[edgeofthorns]

Mówiliśmy już o coverach, koncertach i innych bzdetach. Z naciskiem na bzdety.
I tak mi przyszło do głowy... jest sporo świetnych kawałków instrumentalnych, o których warto wspomnieć. Oczywiście, mam najłatwiej, bo mogę podać szlagiery

Minimalna ilość wokalu dopuszczalna
Aha... no i nie wrzucajmy jakiejś przerąbanej ilości muzyków a'la Satrani, bo to bez sensu będzie

Metallica - The Call of Ktulu - świetny utwór. Długo będzie na pierwszym miejscu "u mnie" w dziale metal

Orion, też Mety

Aerosmith - Boogie Man
Great Gig In The Sky - Pink Fuckin' Floyd - świetnie kosmiczny, czołówka!


Iced Earth - Transylvania - o niebo wolę to wykonanie niż Maidenowskie.
Black Sabbath - Fluff

Focus - Hocus Pocus

Godsmack - Vampires

Godsmack - Batalla De Los Tambores

Tyle, później może dowalę więcej

[REKLAMA]

[Rob]

Herbie Hancock - Sextant ostatnio mnie zniszczyła. Był to mój pierwszy kontakt z tym gościem, poczułem się jak podczas spotkania z istotą pozaziemską, takiego przejebanego jazzu z funkującymi epitetami się nie spodziewałem. Masa.

[The Kaco]

Wipers - When It's Over - chyba przez ten utwór na poważniej zacząłem interesować się efektami. Nie wiem czego kolo tutaj używa ale stawiam na jakąś mieszankę delayu, chorusa, phazera i może waha. (Chyba słaba jakość, przynajmniej na laptopowych głośnikach).

Great Gig Floydów

Earth - Charioteer

To jedyne instrumentale, które przychodzą mi do głowy jak na razie.

[semako]

NIN ma na swoim koncie kilka niesamowitych instrumentali których nie zapomnę nigdy w życiu... zobaczcie to:

leaving hope
just like you imagined
a warm place
another version of the truth

no i oczywiście Ghosts - 36 instrumentalnych utworów

[Sithena]

Też bym umieściła tutaj Metallicę i Focus. Oprócz tego...:

Opeth - Silhouette


Kitaro - Matsuri

Merty Friedman - Thunder March

45 Grave - Surf Bat

Sead Can Dance - Saltarello

Więcej na razie nie pamiętam...

[Earanil]

Alice in Chains - Wale & Wasp - jedyny instrumentalny utwór Alicji, czyste piękno

Dave Stewart & Candy Dulfer - Lily Was Here - to zna/pamięta każdy (oprócz Kaca ), lepszej jakości nie znalazłem


a teraz zawieszam stryczek na swojej szyi


Rhapsody - Elnor's Magic Valley

Nightwish - Crimson Tide And Deep Blue Sea

Nightwish - Last Of The Wilds


No śmiejcie się, śmiejcie

[edgeofthorns]

Jak powiesz, że wierzysz w smoki to wtedy dopiero będzie ubaw

Tutaj masz lepsza jakośc Candy Dulfer - click! - przełącz sobie jeszcze na magiczne 1080 + fajny pokaz slajdów
Chyba jeden z najbardziej seksownych kawałków w historii. Coś świetnego.

Rhapsody brzmi mało specjalnie. Takie klimaty to nie trudny temat. Irish Folk w innym wykonaniu niż Czciciele Smoków i Jednorożca (Zaporożca? click).
Przykład - Click - nota bene pierwszy z brzegu
Następny, o niebo lepszy niż Rhapsody - Click


Nightwishe mnie znudziły, oczywiście.

Wrzucę Ci, dla kontrastu jakości Earl, Trans-Siberian Orchestra - Christmas Eve/Sarajevo


Ja wcisnę Sprzęgło:
Clutch - WYSIWYG

Carlos Santana - Samba Pa Ti oraz Europa.

[Earanil]

[edgeofthorns]

Ale mogłeś się bardziej postarać!