Last.fm: YamnikOvDarknes
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Lisa Gerrard
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2009 Posty: 2102 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-03-21, 13:25 Triarii
Triarii to niemiecka grupa tworząca martial industrial. W swych utworach wykorzystuje również elementy neoklasycyzmu, a nawet militarnego popu.
Nazwa zespołu pochodzi od łacińskiego słowa Triarii, oznaczającego trzecią linię manipułu piechoty rzymskiej. Triarii byli wprowadzani do akcji w sytuacjach kryzysowych; próbowali zapoczątkować kontratak, lub osłonić odwrót pozostałych jednostek . Zatem fraza "uciekać się do Triarii" stała się rzymskim powiedzeniem, oznaczającym akt desperacji. Oficerów tej formacji darzono szczególnym szacunkiem,zaś przynależność do niej poczytywano za wyjątkowy zaszczyt.
Podobne do : TriORE, Ordo Rosarius Equilibrio, Rome, Der blaue reiter
Zastanawiam się czy ktokolwiek z forum zainteresowałby się tą grupą, wszakże w ich muzyce jest tyle patosu że dla większości staje się ona mało strawna. Na mnie działają takie podniosłe nastroje i mogę słuchać ich praktycznie non stop.
Próbka : Wings of steel Mother of pain
_________________ The paparazzi follows me every day in my life
I am like Princess Diana except I am alive
REKLAMA ZNACZNIE lepszy
Last.fm: YamnikOvDarknes
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Lisa Gerrard
Dołączył: 02 Cze 2010 Posty: 1337
Last.fm: YamnikOvDarknes
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Lisa Gerrard
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2009 Posty: 2102 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-06-04, 10:16
całe szczęście że nie spełniam tych wygórowanych wymagań.
więc Tobie El coś tam, nie polecę NIC. za to jakby inni forumowicze się zainteresowali- zaczynajcie od Ars militaria i takich utworów jak : Mother of pain, serpent sun and world ending i der verwundete. jeżeli nie zachwycą was, nie doprowadzą do dwudziestu orgazmów na sekunde, odpuście sobie resztę. w przeciwnym razie drugą płytą musi być pičce héroique szczególnie kawałki : victoria, roses 4 rome ( z ordo rosarius equilibrio) czy wings of steel ( utwór do którego mam szczególny sentyment. słuchałam go non stop czytając Siewcę Wiatru - Kossakowskiej, i za każdym razem gdy do niego wracam czuje tą dziwną atmosferę jaka towarzyszyła mi przy lekturze SW^^. ogólnie patos leje się hektolitrami, i rozumiem że nie wszyscy potrafią to znieść. jednak żyjąc ze mną pod jednym dachem nie ma się wyboru ) Ostatnia płyta to Muse in arms z którą próbuje się uporać i jest najtrudniejsza w odbiorze. nie potrafię ocenić jej na dzień dzisiejszy.
_________________ The paparazzi follows me every day in my life
I am like Princess Diana except I am alive
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum