Będą jakoś pod koniec lipca, a w tą sobotę grają na przeglądzie "Wszyscy śpiewamy na rockowo" w Osw.
Pepuś napisał/a:
O KURWA, on nie miał mutacji, nie mógł!
Zapewniam że miał Po prostu taki ma głos, manierę, styl. W tej konwencji mi się podoba, na pewno bardziej niż skrzek Mikko Kotamäkiego, którego nie że nie lubię, tylko po prostu wolę Dawidowy falset
Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2010-06-01, 03:07
Earanil napisał/a:
Pepuś napisał/a:
O KURWA, on nie miał mutacji, nie mógł!
Zapewniam że miał Po prostu taki ma głos, manierę, styl. W tej konwencji mi się podoba, na pewno bardziej niż skrzek Mikko Kotamäkiego, którego nie że nie lubię, tylko po prostu wolę Dawidowy falset
Pepuś żartował, ale są faceci którzy po mutacji potrafią śpiewać jak kobiety.. I TO JAK! Wystarczy zapoznać się z pojęciem kontratenor
_________________
Ostatnio zmieniony przez Natta 2010-06-01, 03:08, w całości zmieniany 1 raz
Pepuś żartował, ale są faceci którzy po mutacji potrafią śpiewać jak kobiety.. I TO JAK! Wystarczy zapoznać się z pojęciem kontratenor
Pamiętam że w pierwszej edycji idola był koleś (Mirek Skonieczny) który śpiewał "Time to say goodbye" bardzo fajnie;) A tak wogóle to zajebisty Avatar Natta
Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2010-06-01, 03:22
No niezły typ, ale w porównaniu z Karolem Bartosińskim którego miałam przyjemność słyszeć wczoraj w Operze Bałtyckiej, to słabo Bartosiński w roli Cherubina śpiewa piekniej niż niejedna baba i na pewno piękniej niż Tarja Turunen ^^
Potrafię sobie wyobrazic jak pięknie to brzmiało na żywo Nie przyznałem się do tej pory ale ja z wokalistą na roku byłem... ale zrezygnowałem po pół roku za ciężko dla mnie było (nie miałem podstaw muzycznych żadnych, ciężko mi było nadgonic)
Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2010-06-01, 03:49
Znów zrobimy offtopa
No widzisz, ja wczoraj na operze poczułam że strasznie zmarnowałam mój (może i wątpliwy) potencjał - o Akademii Muzycznej mogę sobie tylko pomarzyć.. bo żeby się tam dostać trzeba mieć ukończoną PSM I i II stopnia, albo wykonać utwór na poziomie absolwenta PSM IIst. co w sumie wychodzi na jedno i to samo. A ja za gówniarza chodziłam do szkoły muzycznej, ale zrezygnowałam (z powodów zdrowotnych, ale i lenistwa) po 3 latach i teraz tego żałuję. Podstawy teorii muzyki mam, ale co mi po tym.. A na prywatne lekcje mnie zwyczajnie nie stać.
Przemawia przez Ciebie szacunek do kolegi. Ale nie musisz przed nami udawać
Ja naprawę lubię takie wokale czasami, chociażby Muse, albo kiedyś miałem okres na namiętne słuchanie Franka Zappy, który miał niesamowite jazdy - w tym taki falsecikowaty wokal też
Earanil napisał/a:
kiedyś miałem okres
Hahahaahaha!
(wyręczyłem tego kto miał ochotę się z tego ponabijac ;])
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum