Keep of Kalessin to norweska grupa grająca black metal. Powstała w Trondheim w 1993 roku. Ich muzyka na początku działalności oscylowała w obrębie black metalu, szybkie go black metalu z dużą ilością blastów, ostrymi riffami itd. Dopiero w 2003 roku coś się zmieniło. Do składu zespołu dołączył człowiek legenda jeśli chodzi o norweską scenę black metalową czyli Attila Csihar. Z nim w składzie panowie nagrali EP-kę "Reclaim" która już zwiastowała zmiany w stylu. W muzyce jest więcej miejsca, przestrzeni, nie jest już tak szybka, nie jest przesiana blastami itp. Ale tak na prawdę najlepszy okres dla zespołu zaczął się w 2004 roku kiedy to do składu dołączył Thebon zastępując Attilę. Z nim w składzie Keep of Kalessin wydali genialny album "Amrada", potem "Kolossus" (którego kiedyś słuchałem jak się okazało ale nie pamiętam dokładnie) no i w tym roku doskonały pod każdym względem "Reptilian". POLECAM!!
Dyskografia:
Skygger av Sorg Demo, 1997
Through Times of War Full-length, 1997
Agnen: A Journey Through the Dark Full-length, 1999
Reclaim EP, 2003
Armada Full-length, 2006
Kolossus Full-length, 2008
The Dragontower Single, 2010
Reptilian Full-length, 2010
Nowe Keep of Kalessin od początku do końca kopie dupę aż miło, wiedziałam że warto będzie czekać
Szczególnie trzy ostatnie kawałki im się udały, 14-minutowy kloc Reptilian Majesty to potęga!
A to pierdolenie wyżej chętnie bym z tego wątku usunęła.
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-05-13, 21:35
Angie napisał/a:
A to pierdolenie wyżej chętnie bym z tego wątku usunęła.
Ściągam ich nowy album we flacu, ale będzie nakurwianka!
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-05-13, 21:45
Skopiuje wypowiedź mą by się nie powtarzać
"Reptilian" jest naprawde zajebistym krażkiem. W sumie nie spodziewałem się takiej muzyki od Keep of Kalessin bo znajomość z nimi urwała mi się na "Armada" więc też trochę sceptycznie podchodziłem do ich nowych dokonań. Tym bardziej że "The Dragontower" na samym początku nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Ale gdy tylko usłyszałem płytkę pierwszy raz już wiedziałem że jest miazga!! Album składa się z 8 kompozycji i każda z nich powala, nawet wspomniany eurowizyjny "hit". Tych 8 odsłon to zajebista thrash/black metalowa jazda. Mnóstwo tu blastów, szybkich kąsających riffów, epickich zaśpiewów i obłędnych growlów . I własnie o wokalach bym chciał więcej powiedzieć. Thebon wykonał niesamowitą robotę z wokalami. Na płycie ujawnia się w kilku odsłonach, od potężnego growlu w genialnym i potwornie ciężkim "Dark As Moonless Night", przez melodyjne zaśpiewy w "The Dragontower", po jadowity skrzek w "Judgement" czy skrzek grobowy w stylu Attila Csihara w otwierającym płytę "Dragon Iconography". Polecam płytę bo jest wyśmienita. Jak na razie jest to jedna z lepszych rzeczy jakie przyniósł ten rok w metalu
Kto ma kasę niech kupuje, ja na razie muszę zadowolić się mniej uczciwymi środkami
A wokale na płycie rzeczywiście są odjechane, ale w tym przypadku warstwa instrumentalna zrobiła na mnie największe wrażenie
EDIT: ach zapomniałam ze na tym forum obowiązuje zasada by nie uzywać zakazanych słów takich jak "ściągać"
Ostatnio zmieniony przez Angie 2010-05-13, 21:58, w całości zmieniany 1 raz
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-05-13, 21:58
Ja jeszcze muszę ją trochę pokatować, mimo iż przesłuchałem ją już kilkanaście razy to i tak mało by wszystko z niej wygrzebać Ale najpierw musi mi minąć faza na CC i Mastodon
Btw fajną EP-ką jest "Reclaim" z Attilą na wokalu, muzycznie już trochę bardziej pod "Armadę" niż pod te stare wydawnictwa
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2010-05-15, 08:27
Angie napisał/a:
EDIT: ach zapomniałam ze na tym forum obowiązuje zasada by nie uzywać zakazanych słów takich jak "ściągać"
Właśnie... i dzięki temu, że się zapomniałaś, powiem, że wyglądają pociesznie jak elfy
Rozbija mnie ten przejebany mrok, a ten kolo z prawej strony na fotce stoi w pozycji "na pierda"
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2010-05-15, 10:52
okej... spróbuje...
Wokalnie zupełnie mi się nie podoba. Wokal jest zbyt zabawny, żebym mógł go słuchać. Gitary są całkiem zajebiste, wpytnie połamane, muszę uczciwie przyznać. Natomiast perka - ja pierdole... jakbym chciał takich dźwięków słuchać to zagrałbym Modern Warfare
Perka niszczy. Dosłownie.
Dlatego, nie przesłucham dokładniej
Lubie tylko Epke z Attlia, reszta mnie nie interesuje, zwlaszcza ze slyszalem pojecie "pedalowa" odnoszace sie do niektorych patatajek tego zespolu, sluchalem Armady i nie wstrzasnelo mna wiec chyba po nic nowego nie siegne. Zreszta, z black metalu malo rzeczy trawie tak naprawde.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum