Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2009-07-10, 23:23 HUNTERFEST
Wiem że Hunterfest to żal, że organizatorzy, że tralalala... ale słuchajcie.. naprawdę niezły skład w tym roku! jak będę miała pieniądze to pojadę.. normalnie... no... i w ogóle.
Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2009-07-10, 23:44
Nie słuchałam w ogóle, nie chciało mi się ranić uszu. Po prostu koleżanka mi powiedziała że partie smyczkowe są świetne mimo kupowego poziomu całej reszty. Ale na poprzednich płytach Huntera partie Jelonkowe bardzo mi się podobały. Zresztą chrzanić Huntera. Solowa płyta Jelonka jest prześwietna!
Sorki, Natta.. z całym szacunkiem do Ciebie... ale.. Chrzanić Twoją koleżankę. Przesłuchaj nowa płytę i dopiero mów wtedy źle o hunterze. A Jelonek dużo się tak nie udziela.
. Po prostu koleżanka mi powiedziała że partie smyczkowe są świetne mimo kupowego poziomu całej reszty
O, to własnie cała prawda o nowej płycie.Ale już mi się znudziło pojezdżanie Im, w każdym razie nie tykaj, dostaniesz zmarszczek a mas złądną buzię i szkoda zmarnować
_________________ Grałbym bluesa, gdybym potrafił. Ale nie potrafię, więc gram metal
Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2009-07-13, 23:44
Dzięki za komplement, Karh.. i nie napinajcie się - ściągnę za chwilę i jak się ściągnie to od razu przesłucham. Słowo. A jak nie dotrzymam, to niech mnie zmarszczki trafią!
edit
o w cholere.. wiecie kto im sesję robił... Boryna.. ... http://www.boryna.digart.pl/ ON JEST ZAJEBISTYYYYY... ciekawe ile mu dali...
Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2009-07-14, 01:13
Może.. nie dam rady dzisiaj dosłuchać całej płyty, ale wkleję już to czego zdążyłam przesłuchać:
Strasznik
Początek całkiem niezły, potem ten wokal.. nie wiem czemu niebezpiecznie zaczyna mi się kojarzyć ze Stachurskym.. zaczyna się Hunterowa przewidywalność. No to jest typowe. Fajne smyczki.
Śmierci$miech
Wokal powala beznadziejnością. Szczególnie w tym "refrenie" - śmieeeerciśmieeech. Powtarzalność motywów w tekstach Huntera też jest nie za dobra... znów dolary, ordery, dołki.. i w ogóle na T.E.L.I mieli o wiele lepsze teksty niż to.
Ale chłolera... smyczki w Śmierci$miech podobają mi się cudnie.. naprawdę kawał dobrej roboty.
W drugiej części utworu, od "zagrają nad nami" wydaje się, że jest lepiej.. ale on znów zaczyna się drzeć..
Labirynt Fauna
Pierwszy utwór który mi się naprawdę w miarę podoba... ładny wokal, w końcu czysty, na tle skrzypcowych posuwistych dźwięków (i znów skrzypce wygrywają z resztą muzyki i absorbują cała moja uwagę, chociaż akurat tutaj nie są jakieś wykopane w kosmos). Refren znośnie niezbyt wykrzyczany. Tekst taki sobie. od "każdy sen kończy sie" źle rozwiązany wokal psuje mi harmonię i drażni uszki. Dalej ładnie. I potem znowu darcie ryja.
Ogólnie to co przesłuchałam jest przewidywalne i bardzo podobne do poprzedniej płyty. Zero progresu. A nawet i regres, szczególnie jeżeli chodzi o teksty. Tylko Jelonek wymiata.
Czyli jest tak, jak powiedziała mi koleżanka. Dla czystego sumienia wrócę do tej płyty jak wrócę i przesłucham w całości... ale to w czwartek. Dzisiaj nie mam siły.
Typowy wokal dla Huntera.. nie wiem.. co ma koleś przejść operację krtani połączoną ze zmianą strun głosowych ? Jeśli nie lubisz tego wokalu to mogłaś od razu powiedzieć.. zakończylibyśmy rozmowę dużo wcześniej.
Natta napisał/a:
Powtarzalność motywów w tekstach Huntera też jest nie za dobra... znów dolary, ordery, dołki.. i w ogóle na T.E.L.I mieli o wiele lepsze teksty niż to.
Teksty tutaj są zainspirowane filmami, głównie Draculą, ale także Armią Boga czy Labiryntem Fauna (stąd takie tytuły piosenek).. więc nie muszą być poezją. Zresztą słuchasz muzyki dla tekstów ? to jest mocna płyta, którą jak się słucha na sluchawkach to nie raz ciary przechodzą od dźwięków i nie ważne czy takowe robi draq, jelonek czy inny członek zespołu - zespół to zespół.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum