• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Rock Room - Forum fanów muzyki gitarowej Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Rejestracja • Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Jacek Dukaj
Autor Wiadomość
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2013-11-30, 10:39   Jacek Dukaj



Heloł! Myślałem właśnie o kilku odrębnych tematach dla poszczególnych autorów, co by można szerzej popisać o każdym z osobna. Zakładam więc pierwszy temat - o jednym z moich ulubionych, kto wie - może nawet ulubionym - autorze, Jacku Dukaju.
Nie będę się tu wgłębiał w jakieś tam jego biograficzne przygody, bo najbardziej interesuje nas przecież to, co Dukaj napisał. A napisał:

- Xavras Wyżryn.
- Zanim noc
- Aguerre w świcie
- Czarne oceany
- Córka łupieżcy
- Extensa
- Inne pieśni
- Perfekcyjna niedoskonałość
- Lód
- Wroniec
- W kraju niewiernych (zbiór opowiadań)
- Król Bólu (zbiór opowiadań)

Pogrubiłem te, które mam już za sobą. Wszystkie, poza "Zanim noc" i "Aguerre w świcie" zostały wydane przez Wydawnictwo Literackie, z okładkami projektowanymi przez Tomasza Bagińskiego - w większości były to drugie wydawnictwa - wcześniej wychodziły w wydawnictwie Supernowa, i wcale nie były takie super. Tak więc wszystkie mam już w zasadzie nabyte, czekające na mnie na półce, poza tymi dwiema właśnie, których WL nie wydało :(

A co do Dukaja spotykam się z zupełnie różnymi spojrzeniami na niego. Jedni nie cierpią i uważają za grafomana inni się nim zachwycają. Nigdy nie spotkałem nikogo, kto byłby Dukajem umiarkowanie zainteresowany.
Może przez to, że pisze swoje książki z rozmachem niemałym - więc jeśli już ktoś chce przebrnąć, musi być entuzjastą i się nim jarać - i po lekturze jara się jeszcze bardziej. No ale łatwo utonąć - znam kilka osób, które zawiesiły się w połowie Lodu i nie poszły już ani kroku dalej, uznając dukajową twórczość za nie(po)czytalną.
Jestem zdecydowanie w tej pierwszej grupie - nieczęsto spotykam się z tak rozbuchaną wyobraźnią, migrującą sobie gdzieś tam daleko poza granicami tego, czego możnaby się spodziewać. Najbardziej, bez dwóch zdań, kocham Lód - większego monumentu w życiu nie czytałem....

Dukaja polecam wszystkich, chcącym poczytać coś wielkiego, być może męczącego i wymagającego, przynoszącego jednak całe tony satysfakcji! Wiem że Natalia czytała - jak tam pozostali? Jak wrażenia? Jakie do Dukaja podejście? :DD
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
REKLAMA 
Grundin Redshield

Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 5102
Wysłany: 2013-12-01, 02:54   

 
 
 
Therion 
Grundin Redshield


Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 5102
Skąd: okolice Szczecina
Wysłany: 2013-12-01, 02:54   

hmm.. bylem prawie pewny ze czytalem cos Dukaja, ale najwidoczniej sie pomylilem ;/
_________________
"If It Bleeds, We Can Kill It"
 
 
 
The Kaco


Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Greg Sage
Wiek: 25
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2352
Ostrzeżeń:
 2/4/7
Wysłany: 2013-12-07, 19:00   

Kiedyś kolega pożyczył mi zbiór jego opowiadań ale nie mogłem przebrnąć :> Krasnoludy i stuff, nie mój świat:p Oj ja wiem, że okropnie uogólniam ale nie mogę.
_________________
kaco321 > lvl up > kaco > lvl up > The kaco > lvl down :( > kaco > lvl up > The Kaco
 
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2013-12-07, 20:30   

krasnoludy pojawiają się tylko w jednym jedynym miejscu u Dukaja - w opowiadaniu Ruch Generała - mniej więcej 80 stron. Poza nimi tysiące stron nie-kranoludzkiego stuffu :D Źle trafiłeś man! :DD
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
Natta 
mommy


Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33
Dołączyła: 16 Mar 2009
Posty: 2927
Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2013-12-08, 04:06   

Krasnoludy to zupełnie nie Dukajowy świat. Totalnie nawet się z tym u niego nie zetknęłam, jestem zaskoczona tym co Jogu napisał. No ale płodny to pisarz, więc i coś takiego mogło mu się trafić.

Mnie w jego prozie zawsze niesamowicie rozbrajał język, którego używa. Konsekwencja, to, jak język jest fabularnie powiązany ze światem przedstawionym. Większość twórców robi sobie fikcjyjny świat, jakieś alternatywne historie czy inne technologie, ale wcale nie myśli o tym, jakie konsekwencje dla języka miałby taki układ sił. U Dukaja wszystko jest logiczne i powiązane z jego fikcyjną rzeczywistością. W "Lodzie" mamy historię alternatywną - w roku 1907 bodajże uderza meteoryt tunguski i zsyła na świat Lód, za którym idą zupełnie nowe zjawiska - lodowe monstra zwane lutymi, Czarną Fizykę, dwuwartościową logikę Kotarbińskiego, nowy pierwiastek tungetyt, nowe surowce - marostiekło i zimnazo. W związku z tym, że w świecie dwuwartościowym wszystko jest zamrożone - nawet poglądy i sytuacje polityczne - nie ma rewolucji październikowej, nie ma I wojny światowej (drugiej też nie), trwa Cesarstwo Rosyjskie, a Polska nie odzyskała niepodległości. No i mamy język polski przesycony rusycyzmami, mamy wyrazy typu "kraszarka". Nie było reformy języka z 1917 ani z 1936 roku, więc wszystko jest zapisane po staremu - czyli jest pani Marja, Julja, jeografia, Historja. Bohaterzy mówią np. "temi" zamiast "tymi" itp. No bajka. Wszystko jest konsekwentne, przemyślane, i tak przez całą książkę.No i ta cała historiozofia, rozkminy. Zajdel w 100% zasłużony.

W "Perfekcyjnej niedoskonałości" wymyslił nowy rodzaj gramatyczny - rodzaj postludzki. Dla tych, co przerzucili swoją świadomość na serwery i mogą zmieniać wedle upodobania płeć. Więc mamy "onu zrobiłu, powiedziału, przeszłu, myślału".

Już nie mówię o np. analogiach do świata współczesnego i do historii jednocześnie - w "Xavrasie Wyżrynie" mamy kolejne historiozoficzne akcje, znów historię alternatywną - jednocześnie osądza się Piłsudskiego i innych bojowników o polską niepodległość, i nawiązuje się do aktualnych wtedy (w trakcie pisania tej powieści) wydarzeń, czyli ataków terrorystycznych w Czeczenii i postaci Szamila Basajewa.

Dukaja czyta się ciężko, czasami lektura idzie jak krew z nosa, czasem męczy. Ale warto. Wystarczy przeczytać taki "Lód" żeby poczuć nieziemską satysfakcję i zaspokojenie intelektualne. Jak dla mnie to jeden z niedoścignionych twórców najnowszej polskiej literatury W OGÓLE, nie zawężając tylko do świata fantastyki.
_________________


 
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2013-12-08, 13:53   

Hah Nattu - tak tak - w Ruchu Generała pojawiają się czarownicy, krasnoludy i elfy... ale i tak robi się dukajowo, bo bohaterowie odbywają tam... podróż kosmiczną, a całość kręci się wokół postaci Generała, który żyje już całe setki lat, wskutek jakichś magicznych "cyborgizacji" swego ciała.
Jest całkiem ok i całkiem znośnie, choć w porównaniu z dalszymi opowiadaniami w książce (to W Kraju Niewiernych) wypada ogólnie najsłabiej. Dalej jest IACTE, jest IRREHAARE, jest wykurwiona w kosmos Ziemia Chrystusa - tam podczas skoków między równoległymi wersjami ziemi, badacze trafiają na Ziemię, na której Chrystus nigdy nie umarł i nie wniebowstąpił :O Jest tam w końcu słynna Katedra - ta od animacji Bagińskiego. Opowiadanie w sumie robi wrażenie, dobre, choć te wymienione wcześniej lepsze mimo wszystko ;)
Ale cały tom na prawdę waaarto przeczytać, nawet zaczynając Dukaja - dostajemy to, co u niego najlepsze - dziwaczne, fantazyjne wersje światów, każdy inny i każdy na nowo pisany i na tych kilkuset stronach dostajemy aż osiem takich rzeczy :D


Natta pisała o Xavrasie - pokulał i mnie on równo. Najbardziej motyw głównego bohatera - w pierwszych rozdziałach spotykamy się jedynie z jego legendą, z tym jaki jest wspaniały, jak walczy o wolność, jakim jest ideałem i w ogóle. Potem spotykamy go, napompowani podziwem dla niego i dostajemy scenę, w której wrzuca granaty do sali z zamkniętymi w środku rosyjskimi dziećmi... albo scenę tortur, opisaną niezwykle organicznie... I koniec końców nie wiemy już czy Xavrasowi nadal kibicować, czy nie. Czy jest dobry czy zły itd. Rewelacyjne motywy.


Co do Lodu, to tak - zdecydowanie najlepsze jego dzieło (z tego co czytałem do tej pory) - może przez ten ogrom i to że poza stworzeniem nowych realiów stwarza też nowy język do opisania ich... Z Lodem tłukłem się przez dwa miesiące i tydzień. Było ciężko, naprawdę ciężko, ale myślę, że to w pewnym sensie najlepsza książka jaką czytałem ever. Zupełnie.
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

| | Darmowe fora | Reklama
Darmowa reklama, reklama za free, reklamy za darmo

Metal Top - 100