• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Rock Room - Forum fanów muzyki gitarowej Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Rejestracja • Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Prezent dla wroga
Autor Wiadomość
Rob 
ZNACZNIE lepszy


Last.fm: Luperican
Numer buta: 45
Ulubiony muzyk: Jaz Coleman
Wiek: 35
Dołączył: 02 Cze 2010
Posty: 1337
Skąd: z mrocznego sromu
Wysłany: 2012-12-29, 14:45   Prezent dla wroga

Odnośnie opisu. Każdy z nas jakąś ma, jeśli jeszcze nie to w jakimś czasie pojawi się na pewno, pomijam tutaj wykonawców z szeroko rozumianej muzyki mainstreamowej, typy pokroju przemielonego miliony razy Feela, Ich Troje, Arzun, Golec uOrkiestra, pizdowatego Czesława, do którego mam szacunek za fantastyczny utwór świąteczny, którego w ubiegłym roku słuchała każda polska rodzina czy nagrań disco Krzysztofa Krawczyka, one po prostu odpadają.

Oczywiście temat najbardziej znienawidzonej płyty powinien być przemyślany, bo my możemy czegoś nienawidzić, ale sęk w tym by wróg owy album polubił. Tym bardziej należy pomyśleć nad bombą wymierzoną w jego stronę, , może to być ładnie opakowana kupa, być może taka, która nawet mu posmakuje i będzie w tym osamotniony. Być może taka, która skutecznie odtrąci w nim i zagasi wszelkie poszukiwania w danej jednostkowej branży, czyli dyskografii danej zespołu. Dlatego album powinien być też najbardziej chujowy, drętwy, asłuchalny zarówno dla ludzi osłuchanych jak i dla nas. Sęk w tym by przy odrobinie szczęscia nasz target złapał bakcyla, jak się nie uda to żadna strata.

Ja się w ostatnim czasie nad tym trochę zastanawiałem i kurde, o mało co a bym takiej rzeczy naprawdę nie znalazł. Bo na dobrą sprawę, mało jest płyt, które można nienawidzić, lub mieć do nich awersję, to nawet przychodzi z czasem , zwłaszcza, że w większości słuchamy tego co lubimy czy też lubiliśmy i przez sentyment chociażby ciężkoby byłoby mi taką rzeczy wytypować. Ale oto jest:



Myślę, że jest to jeden z powodów, dla których nie sięgam zbyt często na półkę by czegoś posłuchać, drugim powodem jest po prostu mentalny latynos siedzący w mojej duszy no i kwestia jeszcze tego, że niewiele pozycji ostatnio mi przybywa, jakoś kupno płyt mnie nie bawi, może za jakiś czas zostanę nałogowcem. W każdym bądź razie Zeitgeist od czasu premiery jest największym klocem jaki wydał ten zespół, oczywiście, ten album ma momenty, ale nigdy ten zespół nie brzmiał tak pedalsko, Billy Corgan nie był takim pedałem jak tutaj. O ile początek jest słuchalny, tak kawalki pokroju Starz czy (Come On) Let's Go jebią takim kiczem i dziecinną pretensjonalnością że godzi to po prostu w krzyż artysty i tego czym był ten zespół w latach '90 potrafiącym znakomicie scalić nurt "grunge" z większą psychodelą i szugejzami pod klamrą oryginalnego nosowego smęcenia Corgana. Tak więc, na tę chwilę jest to mój ulubiony prezent dla wroga.

-Nie znasz Smashing Pumpkins?
-Posłuchaj Zeitgeist!



Cel byłby osiągnięty, wróg raczej nie zaznajomiłby się z resztą dyskografii słysząc chujnię spod pióra Corgana, którą umieścił na tej płycie, nienawidzę :)
_________________
LUDZIE TO ŚCIERWO, KTÓRE NALEŻY WYELIMINOWAĆ
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

| | Darmowe fora | Reklama
Darmowa reklama, reklama za free, reklamy za darmo

Metal Top - 100