cóż znam tylko jedną płytę tego zespołu... ale za to muszę przyznać że płytę tę uwielbiam! - Golden State! i co Wam powiem? powiem że płyta ma jaja! płyta ma klimat! jest melodyjna że hohoho! jest na prawdę dobra. a było z nią tak! kiedyś kuzyn przyniósł mi Need for Speed: hot pursuit. (oczywiście warto wspomnieć że jest to strasznie słaba gra w porównaniu z którąkolwiek GT. bez porównania jest całkiem dobra!) ścieżka dźwiękowa była ciekawa... ale za serce chwycił mnie jeden utwór! chwycił i trzyma do dziś! wtedy pytałem wielu znajomych ale nie znali tego zespołu. i pewnego dnia zerwaliśmy się z ziomem Albertem i poziomką Mery na wagary i pojechaliśmy na piaski (taki ostrowski zbiornik wodny miejsce spotkań rekreacji i libacji) i tam pojechaliśmy i jak jechaliśmy to były różne przygody, ale to nieważne! Usiadłem na piachu i zacząłem sobie nucić piosenkę z NFSa. a Mery na to: "Jogi! Ty znasz Busza!" ja na to że tylko tę piosenkę... i że szukam płyty już jakiś czas... na to Mery mówi: "wiesz! mam tę płytę przy sobie! dam Ci ją!" i mi dała! czaicie!? normalnie wspaniale! jakież było moje zachwycenie, gdy okazało się że wszystkie piosenki na płycie są równie melodyjne i dobre jak ta którą znałem! cudo! słucham do dziś! dobre gitary, dobre melodie, dobrze zrobione! wspaniale! z tego co doczytałem zespół rozpadł się w 2002. później wydano jeszcze 2 kompilacje i tak się skończyło... cóż może posłucham więcej.
Bush wydał następujące albumy:
Sixteen Stone – żaden z późniejszych nie odniósł takiego sukcesu (1994)
Razorblade Suitcase – (1996)
Deconstructed – (1997)
The Science of Things – (1999)
Golden State – (2001)
The Best Of: 1994 – 1999 - (2005)
Zen X Four – (2005)
kawałki!
- People that we love - od tego kawałka się zaczęło wszystko - zobaczta jaki wyczesany!
- inflatable - coś ABSOLUTNIE PIĘKNEGO!!! nawet jak podarujecie sobie tę pierwszą, to tej nie omijajcie! 2:28! magia!
- FLOŁT! - znów coś! coś niesamowitego!
- headful of ghosts - ach
na tej płycie każdy kawałek jest dobry! absolutnie! sprawdźcie zwłaszcza hurricane - nie mogłem znaleźć, ale uwierzcie mi - jest dobra jak nie wiem co!
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
REKLAMA
Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Dołączył: 26 Lut 2009 Posty: 2352
Nie, nie, nie i nie wybacz Jogu, ale takich zespołów jest na pęczki. Wrzucam ich do worka "alternatywa = 2 mocne i 7 ballad". Ci goście zapłacili innemu zespołowi 20 000$, żeby mieć licencję na tę nazwę. Poza tym... mają stylistkę przyznaję się... przesłuchałem tylko Sixteen Stone (bo Albini ponoć miksował). Lubię tylko Greedy Fly i:
http://www.youtube.com/watch?v=eY1cYHv_g44
Jednak jeżeli chodzi o post-grandż to stawiam ich wyżej niż jakiś Creed czy Nickelback
_________________ kaco321 > lvl up > kaco > lvl up > The kaco > lvl down > kaco > lvl up > The Kaco
Ostatnio zmieniony przez The Kaco 2009-12-19, 19:05, w całości zmieniany 1 raz
no tak! wiesz Creeda lubię średnio... Nickleback to najgorszy zespół na świecie a Bush. z Bushem mam masę dobrych wspomnień i ogólnie mam do niego sentyment. lubię słuchać do dziś i w ogóle so much! bez kitu z Nicklebackiem rozumiesz nawet nie próbowałem porównywać w sumie niczego bym z tym bandem nie porównał
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
Ja też bym ich nie porównywał, gdyby nie to, że oboje dostali nalepkę "post-grunge" i w ogóle, że chcieli się z tym utożsamiać. Ten kawałek też jest dobry:
http://www.youtube.com/watch?v=r9psAS_5TNs
_________________ kaco321 > lvl up > kaco > lvl up > The kaco > lvl down > kaco > lvl up > The Kaco
Last.fm: Disorder1982
Numer buta: 41
Ulubiony muzyk: M. J. Keenan / Jon Crosby
Wiek: 41 Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 1159 Skąd: Z kręgu szóstego
Wysłany: 2009-12-20, 01:07
STARY Bush to świetna kapela. Stary - znaczy Sixteen Stone i Razorblade Suitcase. Na Science of Things też znajdzie się kilka niezłych kawałków.
Ale Golden State to IMO już lekka wtopa. Chyba nie tylko moim zdaniem, bo na tym krążku zaliczyli długaśną przerwę w karierze. Masz pecha, Jogu, że zacząłeś od najsłabszego albumu w całej, niezłej przecież, dyskografii. Ale jeśli Ci się podoba, to koniecznie sprawdź poprzednie płyty. Zarzucę Ci kilka próbek:
Jakoś tak właśnie pomyślałem patrząc na kawałki które wkleiłem, że Bushe najlepiej sprawdzają się w balladach. Takie kawałki jak Glycerine, Letting the cables sleep czy 40 miles from the sun są naprawdę warte zapamiętania. I tak jak ktoś już pisał, Bush w swoim czasie był IMO zdecydowanie najlepszym zespołem post-grunge'owym. Creedy i Nickelbacki to przy Bush małe Miki.
A to taki śmieszny bonus - fajny cover Comedown z udziałem oryginalnych wykonawców:
Cover Comedown
P.S. Gavin Rossdale po rozpadzie Bush grał w filmach (m.in. w Constantine - wcielił się w demona Baltazara, tego co się roztopił po polaniu wodą święconą) i gra obecnie w kapeli Institute. Słuchałem - nic specjalnego.
_________________ "Don't place faith in human beings, human beings are unreliable things"
Machines of Loving Grace - Butterfly Wings
Ostatnio zmieniony przez Fnord 2009-12-20, 01:19, w całości zmieniany 2 razy
hah! skoro zacząłem od najsłabszej z płyt i uważam ją za bardzo dobrą, to myślę że to bardzo dobra dla mnie wiadomość. ach no i wzruszyłem się przy oglądaniu teledysku Nikelbaka. poruszył mnie dogłębnie. ach! <łzy w oczach>
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-01-26, 18:16
Kurde lubię Bush... tyle że nie wszystkie kawałki, najlepsza wg mnie jest składanka "The Best Of: 1994 – 1999", zajebiste są kawałki "Clycerine", "Comedown" ... w sumie wszystkie ta co wymienił Finn plus kilka innych. Zespół to bardzo przyjemny, fajnie sie go słucha i na prawdę ma super przeboje hehe... co tu dużo mówić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum