Last.fm: janis_m
Numer buta: 48
Ulubiony muzyk: Marian Opania
Wiek: 36 Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 144
Wysłany: 2010-02-10, 01:05
SHOWTIME!
Pierwsza moja recenzja, mam nadzieję, ze będziecie wyrozumiali. Więc drogi Dominiku, wrzuciłeś mnie (chyba) na głęboką wodę, bo mi dajesz zespół, który samą nazwą odstrasza.
WIĘC PRZEDSTAWIAM PAŃSTWU ZESPÓŁ O JAKŻE MELANCHOLIJNEJ, DELIKATNEJ, SUBTELNEJ ORAZ LEKKO BRZMIĄCEJ NAZWIE - Anaal Nathrakh. Na polskiej wikipedii mało o nim informacji, ale główne ramy gatunkowe tej grupy mam określone: brytyjski zespół grający muzykę z pogranicza black i death metalu. Czyli wybitnie nie moje klimaty, ale jedziem z koksem!
\m/
01. The Supreme Necrotic Audnance
Zaczyna się piosnka wesoła ta od apokaliptycznego rytmu, by zaraz przejść do tak klasycznej dla tego rodzaju pierdolnięcia perkusją. I nawet fajne wplecione w gitary są tu na początku z jakimś rytmem z organków. Zupełnie to odrębne atonalne dwa rytmy, ale co tam! Zaraz wejdzie nasz pan wokalista! I WCHODZI. Odpędza się od świń, ryczy na bawoły i rżnie 15 dziewic naraz na ołtarzu glorii. Za cholerę nie rozumiem, co autor ma do powiedzenia w związku z przesłaniem, ba! Nie potrafie dojść kim jest podmiot liryczny. Bo zwyczajnie w świecie nie rozumiem ani słowa. Może pomyślał by o balladce? Znaczy na pewno wokalista wykazuje cierpienie, czuje w jego głosie rozedrganie! No nie uwierzycie!? SOLÓWKA JEST. Nie no to szacun! Zuo, mhrok, szatan i troskliwe misie! Ale tak poza tym nieźle się wydziera, bo to chyba cecha immamentna tego rodzaju piosnek wesołych.
02. When Humanity Is Cancer
Nawet zaskakujące i całkiem pozytywne wg mnie zaczęcie. Przemowa, by zaraz przejść do mocnego uderzenia. Tutaj nawet te gitary fajnie wybrzmiewają. Elementy thrash metalu słyszę, ale to chyba złudne, bo Pan mi to zaraz wykrzyczał, bym się wziął w garść, że to prawdziwy metal i koniec kropka. Więc dzielnie słucham go dalej, a co mi tam! Przeczytam co autor chcę powiedzieć, niech on się tam drze w spokojności, ja wejdę sobie na google i poczytam. Nie zdążyłem, rozpoczęła się..
03. When Humanity Is Cancer
Początek naprawdę zacny. Ale Pan od śpiewu znowu zaczął przesadzać. Znowu jakiś taki pełny werwy, energii jest. OOoo zrozumiałem!! HA!! "Fuckin slut" powiedział. Haa! Dobra, teraz znajdę tekst, bo co tu więcej o muzyce pisać? W kółko perkusja tak samo, gitary mają przebłyski i to jest naprawdę plus (spodziewałem sie czegoś gorszego). A idę po ogórka kiszonego! Niezły jest - znaczy ogórek. Piosnka w sumie wiele się nie zmieniła. Poczekam do następnej, już sobie obiecuje, ze przeczytam tekst!!
04. Pandemonic Hyperblast
No nie ma nigdzie, jak ja mam to zrozumieć?! A on mnie popędza i krzyczy na mnie. Ech, muszę odpocząć. Za 10 minut wracam znowu do słuchania!
05.Paradigm Shift - Annihilation
Dalej jest to samo, może ja nie rozumiem takiej muzyki, może to po prostu brak wrażliwości we mnie, by wgłębić się w nią, ale nie daje rady, przepraszam
5 utworów, tyle wytrzymałem
Moja ocena 2/10
_________________ -.-
REKLAMA
Last.fm: janis_m
Numer buta: 48
Ulubiony muzyk: Marian Opania
Wysłany: 2010-02-10, 01:07
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-02-10, 01:07
Ja uwielbiam ta płytę hahaha ale wiesz... dla recenzji robimy nowy temat
ja jestem i przerzucę za chwil kilka! Janis! Gratuluję wytrwania 5 piosenek. wiesz ja po Gathering będę słuchał Najtłisza, i to też będzie ciężka w przesłuchaniu rzecz! ale co tam! bedzie dobrze!
[ Dodano: 2010-02-10, 20:00 ]
zrobione
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
Last.fm: Sniegu
Numer buta: 42
Ulubiony muzyk: Nie posiadam
Wiek: 36 Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 261 Skąd: Police
Wysłany: 2010-02-14, 01:30
Nie lepiej było chłopakowi Anal Cunt czy inny Anal Stench zapuścić?
_________________ I hear the sound in a metal way
I feel the power rollin' on the stage
'Cause only one thing really sets me free
Heavy Metal - loud as it can be!
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-02-14, 01:31
Śniegu napisał/a:
Nie lepiej było chłopakowi Anal Cunt czy inny Anal Stench zapuścić?
Trzeba być niesamowicie infantylnym,żeby zdecydować się tworzyć takie coś.
To są pojeby. Nagrali utwór "You are in coma" po czym wokalista zapadł w śpiączke, ale nadal go odgrywają na koncertach. Tak samo jak You Look Divorced, haha smieszna rzecz.
Wokalista jest totalnym zjebem, z biologicznego punktu widzenia jest aktualnie rośliną napędzana dragami, bez nich bu umarł.
_________________ On - najmędrszy, on - wybraniec,
Gałgan z brzydką mordą psa
Poznał taniec, poznał taniec,
Hopsa, hopsa, hopsasa!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum