Zespół Arch Enemy powstał w Halmstad w Szwecji w 1996 roku z inicjatywy braci Amott oraz Johana "Liiva" Axelssona. Grają melodic death metal. Do 2000 roku wokalistą zespołu był jeden z założycieli czyli wspomniany już Johan "Liiva" Axelsson, ale od płyty "Wages Of Sin" zastąpiła go Angela Gossow, która no trzeba powiedzieć otwarcie podciągnęła ten zespół ku popularności. Tyle że mnie w ogóle ich muzyka nie przekonuje. Jedynym albumem jaki mi się podoba jest "Anthems of Rebellion", który wyjątkowo się im udał. Mimo iż wielce szanuje braci Amott bo są to wioślarze nawet lepsi od tych z wyścigów Oxford vs Cambridge, ale niestety muzyka przez nich serwowana mnie nie ujmuje, nudzi mnie i tyle. Więc pewnie powiecie dlaczego zakładam ten temat. Z prostej przyczyny... moze ktos polubił i bedzie chciał mnie przekonać że muzyka Arch Enemy jest zajebista hehe
Skład:
Angela Gossow - śpiew
Michael Amott - gitara elektryczna
Christopher Amott - gitara elektryczna
Sharlee D'Angelo - gitara basowa
Daniel Erlandsson - perkusja
Dyskografia:
Black Earth (1996)
Stigmata (1998)
Burning Bridges (1999)
Wages of Sin (2001)
Anthems of Rebellion (2003)
Doomsday Machine (2005)
Rise of the Tyrant (2007)
The Root of All Evil (2009)
Żartowałem. Melodyjny death bardziej pasujący do Childrenów niż jakiegoś prawidzwego melodeathu. No i mają wstrętną wokalistkę. Całkowity antyapoteoza kobiecości. Bleh.
_________________ On - najmędrszy, on - wybraniec,
Gałgan z brzydką mordą psa
Poznał taniec, poznał taniec,
Hopsa, hopsa, hopsasa!!!
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-01-26, 22:21
Pepuś napisał/a:
Żartowałem. Melodyjny death bardziej pasujący do Childrenów niż jakiegoś prawidzwego melodeathu. No i mają wstrętną wokalistkę. Całkowity antyapoteoza kobiecości. Bleh.
Co do muzyki, zgadzam się hahaha i co do pani Angeli też uważam że wygląda jak no nie wiem jakiś wieszak hehe ale kiedyś wyglądała nawet fajnie ... obczaj
na to wygląda. nie cierpie tego wokalu, jest taki mało kobiecy ot co
Kobiety nie powinny growlować w taki sposób jak robi to Angela(w ogole nie powinny ale niektóre wokalistki ryczą znośnie).
A zdjecie nie zmienia nic w mojej opinii, bleh.
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-01-27, 13:27
Cytat:
Kobiety nie powinny growlować w taki sposób jak robi to Angela(w ogole nie powinny ale niektóre wokalistki ryczą znośnie).
Wg mnie powinny jeśli tylko potrafią. W sumie uważam że Angela potrafi growlować w stylu panów z póxnego Carcass, At The Gates, wczesnego In Flames (nie pisze po nazwiskach wokalistów bo nie pamiętam ich hehe), Np zajebiście to robi pani z Otep oraz Walls Of Jericho, swego czasu pani w Sinister też ładnie ryczała ale raczej był to sztuczny gorwl choć brzmiało fajnie.
Wiek: 38 Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2594 Skąd: Prosto z nieba !
Wysłany: 2010-01-27, 13:38
Dominik napisał/a:
Cytat:
Kobiety nie powinny growlować w taki sposób jak robi to Angela(w ogole nie powinny ale niektóre wokalistki ryczą znośnie).
Wg mnie powinny jeśli tylko potrafią. W sumie uważam że Angela potrafi growlować w stylu panów z póxnego Carcass, At The Gates, wczesnego In Flames (nie pisze po nazwiskach wokalistów bo nie pamiętam ich hehe), Np zajebiście to robi pani z Otep oraz Walls Of Jericho, swego czasu pani w Sinister też ładnie ryczała ale raczej był to sztuczny gorwl choć brzmiało fajnie.
Jeff Walker -Carcass, Tomas Lindberg - ATG (też the Crown, o którym zakładałeś temat) i Henke Forss lub Mikael Stanne bo pewnie nie chodzi CI o Andersa Fridéna
Nie zgadzam się z Twoim zdaniem co do podobieństwa tych wokali w całej rozciągłości postu
Już raczej bym do Wery z Totem porównywał...chociaż też nieśmiało
Nie lubię babek na wokalu w ogóle, ot co
_________________
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-01-27, 13:58
Wiesz nie chodziło mi o podobieństwa do tych, no trzeba powiedzieć kultowych gardeł, ale podobieństwa do stylu w jakim się porusza Angela... próbuje robić to samo co robili ci wokaliści, to że jej to nie wychodzi za bardzo to już inna sprawa.
Wiesz, nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem, ale wydaje mi się że growl kobiecy nie ma pasować do kobiety ale do muzyki...
Chodzi mi że barwa niektórych kobiet na growlu jest niezadowalająca me gusta i brzmi obrzydliwie(to samo tyczy się facetów, ale tutaj większe pole popisu imo jest).
_________________ On - najmędrszy, on - wybraniec,
Gałgan z brzydką mordą psa
Poznał taniec, poznał taniec,
Hopsa, hopsa, hopsasa!!!
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-01-28, 16:39
Pepuś napisał/a:
Chodzi mi że barwa niektórych kobiet na growlu jest niezadowalająca me gusta i brzmi obrzydliwie(to samo tyczy się facetów, ale tutaj większe pole popisu imo jest).
No fakt. Kobieta nie zawsze potrafi wydobyć z siebie taki growl jakim może poszczycić się koleś, no i nie zawsze to się podoba. Zgadzam się.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum