziło.


Nie chodzi mi o to. Popatrz...gdy Vader grał trasą z ostatnią płytę (nie tą Necropolis) to wybrałem się na koncert. Kolesie wyszli na scenę, zagrali set listę i zeszli...mnie i moich kumpli to zmiotło ale zostaliśmy jeszcze godzinę po koncercie w barze i ludzie strasznie narzekali na Vader że zagrali chujowo na odpieprz się itp... nie mogłem tego zrozumieć czego by jeszcze chceli od zespołu, przecież zespół zniszczył. Ale kolesie mówili że Peter nic nie powiedział ze sceny... pomyślałem kurwa straszne powinni żądać zwrotu za bilety bo Peter nic nie powiedział... kurwa mnie śmieszy takie gadanie. Ale na Opeth nie byłem i nie wypowiadam się o tym ale chcę usprawiedliwić zespół bo czasami mają chujowe dni tak samo jak wszyscy.

Angie - 2009-10-01, 21:29

Tak samo jak Eric Clapton w Gdyni... Powiedział tylko Hello i Goodbye, ale czy to znaczy ze dał kiepski koncert? Nie sądzę... Pełen profesjonalizm bez zbędnego ględzenia. Poza tym niektórzy wokaliści tacy są że nie lubią gadać, taki mają styl i już. Nie wyobrażam sobie żeby np na koncercie My Dying Bride Aaron zabawiał publikę sypiąc żarcikami, bo to śmieszne by było.
Therion - 2009-10-01, 21:32

Angie stanie w miejscu statycznie cały kocnert.. a bieganie po scenie itp itd.. to różnica.
Angie - 2009-10-01, 21:36

Wiem, ze to różnica. Ale może niektorzy ida na koncert po to zeby posłuchac na żywo muzyki, a nie żeby oglądać jakieś dzikie wygłupy. Mnie to w sumie wszystko jedno, jest szoł - ok, nie ma- też ok. Ważne żeby koncert trzymał poziom pod wzgledem muzycznym.
Therion - 2009-10-01, 21:37

nie mam słów, serio.. zostańcie przy swoich teoriach i będzie świat zajebisty :...:
Angie - 2009-10-01, 21:41

A ja wolę kiedy wokalista w ogóle się nie odzywa niż jak np plecie takie głupoty jak na koncercie Azarath... Serio... Gdyby nie otwierał mordy uznałabym koncert za udany, a tak to niestety. Jak widzisz Therry, nie zawsze gadanie ze sceny wychodzi na dobre.
Therion - 2009-10-01, 21:43

DObra.. wiem o co Ci chodzi i się z Tobą zgadzam.. ale nie rozumiem dlaczego próbujecie mnie i Karha przekonać że Opeth dał super koncert (?) lub mieli gorszy dzień (?) mimo iz nie widzieliście koncertu.
Dominik - 2009-10-01, 21:46

Therion napisał/a:
DObra.. wiem o co Ci chodzi i się z Tobą zgadzam.. ale nie rozumiem dlaczego próbujecie mnie i Karha przekonać że Opeth dał super koncert (?) lub mieli gorszy dzień (?) mimo iz nie widzieliście koncertu.


Nikt Cie nie próbuje przekonywać tylko mówię że czasami muzycy mają takze chujowe dni. Tyle.

Angie - 2009-10-01, 21:47

Tego nie powiedziałam... Chociaz trudno mi uwierzyć ze po tym co zobaczylam w Stodole Opeth moze odwalić fuszerkę. No ale masz rację, na PN nie bylam to będę siedzieć cicho.
Therion - 2009-10-01, 21:51

Odniosłem wrażenie że niezbyt im sie podoba gra jako Support. Zwłaszcza późniejsze "docinki" że sala dzieli się na tych co sa fanami Portnoya, Rudessa i Labriego.. a reszta z tyłu to fani Petrucciego. Takie tam pierdy.
Karharoth - 2009-10-01, 22:58

Skoro w Stodole sie Opeciakowi usta nie zamykaly a w Bydzi stroil tylko dziwne miny to jednoznacznie oznacza,ze chodzilo tylko o piniendze. Mogl Portek PoS wziac na trase.
Therion - 2009-10-01, 23:00

Oj mógł.. było by duzo lepiej.
Angie - 2009-10-01, 23:09

Co to jest PoS? Pain of Salvation?
pp3088 - 2009-10-01, 23:10

Tak, to ta kapelka.
Natta - 2009-10-01, 23:41

No. Mogliby wziąć, mniej bym żałowała. A Mike.. szkoda mi... bo z tego co mówicie to zachowuje sie jak rozpuszczona primadonna i tyle..
Therion - 2009-10-01, 23:48

No niezbyt dobrze to wyglądało. Jeśli im nie pasuje rola supportu i to że więcej ludzi przychodzi zobaczyć DT a nie ich.. no to maja problem. Mogli sie nie zgadzać na taka rolę. Tylko że.. byc supportem DT to zaszczyt :)
Dominik - 2009-10-01, 23:52

Therion napisał/a:
Tylko że.. byc supportem DT to zaszczyt :)



Umarłem hahaha :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Karharoth - 2009-10-02, 11:49

"Carry me to the shorline,

Bury me in the sand,

Walk me across the water,

And maybe you'll understand"

Angie - 2009-10-02, 12:29

A DT to jacyś bogowie się? Bez przesady... Opeth moze jest mniej znany ale wcale nie jest od nich gorszy.
Dominik - 2009-10-02, 12:44

Opeth to teraz taka sama "gwiazda" jak Dream Therater, ba jak dla mnie już dawno DT został przez Opeth zniszczony.
Karharoth - 2009-10-02, 12:57

A Oni dalej swoje.
Dominik - 2009-10-02, 13:01

Karharoth napisał/a:
A Oni dalej swoje.


Bo mogę!!

Angie - 2009-10-02, 13:05

Nikt mnie nie przekona ze DT jest lepszy. Chociaż oba zespoły lubię.
Karharoth - 2009-10-02, 13:17

A to sie juz nazywa fanatyzm. Chociaz to co dzialo sie w srode potrafiloby zachwycic najwiekszych haterow Drimow.
Dominik - 2009-10-02, 13:20

Nie wątpię że Dream Theater dali wspaniały koncert bo kolesie to już wyjadacze, ale dla mnie na pewno większym przeżyciem byłby koncert Opeth w jakiejkolwiek formie.
Angie - 2009-10-02, 13:20

To nie fanatyzm tylko obiektywizm.
Karharoth - 2009-10-02, 15:46

Obiektywizm! : D
Therion - 2009-10-02, 17:22

Obiektywizm ? Kobieto nie wiesz co mówisz. Opeth też lubię abrdzo, słucham ich od wielu lat.. co nie zmienia faktu że lepszym zespołem jest DT. I nie chodzi mi o to co sobą reprezentują muzycznie (w sensie stylu). DT ma najlepszych muzyków w branży, Opeth tylko solidnych rzemieślników. Tyle w temacie.. i przestańcie wrzucać tu swoje ideologiczne bełkoty na temat tego że nie lubicie DT bo to nie ma nic wspólnego z obiektywnym spojrzeniem na sprawe.
Dymitr - 2009-10-02, 17:55

Therion napisał/a:
i przestańcie wrzucać tu swoje ideologiczne bełkoty na temat tego że nie lubicie DT .


Bez żadnej ideologii nie lubię DT :D

Karharoth - 2009-10-02, 18:26

Wiemy to misku ;> O, Anka nawet usunela powiazanie z Drimami na lascie---> buahahaha. Kocham to!
Dymitr - 2009-10-02, 18:30

Karharoth napisał/a:
Wiemy to misku ;> O, Anka nawet usunela powiazanie z Drimami na lascie---> buahahaha. Kocham to!


Jakie powiązanie ?? Nie znam tej opcji...o co w niej ??

Angie - 2009-10-02, 18:32

Te powiązania sa i tak do dupy potrzebne szczerze mówiąc.
Therion - 2009-10-02, 18:55

Cytat:
Bez żadnej ideologii nie lubię DT :D

Masz do tego prawo, zresztą jest to wiadome i sie nie obrażasz jak Angie, że zjechaliśmy Opeth :) :rotfl:

Karharoth - 2009-10-02, 19:21

Dymitr, grupa na lastfm.
Angie - 2009-10-02, 22:27

Ja się nie obrażam, tylko uważam że nie macie racji. Mam prawo.
Karharoth - 2009-10-02, 23:02

Nie argumentujesz, piszesz bzdury. Wykapany foch.
pp3088 - 2009-10-02, 23:05

Nie lubię DT. Nie czuje tam emocji ani niczego więcej poza popisówką. No, ale cóż chcąc być obiektywnym muszę uznać DT za jeden z najwybitniejszych zespołów metalowych. Prawdy nie zagnę.
Karharoth - 2009-10-02, 23:19

A ja w srode sie dusilem przy Hollow Years, wszystkie najbardziej bolesne momenty wrocily mi do pamieci, a na sam koniec utworu czulem sie wyczyszczony z wszelkiego zalu. Ukochany utwor, 10min zmywania trosk. 10min najmocniejszego leku.
Angie - 2009-10-02, 23:48

Karharoth napisał/a:
Nie argumentujesz, piszesz bzdury. Wykapany foch.


Wiesz, PMS i te sprawy. Czasem się zdarza.

Therion - 2009-10-03, 01:55

Angie napisał/a:
Wiesz, PMS i te sprawy. Czasem się zdarza.

Hmm WTF ? kurwa.. ludzie dajcie se spokój z tymi skrótami.

Karharoth - 2009-10-03, 09:24

PMS TJMPGA WMDJTHAQ ?
Natta - 2009-10-03, 10:31

Therion napisał/a:
Angie napisał/a:
Wiesz, PMS i te sprawy. Czasem się zdarza.

Hmm WTF ? kurwa.. ludzie dajcie se spokój z tymi skrótami.


PMS to skrót używany w terminologii medycznej.. tyle że jesteś facetem i się może z tym nie zetknąłeś... miałeś widocznie szczęście i bezproblemowe w tej materii kobiety jak dotąd :D

PMS - Pre-Menstrual Syndrome. Bolesne, wkurwiające :DD

Co do Waszej dyskusji... zaczyna mi śmierdzieć Ivanem i jego obiektywną teorią muzyki. Hm.

JAK MOŻNA PORÓWNYWAĆ DWA TAK ODMIENNE ZESPOŁY? :DD Nie rozumiem. Niby to i to się klasyfikuje do progresywnego metalu... ale to jest niebo i ziemia...

To tak jakby porównywać Portnoya do Axenrota. Obaj są rewelacyjnymi perfekcjonistami. Ale grają w innym stylu. Axe jest agresywny, wali w pery jak cepami, ale ma rewelacyjne przejścia i gra perfekcyjnie swoje partie. Portnoy to magik, efekciarz, stosuje wiele różnych tricków, np. charakterystyczne "młynki" itp. Osobiście bardziej lubię styl gry Portnoya, jest bardzo efektowny i atrakcyjniejszy, ale Axe'a też uwielbiam...

Opeth łączy wstawki blackowe, akustyczne, deathowe i progresywność. W kompozycjach słychać echa lat 70. Nikt mi nie powie, że oba Martiny, Fredrik, Mikael i Per są rzemieślnikami, bo nie są. Są wspaniałymi instrumentalistami. Możliwe, że wg Ivana byli by gorsi niż DT - i wg Was są. Wasze prawo.

Ale IMHO nie można ich porównywać do DT. Bo to zupełnie inny styl grania, bardziej złożony, skomplikowany, z bogatszą fakturą muzyczną, oparty raczej na muzyce klasycznej, na eksponowaniu umiejętności instrumentalistów i kompozytora (i bardzo dobrze, bo te umiejętności maja rewelacyjne). Nie balansuje tak pomiędzy agresywnością i niebiańską łagodnością, nie jest taki skrajny. Potrafi wytworzyć nastrój, nie powiem, ale bardziej przez gradację niż balansowanie na granicy tak jak linoskoczek. I nigdy taki agresywny nie będzie.
No i IMHO mają okropnego wokalistę.. nie przeczę jego umiejętnościom, ale miauczy gorzej niż stado zarzynanych kotów. Jego barwa i maniera jest nieznośna.

Mój wniosek: dwa różne zespoły, dwa inne style. Nie należy porównywać. Chyba że zaprosimy tu Ivanhoe...

Przykro mi że Akerfeldt tylko się jakoś nie potrafił zachować i grać ponad takimi podziałami. Jak mój kolega ladnie powiedział - hasłem przewodnim PN było "One nation, under prog". A Mike jakoś się to tego nie zastosował...

Angie - 2009-10-03, 13:08

Haha, chłopy nie wiedzą co to PMS :rotfl:

A tak serio, to masz rację Natta.

pp3088 - 2009-10-03, 13:26

Natta napisał/a:
Therion napisał/a:
Angie napisał/a:
Wiesz, PMS i te sprawy. Czasem się zdarza.

Hmm WTF ? kurwa.. ludzie dajcie se spokój z tymi skrótami.


PMS to skrót używany w terminologii medycznej.. tyle że jesteś facetem i się może z tym nie zetknąłeś... miałeś widocznie szczęście i bezproblemowe w tej materii kobiety jak dotąd :D

PMS - Pre-Menstrual Syndrome. Bolesne, wkurwiające :DD



Te w .jpg nie mają takich problemów!

Wybacz Therion, ale nie mogłem się powstrzymać, tylko nie uciekaj z forum.

Therion - 2009-10-03, 15:08

Hm.. sądziłem że to jakiś nowy skrót muzyczny, bo o tym kurwa rozmawialiśmy.

pp3088 napisał/a:
Te w .jpg nie mają takich problemów!

Widzę eksperta :)

[ Dodano: 2009-10-03, 15:20 ]
Natta napisał/a:
JAK MOŻNA PORÓWNYWAĆ DWA TAK ODMIENNE ZESPOŁY? :DD Nie rozumiem. Niby to i to się klasyfikuje do progresywnego metalu... ale to jest niebo i ziemia...


A kto porównuje ? Wy cały czas prubujecie przekonać mnie i Karha że gówno widzieliśmy i gówno się znamy na temacie, bo przecież Opeth jest zajebistą kapelą i musiał zagrać dobrze.
No fajnie, tylko co z tego ?

Zachowujecie się jak dzieci którym ktoś zabrał zabawkę nie potrafiące zrozumieć że coś takiego jak zły występ mógł byc możliwy. ale oświecę was - tak właśnie było.
Nie poruwnuję Opethu z DT.. ale różnica jest taka, że to co gra Opeth to muzycy (MUZYCY) DT zagrali by bez najmniejszego problemu.... natomiast w drugą stronę to już by zrobiły się schody.Dlatego Natta nie pisz tutaj o Niebie i Ziemi.. bo Opeth nie jest jakimś muzycznym odpowiednikiem bóstwa. Jeśli uważacie że Opeth dla DT jest zbyt wykurwiście złożony, no to macie coś nie tak z percepcją. I nie chodzi mi o to który zespół jest lepszy gatunkowo (GATUNKOWO) bo to kwestia gustu i nie o tym (NIE O TYM) rozmawiamy.
PP widocznie nie słyszałeś Scenes From A Memory i pierdolisz takie głupoty. Ale w sumie.. 4 lata dopiero słuchasz muzy, więc jest Ci wybaczone. :B

pp3088 - 2009-10-03, 17:34

Cytat:
Widzę eksperta :)


Swój swego pozna, haha.

Co do DT to w sumie słuchałem SFAM bardzo dawno, może i powróce w najbliższych dniach i ogarnę jak się zmienił mój stosunek do tej płyty.

Natta - 2009-10-03, 18:40

Therry... Czy ty mnie dobrze zrozumiałeś?...

Therion napisał/a:
Natta napisał/a:
JAK MOŻNA PORÓWNYWAĆ DWA TAK ODMIENNE ZESPOŁY? :DD Nie rozumiem. Niby to i to się klasyfikuje do progresywnego metalu... ale to jest niebo i ziemia...


A kto porównuje ? Wy cały czas prubujecie przekonać mnie i Karha że gówno widzieliśmy i gówno się znamy na temacie, bo przecież Opeth jest zajebistą kapelą i musiał zagrać dobrze.


Ja nic takiego nie napisałam. Wierzę Wam na słowo, że zagrał nieszczególnie i wielokrotnie wyrażałam moje rozczarowanie z tego powodu.

A kto porównuje? Wy... Angie, Therry, nie wiem czy ktoś jeszcze - parę razy w tym wątku padły słowa "Opeth jest lepszy" albo "DT jest lepszy". Dla mnie to bez znaczenia który zespół jest lepszy, dla mnie tylko ważne jest który bardziej lubię. Uważam że


Therion napisał/a:
Dlatego Natta nie pisz tutaj o Niebie i Ziemi.. bo Opeth nie jest jakimś muzycznym odpowiednikiem bóstwa. Jeśli uważacie że Opeth dla DT jest zbyt wykurwiście złożony, no to macie coś nie tak z percepcją. I nie chodzi mi o to który zespół jest lepszy gatunkowo (GATUNKOWO) bo to kwestia gustu i nie o tym (NIE O TYM) rozmawiamy.


Czy ja napisalam gdziekolwiek że Opeth jest jakimś muzycznym bóstwem dla mnie? porównania "jak niebo i ziemia" użyłam nie w celu sakralizacji Opeth, a w celu ukazania, jak bardzo się różni styl obu zespołów.. I czy ja pisałam o tym że Opeth jest za bardzo złożony dla DT (cokolwiek by to miało znaczyć)... Napisałam wyraźnie że to DT ma bardziej skomplikowane i złożone kompozycje, wyższe umiejętności instrumentalistów. To jest wielki plus tej kapeli. Tak samo jak wielkim plusem u Opeth są świetnie połączone skrajności... instrumentaliści nie są może tak dobrzy jak w DT ale też są genialni. To miałam na myśli.

Cała moja wypowiedź sprowadzała się do jednego wniosku - kapele są zupełnie inne, chociaż i to, i to progresywny metal. Nie można więc moim zdaniem porównywać ich do siebie, bo to tak jak sprawdzanie, co cięższe - metr kamieni, czy litr słoni, jak to mój kolega z innego forum kiedyś ładnie ujął.

Ale jeżeli w zdaniach "Opeth jest lepszy" i "DT jest lepszy" słowo "lepszy" znaczy "bardziej go lubię" to nie ma o czym rozmawiać :)

Therion - 2009-10-03, 19:17

Cytat:
Ale jeżeli w zdaniach "Opeth jest lepszy" i "DT jest lepszy" słowo "lepszy" znaczy "bardziej go lubię" to nie ma o czym rozmawiać :)

No przecież właśnie nie o to mi chodzi. Jeśli mówię lepszy to znaczy że ma lepszych instrumentalistów. Bo Oba zespoły lubię i są z innych bajek, jak to napisałaś.. więc nie da się porównać ich gatunków zbyt dobrze.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group