Clann Zú jest australijskim zespołem z kręgu folku/post rocka/indie rocka założonym w 1999 przez 6 panów. Instrumentarium zespołu jest bogate, wrażenie robią zwłaszcza cudownie odgrywane partie skrzypiec oraz irlandzki instrument ludowy o nazwie bodhrán.
Wydali tylko 2 albumy i się rozpadli, ale tchneli nowe życie w post-rocka i są dziś uważani za jedna z wazniejszych i oryginalnych kapel w tamtych kręgach.
W ich muzyce daje się czuć trochę prog rocka z lat 70, trochę Blackfield. Piękna rzecz.
Dyskografia:
* Clann Zú EP (2000)
* Demos For Black Coats & Bandages (2002)
* Red-Emitting Light Organ EP (2003)
* Rua LP
* Black Coats & Bandages LP
Skład:
* Benjamin Andrews – electric guitar
* Russell Fawcus – electric violin, keyboard
* Declan de Barra – vocals, bodhrán
* Liam Andrews – bass guitar
* Lach Wooden – sound manipulation
Five Thousand More - mój ukochany kawałek
Words For Snow - ach te narastające crescendo
Hope This Day - z jakimś ujnym teledyskiem.
Gatunek: Folk/Post Rock
Podobne zespoły: trochę tu Blackfield, trochę Mogwai, ciężko powiedzieć
Last.fm: evanescenek
Numer buta: 45
Wiek: 37 Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1071 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2010-02-05, 13:37
Nie znałem:) ale już się zaopatrzam, bo teraz mam fazę na takie granie;)
a te trzy numery podobają mi się bardzo najbardziej pierwsze dwa;) ze wskazaniem na drugi:D
Last.fm: janis_m
Numer buta: 48
Ulubiony muzyk: Marian Opania
Wiek: 36 Dołączył: 06 Lut 2010 Posty: 144
Wysłany: 2010-02-06, 11:55
No pewnie, że znam! Szkoda, że nie dane im bylo dłużej grać, bo Declan co teraz robi solowo to nie jest to. A pierwsza płyta zdecydowanie lepsza moim skromnym zdaniem od drugiej. Ri Ra - moim zdaniem najgenialniejszy ich utwór
Last.fm: Drake17
Numer buta: 47
Ulubiony muzyk: Za dużo ich.
Wiek: 33 Dołączył: 12 Gru 2009 Posty: 178 Skąd: Głuchołazy
Wysłany: 2010-12-30, 00:07
Oczywiście zespół znam. Poznałem ich w sumie przez Pepka. Lubie te klimaty i naprawdę szkoda, że zespół zniknął w tak nieciekawy sposób. Jeżeli zaś chodzi o ulubione kawałki to zdecydowanie:
Words For Snow, Hope this Day, Lights Below, Five thousand more.
Hmm.. słucham sobie płyty Black Coats & Bandages... do czego mnie zainspirowała piosenka One Bedroom Apartment, I tak sobie myślę.. że to strasznie nudny zespół.. a najbardziej nudny to jest wokal. Masakra..
.. pewnie się rozpadli przez wokalistę.. bo kto by go chciał słuchać codziennie na próbach
Edit2
Wokal całkowicie ginie jak zespół wrzuca 3ci bieg. Jest zagłuszany niesamowicie.. słabiutki głosik o nietypowej barwie. Tyle.
_________________ "If It Bleeds, We Can Kill It"
Ostatnio zmieniony przez Therion 2011-06-24, 01:21, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum