[DarkMoonlight]

1. Burn - fajny wstęp, bardzo mi się podoba, a potem beznadziejny wokal na tle różnych dzwięków. Ten wokal jest okropny, nie mogę go słuchać, ale wszystko poza wokalem perfekcyjne. Fajne zwolnienie, i ta melorecytacja - nieudana prawie tak jak wokal.

2. No River to Take Me Home - muzycznie poodoba mi się bardzo bardzo bardzo, ale jak mam do czynienia z takim "wokalem" no to dajcie spokój, jakiś taki dla mnie wymuszony, ciężki, żeby pasować do instrumentów. Nie podoba mi się i już;)
fajny zabieg, że równocześnie słychać dwa głosy z innymi tekstami:D
Świetna pauza gdzieś około 6:40 i same instrumenty naparzają bez tego głosu. I tam gdzie nie ma woaklu jest genialnie;)

3. The Eye of Every Storm - Tytułowy numer, więc pomyślałem, że mnie rozwali, pociągnie do Hadesu, a tu nic z tych rzeczy. Podobają mi się te wstawki, te wokalizy, nawet bardzo;)
Perkusja tutaj ma ogromne znaczenie.

4. Left to Wander - Ale mam ciary, jestem kurwa wstrząśnięty jaka muzyka, jak to jest idealnie wszystko przemyślane, każde uderzenie pałeczką w perkusję;) a wszytsko się zepsuło zaraz jak ten pogrzebowy, leniwy gaj wszedł ze swoim przejmującym wokalem:)
To, co dzieje się w końcówce tego numeru, to normalnie głowa mała;) Kocham część instrumentalną tego albumu:D

5. Shelter - doczekałem się na instrumentalny numer, spokojny, gitary wywijają cuda, delikatne cuda, słychać jakieś szepty w tle, ale na szczęście są one mało słyszalne;)

6. A Season in the Sky - No w tym numerze mi się nawet podoba wokal, fajnie brzmi w tle tych szarpanych gitar, powtarzanie słów, zabawa słowami, niesamowicie mi się to podoba, ale nie w tym wykonaniu, choć w tym numerze brzmi OK:) i genialny tekst:)

7. Bridges - instrumenty klawiszowe, pięknie, wybijają rytm, w tle waląca perkusja i wokal. I znów zastrzeżenia do wokalu, teraz za przeproszeniem to ten pan krzyczy jakby robił kupę:) sili się niesamowicie;) Po 5 minucie, następuje zmiana rytmu, wchodzą niesamowicie brzmiące gitary i słowa:
You've started a fire , you've started a fire you can't put out
You've burned your bridges, can't go back from where you came
Co akurat mi się niesamowicie podoba;) świetny numer, świetny:)
Niesamowite wzmocnienie instrumentów, perkusji, gitar, świetne;DDDD

8. I Can See You - Aaaaaa umrłem, wiolonczela;) za sam udział tego instrumentu moce 5;) Bo tak potęguję doła jak nic;D wokal OK, spokojny, płynący na tle gitar i wiolonczeli:) ale po chuja ten wokal się wzmacnia, nie mógłby być do końca taki fajny spokojny?

Reasumując album bardzo zjadliwy, wydaje mi się, że ciężki w odbiorze. Wszystko mi psuł ten wokal, o ile można go tak nazwać:) Muzycznie jestem pod wielkim o ile nie pod ogromnym wrażeniem:D Nie wiem, może na innych płytach ten wokal jest inny:) szkoda, że nie dałeś mi alnumu z Jarboe, bo ją kocham, więc miałbym jakiś czynnik dodatkowy, ale album sam w sobie bardzo dobry, wokal to jeden z elementów, więc nie będzie aż tak nisko:)
Daję mocne 6,5 ale tylko i wyłącznie przez wokal:)

[REKLAMA]

[Dominik]

[Sujoy]

Najsłabsze Neurosis, nie licząc dwóch pierwszych.

Najsłabsze Neurosis, nie licząc dwóch pierwszych.