• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Rock Room - Forum fanów muzyki gitarowej Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Rejestracja • Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Dream Theater - Scenes From a Memory
Autor Wiadomość
Dominik
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-08, 13:27   Dream Theater - Scenes From a Memory



1. "Scene One: Regression" (2:06) (muzyka Petrucci, tekst Petrucci)
2. "Scene Two: I. Overture 1928" (3:37) (Dream Theater)
3. "Scene Two: II. Strange Deja Vu" (5:12) (Dream Theater, Portnoy)
4. "Scene Three: I. Through My Words" (1:02) (Petrucci, Petrucci)
5. "Scene Three: II. Fatal Tragedy" (6:49) (Dream Theater, Myung)
6. "Scene Four: Beyond This Life" (11:22) (Dream Theater, Petrucci)
7. "Scene Five: Through Her Eyes" (5:29) (Dream Theater, Petrucci)
8. "Scene Six: Home" (12:53) (Dream Theater, Portnoy)
9. "Scene Seven: I. The Dance of Eternity" (6:13) (Dream Theater)
10. "Scene Seven: II. One Last Time" (3:46) (Dream Theater, LaBrie)
11. "Scene Eight: The Spirit Carries On" (6:38) (Dream Theater, Petrucci)
12. "Scene Nine: Finally Free" (11:59) (Dream Theater, Portnoy)


Ahhh przesłuchane... dowód poniżej hehe. A że kiedyś z zapartym tchem słuchałem tej płyty, i nie tylko, Dream Theater, tak jedno przesłuchanie zwyczajnie wystarczyło by od nowa zobaczyć całość w mej głowie.

I tak Album jest w cholerę długi, ale o dziwo szybko zleciał. W sumie nawet nie spostrzegłem się jak już byłem przy ostatnim utworze. Napiszę tylko o tych kawałkach które mi się spodobały, resztę podsumuje ogólnie:
1. Fatal Tragedy - bardzo fajny utwór, głos LaBrie w "szeptanym" wydaniu brzmi bardzo fajnie, gorzej jest jak zaczyna piać, ale to już zostało powiedziane 1000 razy w odpowiednim temacie. Utwór ten spodobał mi się muzycznie, mnóstwo w nim wielowątkowych zagrywek, chyba najlepiej wypada świetna gra Jordana Rudessa oraz Johna Petrucciego która na dobre zaczyna się w 2 minucie, potem jest mnóstwo zmian nastroju, od nadziei po tajemniczość po wściekłość w 4 minucie utworu i kolejna wspólna gra gitary i klawiszy...

2. The Dance of Eternity - zaczyna się ciekawymi pseudo industrialnymi dźwiękami, potem wchodzi Rudess ze swoją klawiszową galopadą, w tle podąża za nim potężny riff Petrucciego, a w około 2:30 następuje przecudna gra klawiszy a la dziki zachód hehe... jak w saloonie z dawnych westernów. Potem swoje trzy grosze wrzuca Myung, ze swoim zajebistym basowym "solem" i tak do samego końca ... na szczęscie zabrakło tu miejsca dla LaBrie.

3. One Last Time - jedyny kawałek w którym głos LaBrie zabrzmiał fenomenalnie, ballada w stylu trochę lat 80-tych, świetna delikatna gra duetu Portnoy/Myung w zwrotce, potem świetny refren w wykonaniu LaBrie...nawet jego mocny śpiew pod koniec mi sie podoba. Ale końcówka to takze przecudna mini-solówka Rudessa ahhh super kawałek.


Teraz pozostałe kawałki... powiem ogólnie, nie zachwyciły mnie już tak samo jak zrobiły to kiedyś. Pamiętam jak masę razy słuchałem tego albumu jak i "Awake", ale teraz już nie potrzebuje takich wrażeń, nie potrzebuje popisów solowych by czuć to coś w muzyce, a niestety w reszcie kawałków tego jakoś bardzo nie odczuwam. Wokal LaBrie drażni, czasami zbyt częste sola tak Rudessa jak i Petrucciego... No cóż bedę jeszcze mówił... chyba się wyraziłem dość jasno. W razie czego pytać :D


 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

| | Darmowe fora | Reklama
Darmowa reklama, reklama za free, reklamy za darmo

Metal Top - 100