semako - 2009-06-14, 17:57 Temat postu: Poematy z pod pachy!!! IMPROWIZOWANY SUCHAROWY POEMAT O KARKOŁOMNYM KROKODYLU ARKADIUSZU Krokodyl Arkadiusz Krokodyl Arkadiusz!!! On żyje w Amazonce i w Nilu! Jego łuska lśni złotem królów!!! Arkadiusz czatuje w płytkiej wodzie! Czatuje on na Gazele Gazele! I jest niebezpieczny jak Tartar!!! Arkadiusz jest Królem tej rzeki! boją się go ryby i... i Japończycy Biegną przez las!!! biegną!!! To Somalijczycy biegną! a za nimi biegnie Godzilla a za nią biegnie Wezyr Ali-Akba!!! A Arkadiusz czeka!!! jest spokojny jak łódź podwodna i cierpliwy jak Wielki Post! Wpadają do wody jak gruz jak gruz panikują i układają napisy "pomocy" w języku aramejskim!!! Godzilla zapomniała jak się pływa! za to pamięta jak smakuje pudding!!! Arkadiusz cieszy się - naje się tej nocy!!! Zjada Godzillę a ona uruchamia Promień mocy! mocny jest on jak armia asyryjska po reformach Tikulti-nin-urty III!!! Arkadiusz jest zaskoczony jak Skrzynia do skoków przez skrzynie! to jest mocny abażur to jest niespodziewana zagadka aligator wije się jak prześcieradło i skrzeczy jak piekarnik!! on myśli że jest nie mocny mocno! on boi się jak karimata! ale oto z kosmosu przybywa kosmiczny Bazyliszek i zabija Godzillę! Godzilla pada martwa i rozsypuje się jak Asceta jak Asceta! bazyliszek znika w czwartym wymiarze Aligator jest zadowolony jak Arystoteles! "Somalijczycy uciekli - ale zjem Godzillę" myśli Arkadiusz!!! to on pokonał Godzillę to on jest mocny jak Prom "Norwegia" jest jedynym królem Nilu i Amazonki ryby czczą go i budują mu pomnik! ooo Wielki! o Wielki! śpiewają ryby ooo nasz wielki i dobry Krokodyl Arkadiusz!!! on jest wielki i karny! on jest silny jak Jupiter! [ Dodano: 14 Czerwiec 2009, 18:01 ] proszę o pisanie tylko na temat - w sensie - nie masz poematu/piosenki/wiersza - nie pisz - proszę o to bardzo - niech ta wypowiedź będzie jedyną nieliryczną wypowiedzią w tym wątku!!! 
arbukiwi - 2009-06-14, 18:09 Czemu dziś znów się spóźniłam?! Przecież nic nie zawiniłam..! Więc zrzucę winę na Ciebie, że jeszcze już sobie nie śpię. Kara sroga czeka na Cię! Możesz ściągać z dupy gacie! Będzie sprośnie i bardzo brzydko, albo kawa, bądź też piwko. Lepiej szybko się decyduj, albo dupę pod bicz szykuj! Yeah 
Jojek - 2009-06-15, 21:15 Polozłem wczora do kumpla Drzwi otwieram - widzę lumpa ! Światło zgaszone, zasłony zaciągnięte Co się stało ? Kurde bele ! Kroczę w ciemności, potykam się o meble Złowieszczy plusk pod nogą rozlega się, e ! Wyjmuję komórę, przyświecam sobie I swą nogę w misce znajduję ! A miska owa czego była pełna Wolę nie mówić bo to sprawa bolesna Kumpel nockę miał ciężką wielce Oto jak kac krzywdzi nie tylko Ciebie ! semako - 2009-06-27, 19:58 Babcia wierzba oooo!!! ona jest potężna i wielka!!! jest wielka jak wulkan Wezuwiusz!!! jest stara jak koloseum i mądra jak Pan Kleks!!! zwierzęta lubią ją lubią ona je wita czapką, nie - witką!!! jej korzenie piją Wodę!!! Wodę i Kwas z akumulatorów!!! kwas jest kwaśny jak Halucynacje! Babcia wierzba kołyszę się jak Bogusław Kaczyński i śpiewa jak Takuma Sato!!! boją się jej przeciwnicy lasu i drżą jak zagrożenie wśród siepaczy króla Henryka VIII Babcia Wierzba sieje straszne pogłoski pogłoski i ziarno!!! ziarno strachu siepacze uciekają a Pocahontas i John Smith budują domek na drzewie i otwierają wypożyczalnię kaset Video!!! ale zwierzęta w lesie nie mają Odtwarzaczy a Indianie nie mają Telewizorów więc wypożyczalnia upada!!! John je kamienie i akumulatory a Pocahontas je las!!! Babcia Wierzba przechodzi ewolucję zamienia się w Prababcie Jaboń i od tej pory John i Pocahontas mają co jeść, są szczęśliwi i płodzą syna o imieniu Karmnik Dla Ptaków. i żyją dłuuuugo i szczęśliwie! jaha - 2009-07-05, 12:45 wstaję rano, siku robię, bo ta czynność się tak zowie. Idę korytarzem w gówno wdeptuję, zaraz mojemu psu za to wlutuję. wjebię, wpierdolę, sie nie pozbiera, bo dzisiaj zacna nasza niedziela. Dałnów słucham se na komputerze, mówię wam teraz o tym numerze ! Poemat mój zacny, sobie rymuję, Zaraz obiadku se posmakuję. Na opalanko do Darka pojadę dziś, u niego słoneczko- on jest mój miś 
Poleżymy sobie na kocyku, no i będzie fiku miku
Bo to ciepły dzień jest mój, ahh niedziela - no i chuj
DarkMoonlight - 2009-07-05, 12:49 Oj dzis dzień jest uroczy i cieszą sie moje oczy Jaha przyjeżdza do mnie z kremem na opalanie napewno dostanie za to od Joga lanie. Nasmarujemy się dokładnie może jakaś opalenizna się do Naszego ciała wkradnie Wtem za krzaków JOg wyskakuje i groźnie swym palcem Nam pokazuje "Dzieci kochane, jam zjechał poł POlski żeby zobaczyć wasze blade gałązki "poopalaj się z Nami Jogu kochany jesteśmy bladzi ale się dopoopalamy I leżą w trójkę na małym ręczniku a przecież Dark chciał małe fiku miku;) jaha - 2009-07-05, 12:54 hahahahaha
fiku miku fiku miku, jestem już na Twym kocyku
Jogiego zwiążemy i do jeziora, niech sobie popływa bo w upale na to pora
a z Darkiem w słonku w rozpuście, owinięci w słonecznej chuście, zatonięci w opalaniu, albo w deszczowych kroplach laniu. w stresie, w zimnie bardzo spięci, jedno ciałem - drugie nęci
DarkMoonlight - 2009-07-05, 12:59 Ależ Droga Jaho moja bardzo żal mi jest Twego brata JOga że tak sam w jeziorze pływa no ale tak to w życiu bywa Choć skołujemy mu Syrenę napewno to ucieszy Jego szczenę Oni w wodzie fiku miku a my razem na ręczniku I tymi sposobami wspaniałymi Ja, Jaha, Jog i Syrena będziemy czułościami pochłonięci doskonałymi... jaha - 2009-07-05, 13:54 hahahah
Gdzie jesteś syrenko dla Joga, chwilowego mojego i Darka wroga 
Przybądź natychmiast popływaj w jeziorze, idealny dla Jogiego potworze 
Ja się z Darkiem sobą zajmiemy, Syrenkę Jogowi wynajmiemy
Słonko, trawka, zachód słoneczka, przejdziemy się wkoło miasteczka. napadniemy na jakąś babcię starą, postraszymy dresów chmarą
obiad zjedzony, pełen mam brzuszek, na worze lata stado big muszek
pośle je na Joga - niech mu przeszkadzają, ja będę miała dwa kompy, muszki nie latają
poemat ten dziwny dla Kamila pisany, on niczym zaspokajacz - ukoi moje pożądania rany
DarkMoonlight - 2009-07-05, 14:04 Poemat ten wielce ucieszył moje serce Sprawił, ze chciałbym Cię wziąć na ręcę I tulić i głaskać aż do końca świata Nawet nie przeszkodzi mi to, ze obok w pokuju masz brata I jak już znajdziemy Jogiemy Syrenę Udamy razem, ze mamy migrenę Pojdziemy razem sobie do szpitala Niech cały personel z tamtąd wypitala Bo Kamilek będzie leczył Jahę nawet zaglądnie jej pod pachę I Jahaaa wesoła i urodowana będzie przez Darka adorowana a Dominik będzie na Rockroomie komentował a Kamil plotki okropne będzie dementował:) Więc Jaho ma droga Nie zważaj na JOgaa i Kamilkowi zrób z kapustą pieroga;) jaha - 2009-07-05, 14:16 Niech nadejdzie już czas naszego spotkanka, abyśmy spędzali go tak samo każdego ranka
i w szpitalu, w sklepie, na ulicy, przy zdrowym umyśle i zdrowej macicy
toż to romans rockroomowy, szkoda, że nie prawdziwy, nie domowy
Jogiego w szafie do rzeki wrzucimy, zaś pyszny obiad sobie wmucimy. choć wspomnienia zostaną po Jogim, będę ci gotować z grzybami pierogi
na opalaniu się zaczęło nasze gadanie, na czym się skończy - Panowie i Panie
kto to wie i kto powie, czy to już miłością się zowie
chyba za szybko na to stwierdzenie, pozostaje mi Jogiego pierdzenie
DarkMoonlight - 2009-07-05, 14:26 Trzeba wrózki spytać co z naszą przyszłością Obyśmy nie zostali tylko z lichą kością Jog nasz związek napewno bobłogosławi Bosz na naszym weselisku z Syreną się wybawi;) Czy to w szpitalu czy na drodze zawsze będziemy stać trzeźwo na nodze No każdy by chciał taki romans domowy Pełen atrakcji, czułości, taki odlotowy Nasz związek byłby niczym pianino Ty uderzysz klawisz a ja dla Ciebie wszystko dziewczyno Więc cały Ci się oddaje I moje serce na deser dodaje Więc na co czekasz moja droga Z grzybem pieroga zrób dla mnie i dla Jogaa;) jaha - 2009-07-05, 22:08 hahahahaha
Teraz czekam na Twoje czyny Darku drogi, wymasuję Ci plecki, wymasuję nogi
Jak romantycznie się tutaj zrobiło, Twoje każde słowo o me ucho się obiło ! czekam na ich wypełnienie, czekać będę na zawsze niestrudzenie
Tak tutaj zrobiło się romantycznie, mam nadzieję że każde uczucie wyznajemy spontanicznie
Na zlocie rockroomowym flirty pójdą w las, i przez pół nocy oraz dnia nikt nie znajdzie nas
[ Dodano: 2009-07-05, 22:09 ] hahahahaha
Teraz czekam na Twoje czyny Darku drogi, wymasuję Ci plecki, wymasuję nogi
Jak romantycznie się tutaj zrobiło, Twoje każde słowo o me ucho się obiło ! czekam na ich wypełnienie, czekać będę na zawsze niestrudzenie
Tak tutaj zrobiło się romantycznie, mam nadzieję że każde uczucie wyznajemy spontanicznie
Na zlocie rockroomowym flirty pójdą w las, i przez pół nocy oraz dnia nikt nie znajdzie nas
DarkMoonlight - 2009-07-05, 23:13 Oj działy się będą rzeczy jakie nam sie nie śniły i kłębki z naszych marzeń będą się wiły Ty mi plecki, ja Ci stawy Będzie to czas bardzo klawy. Wycałuje Cię do utraty tchu wrzucę do mokrego od Naszych ciał mchu Potem balsamem kapucyńskim obłoże i skonsumujemy nasze forumowe łoże;) A Jog z Syreną będzie zalatany Ona mu ogon podwinie swój pozłacany Więc do działa Jaho do działa bracie i ścigajmy wszyscy swoje nowe gacie;) jaha - 2009-07-06, 10:14 hahahahahaha
Bosko piszesz - powiadam Ci, pisz tak więcej, pisz tak mi
pożądanie się we mnie gotuje, jeśli Cię nie zdobędę to chyba ochuje
Jogi z Syreną bara bara riki tak, a my wszystko przeciw światu, wszystko na wspak
Sobą pochłonięci w pocałunkach rozkoszy, niech słońce gałęzie nad nami rozproszy
i tak jak miało być w planie, zaczniemy znowu opalanie
Ciała zgrzane, opalone, spoglądając w swoją stronę, pożądaniem się unoszą, wspólną swoją wszak rozkoszą
Jogi z Syreną z krzaków wyskakują, trochę się poedukują
Gdyż nie wiedzą co i jak, lecz nie nauczą się i tak
Gdyż Syreni ogon długi jest, wcale nie będzie tak de best
My jednakże zatonięci w pieszczotach, rzucimy im do pomocy młota
Kamilu Kamilu gdzie się podziewasz, czyż z tęsknoty za mną omdlewasz
Przybądź teraz, przybądź już, Jogiego sie nie bój - nie bądź tchórz
DarkMoonlight - 2009-07-06, 12:48 Jam odważny człek jest i nie boje się nikogo nawet dla Ciebie tańczyłbym w klubie goo-goo Lecz Jogowi się kiedyś znudzi Syrenka może by mu się przydała jakaś zwinna Sarenka Ona chude ma nóżki i szyję Napewno Jogiego w seksie nie zabije A my sobie pochłonięci Nie zauważamy, że Nas pożądanie nęci Nie było mnie, gdyż rockroom mi się zacina I troszkę mi z tego powodu zrzedła ma mina Lecz jak tylko się połączyłem Od razu z Tobą w twórczości połączyłem Me pożadanie miesza się z tęsknotą Pojdę nawet do Ciebie piechotą byle tylko spojrzeć w Twe przepiękne oczy a Jog z zazdrości się w nocy moczy Dlatego daj mi swe usta, wezmę Cię w objęcia a Dominik zrobi nam seksowne zdjęcie Damy je na naszą klasę I zdobędziemy w ten sposób erotyczną prasę;) jaha - 2009-07-06, 13:59 ahhhhh
weź mnie w objęcia, weź tu i teraz, tak długo o tym marzę, śnię o tym nieraz
Abyś mnie dotykał tu i tam, ja nadzieję taką mam
Ubolewam iż kontakt nasz tak ograniczony, tylko przez monitor, może firmy Sony.. Cóż innego pozostaje, nie dojadę wszak tramwajem
może wsiąde w PKS, no i powiem dobrze jest
Spotkamy się jednak na naszym zlocie, damy upust naszej głupocie
cóż więc pisać, cóż o cóż, pragnę tańczyć z Tobą już
DarkMoonlight - 2009-07-06, 14:08 Nie wiem czy na zlot przybędę gdyż pracowniczy tryb życia odbędę Gdyż za coś trzeba utrzymać swoję Krolową i kupić jej bieliznę odlotową Lecz nie zważając na przeszkody może umówimy się na jakieś lody Bez skojarzeń forumowa braci bo się pozbędziecie swoich dzisiejszych gaci Więc Jaho całuj, męcz, zadręczaj a potem mi rachunek za alkohol wręczaj Gdyż trzeba się napoić boską ambrozją Co by się ustrzec przed nudy erozją Choć sądząc po postach nuda nam nie grozi więc wszyscy razem promujmy Ser Kozi i Jahę moją pozwólcie mi adorować i w najskrytsze miejsca dajcie ją pocałować:D A w głośnikach Hurt się unosi zacna to muzyka tak od miesięcy Jog głosi więc nie zważajcie na elektronikę bo taka muzyka musi wpisać się w muzyczną kronikę I kończąc mój poemat ubogi - Jaho, gdzie są moje kapuściane pierogi Obiecanki cacanki a głupiemu gęba się szczerzy a na zlot cały rockroom bez Darka pobieży... The Kaco - 2009-07-06, 14:12 Wy tu barabara A na zewnątrz sahara Chińczyków przybywa A dróg nadal ni ma A na dodatek niedoli Korea się zbroi
DarkMoonlight - 2009-07-06, 14:17 Na Saharze tez można robić barabara ale przyznasz Kaco, że wyjątkowa z Nas para Jak nie ma dróg nie ma też komunikacji wiec Chińczyk musi wytrzymać bez masturbacjii a Koreja uzbrojona jest jak Jaha najeżona;) jaha - 2009-07-06, 14:23 chińczyków na lewo i prawo masa, a my robimy hopsasasa
nie możesz nie przybyć na zlot, bo dostaniesz ode mnie łomot
Pozwolę na krótkie zdanie, kochani Panowie, kochane Panie : Romans kwitnie tu na oczach waszych, nie będziemy jedli kaszy
Ten alkohol popijając, schizy będą że Kamil to zając
lecz od razu otrzeźwieję, bo przed zającem jaha truhleje
Będziemy pić, korzystać z życia, ścielić wyro do pożycia
Zwariowany związek, poezją owinięty, nie dopuścimy by wdarły się jakieś smęty
szczęscie, radość i rozpusta, już czerwone są me usta
Całuj, całuj gdzie tylo chcesz, bo wiem że nie jesteś jeż
ohh i ahh mówię już, przybądź do mnie nie bądź tchórz
DarkMoonlight - 2009-07-06, 14:40 Ja bym chciał Cię zacałowywać i na rockroomowym zlocie bywać Lecz jam student ubogi i za coś muszę jeść pierogi Szmal, mamona czy kapucha a z mego serca ogromny żar bucha Przecież każdy potrzebuje czułości Niech miłość w naszych sercach zagośći Pożądanie dla wszytskich za darmo kto stanie w kolejce lecz tylko Jaha zdobyła me serce A więc pod osłoną nocy ja staram się ile mam w lędźwiach mocy żeby jaha była szczęśliwa bo wszak każda dziołcha jest pamiętliwa Doznania muszą być niezapomniane przecież pożądanie jest Nam w gwiazdach zapisane Więc Cię wymęczę ile tylko będę mógł a potem legnę u Twych anielskich nóg Więc nie groź mi siekierą Jaho moja Droga bo Ci jeszcze się z podniecenia roztopi Twa delikatna noga a ja musze tylko zapytać o coś mego bracha Joga czyż ty jest wolna bo jam nie poligamiczna Stonoga I biorę się tylko za wolne panny chyba, ze mnie wezmą na wspólny prysznic poranny Dlatego cały rockroom się raduje i ręcznikami z wdzięczności wyma-chuje;) jaha - 2009-07-06, 14:49 Zamucić ja muszę Twe serce, i wierszami miłosnymi za Twe w podzięce odpisuję i wyznaję Ci z rana, że mam chłopaka-chłopaka Adama
mój drogi jam też studentka uboga, praca mi się szykuje lecz przede mną długa droga
Bowiem w Niemczech sie ona znajduje, pod koniec sierpnia jadę więc się nie pakuję
miesiąc będę zrywać jabłka, po drzewach skakać - a to zagadka
by mieć kasę na mieszkanie, moi mili, moje Panie
lecz ten wiersz jest znowu dla Ciebie, po chmurkach niczym aniołki będziemy skakać w niebie
i skrzydełka i aurole, lecz gdy polecimy w pole, gadżety na inne wymienimy, aurole na pejcze, skrzydła na liny
i co się będzie działo, wiecie o tym mało
Lecz to wszystko nas czeka, tam gdzie piękna płynie rzeka
DarkMoonlight - 2009-07-06, 14:57 Więc zakończyć muszę nasze poematy Bo dostałbym po uszach od taty Gdybym za zajętą dziołchą sie uganiał Syny - zajęta to świętość tak mi tata mawiał;) Lecz możemy pozostać w koleżęńskich progach i czasem spotkać się na kapuścianych pierogach;D Więc wszystkiego dobrego życzę Ci z Adamem Chyba, że On okaże się jakimś chamem To moje serce jest otwarte dla Ciebie a jak nie, to kiedyś spotkamy sie w niebie;) Skacz zwinnie jak sarenka po drzewach a ja będę latał po niebie na śnieżnobiałych mewach i wypatrywał mej królewny bo to żem Książę to argument pewny:) jaha - 2009-07-06, 15:09 dobrze więc mój kolego kochany, lecz podbite me serce, o Boże, o rany
księciem będziesz do końca świata, jak inni maja psy a ja mam mego brata
księżniczka Twego serca o imieniu jaha, przybędzie w net do Ciebie bo z niej jest extra lacha
a teraz spotkać się musimy mój kolego, popić alkoholem, i nie bać się niczego
a zabawnie wszak będzie, bo gdzie my- tam radość i rymy wszędzie
bądźmy kolegami, wszak wierność to wielka cnota, choć czasem fajnie jak poniesie głupota
romantycznie jak za dawnych czasów zakochanych, wierszy, poematów dla tego drugiego pisanych
napiszmy może książkę, zbiór wyznań miłosnych, popularnościom się bedzie cieszyć, nie tylko do tej wiosny
Weronika - 2009-07-14, 20:36 dawno dawno temu, pod starymi dębami przy ognisku i gitarce wymyślaliśmy ze znajomymi wiersze ( nie do końca sensowne) . te są moje : Biegnie rycerz za jeziorem pędzi górą , lasem, borem rzeki lody już pokonał a na końcu dzielnie skonał Skarpeta skarpeta Ona śmierdzi! Goni mnie ! Nie nie nie , nie chcę twej skruchy skarpeto Śmierdzisz! Zostaw mnie w otchłani smutku Księżyc za chmure spierdzieli kura ziarno w dziobie mieli na zielonej polanie w blasku księżyca skąpanej ziarno zmielone wydalone zostanie miałam raz piękny sen nie trwał długo, obudziłam się wnet a i tak musiałam wyprać te skarpety. poematy spod pachy - nic dodać nic ująć 
edgeofthorns - 2009-07-14, 22:01 "do pomocy medycznej" leżę sobie tu a krowa robi "mu" mama woła do stołu ale nie zjem dziś obiadu bo moje płuca wiszą na patyku przez to, że utknąłem na kamieniu taki z dupy i na poczekaniu
jaha - 2009-07-15, 00:20 Edż ma brodę - ja swobodę
Kamil kochanek mój i brat - będę robić mu na wspak
Jogi tutaj za mną nuci - no i często się też smuci
Jam przed okresem wściekła i zła - zara pobiję mego brata
Dominik co rusz nowe tematy pisze - zara mu powiem żeby zrobił tu ciszę
zrzarłam pizze, brzuch mnie boli - w mojej głowie się pierdoli
Zara wsadzę tu patyka - i ta Jaha szybko znika
Angie - 2009-07-15, 23:59 Po robocie ide spać - no nareszcie kurwa mać! Budka z kebabem ssie, wszystko dziś wkurwia mnie. Stare baby dupę zawracają, dziesieć kurczaków naraz zamawiają. Kazdy wszystko szybko chce, przecie kurde nie rozdwoję się! Głupie lolki podrywają, na dyskoteki wyciągają. Ja to daleko w dupie mam, mówię człeniu, idź se sam. Jutro rano musze wtać - ja pierdolę kurwa mać! Ach, od razu lepiej
Natta - 2009-07-16, 01:08 A ja wczoraj Gdańsk i Gdynię Przemęczyłam wzdłuż i wszerz. W dziekanacie głupie dynie I kolejka duża też. Na mój pociąg się spóźniłam, Ale dzięki temu U mojej psiapsiółki byłam Lecz nie dała dżemu. Ale dała mi śliczniutkie Zaproszenie na jej ślub Będzie Natta tańcowała Lepsze to niż jakiś klub. Kończę już moje wierszydło Bo zaraz zasypiam. Tylko trzeba jakieś jadło Wsunąć - i rym w ostatnim wierszu mieć w nosie! jaha - 2009-07-20, 13:05 Na mecz żużlowy pojechałam dnia wczorajszego, moja koleżanko i mój kolego
ponad dwie godziny były spóźnienia, fakt - nie do uwierzenia
kibice już wesoło śpiewali, tor dla motorów już wyrównali
Nie pojechałam tam rowerem, a obie drużyny poddały walkowerem
2 godziny marzłam wszak, a meczu ostatecznie nie było i tak
Kasa wydana nie mała - 50 złotych, stracić jej bez sensu nie miałam ochoty
więc organizatorzy powiedzieli że kasa będzie oddana, w miejscach gdzie bilecina była zapodana
Kolejka długa, gdyż ludzi masa, kibice z Gniezna zrobili hopsasa
Mecz miał być: Ostrów - Gniezno start, godziny marznięcia - drogi bilet nie był tego wart
Kibice wściekli, brzydko mówili, i pod stadionem zadymę zrobili
kilka suk policyjnych zjechało, biednych kibiców wszak pałowało
Ale kibiców więcej tam było, bo ponad tysiąc się zgromadziło
Afera jak nic porobiła się fiku miku, nie chcieli wypuścić ze stadionu zawodników
Kibice krzyczeli że nie po to przyjechali, żeby zawodnicy po torze nie jechali
Była więc bójka trwała z półtorej godziny, ja pojechałam do domu by nie mieć skwaszonej miny
no więc kasę z Adamem odebrałam, i do domu spierdalałam
chciałam widzieć mecz żużlowy, że go nie będzie - nie przyszło do głowy
pójdę kiedy indziej by kibicować Ostrowii, ona wówczas wygra i punktów se nałowi
hiiiiiiiiiiiii
Weronika - 2009-12-17, 21:43 Julian Tuwim - Całujcie mnie wszyscy w dupę. Podmiot liryczny grzecznie, aczkolwiek stanowczo uprasza liczne zastępy bliźnich aby właśnie pocałowały go w dupę. Absztyfikanci Grubej Berty I katowickie węglokopy, I borysławskie naftowierty, I lodzermensche, bycze chłopy. Warszawskie bubki, żygolaki Z szajką wytwornych pind na kupę, Rębajły, franty, zabijaki, Całujcie mnie wszyscy w dupę. Izraelitcy doktorkowie, Widnia, żydowskiej Mekki, flance, Co w Bochni, Stryju i Krakowie Szerzycie kulturalną francę ! Którzy chlipiecie z “Naje Fraje” Swą intelektualną zupę, Mądrale, oczytane faje, Całujcie mnie wszyscy w dupę. Item aryjskie rzeczoznawce, Wypierdy germańskiego ducha (Gdy swoją krew i waszą sprawdzę, Werzcie mi, jedna będzie jucha), Karne pętaki i szturmowcy, Zuchy z Makabi czy z Owupe, I rekordziści, i sportowcy, Całujcie mnie wszyscy w dupę. Socjały nudne i ponure, Pedeki, neokatoliki, Podskakiwacze pod kulturę, Czciciele radia i fizyki, Uczone małpy, ścisłowiedy, Co oglądacie świat przez lupę I wszystko wiecie: co, jak, kiedy, Całujcie mnie wszyscy w dupę. Item ów belfer szkoły żeńskiej, Co dużo chciałby, a nie może, Item profesor Cy… wileński (Pan wie już za co, profesorze !) I ty za młodu nie dorżnięta Megiero, co masz taki tupet, Że szczujesz na mnie swe szczenięta; Całujcie mnie wszyscy w dupę. Item Syjontki palestyńskie, Haluce, co lejecie tkliwie Starozakonne łzy kretyńskie, Że “szumią jodły w Tel-Avivie”, I wszechsłowiańscy marzyciele, Zebrani w malowniczą trupę Z byle mistycznym kpem na czele, Całujcie mnie wszyscy w dupę. I ty fortuny skurwysynu, Gówniarzu uperfumowany, Co splendor oraz spleen Londynu Nosisz na gębie zakazanej, I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, A srać chodziłeś pod chałupę, Ty, wypasiony na Ikacu, Całujcie mnie wszyscy w dupę. Item ględziarze i bajdury, Ciągnący z nieba grubą rętę, O, łapiduchy z Jasnej Góry, Z Góry Kalwarii parchy święte, I ty, księżuniu, co kutasa Zawiązanego masz na supeł, Żeby ci czasem nie pohasał, Całujcie mnie wszyscy w dupę. I wy, o których zapomniałem, Lub pominąłem was przez litość, Albo dlatego, że się bałem, Albo, że taka was obfitość, I ty, cenzorze, co za wiersz ten Zapewne skarzesz mnie na ciupę, Iżem się stał świntuchów hersztem, Całujcie mnie wszyscy w dupę !… Dymitr - 2009-12-18, 09:27 Pięknie wychodzą też kolaże różnych wierszy To jest prawdziwa poezja ! w jednym króciutkim paszkwilu można zmieścić przekaz 3 utworów lirycznych. Proszę :
"Na tapczanie leży leń nic nie robi cały dzień chętnie Państwu łapę poda nie chce podać ? CHUJ MU W DUPĘ !" Co Wy na to Nowatorskie 
Albo O Pisać wiersze, na melodie znanych piosenek  !
Np: "pierwszej brygady" Nieee pierwsza to baaaba coooo mi na chuj siaaada na chuj ! który jest mój ! ten wielki chuj, ten chuj , ten chuj ! ;] [ Dodano: 2009-12-18, 10:38 ] Albo "W stepie szerokim" Geju głęboki ! Którego tłokiem Nawet bawolim nie zmierzyyysz wstań unieś faję popatrz jak staje ! pootem koleedze się zwierzysz ! [ Dodano: 2009-12-18, 10:40 ] Albo na melodię "na dobre i na złe" : Na bobrze siedzą dwie małe pchełki czy tego chcesz czy nie.. ... chuj jest wielki
Sithena - 2009-12-18, 22:31 
Natta - 2009-12-18, 23:21 Dymitrze! Jesteś wybitnym wieszczem! Podziwiam Twój kunszt i talent!
Weronika - 2009-12-24, 09:59 Rzeknę wam że było tak Nie wiał wiatr A ruszał się krzak! semako - 2009-12-24, 10:29 może to był jakiś magiczny boski krzak jak ten od Mojżesza????? The Kaco - 2009-12-24, 10:31 Maybe. U mnie w domu na przeciwko kominka jest okno, a za oknem jest krzew. Jak się pali w kominku, to wydaje się, że krzew też się pali
Weronika - 2009-12-24, 10:40 mylicie się, bo to Drzewiec był
edgeofthorns - 2009-12-24, 10:44 może, tak klasycznie, ktoś się ruchał w tych krzakach?
Weronika - 2009-12-24, 10:47 Ty zawsze musisz wszystko zepsuć ! a już tak epicko sie zrobiło
edgeofthorns - 2009-12-24, 11:37 Dwa jednorożne uprawiały epicką miłość. O! Weronika - 2009-12-24, 12:28 no dobra , wybaczam
Angie - 2010-01-06, 14:23 To się nie mogło zmarnować ! Ach! [Dzisiaj 11:41] DarkMoonlight: gdzie jest nasz poczcciwy dobry RockRoom:D? [Dzisiaj 11:44] DarkMoonlight: gdzie Edge czuwający nad całą pieczą? [Dzisiaj 11:44] DarkMoonlight: gdzie Angie - królowa Doomu, która nocami przesiaduje na shautboxie [Dzisiaj 11:45] DarkMoonlight: gdzie Natta - która swoją szczerością i prawdą rozczulała to forum [Dzisiaj 11:45] DarkMoonlight: gdzie Therry, który zawsze wie co powiedzieć, który swoim sposobem pisania sprawiał, że niejedn z Nas zapłakał [Dzisiaj 11:46] DarkMoonlight: gdzie Jogi - szalony, zakręcony, semako, który zawsze dobierał idealny komentarz do każdej sytuacjii [Dzisiaj 11:46] DarkMoonlight: gdzie Jaha, królowa spamu, która kocha Patyki, rozpierdzielała RR, rozbrajała wszystkich [Dzisiaj 11:47] DarkMoonlight: gdzie Finn, niesamowita charyzma i osobowość, czuwający.. [Dzisiaj 11:47] DarkMoonlight: gdzie Rzeźnia, o ile gdzieś nie zapił to był z Nami, wspierał;) Rozwalał postami [Dzisiaj 11:48] DarkMoonlight: gdzie Dymitr, z obciętymi włosami czy z długimi zawsze rozwalał ripostami;) [Dzisiaj 11:49] DarkMoonlight: gdzie Pepuś, nocny Marek, który z Angie potrafił przegadać na SB całą noc [Dzisiaj 11:49] DarkMoonlight: gdzie Kaco, cichy i pokorny ale jak coś rzekł to wszyscy lecieli ze stołków [Dzisiaj 11:50] DarkMoonlight: gdzie, Karh niesamowicie szczery i odważny, który nie bał się powiedzieć, że coś ma w dupie [Dzisiaj 11:50] DarkMoonlight: gdzie PawelSzawel, ktory z Weronika oddawali hołd kupie [Dzisiaj 11:51] DarkMoonlight: gdzie Wera, która z pawlem stworzyli nowy odłam:) Kupowy:D która pisała, była, pisała... [Dzisiaj 11:52] DarkMoonlight: gdzie Domin, mistrz zakładanaych tematów, mistrz pisania postów;) Mistrz w odpowiedzianych postach [Dzisiaj 11:52] DarkMoonlight: Gdzie Oni są? Gdzie są Oni? Dymitr - 2010-01-06, 14:48 Widzę,że Dark w swoim wierszu zastosował niezwykle rzadki rym inicjalno-homonimiczny , powtarzając na początkach wersów "Dzisiaj"...no no ;] Natta - 2010-01-07, 01:28 Dymitrze, niestety nie jest to rym inicjalno - homonimiczny, ani inicjalny, ani tym bardziej homonimiczny... jest to po prostu pewien rodzaj paralelizmu leksykalnego zwany pospolicie anaforą. Darku, to miłe, ale Kiwi nie wymieniłeś! A ja tak tęsknię za Owocem! 
[ Dodano: 2010-01-07, 01:31 ]
Niestety, nasz wieszcz nie ustrzegł się błędu. To mi zakrawa na tautologię! Dymitr - 2010-01-07, 09:24
Oj tam, literówka...miało być "piczą"
Angie - 2010-02-11, 20:17 Przeglądałam stare smsy i przypomniałam sobie, że całkiem fajny poemat wyszedł mnie i mojemu koledze z roku. Spontanicznie. To było dzień przed egzaminem i trochę nam na łeb waliło Wyslał mi jakiegoś glupiego smsa a moja odpowiedź brzmiała: "Widzę, że Mikołajek dziś jakieś zioło przypalił". A potem poszło tak:
Mikołaj: Ja Cie prosze bardzo, Mikołajek to tylko babcia tak mówi, nie przepadam. Ja: Super, teraz będę wiedziała czym mogę Cię wkurzać. Mikołajku, Mikołajku podrap się po lewym jajku! Mikołaj: Mam dwa jajka i armatkę, każdy lubi tą zabawkę
Ja: Gdy podajesz swe rozmiary lecą na Ciebie gorące towary. Mikołaj: Dobry towar to jest klasa gdy ją widzisz na golasa. Ja: Na golasa wszystko widać, sprzet się wtedy może przydać
Mikołaj: Gdy zobaczy to twardnieje a dziewczyna wilgotnieje. Ja: Wtedy się zaczyna akcja i pod kołdrą penetracja Mikołaj: Ostre jęki, głośne krzyki, łóżko skrzypi w rytm muzyki. Ja: Szybki oddech, bliskość ciał, a na końcu będzie strzał! Mikołaj: A po strzale czas na przerwę, niechaj sprzęt odzyska werwę 
Ja: Gdy już werwa odzyskana można grzmocić się do rana! Mikołaj: Weź, ja muszę jutro na uczelnie! Sprzęt ze smutku szybko więdnie
Ja: No spokooo.... To już koniec tych igraszek. Niech odpocznie trochę ptaszek
Mikołaj: No i dupa, Mikołaj aż uronił łzę ze śmiechu Jutro kolejna dawka.
No i w sumie tyle. Kolejnej dawki juz jednak nie było
Pepuś - 2010-02-11, 20:24 Widocznie słaba byłaś w te klocki, więc muszę się poważnie zastanowić. Angie - 2010-02-11, 20:24 Nie było, bo mnie się już nie chciało. Pepuś - 2010-02-11, 20:28 Fakt, wtedy jeszcze nie wykazywałaś tendencji do kondensacji. Dominik - 2010-02-12, 11:55 Oj musze przyznać że wena was niezła wtedy wzięła
Śniegu - 2010-02-13, 23:53 Ło matko-huto... O.o Ogólnie to tl;dr, ale się Was boję... Natta - 2010-06-15, 02:13 Marny wierszyk pt "Sesyjne rymy częstochowskie" stworzony na grupowy konkurs wierszyków o sesji. Sesjo, sesjo, wredna suko To przez ciebie jest tak głupio. Trujesz dupę, mącisz we łbie I mi z mózgu robisz kiełbie. Koła, egzaminy podłe Wykładowców mordy obłe Śnią mi się po nocach non stop No a rzadko sypiam nocą. Męczę się i biegać muszę By mieć wpis. Sprzedaję duszę, Z diabłem wchodzę już w umowę I pod cyrografem skrobię. Chociaż.. Może lepiej z czortem Dać już spokój! Stać się chlorkiem Pójść pod budkę z tanim winem Która z alpag zacnych słynie I tak spędzić całe życie Już nie myśląc - nawet skrycie O tym, co psychiczne zdrowie Psuje i się sesją zowie. Earanil - 2010-06-15, 05:01 To ja pochwalę się swoim "dziełem" z wieczorków poetyckich z gównazjum - pani od Polskiego prawie zawału dostała ![:]](images/smiles/splash.gif ":]")
Była raz sobie smutna Marysia i przyszła do niej koleżanka Krysia: "Mam dla Ciebie ćwiartkę wódki - - w niej utopisz swoje smutki!" Marysia odparła ze smutną miną: "Mogłaś przynieść jakieś tanie wino" "Dobrze, skoro taka Twa wola, pójdę do sklepu i kupię Jabola" Przychodzi do sklepu - kasy za mało "No cóż, kupno browaru mi pozostało" Wzięła Żywca - jednym słowem piwo, wraca, Marysi nie zastała o dziwo. Wchodzi do kuchni - własnym oczom nie wierzy Marysia z poderżniętym gardłem na podłodze leży! Zadam wam pytanie - czy ktoś mi odpowie? Czy Krysia teraz wypije za jej zdrowie? semako - 2010-06-15, 10:21 wspaniale! od tej struny Cię nie znałem Albercie
jaha - 2010-06-15, 13:05 hahahahahahahahahahhaa - Albecie toż to dzielo sztuki
nie pominę tutaj Natty wszak wierszydło o sesji zacnym nazwać można również BRAWO 
Dominik - 2010-06-15, 13:10 o ja jebe hahaha zajebiste EARL
Earanil - 2010-06-16, 02:24 Hue hue dziękuję W gimnazjum byłem redaktorem naczelnym gazetki szkolnej i większośc artykułów w tym tonie pisałem A jak teraz w zespole mam coś poważnego napisac to mnie głowa boli 
Dymitr - 2010-07-13, 17:10 Przypomniał mi się poemat z "Autostopem przez Galaktykę" (fragmenty) „- O roztramtajdany charkopryszczańcu…(…) …twe moczu parcie rwie me serce/jak mamrotliwa cienia plama na eklerce…(…) …Gruppie, zaklinam cię,/mój świędny gruchodromie…(…) …A wpiraj mnie locznymi więżewstrzągami/gdyż jeśli nie, to wbrzeżę cię w twe gobropryszcze mym wieńcem Borglo, czekaj no że!” Oralfabeta - 2011-06-24, 21:55 siedzem sobie na forumie nic nie widzem nic nie czujem kropka nikt nie pisze nikt nie knuje i dwukropek daj zapentlem ciem w swej dumie smutam z nudy mi siem w głowie krenci ktoś mnie krenci krocz mnie swendzi coś mnie wierci coś mnie nenci to som pewnie duchy śmierci smutam i ciąg dalszy potem fri dżez i welt szmerc |
