Rock Room - Forum fanów muzyki gitarowej
Rock Room - Forum fanów muzyki rockowej

Daty koncertów, spotkań z publiką, wywiady na żywo, relacje - Przystanek Woodstock 2010

Earanil - 2010-04-27, 01:08
Temat postu: Przystanek Woodstock 2010


Nie no teraz to już jestem mega happy na tegoroczny Woodstock! Będzie Life of Agony kurwaaaa!

Reszta zespołów, które powinny niektórych też ucieszyc:

Łąki Łan
Papa Roach
Armia
Carrantuohill
Girl in a Coma
Leszek Możdżer
Nigel Kennedy
Ewelina Flinta
Titus' Tommy Gunn
Perfect
Justyna Steczkowska
Za Zu Zi
Maleo Reggae Rockers
L.U.C
Lao Che
Zielone Żabki
Jumanji
Panic Cell
Orkiestra Na Zdrowie


I tak na przypomnienie pięknych zeszłorocznych chwil... <chlip ;(>

KLIK

Dominik - 2010-04-27, 01:15

Life Of Agony!! :DD To jest powód mej wielce prawdopodobnej obecności na tegorocznym Woodstocku :DD
Earanil - 2010-04-27, 01:25

No to szykuje się mały/duży miting :DD Bedę ja, Wera, Angie, Isalamir, Szaweł, Meg i pewnie Domin! Hurra! Szkoda że Jogi nie znosi Toi Toiów :/
Earanil - 2010-04-27, 01:33

Na zachętę: :DD

KLIK

:yupi:

Po tym koncercie chyba będę CAPUT ;)

Natta - 2010-04-27, 08:46

hiiii a ja moze sie pojawie na Open Mind Festival w szczytnie (następca hunterfesta, miejmy nadzieje że solidniejszy.. organizatorzy solidni) :D O ile będzie więcej fajnych zespolów.. skład na uctoku mnie nie interara.
Karharoth - 2010-04-27, 09:42

Na OMF tez chyba bede. A na łuctoka mnie konmi nie zaciągna.
Weronika - 2010-04-27, 17:43

Earanil napisał/a:
No to szykuje się mały/duży miting :DD Bedę ja, Wera, Angie, Isalamir, Szaweł, Meg i pewnie Domin! Hurra! Szkoda że Jogi nie znosi Toi Toiów :/


o nie wiedziałam że tyle aż! w sumie byłam pewna tylko co do meg i bloodyladym bo wkońcu razem jedziemy, ale enżi się nie spodziewałam po tym jak zarzekała że to nie impreza dla niej ( może z pół roku temu ;) ). FUCK YEAA!!

Dymitr - 2010-04-27, 18:43

Weronika napisał/a:
Szkoda że Jogi nie znosi Toi Toiów :/


Niech sobie załatwi shitboxa


Dominik - 2010-04-27, 18:48

@UP Wujek "Dobra Rada" :B
semako - 2010-05-05, 15:07

dobry Boże! po obejżeniu TEGO już wiem że nie pojadę na ten Wasz bezecny przystanek! osz Wy wszetecznicy!

a tak na poważnie, to w życiu nie widziałem bardziej zmanipulowanego i selektywnego materiału... zwłaszcza KAWAŁEK DEFTONES! - lucky you - wykożystany w materiale... leciał sobie w tle a w reportarzu przeplatali się totalnie pijani ludzie - przewracając się i kołysząc, robiąc szatańskie miny, leżąc w żygach, pijąc piwo itd... na prawdę zachęcam do obejżenia całości - Lucky You przewija się w filmie 2gim i 3cim. ale warto zobaczyć całość!

Dymitr - 2010-05-05, 15:45

Widziałem kiedyś... chłopaczek z piwem jest wmontowany w film ! Nie wiem, jakim trzeba być pojebem, żeby takie manipulacje stosować...sic !
Earanil - 2010-05-06, 06:00

Lista się uaktualniła co nieco:


Orphan Hate
Panic Cell
Awariat Nato
Coorp
Dagadana
Antonina Krzysztoń
Tymon Tymański
Gutek


Gośćmi Akademii Sztuk Przepięknych będą:

Marek Niedźwiecki
Marek Kondrat
Andrzej Wajda

Weronika - 2010-05-06, 08:55

uhm nazwy zespołów nic mi nie mówią ale goście akademii w tym roku zacni!
Dominik - 2010-05-15, 11:33

http://muzyka.interia.pl/...dstocku,1479068

STONESOUR !!! Jadę... no nie ma bata!! :DD :DD :DD

Weronika - 2010-05-15, 13:40

ooo ,bloodyladym sie ucieszy. sasa piękny woodstock się zapowiada!
Dymitr - 2010-05-15, 13:41

hhmm...to może i ja przemyślę...
Weronika - 2010-05-15, 13:47

a tak w ogóle czy ktoś z tegorocznych rock rumowych łudstokowiczów ma zamiar przyjechać na brudstok tak ze dwa dni przed rozpoczęciem, a może i wcześniej?
Dominik - 2010-05-15, 13:52

Ja na dzień dzisiejszy jadę, ale cholera wiec co będzie za dwa czy tam trzy miechy (nie pamiętam kiedy to się odbywa), ale nie wiem po co przyjeżdżać tak wcześnie :DD
Weronika - 2010-05-15, 14:02

Ludzie rozkładają się tam już i miesiąc przed :P z prostego powodu : w trakcie woodstocku jest taki tłok i ścisk, kurz i syf że trudno jest się z kimkolwiek spotkać i popić. a tak, zanim się zjedzie pół Europy można się pobawić i poznać nowych ludzi ;)
Dominik - 2010-05-15, 14:08

A no chyba że tak :P
edgeofthorns - 2010-05-15, 16:36

stonea saura hentnie bym zobatrzyl
Weronika - 2010-05-15, 17:01

to przyjeć i zopacz.
Jojek - 2010-05-15, 19:48

To jak Eżdu ? Może mała wycieczka rowerowa ? :D
edgeofthorns - 2010-05-15, 20:26

w sumie... jest trochę z góry... :DD
semako - 2010-05-16, 20:10

o rany. chyba nie pojadę na woodstock, bo skinny puppy jest w krakowie, a żadnego z woodstockowych bandów nie lubię tak jak skinny puppy. ale nad woodstockiem się zastanawiam stale. jeśli jeszcze jakieś gwiazdy się zjawią... to będzie się jog zastanawiał.
Weronika - 2010-05-16, 22:42

jogi ARMIA gra lubisz Armie... i ja też. i po za tym to może 2-3 zespoły jak na razie ale głównie jade tam pobyć ze znajomymi, napić się z rock rumowcami, wytaplać się w błotku , zabić hare krisznowców.
Mogget - 2010-05-16, 22:48

mi zespoły specjalnie nie podchodzą i nie widzę żadnych które by mnie przekonały za wybraniem się tam, na dodatek ze znajomych raczej nikt się nie wybiera - przynajmniej portfel odpocznie
Angie - 2010-05-16, 23:24

Stone Sour, wybornie! :D

Mam nadzieję że nie będę miała w tym czasie praktyk bo zabiję !!

Earanil - 2010-05-17, 01:32

Dominik napisał/a:
http://muzyka.interia.pl/alternatywa/news/stone-sour-na-woodstocku,1479068

STONESOUR !!! Jadę... no nie ma bata!! :DD :DD :DD


Nie no... uwielbiam to uczucie - ciarki na twarzy i całym ciele z emocji, wrażenia, podniety - sam nie wiem czego! Masakra. Lepiej niech Owsiak przystopuję bo zawału dostanę.

Weronika napisał/a:
a tak w ogóle czy ktoś z tegorocznych rock rumowych łudstokowiczów ma zamiar przyjechać na brudstok tak ze dwa dni przed rozpoczęciem, a może i wcześniej?


Chciałbym bardzo ale nie dostanę aż tyle wolnego w pracy :/

Dominik - 2010-05-17, 13:08

http://muzyka.wp.pl/title...1a2e5&_ticrsn=5

O i chuj :(

Dymitr - 2010-05-17, 13:23

Dominik napisał/a:
http://muzyka.wp.pl/title,Stone-Sour-nie-zagra-na-Przystanku-Woodstock,wid,570309,wiadomosc.html?ticaid=1a2e5&_ticrsn=5

O i chuj :(


TO WSZYSTKO PRZEZ CIEBIE !!! :[

Dominik - 2010-05-17, 13:40

Wiem
The Kaco - 2010-05-17, 14:56

Ston siuur nie zagra? 0y3y p|3t@ctfffA :( :(
edgeofthorns - 2010-05-17, 22:49

Dominik napisał/a:
http://muzyka.wp.pl/title,Stone-Sour-nie-zagra-na-Przystanku-Woodstock,wid,570309,wiadomosc.html?ticaid=1a2e5&_ticrsn=5

O i chuj :(


Ty chuju! :rotfl: :rotfl: :rotfl:

joke afkoz ;)

Earanil - 2010-05-18, 02:49

:emo:
Ale i tak będzie pięknie

Earanil - 2010-05-21, 03:50

www.wosp.org.pl/woodstock napisał/a:
Niestety z przykrością zawiadamiamy, że zespół Stone Sour nie zagra na Przystanku. Nowinkę napisaliśmy tuż po tym, jak zakończyły się negocjacje z przedstawicielami kapeli Stone Sour i w ramach dłuższej obecności w Europie zespół obiecał spotkać się na scenie z publicznością Przystanku Woodstock. Okazało się jednak, że ponowna wizyta zespołu w Europie została odwołana i w związku z tym także koncert na tegorocznym Przystanku nie będzie możliwy. Tak więc jak kilka dni temu wpadliśmy w pozytywny wir radości, tak teraz ze smutkiem musimy znaleźć godne zastępstwo Stonów na trzeci dzień festiwalu.

Przepraszamy za zamieszanie. Obiecujemy jednocześnie, że zdradzimy Wam w najbliższym czasie kilka niespodzianek, które na pewno zaskoczą wielu z Was, a których już na pewno nie będziemy odwoływali. :-)


Nie tracę nadziei że faktycznie kogoś wielkiego jeszcze skombinują.

semako - 2010-05-21, 13:16

mam nadzieję że skombinują kogoś takiego że się osram i nie będzie wyjścia z pojazdem tam. myślę że Skinny Puppy załatwili by wszystko. jechałbym bez wahania, i tak chcę na nich jechać do Krakowa w sierpniu. skoro będą w Europie, to mogliby dać 2 koncerty w Polsce :DD hahah!
Earanil - 2010-05-27, 05:04

Kilku nowych artystów (w sumie nic ciekawego ale wstawiam dla formalności)

Domniemani (zespół z OSTROWA WIELKOPOLSKIEGO :DD )
Tonic (zespół z Los Angeles grający post-grunge - muszę się zapoznać)
Peyoti For President
Jelonek
Piotr Bukartyk
Ewa Kisielewska

Kolejnymi gośćmi ASP będą:

Jerzy Buzek
Michał Ogórek

Weronika - 2010-05-27, 06:50

JELONEK !!! ! ŁIIIIIII!!!!!
Therion - 2010-05-27, 08:44

ale mnei ten Bukartyk wkurwia.. i jego ciągłe lansowanie przez 3jkę..
Angie - 2010-05-27, 11:26

Weronika napisał/a:
JELONEK !!! ! ŁIIIIIII!!!!!



TAAAAAAAK!!!!

Earanil - 2010-05-28, 04:01

Angie napisał/a:
Weronika napisał/a:
JELONEK !!! ! ŁIIIIIII!!!!!



TAAAAAAAK!!!!


Hue hue do tej pory słyszałem go tylko koncercie Huntera (z Szawłem byłem) i faktycznie koleś daje radę.

Therion - 2010-05-28, 08:19

Nie rozumiem w sumie tych podniet Jelonkiem. Skrzypek jakich wielu. Całą robote odwalają mu na płycie inne instrumenty. A dodatkiem jest jego monotonna ( w większości) gra.. nic specjalnego.
Dominik - 2010-05-28, 10:08

Ja słyszałem jego płytę i podobała mi się ale nie powaliła, ale podobno na koncercie jest zajebisty :D
Natta - 2010-05-28, 11:54

No wiesz Therry.. po pierwsze ktoś to musiał skomponować, a zrobił to on, i fajnie zrobił. Po drugie.. Kurde, niektórym się podoba jak facet wywija na sześciostrunowych elektornicznych skrzypeczkach jakby podpisał cyrograf z diabłem. A wszystko na tle gitar.
Therion - 2010-05-28, 19:27

Ok Natta, rozumiem.. ale do mnie to nie trafia :)
Natta - 2010-05-28, 20:13

Spoko :)
Angie - 2010-05-28, 22:24

Na jego koncercie można orgazmu dostać, tyle powiem :D
Dymitr - 2010-05-29, 12:55

Angie napisał/a:
Na jego koncercie można orgazmu dostać, tyle powiem :D


Na każdym można, byle mieć z kim ]:->

Dominik - 2010-05-29, 14:46

Dymitr napisał/a:
Na każdym można, byle mieć z kim ]:->


Niekoniecznie hehe, Jonathan Davies kiedyś mówił że tak około w połowie trwania kariery Korn w czasach "Issues" doznawał orgazmu scenicznego jak to nazwał :D :D Czyli jednak się da hahaha

Natta - 2010-05-29, 19:21

Ale eargazmy można mieć bez problemu :chrust:i:pätyk:
Earanil - 2010-05-31, 05:02

Natta napisał/a:
Ale eargazmy można mieć bez problemu :chrust:i:pätyk:


eargazmy to tylko z earanilem :DD

Dymitr - 2010-06-18, 14:24

Okazało się,że jednak nie mogę pojechać. Także jesteście zmuszeni odwiedzić mnie w Lublinie
Earanil - 2010-06-18, 18:49

Na razie tak prezentuje się scena folkowa (kilka zespołów wymieniłem wcześniej ale chuj tam)

* Jak Wolność To Wolność
* Awariat Nato
* Mordewind
* Beltaine
* Faso Djigui (Burkina Faso Africa)
* Witek Łukaszewski Projekt “Fortepian Chopina”
* Arka Noego
* Drewutnia
* Dreadnoughts
* Słoma i Przedwietrze
* Jacek Kleyf i Orkiestra Na Zdrowie
* Dagadana
* Wolna Grupa Bukowina
* Kapela Na Dobry Dzień
* Konoba
* Piotr Bukartyk z zespołem
* Jorgos Skolias
* Carrantuohill i goście

Mocno się cieszę na Wolną Grupę, w końcu pierwsza liga polskiej poezji śpiewanej i Carrantuohill - już dwa razy byłem na ich koncercie, znakomity Irish/Celtic Folk w polskim wykonaniu.

W tym roku jakoś dziwnie bo niby scena folkowa ma byc w ASP :/ ale zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce.

Za tydzień ogłoszą kto wygra Złotego Bączka, pierwsza trójka póki co prezentuje się tak (i się zmienia)

Guano Apes
Korpiklaani
Jelonek

Po pierwsze - pytam się gdzie są The Subways, Volbeat?!?!?! Po drugie - po co głosują na Jelonka skoro i tak zagra i jest z Polski, więc jest więcej okazji żeby go zobaczyc, ale przyjeby głosują...

semako - 2010-06-18, 19:03

ale trzeba być głupim żeby głosować na jelonka. przykro mi. mam nadzieję że Guano Apes przyjedzie! musi!
Angie - 2010-06-18, 20:14

Wolę Jelonka niż Guano Apes :P
semako - 2010-06-18, 20:19

jelonek pewnie i tak będzie :P a Guano Apes. o rany!... wychowałem się po części na tym. ojojojoj!
Dominik - 2010-06-18, 20:28

Niech dadzą coś zajebistego jeszcze, bo Coby Dick i LOA nie wystarczy, ale może będzie gdzieś transmisja, nie? W tamtym roku chyba onet transmitował Woodstock.
Angie - 2010-06-18, 20:30

Właśnie, przydałaby się jakaś zagraniczna "gwiazda" jeszcze bo jak na razie to trochę cieniutko się ten zestaw prezentuje.
Dominik - 2010-06-18, 20:46

Mnie się odechciało jechać i tak na Woodstock więc mogą sobie zapraszać nawet Rolling Stonersów hehe
Weronika - 2010-06-18, 21:55

no nie no ekipa się wykrusza? fak ju mata faka fak ju.
Dominik - 2010-06-18, 21:59

Oj tam na razie tylko dwóch sie wykruszyło i tak będziecie mieli ekipę :P
Weronika - 2010-06-18, 22:02

ale może ucierpieć przez to ilość penisowego humoru. choć z earanilem, jogiem i endżi raczej postaramy się żeby do tego nie doszło :D
no i będzie mniej tłoczno :/

Dominik - 2010-06-18, 22:06

Weronika napisał/a:
no i będzie mniej tłoczno :/


To tylko plus, a penisowy humor może będziecie mieli, moze Dymitr jednak jeszcze się zdecyduje :P

Natta - 2010-06-18, 22:35

semako napisał/a:
ale trzeba być głupim żeby głosować na jelonka. przykro mi. mam nadzieję że Guano Apes przyjedzie! musi!


No wiesz.. jak bym jechała na brudstok to bym na Jelonka głosowała bo zasługuje! ale nie jadę - czy to znaczy że nie jestem jednak głupia? :D

semako - 2010-06-18, 22:43

Natalia :P chodzi o to że jakbym miał do wyboru zespół który nie grał w ogóle od już dawna a teraz się zreaktywował i ogólnie jest jakąśtam legendą no nie, a zespół z Polski który w Polsce koncertuje bardzo często, to oczywiście wybrał bym taki pierwszy. no bo wiesz zobaczyć ten pierwszy to rarytas a drugi - mogę przejechać choćby 200 km i go zobaczyć nawet 2 - 3 razy. to tak jakby wybrać comę zamiast toola... no przecież! rozumiesz ten absurd no nie? bo Guano Apes nie grało długo a dla wielu ludzi jest legendą - takim smakiem dzieciństwa. Jelonek w Polsce przeżywa swój renesans i spokojnie jakbym chciał to bym go już z 2 razy widział :P

Wera! spokojnie! będzie penisowo na maksa! tłoku też narobimy. powiedzmy że zrobimy jeden wielki koedukacyjno-towarzyski namiot :DD :DD :DD i będzie tłoczno i wesoło i penisowo i w ogóle! :DD

Therion - 2010-06-18, 22:48

Earanil napisał/a:
pytam się gdzie są The Subways

A zapomniałeś juz o tym jak przygwieździli ?

Earanil - 2010-06-19, 00:12

Therion napisał/a:
A zapomniałeś juz o tym jak przygwieździli ?


To Owsiak przygwieździł w sumie, a koncert i tak dali świetny.

Therion - 2010-06-19, 00:15

Wiesz.. jak ktoś się 2 godziny rozstawia to się nie dziw że ludzie teraz na nich kręcą nosem.
Earanil - 2010-06-19, 00:18

Therion napisał/a:
Wiesz.. jak ktoś się 2 godziny rozstawia to się nie dziw że ludzie teraz na nich kręcą nosem.


No wiadomo, ale to było godzina-półtorej, a to przez organizację (Owsiak! oddawaj mi moje sto milionów!) tak się stroili :/ Przecie nie zagraliby na "sucho"

Earanil - 2010-06-20, 13:03

Hah wspominałem sobie przygody z zeszłorocznego Wooda. Z opisu można pewne wnioski wysunąc na tegoroczny. Teraz się z tego śmieję, ale wtedy to był dla mnie horror. Nie było mnie pierwszego dnia. Drugiego dnia rozłożyłem namiot (gdyby znajomi nie zarezerwowali miejsca byłaby koopa), nie będę opisywał co się działo, ważne że nie spałem w ogóle tego dnia/nocy. Drugiego dnia na koncercie Dżemu postanowiłem coś zjeśc. Stałem w kolejce ponad pół godziny i okazało się że nie przyjmują kasy tylko jakieś jebane żetony. Odechciało mi się. Potem był koncert Clawfinger. I tu się koorva działo za dużo. Po koncercie Limp Bizkit większego armageddonu już raczej nie będzie mi dane przeżyc, ale tu też było nieźle. Kilka razy ściana śmierci, zajebisty motyw z bitwą na butelki no i nieszczęsna straż pożarna... Cały wycieńczony wkręciłem się w polewanie wodą i łaziłem za wozem już do końca koncertu. Odjebało mi, nie myślałem trzeźwo, bo na końcu patrzę, a portfel jak gąbka (z kasą!!!) telefon praktycznie przestał działac... Momentalnie się rozchorowałem (cały dzień pół nagi na słońcu, a potem napierdalanie w pogo i zimna woda), nie mogłem znaleźc namiotu (!) i dodzwonic do znajomych. Oj źle się czułem. Cudem po długim czasie skończyło się dobrze, znaleźliśmy się jakoś, ale na koncercie Guano Apes już tylko stałem gdzieś z tyłu ubrany na cebulę, a na Korpiklaani już zdychaliśmy i wszyscy w kimę do namiotu. Więc już wiem żeby jakoś namiot oznaczyc i jakiś azymut obrac/zapamiętac, nie łazic tak długo za wozem strażackim albo trzymnac portfel i telefon w czymś nieprzemakalnym.


Bitwa butelkowa na Clawfingerze - ale dopiero się rozkręcała

Lepsza bitwa butelkowa - ale mnie na niej nie było :P

ROZPIERDOL!!!

Earanil - 2010-06-28, 22:45

No i stało się. Povtarzam jeszcze raz - lubię Jelonka bardzo, ale nosz kurva myśląc logicznie to bessęsu że vygrał ostatecznie.

V plebiscycie Złotego Bączka – Scena Duża piervsze trzy miejsca zajęli

1. Jelonek – 6422 głosy
2. Guano Apes – 5284 głosy
3. Korpiklaani – 4033 głosy

Dymitr - 2010-06-28, 22:58

Lol, ale ludzie są zjebani :D
Therion - 2010-06-28, 23:11

Popierdoleni, rzekłbym.


Możliwe też jest że plebiscyt był ustawiony.. bo wiedzieli że nie dadzą rady ściągnąć ponownie Guano. Cholera wie.

semako - 2010-06-29, 15:35

Cytat:
zamienił stryjek siekierkę na kijek

Angie - 2010-06-29, 16:08

Kurde, ale przecież Jelonek i tak miał grać :P
semako - 2010-06-29, 17:59

bez kitu Guano Apes było by chyba najciekawszą propozycją na tego wooda... a tak to będzie znacznie słabiej. na szczęście zostaje jeszcze błotko i koedukacyjne namioty :DD :DD :DD :yupi: :yupi: :yupi: :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:): :|:):
Dominik - 2010-06-29, 18:07

Therry ma rację, ustawili Jelonka dlatego że i tak już miał grać, a dali na drugim miejscu te zespoły dla pozorów, a wiadomo że drugi raz im się ich nie uda ściągnąć... to nie Clawfinger :P
Earanil - 2010-06-29, 20:02

Dominik napisał/a:
Therry ma rację, ustawili Jelonka dlatego że i tak już miał grać, a dali na drugim miejscu te zespoły dla pozorów, a wiadomo że drugi raz im się ich nie uda ściągnąć...


Też tak mi się wydaje...

Dominik napisał/a:
to nie Clawfinger :P


Clawfinger pozamiatał w zeszłym roku. Guano Apes po nich blado wypadli baaardzo...

edgeofthorns - 2010-07-02, 08:00

Dymitr napisał/a:
Lol, ale ludzie są zjebani :D


:rotfl: ! Co racja to chuj!
:rotfl:

Znaleźli se Jelenia... :P

Angie - 2010-07-02, 23:40

edgeofthorns napisał/a:

:rotfl: ! Co racja to chuj!
:rotfl:


Kocham takie teksty :rotfl:

Edżu, a moze Ty też na wooda byś sie wybrał, co? ;)

Earanil - 2010-07-10, 05:56

Jest już tegoroczna mapka:




harmonogram koncertów (jeszcze bez konkretnych godzin :P )


30 lipca 2010 (piątek)

* Ewelina Flinta
* Łąki Łan
* Peyoti for President
* Orphan Hate
* Papa Roach
* Justyna Steczkowska
* Nigel Kennedy
* Lao Che


31. lipca 2010 (sobota)

* Sen Zu
* Enej
* Pampeluna
* Panic Cell
* Maleo Reggae Rockers
* Projekt Chopin - Leszek Możdżer i Tymon Tymański
* Girl In a Coma
* Life of Agony
* Lessdress


1. sierpnia 2010 (niedziela)

* Kochankowie Gwiezdnych Przestrzeni
* Ziggie Piggie & Robert Brylewski
* Perfect
* Titus Tommy Gunn
* Armia
* Morgan Heritage
* Tonic
* Jelonek
* Finał ASP


i harmonogram spotkań w Akademii Sztuk Przepięknych


CZWARTEK, 29.07.2010 r.

* 12:00 - Marek Kamiński
* 14:00 - Tomasz Zimoch
* 16:00 - Rozmowa z przedstawicielami Euro 2012
* 18:00 - Jurek Owsiak, Jan Skaradziński
* 22:00 - Pokaz filmu Beats Of Freedom


PIĄTEK, 30.07.2010 r.

* 10:00 - Leszek Gnoiński, Wojciech Słota
* 12:00 - Prof. Alicja Chybicka
* 14:00 - Michał Ogórek


SOBOTA, 31.07.2010 r.

* 12:00 - Marek Kondrat
* 14:00 - Jerzy Buzek
* 20:00 - Pokaz filmu Katyń


NIEDZIELA, 1.08.2010 r.

* 10:00 - Marek Niedźwiecki
* 12:00 - Marek Piwowski
* 14:00 - Andrzej Wajda


Potem jakoś poszukam harmonogramy sceny folkowej i wioski krishny.

Angie - 2010-07-10, 23:09

Ja się niestety muszę wykruszyć z ekipy. 1 sierpnia wyjeżdżam na kolonie w ramach praktyk no i dupa.
semako - 2010-07-10, 23:11

zrób im tam woodstock.

czekamy zatem w ostrowie :) weź namiot, załatwię błoto i jakąś muzykę i zrobimy woodstock dla ubogich! :DD

Weronika - 2010-07-10, 23:12

pakuj dzieciaki i jedź z nimi na woodstock :DD już my sie nimi zajmiemy sasasa.
szkoda tak w ogóle. zostało nas 5. albo 6.

Angie - 2010-07-10, 23:13

Mam nadzieję, że we wrześniu uda mi się Cię odwiedzić :D W końcu dziary czekają :DD
Pepuś - 2010-07-10, 23:17

Szkoda, że wam się skład rozjebał... ale wiedziałem, że tak będzie.
Angie - 2010-07-10, 23:18

To ciekawe, bo nawet ja nie wiedziałam :B
Poza tym, to że mnie nie będzie nie znaczy że skład się rozjebał, to tylko niewielki malo znaczący procent :P

semako - 2010-07-10, 23:18

NO RACZEJ!

przyjeżdżaj i niczym się nie martw! zapewnimy godziwe przetrwanie :) czekamy. wpadnij wcześniej bo tu usycham!

na szcżęście Szczecin przyjeżdża już za 10 dni... później Finn będzie po Uctoku... później Wera z Mariką... jakoś Natalia, Ania, Edża też muszę przekonać do końca... no i myślę że wiele innych osób jeszcze się zjawi :DD :DD :DD czekam na Was :DD

Pepuś - 2010-07-10, 23:22

Angie napisał/a:
To ciekawe, bo nawet ja nie wiedziałam :B
Poza tym, to że mnie nie będzie nie znaczy że skład się rozjebał, to tylko niewielki malo znaczący procent :P


Chciałoby się napisać, że każdy jest tak samo ważny... ale nie bedę pierdolił :rotfl:

Angie - 2010-07-10, 23:26

Właśnie... tak z grzeczności, nie ma co pierdolić :DD
Pepuś - 2010-07-10, 23:28

Z niegrzeczności tym bardziej : (
Earanil - 2010-07-13, 00:20

Angie napisał/a:
Ja się niestety muszę wykruszyć z ekipy. 1 sierpnia wyjeżdżam na kolonie w ramach praktyk no i dupa.




Czyli z tego co widzę zostajemy z RR ja, Wera, Sithena, może Therry?

Dobre info to to, że w tym roku żarcie wreszcie bez tych jebanych żetonów można kupic :)

Weronika - 2010-07-13, 19:26

A Jogi? Fnord jeszcze.
Dominik - 2010-07-13, 23:59



:rotfl: :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk:

Pepuś - 2010-07-14, 00:01

Niech zrzucą kurwa bomby na sejm i senat.
Dominik - 2010-07-14, 00:57

Znam jeszcze jedno miejsce gdzie mogłyby spaść bomby ale szkoda poświęcać tyle ludzi dla jednego celu... ]:->
Pepuś - 2010-07-14, 01:03

Rwanie kwadratem nie przyniosło skutku. Jesteś za duzy. Tak więc i napalm by nie pdoziałał... chyba. Bomby to dobry motyw chociaz proponowalbym line, tfu sznur strażacki : )
semako - 2010-07-14, 01:12

Cytat:
proponowalbym line


hahah! Pepe rozwaliłeś
ja może dorzucę się do pomysłów. jest sezon kąpielowy - można wybrać dowolny zbiornik wodny w razie potrzeby.
oj znam ja miejsce gdzie bym posłał takie bomby i inne bajery! oj znam ja! niech płonie!

Pepuś - 2010-07-14, 01:13

BABILON! NIECH PLONIE BABILON
semako - 2010-07-14, 01:17

o! pomyślałem teraz o innym miejscu. bo miejscu bliższym mi geograficznie.
Babilon płonął kilka razy. NIECH PŁONIE SYJON! jebane rastamany! mam psa rastamana z dredami na dupie - posrał się i wplątało się w kłaki! łaaaa! kurwa!

Pepuś - 2010-07-14, 01:19

Hahahaha :rotfl: Ty chamie pewnie mu dupy nie umyjesz :<
Therion - 2010-07-14, 01:45

chuj mu w dupę. Niech sam sobie wyliże.. a jak nie potrafi to niech zginie !! :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk:

Prawda Jogu ? :B

Earanil - 2010-07-14, 01:50

Weronika napisał/a:
A Jogi?


Jogi = dupa :P

Weronika napisał/a:
Fnord jeszcze.


Serio? Fajnie :)

semako - 2010-07-14, 12:01

Jogi sobie w to miejsce planuje inną podróż :) dobrze wiesz gdzie Albercie! :P ale cicho.

Tery! masz rację! albo pies sam sobie umyje dupę, albo niech ginie w płomieniach! ]:-> ]:-> ]:->

Earanil - 2010-07-15, 03:56

semako napisał/a:
Jogi sobie w to miejsce planuje inną podróż :) dobrze wiesz gdzie Albercie! :P ale cicho.


Ale jak faktycznie nie pojedziesz tam, to KRATOS Cię odwiedzi! SMIERC W PŁOMIEEEEENIACH!!!!

Therion - 2010-07-15, 10:45

Earanil napisał/a:
to KRATOS Cię odwiedzi!

Myślę że będzie musiał. :)

semako - 2010-07-15, 12:12

o boże! tylko nie KRATOS!!!!!!!!
Fnord - 2010-07-15, 12:22

Potwierdzam, będę. A do Jogiego wysyłam nie tylko Kratosa, ale i OJCA Kratosa - a przecież wiadomo, że jaki ojciec, taki syn :)
semako - 2010-07-15, 23:28

o nie! i co teraz! :)
ale Finnie! tak czy inaczej po Woodzie się widzimy więc otrzyj łzy! :DD

Earanil - 2010-08-06, 13:58

Wyjeżdżaliśmy w nocy ze środy na czwartek, coś koło 1.00. Ja, Jogi, Asia, Zbychu i Janiec. Po drodze wszyscy senni, więc odświeżyłem sobie dawną miłość - U2 (przy "With or Without You" Jogi miał aż łzy w oczach) 5.30 już w Kostrzynie, znaleźliśmy z ekipą znajomych z Cieszyna ekstra miejscówkę - dwa nasze samochody jako ściana, z tyłu płot od straganów, wokoło nasze namioty, nad nami rozwiesiliśmy plandekę (słońce nam nie straszne), prowizoryczny płotek z kijów i taśmy wokoło, na środku koc i karimaty, grill i lodówka do alko (dziura w ziemi, worek do śmieci i zimna woda), wieczorami gitarka. Było IDEALNIE. Już w czwartek przyjechali Wera, Finn i Ręcz... znaczy Marika. No co za ekipa! Mieliśmy iść na film, ale cały dzień chlaliśmy Komandosy, Czystą Żołądkową i Browarki, ja z Werą i Jańcem najwytrwalsi. W czwartek byłem jeszcze na konferencji Owsiaka w ASP, gdzie m.in. mówił jak namawiali Papa Roach na niższą cenę i przesłali im zdjęcia z Woodstocków, to oni się pytali czy to fotomontaż, a Jurek odpisał: "Nie, Matejko namalował" :rotfl: W piątek cały dzień łaziłem skacowany, więc nie dużo już piłem, ale też zaczęły się koncerty. W południe dołączyła do nas Sithena. Na początek Flinta, wszyscy głodni pogo, przed jednym utworem ustawiła się ściana śmierci, a tu okazało się że to śjakaś balladka o Powstaniu Warszawskim, ale ściana i tak ruszyła. Ewelina potem zła była :P Łąki Łan pozamiatali - wokalista wszedł wysoko na rusztowanie sceny i stamtąd zrzucał konfetti, w tłumie dwóch kolesi poprzebierani podobnie jak kapela (żółty i zielony garnitur) na platformie z dwoma krzesłami przystrojonej krzakami i kwiatami byli noszeni na rękach ludzi. Miazga. Orphan Hate - już przy tym zespole słowa Owsiaka się sprawdziły: "W tym roku mamy najlepsze i najnowocześniejsze nagłośnienie na świecie". Ogromna ściana dźwięku, ziemia się trzęsła, przy czym wszystko było słychać przerażająco wyraźnie i dokładnie. Pełen profesjonalizm ekipy technicznej. Dwa razy zagrane "Roots Bloody Roots" narobiły mi ogromnej ochoty na zobaczenia Cavalery kiedyś na Woodstocku. Papa Roach... dla mnie główne danie, było lepiej niż się spodziewałem. Jacoby i spółka wychodzili sami z siebie, widać było że nie mogą wyjść z zachwytu. Pod sceną moc! Wood jest idealny przez to że nie ma przesadnego ścisku przez brak barierek i przez wysoką scenę - będąc pod nią nic nie widać. Ale pogo i tak jest ostre - widziałem jak laska się zwija z bólu, na drugi dzień Jogi widział ją ze złamaną nogą w gipsie... Przed "Between Angles and Insects" Coby kazał wszystkim przykucnąć, a kiedy wszedł mocny riff wszyscy z krzykiem wyskoczyliśmy w górę. MOC! CLICK! Nigel Kennedy okazał się mieć świetne poczucie humoru. Wszyscy muzycy ubrani w stroje klubu Aston Villa, w jednym utworze wraz z całą publiką śpiewaliśmy "U, A, Paul McGrath, Say U, A, Paul McGrath" a na telebimach pokazywane były zdjęcia piłkarza. Lao Che nigdy nie słuchałem, ale jakoś będę musiał bo mi się podobało i nawet resztką sił z Asiami w małe pogo ruszyliśmy. W sobotę od rana udało mi się zaciągnąć naszą ekipę na błotko! Finn jeszcze dzień wcześniej nie mógł zrozumieć co w tym widzę, a tu wyszedł z niego szatan! Wszyscy się wytaplaliśmy, rzucaliśmy błotnymi kulami, było kilka "kanapek", zakopaliśmy Finna, było po prostu zajebiście! Za rok rewanż! Kąpanie się też było niepowtarzalne! Wzajemne lanie sobie wody w gacie z baniaka nie może się z niczym równać! :DD Na koncert wybrałem się dopiero na Panic Cell. Idziemy sobie wcześniej - a tu straż pożarna ostro polewa cały teren pod sceną - utworzyło się kolejne błoto! Jak zaczęli grac Asia mi znikła, patrzę, a ona już cała czarna! I tak razem z Sitheną i Kubokiem pogowaliśmy w ubraniach w błocie! Kurwa - niezapomniane przeżycie! Tego dnia kąpałem się trzy razy - w życiu się tyle razy nie myłem jednego dnia, a co dopiero na Woodzie! I kto mi jeszcze powie że to festiwal dla brudasów?!? :P Girl in a Coma dały radę - trzy babki grające alternatywny indie punk. Na Life of Agony miałem totalne deski, zresztą nie tylko ja - większość publiki. Caputo i spółka czadzili aż miło, ale mało kto miał siły ich dopingować, ja miałem gardło zdarte już, pogo też raczej skromne jak na taką gwiazdę. Dużym zaskoczeniem dla mnie byli Lessdress - istnieją już 20 lat, a nigdy o nich nie słyszałem. Mocny hard rock, kojarzyło mi się ze starymi Acidami trochę. Wokalista w pewnym momencie powiedział że do następnego utworu tu na woodzie nakręcą klip, więc chcą tylko wytrzeć spocone mordy: "Ale nie żebyście mieli się w tym czasie nudzić" i każdy z nich wyciągnął po wielkim ręczniku z gołą babą. Potem jeszcze nie byłem z Asią śpiący więc poszliśmy do namiotu ASP gdzie grał Możdżer - było bajecznie, inny świat! Ta delikatna atmosfera podsycona niebieskimi światłami i dymem... do końca nie wytrzymałem (podobno ostatecznie było 7 bisów!!!). Schodząc do namiotu zastaliśmy grupkę ludzi - dwa wózki z hipermarketu po dwie laski w każdym, chłopaki na pełnym rozpędzie je zepchnęli. To była 4 w nocy więc tłumek na dole nie zdążył się zorientować - karambol był przedni. W niedzielę zacząłem od Titusa - jak zwykle największy szołmen polskiego rocka nie zawiódł, repertuar z solowego projektu też dobry - mniej metalowy niż Acidów, bardziej hard rockowy. Armia - jedna z moich dawnym miłości muzycznych (podobnie jak Joga), kolejny raz po latach na ich koncercie i nic się nie zmieniło - "Hej'e!" Budzego przestałem liczyć po ok. 40 już gdzieś po 3 utworze. Odżyły wspomnienia, szczególnie że większośc repertuaru stanowiła "Legenda". Szkoda że nie zagrali nic z "Pocałunku..." Nowy pałker Krzyżyk młócił aż miło. To był jubileusz - 25-lecie - ale niczym szczególnym się on nie wyróżniał. Z Tonic'iem zdążyłem się nieco zapoznać wcześniej - przyjemne, lekkie rockowe, niemal post-grunge'owe granie. Dużo się po nich nie spodziewałem (a tym bardziej po publiczności). Ale był to przedostatni koncert Wooda, więc wszyscy chcieli chyba ponadrabiać zaległości w crowdsurfingu - pół koncertu walczyliśmy z Isalamirem i Jańcem z laskami nad nami. Ich koncert wspominam chyba najlepiej - Papa Roach było wiadomo że będzie zajebiście, a tutaj naprawdę było pięknie, już jakoś nostalgicznie, na koniec jak śpiewaliśmy im "sto lat" pałker i gitarzysta kręcili to komórkami, wokalista powiedział: "It's one of the best evenings of our life". Pałker rzucał pałeczkami, a ja jedną złapałem!!! :B Jelonek... no nie muszę wam chyba opowiadać. Zapomniałem już o tym że wolałbym Guano Apes, był zajebisty i tyle, a ich poczucie humoru... no to trzeba było zobaczyć. Na koniec Jurek wraz z Piotrem Bukartykiem i ludźmi z warsztatów pięknie odśpiewali piosenkę stworzoną na finał... Po powrocie już musieliśmy się żegnać z Werą, Finnem i Mariką... a rano w poniedziałek już w deszczu (przez wszystkie dni mieliśmy słońce, aż się zjarałem cały) pakowanie się i wyjazd.
To nie tani chwyt reklamowy że Przystanek Woodstock to najpiękniejszy festiwal świata. Kto nie był, nie przechadzał się po wszystkich miejscach i atrakcjach, ten nie zrozumie. Mam proste porównanie - miesiąc temu byłem na Openerze, kontrast jest powalający. Tam oprócz wielkich gwiazd nie ma absolutnie niczego, a przede wszystkim pięknego ducha muzyki, tej atmosfery, no sam nie wiem jak to nazwać. Zapraszam was wszystkich za rok. Wspaniale było przeżyć to w końcu z moją Asią i przede wszystkim z Rock Roomowcami - Jogim, Werą, Finnem, Sitheną, Rzeźnią, Isalamirem, Szawłem, Mariką i całą rzeszą znajomych, ekipę mieliśmy nieziemską I CHUJ!!! Ba! Utworzyliśmy taką swoistą wioskę! Dziękuję Wam, już wiem że pewnie przez najbliższy rok nic równie pięknego mi się nie przydarzy.



Asia, Zbychu, Jogi, część "zaopatrzenia" i nasza Lalunia z tyłu.





W przerwie na hot-dogi spotkaliśmy Kubicę.





Dzień przed, a już widać masę namiotów.





Nie pytajcie mnie jak zdołali przywieźć te 4 kanapy i szafę - potem jeszcze mieli posadzkę, drewniane rusztowanie i foliowe ściany!!!





Z moją lubą przed sceną





Największy chyba cyrk tego wooda - podest wśród widowni na "Łąki Łan"





Asia i Asia (czyli Sithena)





Predator też był na Woodzie. Kapitan Ameryka też, ale mi się już tel rozładował.





Więcej zdjęć wrzucę jak dostanę od znajomych - jak już wspomniałem, szybko rozładował mi się telefon. Jeszcze Jogi coś wrzuci i Wera mam nadzieję.

semako - 2010-08-06, 15:01

o rany! muszę zgodzić się z Albertem w każdym zdaniu! to był najlepszy festiwal jaki widziałem! totalnie! z pewnością pamiętacie moje nastawienie przed wyjazdem na Wooda. Teraz mam doła że już się skończyło i że jest już po. JA CHCĘ JESZCZE RAZ! JA CHCĘ ŻEBY TO TRWAŁO JESZCZE Z TYDZIEŃ!

ale tak! koncerty były ok (w sumie zależało mi tylko na Armii i na Łąki Łanie) Łąki Łan - tak jak Albert napisał, zmiażdżyli! przede wszystkim niesamowity kontakt z publicznością, przebrania, skakanie, to wspinanie się na rusztowanie itd itp... Armia zamiotła też totalnie. był nakurw w chuj! było niesamowicie! wszystko się trzęsło! weszli z "opowieścią zimową" i zagrali całą masę zajekawałków (fakt przeważały stare płyty, ale to koncert na 25lecie i musiało tak być). "Popioły" mnie rozwaliły najbardziej! Papa Roach samego zespołu może i nie słucham, ale cholera! to co się działo z publicznością i reakcje samego zespołu były powalające... czaicie. wokalista po bodajże drugiej piosence stanął i się gapił z niedowierzaniem... po chwili dodał że grają już dużo czasu ale czegoś takiego jeszcze nie widzieli i że są zachwyceni... co jakiś czas między kawałkami się zachwycał i było bez kitu widać że normalnie szczęka mu opada! wspaniale! Lao Che no! po tym koncercie wzięła mnie konkretna faza na Lao! bardzo dobrze moim zdaniem zagrali. podoba mi się nowa płyta! hohoho!

z rzeczy pozamuzycznych, to Albert chyba nie wspomniał o naszym hymnie! otóż mieliśmy swój hymn odśpiewywany kilka razy dziennie... przepis na niego - 2 akordy: e i G, no i słowa: stale powtarzane NO I CHUJ darliśmy tak codziennie ryje do normalnie 2 / 3 w nocy :D a jak ktoś przychodził i mówi że np chce spać... to co mu odpowiadaliśmy? "NO I CHUJ NO I CHUJ! I CHUJ NO I CHUJ!" no i smutny odchodził :D
chlania było faktycznie conieco. nawet mieliśmy specjalne motto:
- NAKURWIMY SIĘ JAK CO!?!?!?!
- JAK RĘCZNIKI KURWA!

poza tym mieliśmy baniaki i jak chodziliśmy się myć to było wygodnie bo mieliśmy przenośny prysznic - a uczucie baniaka wody w majtkach z samego rana to niesamowite doświadczenie!

poza tym pewnego dnia siedzimy i jest upał - z tego wszystkiego zrobiliśmy sobie z Finnem wrestling i normalnie prawie rozkurwiliśmy pół obozu! i nagle Albert mówi "idziecie w błoto?" a my na to "TAAAAAAK" no i poszliśmy w błoto! i było cudownie! wszyscy się goniliśmy, a z Finnem zrobiliśmy sobie zapasy sumo! wykulaliśmy się równo, oboje pozdzieraliśmy sobie kolana i łokcie i ogólnie było zajebiście. po wszystkim Finn wpakował mi w gacie 2 garści błota! łaaaa! ale nie pozostałem mu dłużny! no i tak się tam taplaliśmy. w końcu namówiliśmy Werę i ona też weszła! ale ja wybłociliśmy! o rany! o Sithenie nawet nie mówię, bo dostało jej się nawet bardziej! po wszystkim ściągnęliśmy kąpielówki i założyliśmy sobie je na głowy (tylko ja z Asią) krzycząc "GACIE NA GŁOWY! NIE NA DUPY" (oczywiście pod kąpielówkami mieliśmy jeszcze gaciory :D ) no i muszę podziękować Finnowi za dodanie odwagi i wspólne wykonanie "spaceru z gołą dupą" przez główną alejkę festiwalu :DD
wypłukiwanie piasku z gaci i z między pośladków zajęło mi prawie godzinę :DD zajebioza!

zdjęcia wstawię i tutaj i w mitingowce. ino niech się wrzucą!


widok na wszystko z ASP dzień przed!

wyposarzony Earl przed wyruszeniem!


oksy specjalnie na-wooda-nabyte


lao che hydropiekłowstąpienie


w sumie myślę że inne nasze wspólne zdjęcia można dodać w mitingowe zdjęcia wszelakie... żeby łatwiej było je znaleźć póki co niech zostaną te ;)

Fnord - 2010-08-06, 16:42

WOODSTOCK 2010 – RELACJA FINNA


Przygoda z moim pierwszym Woodstockiem zaczęła się parę godzin przed przyjazdem do Kostrzynia. Zabrałem się specjalnym pociągiem music regio i zanim z niego wysiadłem zdążyłem już wypić pół litra wódki, dwa piwa i nieokresloną ilość wina. Gdyby pasażerowie pociągów na Woodstock zachowywali się tak w jakimkolwiek innym pociągu, mandaty sypałyby się gęściej niż płatki śniegu podczas zamieci.

Kiedy wysiadłem w Kostrzynie, spotkała mnie niemiła niespodzianka. Okazało się, że na czas festiwalu miasto objęte jest prohibicją obejmującą wódkę i wino. Krótki spacer po centrum zaowocował jednak przelotną znajomością z lokalnym żulem, który w pełnej konspiracji zakupił dla mnie „nieoficjalny” alkohol wagi ciężkiej w pobliskim kiosku ruchu.

Uzbrojony w procenty odebrałem z dworca Weronikę i Marikę, a później ruszyliśmy na woodstockowe pole, gdzie czekał na nas Jogi. Nasz przewodnik poprowadził nas do obozu, gdzie rozbiliśmy namioty i zainaugurowaliśmy imprezę odrobiną wódki i winami takich zacnych marek jak na przykład Komandos. Niestety trudy podróży i dwie godziny snu poprzedniej nocy nie pozwoliły mi zakończyć imprezy razem z innymi i około północy, po wielokrotnym odśpiewaniu hymnu „Przystanku i chuj”, poszedłem spać.

Prawdę powiedziawszy, kolejne dni przebiegały według podobnego schematu. Codziennie witaliśmy Woodstock trunkami, przedpołudnia spędzaliśmy w obozie ukryci przed palącymi promieniami słońca, a wieczorem, no cóż, piliśmy dalej i czasem chodziliśmy na koncerty. Po drodze zdarzyły się też ze dwie wizyty na Przystanku Jezus, kąpiel błotna i inne podobne atrakcje.

Co do Przystanku Jezus, należy wspomnieć o jego liczebności – rozmowa z klerykiem z Białorusi Pawłem ujawniła, iż jest ich wszystkich niespełna 400 osób, z czego ponad połowa to duchowieństwo. Pozwala to oszacować ilość oazowiczów i innych „zwykłych ludzi” na Jezusie na około 150-160 osób. To ciekawe, gdyż w sobotę w naszym obozowisku imprezowało jakieś 30 do 40 osób, w tym także dwóch kleryków, których nie udało się przegnać naszym hymnem. Fajnie, nie? Stanowiliśmy jakieś 20% Przystanku Jezus. W jednym obozie.

Ale jak tu się dziwić, że jest tak mało, skoro ich oferta kulturalna obejmuje głównie smętne śpiewy przy gitarce niczym nie różniące się od śpiewania na rekolekcjach. Przy Jezusowcach potęgą wydaje się za to Pokojowa Wioska Kriszny, która przyciąga niezłe tłumy. Pewnie chodzi o to, że mają tanie i pożywne żarełko i wieczorem organizują koncerty które spokojnie mogą konkurować z wydarzeniami z głównej sceny. Jeśli kogoś kręci joga, astrologia albo inne tego typu dziwactwa, u krisznowców znajdzie także i to. No i wielkiego wzwiedzionego kutasa, którego obwożą w tę i we w tę po alejce handlowej mantrując godzinami „Hare Kriszna hare hare hare rama hare hare”…

Jeśli chodzi o muzykę, jak dla mnie najfajniejszymi wydarzeniami tegorocznego festiwalu były: Justyna Steczkowska która pokazała się z bardziej rockowej strony, Nigel Kennedy ze swoją piłkarską manią i toną humoru, Lao Che (mimo że nie zagrali nic z Powstania), trochę niedocenione przez publiczność Girl In a Coma oraz Armia. Słabości takich bandów jak np. Orphan Hate dowodzi choćby to, że na bis zagrali po raz drugi cover Sepultury.

Nagroda za największe zaskoczenie Woodstocku wędruje jednak do Joga. Nie dość, że się przełamał i srał w toitoiach, to jeszcze taplał się w błocku, PIŁ ALKOHOL i klepał po tyłku w zasadzie obce dziewczyny. No i ujawnił instynkt opiekuńczy, dzięki któremu Marika przez całego Wooda miała zapewnione towarzystwo ;)

Zdjęcia później!

semako - 2010-08-06, 17:05

Cytat:
Nagroda za największe zaskoczenie Woodstocku wędruje jednak do Joga


ociera łezki!

Cytat:
instynkt opiekuńczy, dzięki któremu Marika przez całego Wooda miała zapewnione towarzystwo ;)


mój wewnętrzny dżentelmen nie mógł zostawić spraw nieruszonymi i po prostu patrzeć na te nieprawości!

Cytat:
zakupił dla mnie „nieoficjalny” alkohol wagi ciężkiej w pobliskim kiosku ruchu.


hahaha! płaczę ze śmiechu jak wspomnę Zbyszka mówiącego: "czyja jest ta ostatnia butelka w lodówce? i co to jest tak ogólnie? bo chłopaki mówią że wczoraj spróbowali i było średnie, i nie wiedzą co to było i teraz się boją"

Cytat:
Co do Przystanku Jezus


haahahahah! fajnie się tańczyło!

Fnord - 2010-08-06, 17:08

semako napisał/a:
"czyja jest ta ostatnia butelka w lodówce? i co to jest tak ogólnie? bo chłopaki mówią że wczoraj spróbowali i było średnie, i nie wiedzą co to było i teraz się boją"

Ja to próbowałem wprost z butelki niedługo po zakupie. Zanim dałem to komukolwiek, walnąłem dwa solidne łyki i ani nie oślepłem ani się po tym źle nie poczułem :)

A tak bajdełej, to bali się, ale i tak wypili :P

semako - 2010-08-06, 17:10

hahaha! dokładnie. ale samo to zdanie mnie rozwaliło "chłopaki są wystraszeni" :DD
rzeznia22 - 2010-08-06, 21:05

Wóódstock był dobry. Koncerty świetnie, atmosfera super, tylko piwo ciut za drogie. Ale ciesze się, że miałem okazję zobaczyć przynajmniej część ekipy z RR. Jeśli znajdzie się te kilka dni wolnego za rok, będzie powtórka z rozrywki. Tym razem wezmę więcej kasy i ide na bungie! A co! Te 3 dni mineły zdecydowanie za szybko ;/
Sithena - 2010-08-06, 21:35

Ja już nie będe się tak rozpisywać, wy zrobiliście to najlepiej. :DD I musze to podkreślić: było zajebiście, bardzo szybko zleciały te dni, za rok na pewno powtórka z rozrywki i bardzo cieszę się, że mogłam poznać stąd te kilka, ale jakże zajebistych, osób. NO I CHUJ!
Jojek - 2010-08-07, 07:36

Ech

ech

ech
:emo:
Ale za rok muszę być !

The Kaco - 2010-08-07, 09:06

Jogu... byłeś w toy toyu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! woah! Na sikundę czy kupę czasu :rotfl: ? Respect man mm>

Finn... beatnikowska relacja :DD "przelotna znajomość z żulem" hahahah!

Aawwww zazdroszczę wam!

Fnord - 2010-08-07, 09:53

kaco napisał/a:
Finn... beatnikowska relacja :DD "przelotna znajomość z żulem" hahahah!

LLLLLLLUBISZ TO! :)


Pierwsze wejście w mrok :)


Pojawia się nasz przewodnik!


Przewodnik szpanuje Edem przed Mariką. Wera zakłada gogle, żeby nie musieć tego oglądać.


Znajomość się zacieśnia...


...a Wera jest załamana obrotem spraw.


Impreza trwa dalej...


...a potem jeszcze trochę.


Spod ziemi nagle wynurza się Krishna Boner i wszyscy uciekają w popłochu!


Robimy więc inwazję na Przystanek Jezus...


...i spotykamy Rzeźnię przy ogródku piwnym!


Prawie jak rodzeństwo.

Natta - 2010-08-07, 11:33

ach! jakie urocze fociunie! : )
jaha - 2010-08-07, 12:52

ahhh moje Słodziaki !! !! !! !! !! !! !! !! też bym chciała być na takim woodstocku... :| i to bardzo. Ale cóż... musiałoby być śmiesznie, wesoło i zabawnie :DD :DD :DD :DD :DD
:chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk:

semako - 2010-08-08, 12:40

ok więc i ja wstawię zdjęcia

Państwo Earlowie w czasie rozpakowywania:


Sithena i Łukasz ostatniego dnia, już po spakowaniu praktycznie:


Weronika z Finnem w cieniu w obozie:


Weronika z Finnem - idziemy do wioski piwnej. będzie się dziao - zaraz spotkamy Rzeźnię!


Marika - po tym ranku zyskała ksywę "Gąsieniczka"


jedno z ostatnich spojrzeń na pobojowisko!


mokry Albert pakuje pompkę!

Therion - 2010-08-08, 13:39

Kurde.. Nie możliwe żeby Aśka nie była siostrą Angie.. przeginka.
Fnord - 2010-08-08, 13:49

Therion napisał/a:
Kurde.. Nie możliwe żeby Aśka nie była siostrą Angie.. przeginka.

Szaleńczo zakochany w Angie szalony naukowiec Earanil sklonował Asię, żeby mieć dla siebie jedną kopię ;)

Earanil - 2010-08-08, 16:14

Fnord napisał/a:
Szaleńczo zakochany w Angie szalony naukowiec Earanil sklonował Asię, żeby mieć dla siebie jedną kopię ;)


Sklonowałem sobie nawet trzy przy okazji - jedna tyrała w pracy, druga w domu sprzątała, a ta trzecia była ze mną na Woodzie :DD


Natta na szałcie napisał/a:
dobra kochane robaczki. wyjeżdżam, trzymajcie kciuki za ładną pogodę - a jak wrócę to mają być WSZYSTKIE ZDJĘCIA Z WOODA! i jeszcze więcej zdjęć tej ślicznej Asi Earla żebym sie mogła pozachwycać ach ach *^^*


bardzo miło to słyszec ;)





wcinamy sobie arbuza w błotnym basenie (jeszcze bez błota), za Asią żuraw z bungee





a tu z Obi-Wanem, czyli naszym Isalamirem, a na scenie Flinta

Fnord - 2010-08-08, 18:38

Earanil napisał/a:
Sklonowałem sobie nawet trzy przy okazji - jedna tyrała w pracy, druga w domu sprzątała, a ta trzecia była ze mną na Woodzie :DD

Czyli co, kwadracik? :) Ojjjj, Stary... Jeśli te trzy klony nie są o siebie nawzajem zazdrosne w sypialni, to zazdroszczę :|:):

khorzon - 2010-08-11, 18:52

Witam wszystkich, jak zapowiadałem znajdę was nawet w najczarniejszych czeluściach tego forum.. przekazuje wam linka do naszych zdjęć z woodstocku, niektóre zdjęcia miażdżą ]:-> Oby do kolejnego woodstocku :)

http://picasaweb.google.c.../Woodstock2010#

jaha - 2010-08-11, 20:38

AAAAAAAAAAAAAA !! !! !! !! !! !! !! dupcie na kiblu wymiatają :DD :DD :DD :DD :DD
mmmmmmmmmmmmmmm :DD :DD :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk: :chrust:i:pätyk:

khorzon - 2010-08-11, 22:58

Szczególnie dupcia tego pana po lewej z rozczochranym bobrem ]:->
semako - 2010-08-11, 23:30

Stary! (to Ty Ukasz, Ty Szpaku, czy Ty Kazu? bo nie wiem do końca choć moja intuicja męska mówi "to Ukasz") było przepięknie! tęsknię za Wami! ja chcę jeszcze raz!
zdjęcia są zajebiste! totalnie zajebiste! totalnie! na prawdę! o rany! tylko jedno mi się nie podoba... no ale nic z tym nie zrobię ;)
pozdro ostro! i Witaj na RR!

Natta - 2010-08-11, 23:54

żizaaass ale śliczna Asia Earlowa. ale ładne zdjecia. MOC!
semako - 2010-08-12, 00:45

Natalia! za rok nie ma opcji że Cię nie ma! nasz obóz będzie jaśniał pięknościami tak bardzo że przyćmi blaskiem nawet scenę przystanku jezus!
khorzon - 2010-08-12, 08:02

To ja Ukasz :)
semako - 2010-08-12, 09:31

ach muszę sobie jeszcze raz zdjęcia przejrzeć wszystkie. aż sobie chyba zrobię albumik na FB. hihoooo. a przyjdą jeszcze zdjęcia Weroniki i Mariki :D wspaniale! :D
Weronika - 2010-08-13, 10:06

dzię dobry! to był mój czwarty woodstock a zarazem najlepszy. cudowne wydarzenie, wspaniali ludzie, atmosfera genialna. mogłabym tak pisać jeszcze długo długo ale nie ma sensu. opiszę miej więcej same wydarzenia i to też bez zbędnego rozpisywania się bo finn z jogim dali zacne i sycące relacje. pociąg z wrocławia spóźnił się godzinę, był przepełniony, ludzie w nim rzygali upici i palili trawke ale mimo to udało mi i marice wepchać się do niego i stać przez około 2 h w tym ścisku, zaczepiane przez meneli i punków :) na miejscu zgarnęłyśmy finna i ruszyliśmy na pole woodstockowe. tam się zaczęło. nie potrafię już chronologicznie wszystkiego ułożyć. pamiętam że pierwszego wieczoru do późna w nocy zwiedzałam z albertem pole woodstokowe, potem dalej spożywałam trunki, potem śpiewałam z jogim hity lata (nin, radiohead, garbage) w samochodzie. to był bodajże czwartek. w kolejne dni po prostu czekałam kiedy zajdzie słońce i nastanie mroczna noc by pod jej osłoną grać na gitarze, drzeć morde. śpiewać, biegać po woodstocku i poznawać ludzi. warto też wspomnieć o naszych sąsiadach - niemcach, którzy wywiesili polską flagę z taką różnicą że na biało-czerwonym tle widniało godło niemieckiego landu - cesarskie orły. po za tym potrafili o 5 rano włączyć psychodeliczne jodłowanie na swoim sprzęcie grającym - a takowy posiadali i to z bardzo mocnymi głośnikami. pewnego popołudnia jeden niemiec ( Endrju :DD ) przyszedł do nas do obozu. próbowaliśmy dogadać sie po angielsku. daleko nam było od dobrego porozumienia za to Jogi znalazł z nim wspólny język i po jakimś czasie śpiewali razem Rammsteina . niemiec się rozkręcił aż zaczął napieprzać rękoma po ziemi jakby dostał drgawek. wkrótce trzeba było go wyprosić, bo zachowywał się prawie nieobliczalnie :D
poznałam też rzeźnię, a z rzeźnią pewnego wieczoru spotkaliśmy przy toy toiach dwie niemki z którymi bardzo miło rozmawiało się w języku bliżej nieokreślonym (mieszanka niemieckiego, angielskiego, włoskiego, polskiego). dostaliśmy zaproszenie żeby odwiedzić koln. może zrobie im kiedyś niespodziankę.
z finnem odwiedziliśmy przystanek jezus z którego nas wyproszono za posiadanie piwa. poziom nijakości i dupowatości przedsięwzięcia jakim jest PJ przekracza wszelkie granice. spotkaliśmy za to kleryka Pawła z którym poprowadziliśmy długą dyskusję. po jakimś czasie daliśmy mu spokój bo chłop zaciął się i nie szło ruszyć dalej.
byłam w sumie na czterech koncertach, planowałam być na co najmniej 7, ale na knuciu się skończyło. na koncertach gorąc, skwar, piasek i pył a w obozie piwko, wino, fajki, cień i gitara i wyborne towarzystwo. po co się gdziekolwiek ruszać :) Największe wrażenie zrobiła Armia. Potem Nigel Kennedy, Jelonek i OH.
ważnym punktem programu było BŁOOOTO. byłam pewna że nie pójdę się taplać. nawet nie dopuszczałam takiej myśli. stanęłam sobie, obserwowałam świetnie bawiących się rock roomowców. aż w końcu otrzymałam wizję i usłyszałam głos "pierdol to idź w błoto". i tak się stało. widząc i czując że błoto jest dobre, dołączyłam do brudnej rock roomowej braci i ... no. zdjęcia z błotka będą dziś wieczorem :DD
toi toie nie są takie straszne. ani krany. jest bezpiecznie - nie spotkałam się z żadnymi bójkami ani mordobiciami. pokojowy patrol czuwa!
asasaasasa! zdjęcia WIECZOREM !

semako - 2010-08-13, 15:18

Cytat:
do późna w nocy zwiedzałam z albertem pole woodstokowe

nazwałbym to raczej "snuciem się" tudzież... "nawiedzaniem" pola... dobrze że przed woodem nie oglądałem niczego o zombie, bo mógłbym Was przypadkiem rozkulać! z czystym sumieniem mogę Wam przyznać srebrny medal na ręcznikowym podium! (o innych stopniach podium nie mówmy) :D

Cytat:
potem śpiewałam z jogim hity lata (nin, radiohead, garbage) w samochodzie

hahah! świetnie było. 2:30 otwieram drzwi a tam Wera i Albert. Albert poszedł potem spać a Wera spać nie mogła, więc mówię: chodź do samochodu! usiedliśmy. i śpiewaliśmy. chyba było po 4tej jak się rozeszliśmy ;) szło faktycznie głównie NIN (z closer na czele) i rammstein... ajjajaj! wspaniała noc!

Cytat:
pewnego popołudnia jeden niemiec ( Endrju :DD ) przyszedł do nas do obozu. próbowaliśmy dogadać sie po angielsku. daleko nam było od dobrego porozumienia za to Jogi znalazł z nim wspólny język i po jakimś czasie śpiewali razem Rammsteina . niemiec się rozkręcił aż zaczął napieprzać rękoma po ziemi jakby dostał drgawek

Endriu był boski. po pierwsze rozjebał mnie angielskim... mówił cały czas "can You rammstein? can You coś tam?" i po pewnym czasie skapowałem się że mówi w połowie po niemiecku i nie chodziło mu o "możesz" a o "znasz" czy jakoś tak. więc i ja język zmodyfikowałem. poza tym Endriu przez kilka minut miał chuja na wierzchu (wyleciał mu :D ) był nakurwiony jak ręcznik, nazywał mnie Jezusem. I ZNALEŹLIŚMY WSPÓLNY JĘZYK! nie Rammsteina. śpiewaliśmy HELGE SCHNEIDERA - najlepszy kawałek HELGE:
http://www.youtube.com/watch?v=4tw8yPfxLWs
kocham ten kawałek!

Cytat:
BŁOOOTO

hahah! ale Ci nawrzucałem błota "tam gdzie nie wolno" hahahah! ale było super

Cytat:
ani krany

przy kranach działy się najciekawsze rzeczy przecież :D takiego stężenia półnagich lasek nie widziałem normalnie na realu jeszcze nigdy :lol: :lol: i snów rok na to czekać :emo: :emo: :emo:

Weronika - 2010-08-13, 17:28

a no tak, cały obóz niemców krzyczał do Ciebie - CZIZYSSS !!! CZIZYS KRAJST !!! !!
to było piękne.
prawda, prawda ile to można się naoglądać różności przy tych kranach hoho.
albo Finn pyta się Endrja czy zna kawałek "pussy". endrju na to "me!?! Im not pussy!" z wielkim oburzeniem w głosie :DD
po za tym bilans rzeczy zagubionych nie jest tragiczny. przynajmniej jak na mnie, bo co niektórym zwinięto komórke a nawet... namiot :D mi zginął eyeliner, kapelusz i ręcznik. nie, nie marika. marika jest w domu. taki niebieski ręcznik.
fajni byli też klerycy którzy przyszli w sobote wieczorem do naszego obozu. biedacy. wóda leje sie, ktoś rzyga winem, smród , bród , sodoma i gomora plus do tego NO I CHUUUUJ NO I CHUUUUJ z akompaniamentem gitary. lekka konsternacja, cień przestrachu na ich twarzach. ale dali rade! do końca siedzieli.

semako - 2010-08-13, 18:46

Cytat:
i ręcznik. nie, nie marika. marika jest w domu

bardzo mnie cieszy że Marika się nie zgubiła ;)

Cytat:
biedacy. wóda leje sie, ktoś rzyga winem, smród , bród , sodoma i gomora plus do tego NO I CHUUUUJ NO I CHUUUUJ z akompaniamentem gitary. lekka konsternacja, cień przestrachu na ich twarzach. ale dali rade! do końca siedzieli.

w zasadzie to nie mam pojęcia o co tam chodziło. ale wszyscy daliśmy radę. a najbardziej Marika z jej "KUUURWA! NIENAWIDZĘ JEZUSA!" (swoją drogą ma talent do przepędzania niechcianych gości - "piwo? jakim, kurwa prawem!?") :DD :DD :DD :DD

Weronika - 2010-08-14, 20:43

No to dajemy!
Najpierw Jogi tuż po przebraniu się w strój odświętny gotowy na podryw



szataniści podwórkowi

shitenia!
ostatnia noc. godzine później już sie zbierałam. pożegnalna focia z połową jogiego

miłoooooooość

POTWORY BŁOTNISTE Z GATUNKU ROCK ROOMOWATYCH





i ze dwie focisze z oficjalnego ogólnopolskiego 4 dniowego zjazdu moderatorów działu gotyk/darkwave/industrial w brzeźnicy.


Angie - 2010-08-14, 23:05

Ale Weronika to ładna dziewoja !
The Kaco - 2010-08-15, 09:52

Na pierwszym zdjęciu zjazdu moderatorów działu i'm hot cause i'm black; you hate me cause you're not/czarne suknie/eyelinery przypomina mi Darth Vadera :D Aaa Fnord! Jesteś podobny do mojego nauczyciela informatyki (byłego) :DD
semako - 2010-08-15, 10:15

Cytat:
działu i'm hot cause i'm black; you hate me cause you're not/czarne suknie/eyelinery

:rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Kaco kocham Cię! i to był ostatni woodstock bez Ciebie. wiem że to może nieuczciwe, ale wrzucam Cię w błoto za rok :D

Cytat:
przypomina mi Darth Vadera

dum dum dum tam taram tam taram!
http://www.youtube.com/watch?v=1gZ0x8AVaBI

Cytat:
Aaa Fnord! Jesteś podobny do...


tak w ogóle po zobaczeniu ostatniego zdjęcia pomyślałem sobie "tożto Bartosz Finn K." a rozwinięcie tego brzmi "Bartosz Finn Kaczmarski" :D

na ostatnim błotnym zdjęciu uwieczniono nasze zapasy! :D oj przegrałem 1:3, choć zadałem Finnowi większy damydż! :D

Weronika - 2010-08-15, 10:39

kaco napisał/a:
i'm hot cause i'm black; you hate me cause you're not/czarne suknie/eyelinery

kaco rozpierdalator :rotfl:
no i jogi ma racje. za rok Cie spijamy na woodzie i pozbawiamy cnoty! zbiorowo!
semako napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=1gZ0x8AVaBI

chciałabym mieć taką owczą armię która chodziłaby za mną siejąc grozę i zniszczenie!

The Kaco - 2010-08-15, 12:46

Chciałbym pojechać na woodstock jako ochroniarz :P nie wiem jak to się nazywa "gwardia pokoju" :DD ? Ale bym lał po plerach hipsterów moją pałką teleskopową :DD Za rok będę na 100% bo będę miał więcej swobody sweethearts :DD

semako napisał/a:
dum dum dum tam taram tam taram!
http://www.youtube.com/watch?v=1gZ0x8AVaBI

HAHAHAHAHAHAH!

Weronika - 2010-08-15, 13:12

nie gwardia pokoju tylko pokojowy patrol :D
Mogget - 2010-08-15, 13:46

Gwardia pokoju to mi się z Potterem kojarzy o.O

kaco napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=1gZ0x8AVaBI

ciekawe gdzie schowały gwiezdne miecze, zło zła

The Kaco - 2010-08-15, 14:38

Weronika napisał/a:
nie gwardia pokoju tylko pokojowy patrol

Aaaaa :DD Tak czy siak chodziłbym z pałką teleskopową z hatem w oczach i bił, bił, bił ]:-> Jeszcze gdybym miał paralizator oh my, oh my.

Mogget napisał/a:
Gwardia pokoju to mi się z Potterem kojarzy

:rotfl:

Earanil - 2010-08-15, 14:50

khorzon napisał/a:
Witam wszystkich, jak zapowiadałem znajdę was nawet w najczarniejszych czeluściach tego forum.. przekazuje wam linka do naszych zdjęć z woodstocku, niektóre zdjęcia miażdżą ]:-> Oby do kolejnego woodstocku :)


Witam Kubok - mam nadzieję że napiszesz coś więcej niż te 3 posty :P

Fnord - 2010-08-15, 19:02

Angie napisał/a:
Ale Weronika to ładna dziewoja !

Potwierdzam. Miałem okazję podziwiać dobre parę dni :)

Earanil - 2010-08-20, 02:01

Jeszcze ostały się zdjęcia z Asiowej komórki:




na Panic Cellu w błocie




http://www.youtube.com/wa...feature=related ;)




już się zaschło :DD

Sithena - 2010-08-20, 11:08

OMG, ten koncert to był czad. I spodenki mi się nie dały wyprać z błota...
semako - 2010-08-20, 12:04

ojjojoj pamiętam jak wróciliśmy do obozu a Wy cali byliście w błocie i to w ubraniach i się śmialiśmy że macie przesrane z myciem się i w ogóle ;)
Earanil - 2010-11-06, 07:26

semako napisał/a:
ojjojoj pamiętam jak wróciliśmy do obozu a Wy cali byliście w błocie i to w ubraniach i się śmialiśmy że macie przesrane z myciem się i w ogóle ;)

Mówią że Woodstock to dla brudasów, a tego dnia musiałem się cały wykąpac trzy razy. W życiu się tyle razy w ciagu dnia nie myłem, a co dopiero na Woodzie :DD

a TUTAJ widac mnie w 3:03 (koszulka Bayernu :DD ) a zaraz za mną Zbychu i Janiec (Koksik :P ) z naszej ekipy. Janiec parę razy jeszcze się w filmiku przewija wpatrzony w jeden punkt :P

Flinta ma zajebisty głos, tak btw

Therion - 2010-11-16, 19:24

Jakaś bez bielizny za tobą tańczyła.. A Ty wpatrzony we Flinte.. ehh :P
Earanil - 2010-11-17, 09:42

Therion napisał/a:
Jakaś bez bielizny za tobą tańczyła.. A Ty wpatrzony we Flinte.. ehh :P

:rotfl: Dobry tekst
No ale to był już drugi dzień wooda, zdążyłem się napatrzec na tysiące takich przypadków :P W tym jedna w błocie całkiem nejked

Therion - 2010-11-17, 19:21

Nigdy nie jest za dużo takich przypadków, więc trzeba się każdym delektować :DD
Earanil - 2010-11-18, 06:57

Therion napisał/a:
Nigdy nie jest za dużo takich przypadków, więc trzeba się każdym delektować :DD

No dobra przycisnąłeś mnie... Asia cały czas przy mnie stała mówiąc: "tylko spróbuj jeszcze raz spojrzec na jej tyłek !!! "
:rotfl:

The Kaco - 2010-11-18, 16:13

Earanil napisał/a:
Asia cały czas przy mnie stała mówiąc: "tylko spróbuj jeszcze raz spojrzec na jej tyłek "

Pan to fel :DD


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group