• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Rock Room - Forum fanów muzyki gitarowej Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Rejestracja • Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Pain, Sirenia, Cemetery of Scream, Diokhan i Gloom of Doom
Autor Wiadomość
Angie 
Dwulicowiec


Last.fm: angie185
Numer buta: 38
Ulubiony muzyk: Renkse/Kotamaki
Wiek: 34
Dołączyła: 25 Lut 2009
Posty: 3645
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2009-04-08, 19:56   Pain, Sirenia, Cemetery of Scream, Diokhan i Gloom of Doom

Wyżej wymienione zespoły zagrają 16 maja w warszawskiej Progresji. Ceny biletów: w kwietniu 100 zł, w maju i w dniu koncertu 110 zł. Jest ktoś chętny? ;)
Ja na ten koncert wybieram się na pewno, wyjątkowo udało mi się zebrać ekipę i chyba po raz pierwszy nie muszę jechać z nikim z neta :DD

Najbardziej interesuje mnie Cemetery of Scream, zdecydowanie oni są najlepszym zespołem ze wszystkich które tam wystąpią. Ale Paina też chętnie zobaczę, w sam raz muzyka do pokicania :P A Sirenię średnio lubię ale jak już gra to posłucham i zobaczę co sobą reprezentują.

[ Dodano: 2009-04-28, 22:12 ]
Stałam się parę dni temu posiadaczką biletu na ten koncercik. W kwietniu miało być po 100 zł a i tak nam sprzedali za 90 :P
_________________
Practice safe sex - go fuck yourself.

 
 
 
REKLAMA 
Zespół RR!!!

Last.fm: angie185
Numer buta: 38
Ulubiony muzyk: Renkse/Kotamaki
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1071
Wysłany: 2009-05-19, 17:30   

 
 
 
DarkMoonlight 
Zespół RR!!!


Last.fm: evanescenek
Numer buta: 45
Wiek: 37
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1071
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2009-05-19, 17:30   

Angie, napisz jak było:) ja już czekam niecieprliwie;) najbardziej zalezy mi na CoS;D może jakies fotki, albo filmiki?:)
_________________
 
 
Angie 
Dwulicowiec


Last.fm: angie185
Numer buta: 38
Ulubiony muzyk: Renkse/Kotamaki
Wiek: 34
Dołączyła: 25 Lut 2009
Posty: 3645
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2009-05-19, 21:12   

Już spieszę z relacją ;)
Rzadko się zdarza żeby jakiś koncert narobił TAKIEGO spustoszenia w mojej biednej głowie... Ale po kolei.
Cieszę się bardzo, że pierwszy raz udało się porządnie zorganizować dojazd i wreszcie nie musiałam całej nocy spędzać w knajpie dworcowej :DD Wynajęliśmy sobie busa, który zawiózł nas pod samą Progresję, było nas około 13 osób (szczerze to nawet nie pamiętam) i juz przed koncertem zaczęła się niezła impreza (której niestety nie poczułam ze względu na beznadziejny stan zdrowia i wolałam sobie pospać :P )
Na miejscu byliśmy ok 18. W klubie było wtedy zastrzaszająco mało ludzi, później w sumie niewiele doszło... Ale to nawet dobrze, lubię kameralne koncerty. Mam chociaż przestrzeń i nikt się o mnie nie ociera :P
O supportach nawet nie ma za bardzo co mówić, bo to była żenada na całej linii. najpierw grał jakiś polski Diokhan z laską na wokalu próbującą chyba być drugą Sandrą Nasic, ale z mizernym skutiem a następnie ukraiński Gloom of Doom. Niektórym się chyba spodobali, ale ja nie mogłam wytrzymać tego łomotu i poszłam sobie do baru :P Chyba wszystkich rozwalił wokalista, który nie za bardzo umiał gadać po angielsku no i jego konferansjerka najwyższych lotów nie była. Dajmy na to jego pozytywną reakcję na pogo pod sceną: "You are... good people!" Haha :D
Prawdziwy koncert zaczął się dopiero w momencie kiedy na scenę wyszli wyczekiwani przeze mnie Cemetery of Scream. Powiem tyle: jeszcze żaden polski zespół nie wywarł na mnie takiego wrażenia na koncercie! Po prostu miazga! Zmiana wokalisty wyszła zespołowi jak najbardziej na dobre. Olaf Różański ma w sobie tyle charyzmy! Aż miło było popatrzeć na jego ruchy na scenie, machanie włosami (ach, a naprawdę miał czym machać), śpiewał całym sobą i był taki prawdziwy... Kosmos jednym słowem. Katarzyna Rachwalik też nieźle zamiatała swój instrument klawiszowy :DD
Muzycznie wypadli świetnie, było tam wszystko czego od nich oczekiwałam: metalowy przypierdol jednocześnie z nutką melancholii. Nie pamiętam całej setlisty, a szukać mi się nie chce :D Ale grali przede wszystkim nowe kawałki. Najbardziej zmiażdżyło mnie "Prince Of The City's Lights" i "Black Flowers". Zabrakło mojego ukochanego "Bluebird" i 'Night in white satin", ale i tak o rozczarowaniu nie może być mowy :) Ich koncert niestety był bardzo króki, raptem pół godziny :/ Liczę na to, że zrobią niedługo jakąś porządną traskę, wpadną do Lublina i zagrają dłuższy set. Zostali gorąco przyjęci przez publikę, więc moze to ich zachęci ;]
Na koniec mała uwaga: jeżeli uważacie, że potraficie robić porządny headbaging to obejrzcie sobie Olafa na koncercie a przekonacie się ze jesteście w błędzie :DD Jestem pewna że wielu mosherów wpędził on w kompleksy.

Zdjęcie w żaden sposób tego nie odda, ale oto Olaf w akcji:



Później przyszła pora na Sirenię. Od razu pod sceną zaroiło się od lasek w długich sukniach, ciekawy widok :) Co do występu: jak przed koncertem ani trochę mnie ich muzyka nie ruszała to po koncercie ani trochę się to nie zmieniło :P Zupełnie nie mój klimat. Ailyn specjalnie śpiewać nie potrafi, ale tak już jest w tego typu zespołach że wokalistki wyją niemiłosiernie. Ale widać było że spora część osób przyszła na ten koncert właśnie dla Sirenii, gdy zeszli ze sceny publika długo jeszcze skandowała nazwę zespołu, ale bisów nie było. Muszę powiedzieć, ze Ailyn jest bardzo urodziwą i miłą osobą. Ucha sobie nie nacieszyłam, ale za to oczy bardzo :D Po występie wyszła do ludzi, chętnie się nimi fotografowała a podczas koncertu Paina bawiła się normalnie niedaleko sceny :D

Mnie też udało się ją upolować:



No i weszcie przyszła pora na gwiazdę wieczoru czyli PAIN!

Sama żem kiedyś napisał/a:
Najbardziej interesuje mnie Cemetery of Scream, zdecydowanie oni są najlepszym zespołem ze wszystkich które tam wystąpią.


Ech, nie sądziłam że kiedyś to powiem, ale jednak Pain urzekł mnie bardziej. Przed koncertem trochę wsłuchiwałam się w jego tworczość i wrażenia były mniej więcej takie: "dobre do pokicania, ale ogólnie nic specjalnego". Kurde, nie wiem gdzie uszy miałam... Albo niedostatecznie się wczułam albo po prostu nie takiej muzyki było mi wtedy trzeba. Teraz Pain zawładnął mną zupełnie i mam ochotę słuchać go cały czas. W domu, w autobusie, na spacerze, wszędzie tylko Pain. Trafił nawet na avatar :DD
Kiedy Peter wyszedł na scenę dosłownie mowę mi odjęło... Wiecie, zwykle mało mnie interesuje jak faceci z kapel których słucham wyglądają, bo jestem fanką muzyki a nie muzyków, ale Peter, ach... to jest dopiero ktoś :) Cały koncert stałam jak zahipnotyzowana. Nawet nie zauważyłam ze chłopaki z Cemetery of Scream większość czasu stali niedaleko mnie! Dopiero mój luby później mnie uświadomił, ale było już za późno i straciłam szansę na pogadanie z nimi. Ale wróćmy do Petera. Przytoczę wypowiedź jednego kolesia z last.fm:

"Dotychczas twierdziłem, że Orion (Behemoth, Vesania) ma naprawdę demoniczny wygląd na scenie. No i fakt, ma...tyle, że Peterowi niepotrzebny był żaden makijaż ani skórzana sukienka by mnie po prostu powalić - genialna mimika, gesty, przewracanie oczami na lewo i prawo oraz jego charakterystyczna bródka i roztrzepane włosy - to trzeba samemu zobaczyć, niepowtarzalny widok:] "

Podpisuję się pod tym rękami i nogami, pierwszą moją reakcją jak tylko go zobaczyłam było: "o kuuuuurwa".

Występ zaczęli od świetnego "I'm going in" i od razu prawie cała sala oszalała. Piszę prawie, bo jednak spora część ludzi chowała sie po kątach. Ja też nie skakałam, chociaż trudno mi było momentami się powtrzymać, ta muzyka tak porywała! Ale mój luby nie jest specjalnie ruchliwy więc cały koncert przestaliśmy w objęciach :P Hehe, i to na wprost Petera, mam nadzieję że sobie nie pomyślał: "o kurde, co to za kołki" :DD :DD Ale z drugiej strony jak patrzyłam na to pogujące bydło, to mi sie skakać odechciewało. Ogólnie nie mam nic przeciwko kiedy ktos sobie skacze w jednym miejscu, ale robienie rozpierduchy na cały klub wkurza mnie juz strasznie. No, moze się nie wyszalałam ale i tak genialnie się tam czułam... W takim cudownym towarzystwie i z tak cudowną muzyką w tle... Nic więcej mi w tamtym momencie nie było potrzebne do szczęscia.
Koncert na całe szczęście był dobrze nagłośniony i Petera było słychać wyśmienicie. Nie zapomnę tego jego demonicznego śmiechu, zajebioza :D
Bardzo mi się spodobała jego jedna dedykacja... spytał czy na sali są jakieś kobiety, bo zaraz zagra utwór specjalnie dla nich. No i zabrzmiały pierwsze dźwięki "Bitch" :DD hehe, ma facet poczucie humoru.
Podczas bisu przeżyłam emocjonalny orgazm. W życiu bym się nie spodziewała, ze będzie to możliwe na Painie, który wcześniej kompletnie mnie nie ruszał. Ale jak tylko usłyszałam "Same old song" wgniotło mnie w podłogę! Ciary miałam wszędzie, dosłownie odleciałam! Na koniec zagrali ""Shut Your Mouth" i wtedy byłam już w stu procentach kupiona. Wspaniały, po prostu wspaniały koncert...
To przykład zespołu, który na żywo brzmi 10 razy lepiej niż na płytach. Chociaż teraz kiedy wreszcie coś mi się odblokowało i się przekonałam muszę stwerdzić ze na płytach też są fenomenalni!

Czyżby nowa miłość? Chyba tak :)
Słyszałam że po koncercie Peter wyszedł do wytrwałych fanów. Nas juz niestety tam nie było :( A w Krakowie w ogóle było after party z Painem... Ech, zazdroszczę strasznie, na pewno było niesamowite przeżycie.

I na koniec genialny Peter:

_________________
Practice safe sex - go fuck yourself.

Ostatnio zmieniony przez Angie 2009-05-20, 00:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Natta 
mommy


Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33
Dołączyła: 16 Mar 2009
Posty: 2927
Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2009-05-19, 21:46   

czytałam niedawno relację z tego koncertu skrobniętą przez kolegę z innego forum... http://epica.mojeforum.net/post-vp17642.html#17642 : D Jest bardzo podobna. Czyli się podobało : D
_________________


 
 
 
Angie 
Dwulicowiec


Last.fm: angie185
Numer buta: 38
Ulubiony muzyk: Renkse/Kotamaki
Wiek: 34
Dołączyła: 25 Lut 2009
Posty: 3645
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2009-05-19, 21:53   

Też sobie czytnęłam, widzę, że wrażenia rzeczywiście podobne :)

Ja bym mogła nawet nerkę sprzedać, zeby móc to przeżyć jeszcze raz :DD
_________________
Practice safe sex - go fuck yourself.

 
 
 
Therion 
Grundin Redshield


Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 5102
Skąd: okolice Szczecina
Wysłany: 2009-05-19, 22:02   

Z chęcia kupie, ale za pół ceny żebym mógł jeszcze na niej zarobić :oczy:
_________________
"If It Bleeds, We Can Kill It"
 
 
 
DarkMoonlight 
Zespół RR!!!


Last.fm: evanescenek
Numer buta: 45
Wiek: 37
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1071
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2009-05-19, 23:36   

Angie rewelacyjna relacja, przeczytałem ją trzy razy, gdyż tak bardzo mi się spodobała;) Podziwiam za to, że mimo choroby pojechałas;) choć nie ukrywam, że ja tez pojechałbym. CoS to byłaby dla mnie gwiazda wieczoru, bo Paina nie znam, ale jakoś nie ciagnie mnie do poznawania jego;) a ja zapomniałem, że tam jeszcze Sirenia była;) eheh, ale czego się spodziewać po popowej lali, ładnej ale niepotrafiącej śpiewać;) hehe;) Noo jeszcze raz gratuluję relacji, naprawdę jest dobra, nieźle emocje z niej kipią;) i oczywiście zazdroszczę CoS live, ale Ty już o tym dobrze wiesz;)
_________________
 
 
Angie 
Dwulicowiec


Last.fm: angie185
Numer buta: 38
Ulubiony muzyk: Renkse/Kotamaki
Wiek: 34
Dołączyła: 25 Lut 2009
Posty: 3645
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2009-05-20, 00:00   

A dziekuję, starałam się dostatecznie wyrazić emocje :)

http://www.youtube.com/wa...feature=related

Same Old song... Aż się łezka w oku kręci...
_________________
Practice safe sex - go fuck yourself.

 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

| | Darmowe fora | Reklama
Darmowa reklama, reklama za free, reklamy za darmo

Metal Top - 100