• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Rock Room - Forum fanów muzyki gitarowej Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Rejestracja • Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Nasza kolekcja płyt CD, kaset i Vinyli.
Autor Wiadomość
edgeofthorns 
Administrator
The Great


Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 4851
Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-02-25, 16:11   Nasza kolekcja płyt CD, kaset i Vinyli.

Angie napisał/a:
Wątek od chwalenia się naszymi zbiorami ;)
Zacznę od tego, ze uwielbiam kupować oryginały. Przez długi czas tego nie robiłam, bo nie miałam kasy, ale odkad zaczęłam jako tako zarabiać rozwijam powoli skrzydła i co jakiś czas robię sobie takie prezenty.

Moja kolekcja póki co nie jest zbyt pokaźna:

1. The Doors - The Best of The Doors (wszystkie moje najulubieńsze kawałki tego cudownego zespołu w jednym miejscu, mniam ;) Resztę ich dzieł mam na kasetach, ale płyt też kiedyś się dorobię)
2. Katatonia - Discouraged Ones
3. Katatonia - Tonight's Decision
4. Katatonia - Viva Emptiness (prawie wszystkie moje ulubione płyty Katatonii, tylko Last Fair Deal Gone Down brakuje)
5. Anathema - Alternative 4
6. Anathema - Eternity
7. Swallow the Sun - The Morning Never Came (okładkowe arcydzieło)
8. Tiamat - A Deeper Kind of Slumber (najładniejszy digi pack jaki widziałam, warto czasem przejść się do media marktu xD)
9. Nightwish - Dark Passion Play (właściwie nie wiem po co ja to kupiłam ;) lubię tą płytę, ale... )
10. Depeche Mode - Ultra (to była pierwsza kaseta którą kupiłam w ogóle, miałam wtedy koło 8 - 9 lat, później komuś pożyczyłam i już nie odzyskałam. Teraz mam ją na cd, żywię tą płytę wielkim sentymentem, dzięki niej pokochałam Depeche Mode)
11. Depeche Mode - Exciter
12. Depeche Mode - The Singles 86-98
13. The Clash - London Calling
14. Pidżama Porno - Złodzieje zapalniczek
15. Pidżama Porno - Styropian
16. Ramones - Rocket to Russia (w te cztery ostatnie zaopatrzyłam się w gimnazjum, kiedy jeszcze jarałam się punkiem. W sumie dalej w pewnym stopniu je lubię)
17. Oddział Zamknięty - Greatest Hits (Kosztowała jakieś marne grosze)
18. Nirvana - Nevermind (hehe, może i komercja ale co ja poradzę na to że lubię ten album?)

Z tych zacniejszych to chyba tyle. Mam jeszcze kilka płyt, ktore kupiłam kiedy jeszcze nie wiedziałam co jest dobre a co złe :mrgreen:
Na przykład "Hybrid Theory" Linkin Park, "Getting away with murder" Papa Roach i 3 płyty Blink 182. Kiedyś się opyli na allegro :D
Aha, i jeszcze "American Idiot", "Nimrod", "Warning" i "Dookie" Green Daya. Ale tego już nie opylę xD Bo dalej ich lubię mimo że już nie słucham. Więcej grzechów nie pamiętam^^




jog napisał/a:
jo zajebisty wątek!! przynajmniej sobie policzę je w końcu :D :D:D no i trzeba jednak szerzyć to poprawne zachowanie jakim jest nabywanie muzyki :) jej do każdej z płyt dopiszę z czym mi się kojarzy ona albo skąd ją mam wszak nieludzkie byłoby traktowanie ich "numerycznie" - każda coś znaczy i w ogóle :)

1. tool - 10 000 days (trójwymiarowe oksy. leży na piedestale)
2. tool - aenima (improwizowana piosenka o asyrii w drodze z king crossa)
3. nine inch nails - fragile (jazda zepsutym autobusem, prezent dla mamy i serce w kawałkach no i taka jedna Hania przekochana :) pozdrawiam)
4. nine inch nails - live (and all that could have been - super zapakowana)
5. nine inch nails - still (egzamin z XXw. grałem czekając sth i can never have na pianinie (nic innego nie umiem)
6. nine inch nails - year zero (kupowałem w ciemno. rozwalona przez siostrę - będzie nowa w tym tygodniu :) )
7. nine inch nails - Y34RZ3R0R3M1X3D (bonus dvd z programem do mixowania - 2 tygodnie przed kompem)
8. nine inch nails - ghosts I - IV (3 miesiące pytania w empiku :) )
9. pearl jam - ten (fajny plakat po rozłożeniu okładki :) )
10. pearl jam - vs. (żarcie pizzy ze znajomymi - znajoma mi wtedy paznokcie pomalowała)
11. pearl jam - lost dogs (zabawne rzeczy o każdej z piosenek w książeczce)
12. pearl jam - pearl jam (siedzenie na ławce w parku ciepłą wiosną)
13. eddie vedder - into the wild (prezent od Mamy - zapach świąt 2007)
14. portishead - portishead (jazda zepsutym pociągiem w gorące lato)
15. portishead - third (święta tegoroczne - jazda rowerem po lodzie)
16. deftones - deftones (mój kumpel - Łata - pozdrawiam)
17. deftones - saturday night wrist (prezent na święta 2006)
18. armia - ultima thule (łażenie z Mieszkiem - pozdrawiam :D )
19. armia - triodante (eee)
20. tomasz budzyński - taniec szkieletów (kuzynka Ola co mi jej nie oddaje - pozdrawiam)
21. gintrowski / kaczmarski - muzeum / raj (prezent od "braci" i siostry)
22. velvet revolver - libertad (ehhh taka jedna z oczami co mnie przepalały na wylot :D )
23. loco star - herbs (bardzo udany "strzał" kupowałem w ciemno :) )
24. red hot chili peppers - californication (młodość...)
25. bjork - volta (oj łażenie w deszczu i błocie i się zaskakiwanie)
26. hey - unplugged (taka Gosia - pozdrawiam)
27. radiohead - ok computer (coś pięknego - tramwaj a potem mail na którego przez 2 lata czekałem, a jak go dostałem okazał się 100x lepszy niż myślałem że będzie :) )
28. metallica - death magnetic (siedzenie z Justyną w parku i uciekanie przed fontanną. pozdrawiam)
29. franz ferdinand - franz ferdinand (ten zespół to tylko z wyżej wymienioną Justyną mi się kojarzy)
30. fight club ost (film i całe godziny w różnych środkach komunikacji)
31. johnny cash - american V (znów ostatnie święta - prezent od Mamy. pozdrawiam)
32. myslovitz - happiness is easily (Natalia taka)(pozdrawiam)
33. miecz szcześniak (uczył u mnie na uczelni :) )
34. 2tm23 - 2tm23 (stare złe czasy, choć nie aż tak złe)
35. 40 i 30 na 70 - nowa rzeczywistość (Wołczyn 2006)
36. beatles - rubber soul
37. beatles - help! (obydwie po Tacie przejąłem. pozdrawiam)

pozdrawiałem bo wejdą jeszcze i powiedzą "nie pozdrowił nas - obmierzły wszetecznik" :D :D:D



Jeremy napisał/a:
Jak ja Wam zazdroszczę :D Tyle płyt :D Obecnie to mam tylko
1. Pearl Jam - Vs. (prezent na 13 urodziny)
2. U2 - 18 singles ( prezent na 11 urodziny)
3. Green Day - American Idiot (prezent dla samej siebie w Media Markt)
4. Foo Fighters - Echoes, Silence, Patience & Grace (ech... z pieniędzmi nie miałam co zrobić i kupiłam :P Kurde... a mogłam Into the wild a teraz nie mogę dostać :( )
No i mogę się pochwalić płytą Green Daya - American Idiot Japanese Edition z autografami :) I gdzieś tam leży płyta The Rasmus - Dead letters ale to nie moje :D
No i oczywiście też pozdrawiam! :) HIOOOOO :D




kaco321 napisał/a:
Whoa! Angie... Jog :p Ja mam tak:
Nirvana - Bleach (krucjata - wyprawa krzyżowa nr. 1)
Nirvana - Nevermind (krucjata - z allegro)
Nirvana - In Utero (krucjata - wyprawa krzyżowa nr. 2)
Nirvana - MTV Unplugged In NY (krucjata - z allegro)
Nirvana - FTMBOTW (krucjata - wyprawa krzyżowa nr. 3)
Nirvana - The Best Of (kupiłem dla You Know You're Right)
Alice in Chains - Dirt (krucjata - nr. 4)
Alice in Chains - Live (krucjata - nr. 4 też, było tanie, więc wziąłem)
Soundgarden - Badmotorfinger (o dziwo, na strychu leżało - kaseta)
Soundgarden - Superunknown (też kaseta, też ze strychu)
Pearl Jam - Ten (siostrze zwędziłem, bo leżała taka zakurzona, samotna obok Britney)
Joy Division - The Best Of (od wójka, przyszywanego)
Joe Cocker - Greates Hits (mamy)
Chris Rea - The Blue Cafe (taty :p)
Cool Kids Of Death - CKOD (kolega wygrał na WOŚP, nie spodobało się, więc dał mi)
The Beatles - Greates Hits (sam nie wiem skąd to się wzięło, zobaczyłem u siostry to wziąłem :p pewnie taty)



jog napisał/a:
no to ja dopisuję do listy:
38. tool - lateralus

:D :D:D



Bart napisał/a:
Ciekawy temat. Moja kolekcja oryginalnych CD liczy blisko 1000 płyt. Tak na serio to nigdy jej nie liczyłem, a kolekcjonuje od paru lat. Nie ma sensu wymieniać tego wszystkiego... W tej chwili skupiam się na doom metalu, ale w sklepach muzycznych poza sztandarowymi MDB, Anathema i Candlemass trudno znalezc kapele podziemne. Ostatnie moje nabytki, prezenty, jak zwał, tak zwał:

Judas Priest - Nostradamus
Metallica - Death Magnetic (digipack z Malezji)
Esoteric - The Maniacal Vale
A Storm of Light - And We Wept Black Oean Within
Warning - Strengh to Dream
Loreena Mckennitt - A Midwinter Night's Dream
Alanis Morissette - Flavors of Entanglement
Darkspace - III

Sporo zamawiam z omnio.pl (ex Foreshadow), bo tam doom metalu jest najwięcej.



pp3088 napisał/a:
http://www.omnio.pl/index.php?language=pl¤cy=PLN polecam ten sklep internetowy, współpracuje z http://doom.metal.pl/ i można znaleźć rarytasy :D



Bart napisał/a:
Znam, znam. Swego czasu sporo Esoterica i Evoken z omnio.pl zamawiałem. Nie zawsze jednak są w stanie sprowadzić wszystkie albumy, ktore sprzedają np. swego czasu zamawiałem Mournful Congregation, Tyranny i Comatose Vigil - dostałem tylko Tyranny.

I forgot:

Morgion - Solinari / Among the Majestic Ruins (z Relapse)



Dymitr napisał/a:
Bart napisał/a:
Ciekawy temat. Moja kolekcja oryginalnych CD liczy blisko 1000 płyt.


No ładnie...

... someday... :)



Bart napisał/a:
Dwa nowe nabytki zakupione w Media Markcie:

October Tide - Rain Without End
Katatonia - Tonight's Decision (wymiana kasety magnetofonowej na CD)



Angie napisał/a:
Ja ostatnio w Empiku w Lublinie widziałam lepsze cuda niż w media markcie, tylko że aktualnie spłukana byłam. Jednak Paweł miał rację, czasem i w empiku coś jest :P



jog napisał/a:
no ba! w środę idę a tu BACH! Lateralus :) a w MM nie było - a szukałem dłuuugo - kiedyś widziałem, ale wtedy kupiłem chyba Fragile nin. jej ta płyta jest czymś niesamowitym - skondensowaną historią rozkładu. jej wszystko tam jest właśnie kruche, i nie stałe. aż da się odczuć smutek nad utratą tego co mamy a czego już niedługo mieć nie będziemy... wszak wszystko płynie z ewolucją a jej celem jest rozkład. eh. ale się w temacie nie wmieściłem.

żeby było na temat - w empiku kupowałem Mamie 2x Krawczyka i Rubika oraz raz IRĘ znajomej Gosi (pozdrawiam). za każdym razem myślałem że pod ziemię się zapadnę... a pan w empiku - również fan m.in. toola, dziwił się za każdym razem - "no ładnie - od miesiąca pan o nin ghosts pyta, a tu Rubik??" wstyd wstyd wstyd. Krawczyka się nie wstydzę. Rubika bardzo. IRA totalnie!



MojaStara napisał/a:
Ja też troche płytów mam,ale że grzeszna natura człowieka to dużo ściągam :P no ale ulubione to
1. Opeth - Blackwaterpark
2. Opeth - Deliverance
3. Opeth - Damnation
4. Katatonia - Tonights Decision
5. Katatonia - Discouraged ones
6. Katatonia - Dance of December Souls ( mój ulubiony album ciężkiego doom metalu)
7. tool - aenima Przygodę z Toolem dopiero zaczynam i jak na razie to moja ich ulubiona płyta
8. Nightwish - Once
9. Nightwish - Century Child
10. Moonspell - Irreligious
11. Moonspell - Wolfheart
12. Moonspell - Night eternal ( najnowasza przewałkowana wzdłuż i wszerz :D )
13. Metalliza - Master of puppets
14. Metallica w dalszym ciągu - Kill'em all
15. Slayer - Christ Illusion
16. Slayer - Seasons in the Abbys
17. Votum - Time must have a stop
18. Vader - De Profundis
19. Rammstein - Sechnsucht
20. Rammstein - Reise, Reise
21. Nine Inch Nails - Year Zero
22. Nine inch nails - The Slip

jeszcze bym coś pewnie wyciągnęła :D



jog napisał/a:
mmm nin nin nin!!! oł jea!



MojaStara napisał/a:
Ha! wiedziałam że zapomniałam o kilku innych
Anathema - Alternative 4
Anathema - Judgment
Anathema - Eternity
taka moja trójca z Anathemy :D
Kreator - The enemy of god
Tarot - Suffer out pleasour
Tarot - Spell of iron tak stary Tarot. Teraz też jest dobrze ale w latach 80 0 90 wydali dwie najlepsze płyty.

no i co pewnie znowu o czymś zapomniałam ale koniec ! :D
_________________

 
 
 
REKLAMA 
The Great

Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 4851
Wysłany: 2009-02-25, 16:13   

 
 
 
edgeofthorns 
Administrator
The Great


Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 4851
Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-02-25, 16:13   

Bart napisał/a:
Najnowszy nabytek na CD i przy okazji nie lada unikat:

Sorrow "Hatred and Disgust" - doom death metal z 1992 roku. Sorrow to band kompletnie zapomniany. Podobnie jak Winter i Derketa swego czasu kreowali doom metal w US. Po wydaniu tego albumu i EP-ki z 1991 roku kapela rozpadla sie.

http://www.metal-archives.com/band.php?id=8783



Dymitr napisał/a:
Bart napisał/a:
Najnowszy nabytek na CD i przy okazji nie lada unikat:

Sorrow "Hatred and Disgust" - doom death metal z 1992 roku. Sorrow to band kompletnie zapomniany. Podobnie jak Winter i Derketa swego czasu kreowali doom metal w US. Po wydaniu tego albumu i EP-ki z 1991 roku kapela rozpadla sie.

http://www.metal-archives.com/band.php?id=8783


No ładnie..
Rozpadli się...Ale potem stworzyli Journey Into Darkness..takim doom/death/ambient...znasz ??

P.S. Dla chętnych - http://www.youtube.com/watch?v=SMKjz8XUUio




Bart napisał/a:
Dymitr napisał/a:
Bart napisał/a:
Najnowszy nabytek na CD i przy okazji nie lada unikat:

Sorrow "Hatred and Disgust" - doom death metal z 1992 roku. Sorrow to band kompletnie zapomniany. Podobnie jak Winter i Derketa swego czasu kreowali doom metal w US. Po wydaniu tego albumu i EP-ki z 1991 roku kapela rozpadla sie.

http://www.metal-archives.com/band.php?id=8783


No ładnie..
Rozpadli się...Ale potem stworzyli Journey Into Darkness..takim doom/death/ambient...znasz ??

P.S. Dla chętnych - http://www.youtube.com/watch?v=SMKjz8XUUio


Nie znam i szczerze mowiac pierwsze slysze. Ciekawe info.

Dwa nowe CD do kolekcji:

Ataraxia "Suenos" (dla wielbicieli Dead Can Dance i Dark Sanctuary)
Burning Witch "Crippled Lucifer" - digipack (ekstremalny doom, kapela Stephena O'Malleya powstala po rozpadzie Thor's Hammer)

Chcialem kupic tez Visceral Evisceration z Austrii - melodyjny death doom z lirykami a la Cannibal Corpse i Autopsy, ale sprzedawca plyty nie znalazl. Niech to szlag.

http://www.metal-archives.com/band.php?id=3026



Bart napisał/a:
Moss - Chthonic Rites (2005) - extreme drone sludge doom z UK, 2 kawalki - 66 minut i 6 sekund

Etherial Winds - Saved (1994) - zapomniany death doom z Niemiec, Ep-ka
_________________

 
 
 
Angie 
Dwulicowiec


Last.fm: angie185
Numer buta: 38
Ulubiony muzyk: Renkse/Kotamaki
Wiek: 34
Dołączyła: 25 Lut 2009
Posty: 3645
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2009-02-28, 15:31   

Mnie ostatnio doszła płyta Tiamatu - "Judas Christ", mój ulubiony album tego zespołu ;)
_________________
Practice safe sex - go fuck yourself.

 
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2009-04-02, 12:54   

no - dopisuję numer 39 - wczoraj siostra mi kupiła - Fisz Emade "Heavi Metal" :) cieszy mnie to niezmiernie :) tym bardziej że im więcej słucham tym lepszą płyta się staje :) hio hio
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
Angie 
Dwulicowiec


Last.fm: angie185
Numer buta: 38
Ulubiony muzyk: Renkse/Kotamaki
Wiek: 34
Dołączyła: 25 Lut 2009
Posty: 3645
Skąd: Nałęczów
Wysłany: 2009-04-02, 19:09   

Ja sobie po koncercie zrobiłam prezent i kupiłam płykę Opeth "Still Life" z Dvd, pięknie wydana, z grubą książeczką w środku, wygląda jak książka w twardej okładce :D W ogóle ja kocham płyty w digi packach :P
_________________
Practice safe sex - go fuck yourself.

 
 
 
DarkMoonlight 
Zespół RR!!!


Last.fm: evanescenek
Numer buta: 45
Wiek: 37
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1071
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2009-04-02, 23:19   

Mi dzis przyszła Cemetary Of Scream - The Event Horizon;) swietny album;)
_________________
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2009-05-15, 21:38   

okejos - wczorajszy kaliski nabytek:

40 queens of the stone age - R

41 queens of the stone age - songs for the deaf

jupi!!!!! jestem po 40stce!!! hurrrra!!!! wiwat!!!!
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
Therion 
Grundin Redshield


Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 5102
Skąd: okolice Szczecina
Wysłany: 2009-05-16, 01:01   

jog napisał/a:
wczoraj siostra mi kupiła - Fisz Emade "Heavi Metal" :)


Yyyy.. lubisz hh ?;) :emo:
_________________
"If It Bleeds, We Can Kill It"
 
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2009-05-16, 01:05   

HH nie. nie słucham w ogóle. Fisz to jedyny wyjątek :) dobry jest i mnie miażdży... kocham go normalnie... zajebiste rzeczy w jego głowie powstają :)

polecam płytę Waglewskiego Fisza i Emade - Męska muzyka - można po niej ładnie o Fiszu zmienić zdanie - spoko tam HH ani grama nie ma :) polecam - szczegóły w wątku o Fiszu w dziale "inne" :DD
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
Therion 
Grundin Redshield


Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 5102
Skąd: okolice Szczecina
Wysłany: 2009-05-16, 02:09   

Wiem co to za płyta, ale nie ma w niej HH tylko dlatego że nad całościa czuwał senior Waglewski. On by nie dopuścił by te 2 bękarty narozrabiały na ich wspólnej płycie (specjalnie mówię bękarty - bo nie moge zrozumiec skad u nich fascynacja taka muzyka gowniana skoro maja ojca "rockmana")...
Dla mnie Fisz i Emade to podobna sprawa jak Prodigy. Niby kazdy opluwa techno, hh.. a Oni (P i F&E) ciesza sie wsrod ludzi sluchajacych mocniejszej muzyki szacunkiem. Dowiem sie chyba dopiero po smierci dlaczego. Bo na pewno nie ze wsgledu na teksty, bo takowe w kazdej muzyce dobre znaleźć mozna - co nei znaczy ze trzeba sluchac.
_________________
"If It Bleeds, We Can Kill It"
 
 
 
Dymitr 
BANNED

Wiek: 38
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2594
Skąd: Prosto z nieba !
Wysłany: 2009-05-16, 11:03   

Therion napisał/a:
Wiem co to za płyta, ale nie ma w niej HH tylko dlatego że nad całościa czuwał senior Waglewski. On by nie dopuścił by te 2 bękarty narozrabiały na ich wspólnej płycie (specjalnie mówię bękarty - bo nie moge zrozumiec skad u nich fascynacja taka muzyka gowniana skoro maja ojca "rockmana")...


Ale u nich fascynacja ciężką muzyką również istnieje. Oni mieli długie włosy i byli metalowcami. Po prostu nie narzucają sobie granic jednego gatunku..muzykalna rodzina.



Therion napisał/a:
Dla mnie Fisz i Emade to podobna sprawa jak Prodigy. Niby kazdy opluwa techno, hh.. a Oni (P i F&E) ciesza sie wsrod ludzi sluchajacych mocniejszej muzyki szacunkiem. Dowiem sie chyba dopiero po smierci dlaczego. Bo na pewno nie ze wsgledu na teksty, bo takowe w kazdej muzyce dobre znaleźć mozna - co nei znaczy ze trzeba sluchac.


Dowiesz się wcześniej (chyba, ze już się spóźniłem :P ) Trzeba nie mieć jednego ucha, a drugie mieć założone miodem, żeby twierdzić, że The Prodigy, to takie zwykłe pierwsze lepsze techno z błyskoteki.

1.Primo, the Prodigy nie jest zwykłym technem - Raczej bym tą muzyke przydzielił do działu "rave" albo do ogólnie pojętej elektroniki"

2. Używają prawdziwych instrumentów - większość bitów jest to po prostu gra perkusji

3. Trochę metafizycznie teraz ... The Prodigy jako jedyna kapela z kapel elektronicznych ma dokładnie taki sam "przypierdol", jak kapele metalowe. Daje ten sam efekt "duchowego orgazmu" i trzeba być naprawdę z bardzo małej wsi, żeby odrzucić ten efekt jedynie dlatego ,że kapela wykracza poza ścisłe ramy muzyki rockowej.

The Prodigy słuchałem już, jak nie było nawet kanału w telewizji, dzięki któremu można by było poznać ten band i już wtedy mi się podobał...(równolegle z całą paletą rockowych klasyków ) i jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy, że mogę być "zdrajcą rocka"


Jeszcze jeden przykład, potwierdzający, jak bardzo "rockowe" jest the prodigy !

Kawałek, który wg. Ciebie jest bez wątpienia technem , po absolutnie minimalnej re-aranżacji staje się bez wątpienia rockowym...

Oryg: http://www.youtube.com/wa...feature=related

Cover: http://www.youtube.com/watch?v=yErZz5p45t8
 
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2009-05-16, 13:50   

oj Firestarter... jedna z rzeczy które dzielą życie na "przed i po"!!! bez kitu!!!
poza tymi argumentami wymienionymi przez Dymitra - panowie z the Prodigy wielokrotnie powtarzali że NIE TWORZĄ MUZYKI TECHNO i że NIE CHCĄ być uważani za członków tego nurtu... no to tak. :)
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
Therion 
Grundin Redshield


Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 5102
Skąd: okolice Szczecina
Wysłany: 2009-05-16, 16:45   

Dymitr napisał/a:
Ale u nich fascynacja ciężką muzyką również istnieje. Oni mieli długie włosy i byli metalowcami. Po prostu nie narzucają sobie granic jednego gatunku..muzykalna rodzina.


Ja się spytałem skąd u nich fascynacja HH ip rzeczami. To że są otwarci na świat to żadne wytłumaczenie.

Dymitr napisał/a:
Dowiesz się wcześniej (chyba, ze już się spóźniłem :P


Niestety się nie spoźniłeś


Dymitr napisał/a:
rzeba nie mieć jednego ucha, a drugie mieć założone miodem, żeby twierdzić, że The Prodigy, to takie zwykłe pierwsze lepsze techno z błyskoteki.


Z miłą chęcią dowiem sie gdzie coś takiego napisałem. Widzę w Twojej wypowiedzi jakąą chorą urażoną dumę - czy coś, bo wciskasz mi co chwile jakieś zdanie które nie padło, a po drugie próbujesz "zbesztać". Nie wiem jeszcze w imię czego.

Chodzi mi o to że The Prodigy jest w podgatunku muzyki techno, jako takiej - ona się dzieli na milion różnych podgatunków tak jak muzyka metalowa i inne - ale to zapewne wiesz najdoskonalej na świecie. Wczesna działalność The Prodigy to właśnie muzyka techno z naciskiem na podgatunek rave - masz rację. Co nie zmienia faktu że mam prawo mówić o tej muzyce tak jak napisałem. Nie interesuje mnie co oni grają teraz czy grali w połowie lat 90tych - na początku było to coś zupełnie innego. A jeśli oni się od tego odcinaja, tak jak to określił mniej więcej Jog - no to ich sprawa.
Zresztą przed chwilą włączyłem sobie piosenki z ich najnowszej płyty - żeby sie upewnić w moich przypuszczeniach i tylko się zaśmiałem. Płyta jest przepełniona samplami i bicikiem typowym dla klubowej muzyki elektronicznej - więc Nie pieprz głupot bo większość muzyki nawet na nowej płycie jest wynikiem sampli - i tu też "Trzeba nie mieć jednego ucha, a drugie mieć założone miodem, żeby twierdzić, że" jest inaczej.

Dymitr napisał/a:
Trochę metafizycznie teraz ... The Prodigy jako jedyna kapela z kapel elektronicznych ma dokładnie taki sam "przypierdol", jak kapele metalowe. Daje ten sam efekt "duchowego orgazmu"



Jakie Ci odpowiadają orgazmy to nie moja sprawa - masz takie jakie chesz mieć - co nie znaczy że muszą sie one podobać innym, co nie ? :...:

Dymitr napisał/a:
i trzeba być naprawdę z bardzo małej wsi, żeby odrzucić ten efekt jedynie dlatego ,że kapela wykracza poza ścisłe ramy muzyki rockowej.


A może mi się nie podoba ? moze znam cała twórczość The Prodigy jak i wielu wielu innych kapel tego i innego typu. Mój najlepszy przyjaciel od kołyski słucha tylko takiej muzy, nie trawi w ogóle rocka - więc wiem o niej sporo - i daj sobie spokój z udawaniem wielkiego znawcy - jakim jak widzę w ogóle nie jesteś - skoro arguemnty masz takie jakby były pisane przez gimnazjalistę. :bigeyes:
Dymitr napisał/a:
The Prodigy słuchałem już, jak nie było nawet kanału w telewizji, dzięki któremu można by było poznać ten band i już wtedy mi się podobał...(równolegle z całą paletą rockowych klasyków ) i jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy, że mogę być "zdrajcą rocka"


To słuchałeś juz w wieku przed narodzinowym, bo mtv powstało jakoś na początku lat 80, a w PL dobre programy muzyczne były juz na poczatku lat 90. Więc miałeś jakies 4-6lat. Nieźle. Pomijając że pierwsza muzyczna stacja Atomic powstała w 1996 roku i mogłeś juz oglądać nawet w PL codziennie - to miałbyś 10lat. Już wtedy słuchałeś The Prodigy ? Więc nie pieprz głupot ;) :help:

Całkowicie pomieszałeś temat tylko po to by mi dogryźć :DD
Nie słucham The Prodigy dlatego że mi sie kompletnie nie podoba taki rodzaj muzyki, a nie dlatego że boję się zostac posądzonym o zdrade czegokolwiek (żałosny argument - tak w ogóle). Nie mam czlowieku 14 lat zeby sie takimi rzeczami przejmowac.
Jakbys widział moje konto na last.fm to byś zobaczył że można tam znaleść dość niekiedy dziwne rzeczy - ale fakt. Mam gust bardziej "rockowy" - co nie znaczy że muszę się z tego tłumaczyc - bo słuchało się już w życiu wiele różnego gówna. :...:
_________________
"If It Bleeds, We Can Kill It"
 
 
 
Dymitr 
BANNED

Wiek: 38
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 2594
Skąd: Prosto z nieba !
Wysłany: 2009-05-16, 17:39   

Therion napisał/a:

Ja się spytałem skąd u nich fascynacja HH ip rzeczami. To że są otwarci na świat to żadne wytłumaczenie.


Na to Ci nie odpowiem, bo zwyczajnie nie znam ich osobiście, a to,że "są otwarci na świat" , to właśnie jak najbardziej argument, gdyż mimo sympatii do muzyki rockowej (czy tam rockowych korzeni), tworzą to w czym czują się najmocniej ! Ot co.


Therion napisał/a:
Dymitr napisał/a:
Trzeba nie mieć jednego ucha, a drugie mieć założone miodem, żeby twierdzić, że The Prodigy, to takie zwykłe pierwsze lepsze techno z błyskoteki.


Therion napisał/a:

Z miłą chęcią dowiem się gdzie coś takiego napisałem. Widzę w Twojej wypowiedzi jaką chorą urażoną dumę - czy coś, bo wciskasz mi co chwile jakieś zdanie które nie padło, a po drugie próbujesz "zbesztać". Nie wiem jeszcze w imię czego.


Z miłą chęcią dowiem się, gdzie ja napisałem ,że rzekomo Ty tak napisałeś ;]
Niemniej jednak napisałeś ,że "niby każdy opluwa techno,.. a Prodigy cieszy się wśród ludzi słuchających mocniejszej muzyki szacunkiem." , co chyba w pewien sposób spłyca The Prodigy do właśnie takiego ujęcia. Bo chyba nikt o zdrowych zmysłach nie "opluwa" dobrego techno - mniemam że w domyśle było właśnie to popularne i wszędobylskie techno.

A o urażonej dumie nie ma mowy, gdyż nie zwykłem obrażać się na krytykę muzyki, którą lubię, gdyż jest to ciut infantylne.

Z mojego punktu widzenia, to raczej Ty się bez powodów zapieniłeś, dla tego ,że śmiałem się z Tobą nie zgodzić


Therion napisał/a:
Nie pieprz głupot bo większość muzyki nawet na nowej płycie jest wynikiem sampli
No jacha...są sample..nawet w większości...ale czy to jest jakakolwiek ujma ?? albo czy ja pisałem gdziekolwiek, że ich nie ma ?? Wyznajemy zasadę "play guitar or die" ?? To jest ta Twoja argumentacja ponadgimnazjalna?

Therion napisał/a:
Dymitr napisał/a:
Trochę metafizycznie teraz ... The Prodigy jako jedyna kapela z kapel elektronicznych ma dokładnie taki sam "przypierdol", jak kapele metalowe. Daje ten sam efekt "duchowego orgazmu"



Jakie Ci odpowiadają orgazmy to nie moja sprawa - masz takie jakie chesz mieć - co nie znaczy że muszą sie one podobać innym, co nie ? :...:


Opisując doznania związane z muzyką trudno podawać merytorycznie jednoznaczne opisy, więc określiłem to jak najlepiej potrafiłem. Jeśli tego nie załapałeś i masz zamiar się tego czepiać, to obawiam się, ze dalsza dyskusja nie ma najmniejszego sensu.
Poruszyłeś temat pt: "co fani ciężkiej muzyki widzą w The Prodigy", więc odpisałem ,co moim zdaniem widzą i tyle. Ani słowem nie napisałem ,ze muszą się każdemu podobać c`nie ?? Tendencyjnie do sprawy podszedłeś.

[quote="Therion"]
Dymitr napisał/a:
i trzeba być naprawdę z bardzo małej wsi, żeby odrzucić ten efekt jedynie dlatego ,że kapela wykracza poza ścisłe ramy muzyki rockowej.

Therion napisał/a:
A może mi się nie podoba ?


Ależ proszę bardzo ! Niech Ci się nie podoba ! Bardzo snobistyczne z Twojej strony jest Twierdzenie, że wypowiedź kierowałem tylko i wyłącznie do Ciebie ! Podałeś argument, że dziwi Cię ,ze fani ciężkiej muzy lubią The Prodigy, chociaż powinni nie lubić, bo opluwają techno - na co ja stwierdziłem ,że trzeba być zacofanym, żeby być wiernym zasadzie "Nie lubimy techno, więc koniecznie The Prodigy mamy również nie lubić"


Therion napisał/a:
i daj sobie spokój z udawaniem wielkiego znawcy - jakim jak widzę w ogóle nie jesteś


Nikogo nie zamierzałem udawać, nie wiem skąd ten pomysł
Błyskawicznie rozgryzłeś mnie że nie jestem znawcą !! wystarczył Ci jeden post ! Gratuluję !


Therion napisał/a:


Całkowicie pomieszałeś temat tylko po to by mi dogryźć :DD


Człowieku, ogarnij się !! Nie chciałem Ci dogryźć, tylko podyskutować ! Wysunąłeś tezę, to przedstawiłem swoje argumenty! Paranoje są niebezpieczne !!
 
 
 
Therion 
Grundin Redshield


Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 5102
Skąd: okolice Szczecina
Wysłany: 2009-05-16, 19:50   

Dymitr napisał/a:
Z mojego punktu widzenia, to raczej Ty się bez powodów zapieniłeś, dla tego ,że śmiałem się z Tobą nie zgodzić


Śmiać mi się chce tylko z tego zdania. Reszty nie komentuje, bo nie lubie wdawać sie w konflikty z ludźmi których nie znam. Może za kilkanaście postów poźniej powrócimy do tego tematu. Powiem Ci tylko że nie zrozumiałeś tego co napisałem, tak samo może jak ja tego co Ty. :...:

[ Dodano: 2009-05-16, 20:02 ]
zresztą widzę tendencje nie komentowania rzeczy w których nie miałeś racji :oczy:
dobra, zacznijmy od początku i weź pod uwage że moim życiem kierują takie wartości jak sarkazm, cynizm i przede wszystkim pesymizm :D :yupi:

No więc, Jestem Konrad, miło mi. Spóźnione zyczonka :*
_________________
"If It Bleeds, We Can Kill It"
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

| | Darmowe fora | Reklama
Darmowa reklama, reklama za free, reklamy za darmo

Metal Top - 100