wstawiam link do koncertu... który radiohead zagrało w piwnicy Ograno na nim całą nową płytę + 2 kawałki spoza płyty. Niesamowity nastrój. Najbardziej polecam tym, którzy rdhd lubią, ale nowa płyta im średnio weszła, może drugie podejście będzie owocne...
jak dla mnie TKOL przeżywa troszkę drugą młodość dzięki temu. Niesamowite że cała ta rytmika została wykonana na żywo tutaj, w nagraniu udział bierze 2 perkusistów, do tego są chwile w których J. Greenwood dołącza się z trzecią perkusją no niesamowicie złożony klekot no nie powiem
strasznie porwał mnie Bloom, Lotus Flower, Separator (którego jakoś tak nie doceniałem do teraz), a nawet Give up Ghost (którego wręcz nie lubiłem), wspaniałe wykonanie Morning mr Magpie, Niesamowita Daily Mail (której wcześniej nie znałem), porywający Codex...
jeśli chodzi o minusy... to w zasadzie mam jeden - moja ukochana pozycja z tej płyty - Little by Little - zagrano w nieco innej rytmice... co niekoniecznie mi się podoba. jest minimalnie inaczej, ale oryginał jest lepszy.
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
REKLAMA
Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Dołączył: 09 Paź 2011 Posty: 62
O znalazłem. Prawdopodobnie jest to moment kulminacyjny po którym dostanę bana, ale osobiście uważam że Radiohead to alternatywa dla modnych licealistów i swetrowców kojących jesienne wieczory przy szklance herbatki (koniecznie angielskiej tej najdroższej, byle by była z anglii bo w indiach nie ma żadnych plantacji hernaty, to tylko plotka) oraz niszowej hipsterskiej grupy młodzieniaszków, która udaje że rozumie tą muzyke, podczas gdy tak na prawdę w ogóle jej nie rozumie. Rozumieją ja tylko wyznawcy połnocno-europejskiej herbaty, mistrzowie grubych oprawek w okularach, przywdziani w swetry miłośnicy lekkiego bicia na ulicy za sam wygląd. Jest też ta najmniejsza grupa ludzi, to oni uważają się za wyznawców jedynej słusznej muzyki - podczas gdy mogą wyglądać absolutnie normalnie, w ich odtwarzaczach gości głównie indie choć przed znajomymi zarzekają się że Coma jest ich ulubionym zespołem. Maja też coś jednego ulubionego, ale nie będę przywoływał pornograficznych stron internetowych, gdyż jak każdy facet też je odwiedzam. W końcu - zespół, który nagrał wszystko i nic, niby ma najwięcej przesłuchać na last.fm ale nikt nie potrafi wymienić ani jednej płyty której nagrali (no prawie nikt) ale w końcu każdy ich słucha bo sa tacy dżezi.
Niestety, wolę ambitniejsze rytmu, niż rockowe "luzactwo" i przesadzone "eksperymentatorstwo".
Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2011-10-10, 00:40
DobryKatolik napisał/a:
W końcu - zespół, który nagrał wszystko i nic, niby ma najwięcej przesłuchać na last.fm ale nikt nie potrafi wymienić ani jednej płyty której nagrali (no prawie nikt) ale w końcu każdy ich słucha bo sa tacy dżezi.
Niestety, wolę ambitniejsze rytmu, niż rockowe "luzactwo" i przesadzone "eksperymentatorstwo".
Akurat tutaj częściowo się zgodzę, częściowo nie. Masz rację, że Radiohead słucha głównie hipsterstwo tak alternatywne, że sra diamentami. Z drugiej strony jednak jakąś tam wartościową muzykę tworzą, całkiem przyjemną - nawet te eksperymentalne albumy nie są takie złe jak je diabeł maluje (Kid A na ten przykład). Nie słucham ich za często, ale nie skreślam tylko z uwagi na to, że utożsamiają się z nimi miłośnicy srania tęczą.
Był bym głupi jak bym oceniał zespół tylko przez pryzmat fanów. Mój post to wisienka na torcie tego, że zwyczajnie nie lubię. A jak słuszę wokal Yorke to zastanawiam się kiedy ten człowiek zaćpa się na śmierć
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2011-10-10, 10:24
DobryKatolik napisał/a:
Był bym głupi jak bym oceniał zespół tylko przez pryzmat fanów. Mój post to wisienka na torcie tego, że zwyczajnie nie lubię. A jak słuszę wokal Yorke to zastanawiam się kiedy ten człowiek zaćpa się na śmierć
wystarczy powiedzieć że w historii forum tylko jedna osoba otrzymała karne ostrzeżenie, są chyba też inne punkty ostrzeżeniowe, ale to chyba z tego co pamiętam były dane na wyraźną prośbę osoby karanej - Kaco chciał być bardziej madafakerski i badassowy!
a co do tego marudzenia tutaj to chuja się znacie! a eksperymentalne płyty w dyskografii rdhd są najlepsze
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
a eksperymentalne płyty w dyskografii rdhd są najlepsze
WOLĘ ULVER.
Swoją drogą, właśnie wygrzebałem fajny neofolk z 94', zabawne byłem wtedy w podstawówce a już nagrywano muzykę, która bije każdą płytę Radiohead na głowę
Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2011-10-10, 11:50
DobryKatolik napisał/a:
semako napisał/a:
a eksperymentalne płyty w dyskografii rdhd są najlepsze
WOLĘ ULVER.
Swoją drogą, właśnie wygrzebałem fajny neofolk z 94', zabawne byłem wtedy w podstawówce a już nagrywano muzykę, która bije każdą płytę Radiohead na głowę
Ja też wolę Ulver. Ulver >>>>>>>>>>> Radiohead, ale to nie znaczy że Radiohead to dla mnie kupa
Oczywiście. Nie ująłem że kupa, tylko że "nie lubię" i do kupy tego nie wsadzam. Do kupy wolę wsadzać zespoły typu Para Wino, czy bardziej popularne Happysad
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum