Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-04-21, 23:53 Incubus
Może troche komercyjnie, ale fajnie. Przyjemnie dla ucha. Rockowo, alternatywnie i z dodatkiem elepśtroniki. Nic o nich nie wiem i nie będę udawał kozaka.
REKLAMA
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wysłany: 2009-06-23, 21:31
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-06-23, 21:31
edgeofthorns napisał/a:
Może troche komercyjnie, ale fajnie
Nie powiedziałbym tego, nie zawsze jak ktoś gra melodyjnie to jest komercja, ale mniejsza z tym. Zespół znam od dawna. słuchałem wszystkich ich płyt i w sumie bardzo mi się one podobają. Może te pierwsze "S.C.I.E.N.C.E." i "Fungus Amongus", bardziej funkowe, coś a la Red Hot Chilli Peppers nie weszły mi tak dobrze jak późniejsze produkcje ale jest sporo rzeczy ciekawych na tych albumach. Najlepsza wg mnie płyta to "Mourning View" z takimi super rzeczami jak "Wish You Where Here", "Nice to Know You" czy "11 am". Super sprawa. "A Crow Left of the Murder", "Light Granates" czy "Make Yourself" też dają radę. Ba tą ostatnią dziś sobie nabyłem w wersji dwupłytowej, słucham od jakiegoś czasu i jest super. Dużo improwizacji lub utworów wręcz tak brzmiących, świetne kompozycje i na dołączonym dysku akustyczne wersje 4 kawałków. Super sprawa i zespół także.
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-06-23, 23:09
pisząc 'komercyjny' miałem na myśli 'znany', leci w radiu i TV, na Vivach i MTV. Nic poza tym. Zespół naprawdę dosyć konkretny w swoich poczynaniach, rzekłbym. Zgadzam się, że ich późniejsze produkcje wypadają lepiej, jednak te funkowe, wczesne bardziej mi przypadają do ucha niż czasem RHCP
Łoooooo jestem zakochany w tej kapeli... od dwóch dni trzyma mnie ich muzyka i nie puszcza, a co dziwnie nie musze sobie jej niczym przerywać ... ehhh I chyba znowu przeanalizuje mój wybór ulubionego albumu tej kapeli. Najnowsze dziecko tych kolesi czyli już dwu trzy letni krążek "Light Granades" mnie zabił. Jest cudowny... takie kawałki jak "Love Hurts", "Dig", "Anna Molly" czy obie części "Earth To Bella" mnie paraliżują... nie czuję i nie chce czuć nic poza nimi... są wspaniałe i ta płyta jest genialna... Kocham tą muze!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum