Rock Room - Forum fanów muzyki gitarowej
Rock Room - Forum fanów muzyki rockowej

Recenzje - Gnaw Their Tongues - Reeking Pained And Shuddering

Dominik - 2010-02-09, 12:09
Temat postu: Gnaw Their Tongues - Reeking Pained And Shuddering


1. Blood Spills Out of Everything I Touch 08:36
2. Utter Futility of Creation 05:28
3. Nihilism; Tied Up and Burning 06:32
4. The Evening Wolves 04:52
5. Destroying is Creating 07:28
6. Transition 10:24

Ja tylko zobaczyłem to wyzwanie i osobę która mi je rzuciła od razu wiedziałem że nie będzie to sielanka i że głowa mnie nie raz zaboli w trakcie słuchania owego wydawnictwa. O dziwo nie było tak źle. Ba nawet moge powiedzieć że mi się to podobało. Gorzej byłoby gdyby z głośników wydarła się szaleńcza bezmyślna łupanka a tu mamy do czynienia z czymś bardzo interesującym. Od razu mówię że nie jest to moja muzyka, nie gustuje w takich rzeczach, znaczy lubię ale od czasu do czasu i w małych dawkach. I album "Gnaw Their Tongues" taki jest, taki czyli możliwy do słuchania wieczorem w niewielkich dawkach. Pierwsze co mi przyszło na myśl to muzyka filmowa. Wydawnictwo to mogłoby posłużyć jako ścieżka dźwiękowa do jakiegoś dziwnego, schizowatego obrazu o jakimś maniakalnym zabójcy który opuścił dom wariatów... brzmi to banalnie ale gdyby takim obrazem zajął się jakiś ambitny reżyser i jako oprawę dźwiękową wrzucił ten album to gwarantuje że więcej ludzi by zeszło na zawał podczas seansu tego filmu niż na "Pasji" i "Pile" razem wzięci. Muzyka jest tu bardzo mroczna, tajemnicza, paranoiczna, wrzaski, jakieś dziwne odgłosy, jaki zgrzyty, szumy, szmery, to bardz buduje nastrój, klimat jakiegoś takiego chorego świata pełnego brutalnych doznań, świata urządzonego według dziwnej wizji chorego oprawcy. Nie będę tu wymieniał utworów bo to jest bez sensu, album jako całość robi wrażenie. Ale to nie jest muzyka z którą chciałbym obcować na co dzień, to nie jest muzyka którą lubię najbardziej, jest to muzyka której od czasu do czasu mogę posłuchać i wejść w to wszystko... i potem wyjść bez uszczerbku na zdrowiu.

Pepuś - 2010-02-09, 12:17

Myślałem, że totalnie zjedziesz i napiszesz że chujoza maksymalna. Tak więc, jestem pozytywnie zaskoczony recenzja z która w sumie się zgadzam.

Znacznie bardziej oddaje to klimat totalnego pojebaństwa niż np. Silencer prawdaż?

Dominik - 2010-02-09, 12:23

Pepuś napisał/a:
Myślałem, że totalnie zjedziesz i napiszesz że chujoza maksymalna. Tak więc, jestem pozytywnie zaskoczony recenzja z która w sumie się zgadzam.


O dziwo nie słucham tylko nu metalu i metalcora :P

Pepuś napisał/a:
Znacznie bardziej oddaje to klimat totalnego pojebaństwa niż np. Silencer prawdaż?


Silencera nie trawię, nie lubię, nie czaję, nie słucham, wg mnie wcale nie oddaje jakiegoś tam klimatu psychiatryka... bo jeśli ktoś tak twierdzi w psychiatryku nigdy nie był hehe

Pepuś - 2010-02-09, 12:28

Dominik napisał/a:
O dziwo nie słucham tylko nu metalu i metalcora :P


Przecież wiem. Jednak klimaty noise/drone/ambient połączone jeszcze w stopniu eksperymentalnym nie są dla Ciebie raczej przyjazne.

Dominik napisał/a:
bo jeśli ktoś tak twierdzi w psychiatryku nigdy nie był hehe


A Ty byłeś :P ?

Dominik - 2010-02-09, 12:33

Cytat:
Przecież wiem. Jednak klimaty noise/drone/ambient połączone jeszcze w stopniu eksperymentalnym nie są dla Ciebie raczej przyjazne.


No nie są ale w małych dawkach są strawne a nawet czasami interesujące.

Pepuś napisał/a:
A Ty byłeś :P ?


Nie jako pacjent :DD


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group