edgeofthorns - 2009-02-24, 22:04 Temat postu: björk
semako - 2009-03-31, 01:22 hmmm jeśli o albumy Brzozy chodzi to w sumie strasznie ciężko jest mi powiedzieć o jakimś ulubionym... ostatnio popisałem o płytach - medulla i drawing restraint 9. Dziś chciałem chyba coś o jednym z bardziej klasycznych (według mnie) jej dzieł - Homogenic z 1997 roku... cóż płyta z pewnością najbardziej harmonijna i delikatna, pełna dziwnych brzmień i naprawdę niesamowitych konstrukcji... cóż niech mówią same za siebie: - na początek - to co było dla mnie zawsze definicją bjork - nawet przed dokładnym zapoznaniem się z nią... takiej magii - od pierwszych dźwięków brzmiących dziwnie aż po niesłychanie ekspresyjne i melodyjne kwestie wokalne w finale... no i klip... bjork już wchodziła w to czym stała się później... przed państwem hunter - po drugie!! czysta harmonia - coś niesłychanego - zwróćta uwagę na kaskaderski motyw wewnątrz piosenki - wszystko jest niesłychanie czyste głębokie spokojne... aż tu nagle piosenka zostaje złamana na pół przez elektroniczne beaty (jakby tego nie napisać...) zobaczcie to... och... i ten tekst... joga - unravel - piosenka którą Thom Yorke z Radiohead uznał za najlepszą napisaną rzecz ever... przepiękna rzecz... unravel - dobra... o każdej pisał nie będę - ale jest jeszcze ta ostatnia... niezapomniana... coś idealnego. ach niesłychana... all is full of love podsumowując - płyta przepiękna i porażająca. myślę że zakochanie się w niej od pierwszego odsłuchu jest rzeczą oczywistą... ach ominąłem sporo piosenek... ale zachęcam do sprawdzenia całej płyty - warto - całość trzyma poziom... ach wersja albumowa all is full of love brzmi zupełnie inaczej niż ta teledyskowa... teledyskowa ładniejsza, ale wolę albumową. słuchajta i piszta!! edgeofthorns - 2009-04-01, 14:13 nie pasuje mi... nie moge się jakoś do tej kobiety przekonać. Momentami drażni jak diabli, np. jej muzyka i przede wszystkim głos. Choć mam do Bjork szacunek, nie potrafię się przekonać, a później strawić jej tworów... Jestem zdecydowanie nieprzekonany. Angie - 2009-04-01, 23:26 Ja podobnie. Jest to zdecydowanie zbyt dziwna muzyka nawet jak dla mnie. semako - 2009-04-03, 14:17 o hohoho dziwna muzyka to jest na Medulla i Drawing restraint 9, tam to musiałem się normalnie szarpać... i walczyć z tymi płytami dłuuugi okres czasu zanim uznałem że to dobre  hio hio zachęcam do takiej walki
Natta - 2009-04-17, 14:54 Ja zaczełam takoż samo od Homogenic - i naprawdę wryło mnie w ziemię... ja w muzyce przede wszystkim zwracam uwagę na wokal - i Bjork ma niesamowicie emocyjny głos - skojarzyło mi sie to od razu z rozkrzyczaną dziewczynką, dzieckiem które płacze, które ma gardło zalepione czekoladą. Ludzie mówią, że Brzózka się drze, że nie umie śpiewać - nic bardziej mylnego. To własnie taka specyficzna, dziecinno-brudna barwa głosu - ale zwróćcie uwagę na tą cudowną dynamikę, na to że ona tak czysto trafia w każdy dźwięk (nagrania live wymiatają).... I na emocje - mam wrażenie, że muzyka jest po prostu tylko masą plastyczną do ich wyrażania, że jest dzbanem, w którym te emocje się kotłują i aż przelewają.... Co tu dużo mówić - uwielbiam Bjork - i za tą odwagę. Medullę łyknęłam od razu, tylko takie rzeczy jak 'ancestors' mi w życiu nie przejdą, ale to tak jak z 'mantra' u Toola. Przepiękna płyta, przepiękna! Symfonia ludzkich głosów, oceaniczna harmonia... cudo. a moim ukochanym utworem Bjork na zawsze pozostanie przepiękne Pagan Poetry, i teledysk do tego utworu jest najpiękniejszym teledyskiem jaki w życiu widziałam.. to po prostu miłość, miłość - a miłośc jest przecież piękna... semako - 2009-04-17, 15:06 hio hio!! Nattu!! jakże pięknie opisałaś to co się w głosie bjork kryje... jej tyle w niej energii żywiołu radości... ojjojoj powiedziała kiedyś że tworzenie rzeczy smutnych to rzecz niefajna i niepotrzebna... mówi że to nie naturalne i nigdy nie zamierza ani tworzyć ani słuchać takich rzeczy. cóż skąd w niej tyle radości... chyba to przez islandzką krew w niej płynącą hio hio
The Kaco - 2009-06-30, 14:05 Bjork ponoć była w jakimś post-punkowym bandzie na samym początku  Nie ma co się dziwić jednak, gdyż wtedy na Reykjawiku punk był dosyć popularny, bo hard rocka chyba tam nie było
semako - 2009-06-30, 14:19 tak tak ten zespół nazywał się sugar cubes czy jakoś tak i funkcjonował przez pierwszą połowę lat 90tych - odnosił nawet niemałe sukcesy na arenie międzynarodowej - choć największy rozgłos zyskał jako "zespół w którym grała bjork". wcześniej Bjork była człąkinią jakiegoś zespołu punkowego z islandii... nazwa była skąplikowana więc nie powtórzę... ale po islandzku znaczyła "cośtam ty suko" cośtam - w sensie że nie pamiętam. no i grali punka. wcześniej chyba bjork jeszcze inny band wspierała. a w ogóle to pierwszą płytę wydała bodajże w wieku lat 9... i to było coś... kto by wtedy pomyślał, że Córka Gudmundirra stanie się tak błyszczącą gwiazdą na muzycznym niebie... pięknie!!! Therion - 2009-06-30, 20:34 Może i błyszczy ale dla mnie ten błysk ma posrany kolor  
semako - 2009-07-01, 00:59 oj Therry - czarne chmury zbierają się nad Twą głową!!! dawać krzesło!!!
a wracając do Bjork to muszę do niej wrócić... choć póki co na nin mam halo... jaha - 2009-07-04, 20:38 hmmmm bjork - fajna często wręcz psychodeliczna muzyka tworzy niesamowitą aurę i klimat... można się pobujać w prawo i lewo (a nawet do przodu i do tyłu- choć tego odradzam bo zaś o chorobę sierocą oskarżą) hmm... fajny i ciekawy głosik ma śpiewająca panienka Bjork - hmmm... nakręcono z nią świetny film - jeśli się nie mylę "Tańcząca w ciemnościach" - smutny i dołujący ale też wesoły i pogodny - jest tak musicalowo.. ahhh..
semako - 2009-07-04, 21:28 oj tak "Tańcząc w ciemnościach" jest arcydziełem - Bjork nagrała do niego ścieżkę dźwiękową - płyta nazywa się Selma Songs i jest na prawdę głębokim i poruszającym albumem - zwłaszcza po obejrzeniu filmu... http://www.youtube.com/watch?v=d9zFt6M_GLo i've seen it all - gdzie cała rytmika została złożona z odgłosów przejeżdżającego pociągu... czad. na albumie śpiewa tę piosenkę z T Yorke z Radiohead http://www.youtube.com/watch?v=wTfNyHR73RM świetna mechaniczna piosenka - później nabiera bajkowego klimatu... na początku bardzo mechaniczna http://www.youtube.com/wa...feature=related piosenka otwierająca film. http://www.youtube.com/watch?v=xjYKbIk5MKM przerobiona piosenka kończąca film. tak ta sama melodia co na początku... coś pięknego... ogólnie niesłychanie warto obejrzeć film - w połączeniu z muzyką zrobioną przez bjork strasznie otwiera na tę specyficzną brzozową wrażliwość - polecam. Jaha czy Bjork to panienka to nie wiem - ma 44 lata a to już trochę jest
DarkMoonlight - 2009-08-17, 17:35 Zaopatrzyłem się w całą dyskografię Bjork:) calutenka z bootlegami, live itp. Przesłuchuje od początku:) na debiucie długo się nie zatrzymywałem, ale płyta dobra. Potem album Gling-Gló, no rozwalił mnie pozytywnie oczywiście, świetne teksty, głos niesamowity i taki ma klimat ta płyta a jest Bjork śpiewa tylko i wyłącznie przy akompaniamencie fortepianu... Piękna to rzecz, oj piękna;) Jedno jest pewne Bjork albo się kocha albo nienawidzi. Ja należe do tej pierwszej grupy:) Przepiękny klimat Bjork maluje, należy tylko się zachłysnąć. A moim zdaniem teledysk do all is full of love jest najpiękniejszy na świecie;) Noo coś wspaniałego:) Angie - 2009-08-18, 01:04 Ja bym Bjork nawet dwumetrowym kijem nie tknęła. Nie moja stylistyka zupełnie. Therion - 2009-08-18, 01:19
ja trzymetrowym.. heh.. straszna jest babka.. nie mogę jej strawić
Dominik - 2009-08-18, 01:29 A mnie sie płyta "Debut" podobała i miałem się brać na resztę jej płyta ale mi się odechciało
jaha - 2009-08-18, 16:16 Faaaaaaajnie śpiewa panna bjork  tak specyficznie - mrrrrrrraaaaaauuu
edgeofthorns - 2009-08-18, 16:22 bleh... a fuj, nie cierpię jej. Tego zawodzenia, tego "jakiś negatywny przymiotnik" klimatu i tej jej specyficznej ekspresji uczuć. Drażni mnie ta kobieta. Dymitr - 2009-08-18, 16:23 Jak byłem dzieciakiem, to uwielbiałem klip do "Human Behaviour"
DarkMoonlight - 2009-08-18, 16:42 Nie znacie się;D jaha - 2009-08-18, 17:21 no właśnie. NIE ZNACIE SIĘ 
hiiiiiiiiiiiiiiiii
semako - 2009-08-18, 18:57 a ja Wam powiem mój ulubiony tekst ostatnich dni - nie znacie się i macie wrażliwość na poziomie bloku betonu, która nie pozwala Wam tego docenić! nie no żart  ale i tak się nie znacie.
wrażliwość bjork mnie powala. jestem nią zachwycony niezmiennie już chyba 2 lata. jeśli zrobimy wykres energia / ekspresja / wiek, to nie mam jej do kogo porównać... http://www.youtube.com/watch?v=igOWR_-BXJU i 42 lata... o ja nie mogę!!! Boże daj innym twórcą tyle energii i odwagi co dałeś Brzozie! Dominik - 2009-08-18, 19:13
A ja mam patrz! http://www.youtube.com/watch?v=OGWfLiEoG98 - jeden http://www.youtube.com/watch?v=Hf0uQGwCEJk - dwa http://www.youtube.com/watch?v=izK5MdjbWkk - trzy http://www.youtube.com/watch?v=WddjLLFxoow - cztery http://www.youtube.com/watch?v=mp1TmPo35yM - pięć http://www.youtube.com/watch?v=apD_nDwOSxQ - sześć http://www.youtube.com/watch?v=8evT6XYgSJ8 - siedem a podejrzewam że tak do 20 tym doszedł .... semako - 2009-08-18, 19:31 no fakt fakt. masz rację. ale to są rocn&rollowcy - oni jak umrą to leżąc w trumnach będą bardziej pełni energii niż ja w szczytowej formie na wfie a z bjork chodzi mi głównie o to że robi stale rzeczy nowe i dziwne (dosłownie - look http://www.youtube.com/watch?v=viFWPvRAHRs) rozumiesz Dominik... to jest kobieta która koncertuje przebrana za łabędzia, robi sobie suknie z pereł zawieszone na kolszykach na całym ciele... konstruuje piosenki złożone z oddechów i sapania... bije się z reporterkami... angarzuje się w działalność polityczną miejscami... jest na praaawdę dziwna. i kocha się ją albo nienawidzi. inaczej być nie będzie.
moim zdaniem bije podane przez Ciebie bandy na głowę, biorąc pod uwagę jej ekspresję i ekscentryzm brzmieniowo stylowy... no no no. jest trochę dzieckiem które nigdy nie wyrosło... pięknie! arbukiwi - 2009-08-18, 20:07 Nie słuchałam nigdy wcześniej jej
I've seen it all dobre na razie. Dominik - 2009-08-18, 23:11
Żaden wyczyn... co drugi kolo z zespołów rockowych czy też metalowych ma takie cosik w życiorysie... choćby Phil Anselmo, Blasphemer z Mayhem czy Will Rahmer z Mortician...
Wiesz obejrzyj sobie jakiś koncert Aerosmith czy też Rolling Stones to zobaczysz jak można sie przebrać hehe... ba bglądnij sobie Alice Coopera lub Kiss...
Obczaj nową płytę Mayhem... tez jest sapanie, oddychanie, jęki, co tylko ci się zamarzy hehe
To zupełnie jak Bono z U2. Podsumowując tą wyliczankę.... jak widzisz Bjork nie robi nic nadzwyczajnego ... to już wszystko było lub dzieje sie obok niej.... Co nie znaczy że nie jest oryginalną wokalistkę... i robi ciekawe rzeczy ale żeby była jakimś zaskakującym zjawiskiem to nie powiem.
Będzie!! Basta.... dla mnie Bjork jest wręcz obojętna... lubię jej pierwszą płytę ale jakoś mnie nie zaskakuje... ot poprostu dobra płyta... ani ją uwielbiam ani nienawidzę.
Wiesz Jogu ciężko by Aerosmith, Slayer zaczęli w swoje utwory wrzucać sample czy też jakieś dziwne wokale... nie ta dziedzina że tak powiem
semako - 2009-08-18, 23:22 też tak myślę myślę że porównać się tego tak nie da za bardzo. dwa inne bieguny. ale i tak uważam bjork za zjawiskową osobę, nie mającą sobie podobnych nic tego nie zmieni nie ozncza to że odrzucam zjawiskowość innych.
swoją drogą to do pierwszej płyty bjork też mam obojętne nastawienie. jej twórczość katuję od "post" wzwyż. tam moim zdaniem doprawdy rozwija skrzydła. w homogenic jest naprawdę niezapomniana. piękne rzeczy tam robi później coraz więcej eksperymentów (oczywiście to nie minus).
Dominik - 2009-08-18, 23:32 Ja jednak jakoś (JJJ hehe) nie mogę sie przekonać do tego by iść dalej w jej dyskografię... chyba nie jestem gotowy na taką muzykę teraz, ten kawałek co zapodałeś z tymi strunami (?), fabryką... wcale mnie nie przekonał... nie potrafię czasami ogarnąć i zrozumieć muzyki właśnie opartej na skąpym, nieskoordynowanym dźwięku... ale wiesz każdy lubi to co lubi hehe, chciałem tylko pokazać że te wszystkie rzeczy które Bjork robi nie są jakąś nowością, ale chlebem powszednim muzyka, co oczywiście nie zmienia faktu iż Bjork jest bardzo dziwną i ciekawą artystką. semako - 2009-08-18, 23:45 mhm czaję czaję ale możesz spokojnie wejść w "post" i w "homogenic" tam bjork idzie w melodyjność i w wokal bardzo uderza. w taką harmonię w sumie. polecam. wiesz "debut" wydaje mi się pozbawiony pazurów i kłów... trochę przespokojny i przynudnawy... a te 2 płyty uważam za taki złoty środek - nie są ani nudne, ani specjalnie "cudaczne". nie dam żadnych linków, żeby nie było że na siłę przekonuję i wciskam tonami spoko
Dominik - 2009-08-18, 23:55 hehe spoko... może kiedyś obczaję te albumy... teraz jakos nie mam nastroju na taka muzę... semako - 2009-08-18, 23:56 mnie się wkręciła przez Radiohead. hmmm taka mieszanina pasuje bardzo zaraz muszę wrócić jednak do kid A bo mnie za serce chwycił albumten
Dominik - 2009-08-18, 23:59 Zapomniał bym zajebiście mi się podoba utwór Bjork "Hunter" który poznałem i tu uwaga.... za pomocą coveru wykonanego przez 30 Seconds to Mars... padłem przed tym wykonaniem... wiesz moze z której to płyty? semako - 2009-08-19, 00:04 hunter otwiera homogenic zaraz za nim jest joga... warto o nią zachaczyć przy okazji
http://www.youtube.com/watch?v=BML2JAFUIaw (uwaga łatwo się zachaczyć )
w hunterze rozwala mnie teledysk, jak i sama piosenka... piękna jest - zgadzam się - muszę wyczaić wersję 30stm
Dominik - 2009-08-19, 00:06 Niezłe ta "Joga" Jgou hehe... ale wiesz poczekam na nastrój na taką muzę... bo wtedy lepiej mi wejdzie a tak to pewnie posłucham z godzinę i rzucę w kont... semako - 2009-08-19, 00:10 wersja 30stm wydaje mi się trochę taka przejęczana... bjork to śpiewała, a tutaj wokalista wziął to za nisko i wyszło mu takie mruczenie. ach a całe wideo wypełnione było jego zdjęciami... odstraszyło mnie to. nieprędko teraz sięgnę po Requiem dla snu...
Natta - 2009-08-19, 00:54 ogólnie każdemu co kto lubi
ale ja polecam homogenic i w szczególności vespertine, na którym Brzózka tworzy piękne, melodyjne dźwięki
semako - 2009-11-16, 23:54 aj właśnie mam nawrót w słuchaniu bjork... cudowna jest ona. dosłownie. poruszyła mnie znów niebywale new worldem... poruszyła mnie znów medullą. i wszystkim po kolei... chyba nie widziałem osoby której śpiewanie sprawiało tyle radości co jej... ach i to słychać w jej piosenkach. to jest coś przecudownego. mała kobietka z końca świata ma odwagę by nagrywać płyty pokroju Medulla albo DR9. przepięknie! jutro zmuszę Miłosza i obejrzymy "tańcząc w ciemnościach" hahahAHhA!!! a później będę się na śmierć zasłuchiwał ścieżką dźwiękową z tego filmu! [ Dodano: 2009-11-27, 14:19 ] za nuta.pl
Natta - 2009-11-27, 17:17 Telewizyjny program dla dzieci? Film? Mam nadzieje że animowany.. jakoś sobie nie wyobrażam ludzi poprzebieranych za Muminki.. >_< tak czy inaczej fajnie, Bjork mi pasuje do takich rzeczy. semako - 2010-04-19, 21:20 czytałem dziś biografię Bjork nieco i zajżałem w dyskografię. i wiecie co? znalazłem na singlach promujących Jógę kawałki remiksowane przez Alec Empire. I muszę przyznać że głos Bjork idealnie pasuje do tych mechanicznych trzasków rodem z Atari Teenage Riot. jea! polecam! Jóga Bachelorette Jóga drugi raz dają radę moim zdaniem. chyba rzucę wszystko co mam do słuchania i rzucam się na bjork! absolutnie! DarkMoonlight - 2010-06-03, 13:44 http://www.youtube.com/watch?v=6lO5dTLw17I Umarłem z zachwytu:) Zajebisty numer!! Nie znałem go wcześniej:) a ciekawe kiedy Pani Bjork uraczy nas nową płytą;) semako - 2010-06-03, 13:59 nie mów mi że to to co to myślę że to to to! normalnie jeśli tak to padam! totalnie! zaraz klikam! łe to jakaś piosenka z 2008 roku  miałem nadzieję że to comet song... ach no ale i tak TOTALNIE daje radę! ja jakiś czas temu na YT znalazłem niesamowity remix Bjork. poszukam i wstawię zaraz
http://www.youtube.com/wa...feature=related DarkMoonlight - 2010-06-03, 14:10 a o czym myślałeś? To Ci powiem czy to to;) semako - 2010-06-03, 14:35 o - walnąłem już edita. miałem nadzieję że to Comet Song ogólnie jak to napisałem Finnowi - wśród żeńskich wokali mogła by istnieć tylko Bjork. reszta stoi półkę niżej. i nie chodzi mi tu że nie potrafią śpiewać czy coś... chodzi mi o to że Bjork stworzyła własny świat! totalnie unikalny! nawet nie wiem na jaką półkę ją postawić! totalnie! jak ktoś myśli inaczej, to proszę przesłuchać np Medullę a później Voltę i Homogenic (może lepiej w kolejności Homogenic --> Volta --> Medulla) i niech wtedy poda mi kogokolwiek kto zrobił rzeczy podobne
YYYEEEEEEAAA!!!!!!! Oralfabeta - 2011-06-19, 00:01 "Vespertine" to jej najczulszy, najdelikatniejszy, najsubtelniejszy album. <3 Jej głos zasysa. semako - 2011-07-29, 14:42 czy nowa Bjork mogła brzmieć lepiej? nie nie mogła
http://www.youtube.com/watch?v=wZhkfwrxNOc zajebiście wnosi minimalistyczne brzmienie z płyt takich jak Medulla czy Vespertine, i dodaje świeżą rytmikę no i "raveowo-dubstepowe-breakbeatowe" zakończenie... no LOOOOL po tym jak wbija w 3 minucie ten kop, myślę sobie "lepiej już nie będzie..." ale w 3:10 rąbanie staje się tak mechaniczne i intensywne przez kilka sekund że myślę sobie "a jednak. jajebie!" Natta - 2011-07-29, 19:03 oesu, jakie to jest zajebiste.. końcówka mnie rozgniotła na miazgę. semako - 2011-07-29, 20:55 no nie? zwłaszcza w jednym momencie takie intensywne jednostajne rąbanie... łorany... kojarzy mi się ze zdubstepowanym fragmentem perkusji wyciętej z jakiegoś prodigy czy coś... i cieszy mnie że LEKKO dubstepuje, a nie wjebuje się na maksa mocno z tymi waaaałałałała Therion - 2011-07-29, 21:37 techno FTW ! semako - 2011-07-29, 22:29 Tery. Stary czepiaczu! Czepiasz się a jeśli wywali się z Twojego nicku R i I z pozostałych liter można ułożyć "TEHNO" wiedz kim jesteś! wiedz z czego jesteś ulepiony
A co do kawałka to rozumiem - razi Cię elektronika... no ale mamy tu Bjork w świetnej formie - mocne i wyraźne wokale, pod spodem dzwonki rodem z Drawing Restraint 9, totalny instrumentalny minimal, melodia oparta na pojedynczych uderzeniach dzwonków. Pod spodem ledwie przewijająca się melodyka... człowiek tego słucha i myśli sobie "no dalej dalej! jakiś wybuch!" no i pod koniec to rejwowo brejkbitowo dabstepowa końcówka, która, zauważ wcale prostym techno nie jest, bardziej jest połamana i zróżnicowana niż w zasadzie nie wiem co, ale ogólnie jest złożona i intensywna
Natta - 2011-07-29, 23:04
czoeku.. chyba zapomniałeś co to techno... mam za sobą 2 tygodnie wożenia się autem z kolesiem, który jest didżejem i kręci techno, house, electro i chuj wie co jeszcze, i puszcza non stop taką muzykę w aucie... ojapierdolę 
The Kaco - 2011-07-29, 23:22 WSZYSCY ŁAPKI W GÓRĘ!!! to jest techno 
Therion - 2011-07-30, 09:24 Natuś, nie mam pojęcia co ten Twój DJ puszczał.. ale biorąc pod uwage na ile podgatunków dzieli się muzyka elektroniczna (w tym też techno) to mogło być to coś typowo pod clubbing. Sama zobacz na ile gówien dzieli się to gówienko, zwane alektroniką : http://techno.org/electronic-music-guide/ Nawet masz próbki przy każdym
A Jogu.. końcówk którą się tak podniecacie brzmi jakby muzyka była nałożona przez amatora na śpiew Bjork. Całkowicie ją zagłusza.. i jest z dupy. semako - 2011-07-30, 11:27 to było bardzo pouczające
i nadal jaram się końcówką hahah
Natta - 2011-07-30, 11:38
Wiem, na ile, bo mi tłumaczył. To co puszczał to było electro, detroit techno i tech house. LOL DarkMoonlight - 2011-07-30, 13:06 Ja też się wypowiem o nowym singlu jest mega, szczególnie końcówka mi się podoba, taki dubstep typowy. Brzoza nie zawodzi tylko dobrą muzykę płodzi. Dostępne jest w dobrej jakości jeszcze Cosmogony Czekam na Biophilię:) edgeofthorns - 2011-07-30, 14:20 Dubstep sam w sobie ssie. Jest chujowy. I ostatnio strasznie modny się zrobił, co średnio pasuje do Bjork. Nigdy jej nie lubiłem. Nie dość, że brzydka to średnio wypasioną muzykę robi. Żeby nie powiedzieć, że pojebaną. Ale słuchajcie sobie, jak chcecie.
Therion - 2011-07-30, 15:23 Edżu High Five
Angie - 2011-07-30, 15:40 Jak wyżej
W ogóle to ja Bjork bałam się w dzieciństwie. Prawie jak Buki... Rob - 2011-08-01, 00:05 Typowy dupstep jest chujowy i jeśli jest on tam to, obawiam się , że Volta będzie lepsza od tego nowego albumu 
semako - 2011-11-02, 10:50 No way! Włączyłem Biophilię i jestem roztrzaskany w drobny mak! Niesamowicie świeże, nowatorskie, odkrywcze brzmienie, rozwala mi łeb. Rytmiką, melodyką, wokalami, w zasadzie wszystkim 
Zaczyna się od minimalowego Moon, i już po kilku wersach słychać, że stara dobra Bjork, nadal kopie dupy, co potwierdzone jest już w kolejnym Thunderbolt z niesamowitym elektronicznym tłem, po tym Crystalline o którym już pisałem i oczywiście NIC się nie zmieniło w moim nastawieniu do kawałka, po nim Cosmogony wstawiane wcześniej przez Darka. Rozwala mnie tekst totalnie w tym kawałku. O tym, że nasz świat był pustym morzem, aż do momentu gdy pojawiła się srebrna lisica i swoją pieśnią nie stworzyła świata, którego znamy teraz. Każda zwrotka opowiada o innej wersji stworzenia świata. Pięknie to brzmi. Przepięknie. Później mamy buczące, pełne rezonansów Dark Matter, po nim Hollow - totalna miazga - po pierwsze w warstwie brzmieniowej... niesamowite połączenie wiolonczeli, jakichś instrumentów dętych i elektroniki, wypadające na prawdę niesłychanie... Połamana rytmika, na przemian powolna, spokojna i galopująca połamana i mocna, tekst rozwala mi łeb... Później Virus - chyba najbardziej melodyjna i przystępna kompozycja na płycie, przepięknie brzmi, przepiękny tekst... Brak słów. Sacrifice na początku brzmi dość monotonnie, ale w refrenach wbija piękna, kontrastująca elektronika. Wspaniały moment! Mutual Core dalej miazga. Piękne brzmienie, świetny tekst, Bjork w najlepszej formie! No i na końcu, cicho kończąc płytę pojawia się spokojne, melodyjne Solstice Ogólnie jestem zachwycony całą płytą. Myślę, że znacznie lepsza i bardziej odważna niż poprzednia po części uproszczona i bardziej przebojowa Volta. W sumie w tym roku Tyle dobrych płyt... Bjork wpycha się wysoko ze swoją Biopfilią i nie mam pojęcia jak w końcowym podsumowaniu ustawi się względem Puscifera, Veddera czy Radiohead... Zobaczymy
Póki co nie ma co gadać, tylko słuchać!  Therion - 2011-11-02, 11:40 Bjork.. 2/10. Te 2 tylko dlatego, że to kobieta (chyba), więc warto dać jej jakieś punkty. semako - 2011-11-02, 12:06
DarkMoonlight - 2011-11-02, 14:19 To ja też się wypowiem o najnowszym dziele naszej zdolnej Brzozy. Therry dałeś 2/10 bo nie lubisz tej Islandzkiej wokalistki. Rozpoczyna się od spokojnego, delikatnego utworu zatytułowanego "Moon". Akustyczne piosenka z bardzo ładnym tekstem. Na uwagę zasługuje też różnorodność głosowa w tym utworze, dzięki temu tworzy się wspaniały, tajemniczy klimat. Kolejny jest Thunderbolt - organy niczym z kościoła plus wokal Björk i elektronika, która niby jest tylko tłem ale tak naprawdę to ona gra pierwsze skrzypce. Crystalline to singiel, który każdy z nas słyszał przed premierą płyty. Już wiele dobrego powiedziałem na temat tego kawałka, końcówka zawsze robi na mnie piorunujące wrażenie. I te "przeciągane" refreny. Cosmogony - nawet nie wiedziałem, że tekst jest o tym jak powstawał świat. Tzn patrząc na tytuł mógłbym się tego domyślić ale tym bardziej podoba mi się ten utwór. Taka lekkość się z niego wydobywa. Tajemnica, mroczny sekret, który tkwi w naszym świecie. Jak śpiewa Brzoza to człowiekowi wydaje się jakby właśnie obserwował taki początek naszego wszechświata. Jakby Björk była narratorem całej tej opowieści. Dark Matter - to taka muzyczna wariacja. Przesterowany głos Brzozy plus pokręcona, dziwna muzyka. Następny na płycie jest mój ulubiony Hollow. Chyba nie mam słów, żeby opisać wszystko co dzieje się w tym utworze. Jogi zrobił to za mnie. Właśnie ten połamany rytm, to pulsowanie instrumentów smyczkowych i wpleciona w całość elektronika sprawia, że ten kawałek jest taki dobry. Virus kocham za tekst. Może powtarzam się trochę za Jogim ale mam podobne odczucia jak On, gdy słucham Biophili. I jeszcze doceniam go za wokalizy, te wszystkie ozdobniki głosowe, którymi Björk nas raczy. Potem mamy chwilę wytchnienia, uspokajamy się przy spokojnym, nastrojowym Sacrifice ale tylko na chwilę, gdyż to co nas czeka później przechodzi nasze najśmielsze oczekiwania. Mutual Core - to chyba najbardziej różnorodny utwór z całej płyty. Rozpoczyna się już niemal klasycznie od śpiewu Brzozy przy dźwiękach organów. Wokal pełen emocji, pełen ekspresji. I nagle powoli, z wyczuciem pojawią się różne elektroniczne "smaczki", których z czasem jest coraz więcej. A przy słowach: this eruption undoes stagnation you didn't know i had it in me withheld your love, an unspent capsule i didn't know you had it in you you hid the key to our continuity jest jej naprawdę dużo. Ba, ta elektronika to jedna wielka emocjonalna burza. Coś niesamowitego. Zamykający płytę Solstice to już moment na sen. Brzoza kołysze nas do snu, chce byśmy byli bezpieczni. Byśmy się nie lękali o przyszłość, bo naszym zadaniem jest tworzyć zdrową relację z naszym wszechświatem. W ogóle cała płyta jest właśnie takim apelem o to, byśmy szanowali Matkę Naturę, bo wtedy ona będzie nam sprzyjać. Będzie nam się układać w życiu. I właśnie na wersji deluxe pojawił się już utwór, który każdy z fanów islandzkiej wokalistki zna ale który właśnie opowiada o tym, żeby przyjmować wszystko, co daje nam Natura. Natta - 2011-11-02, 22:43
Weronika - 2011-11-02, 22:52 Earanil - 2011-11-02, 22:58 
The Kaco - 2011-11-02, 23:01 Nie wiem co wstawić, więc 
Weronika - 2011-11-02, 23:02 Hahahahhaha
Earanil - 2011-11-03, 00:57
Sto milionów za prawa autorskie! |
