Dla mnie też, oglądałem kiedyś go na Polsacie. W tym filmie głównym bohaterem nie był Ryu tylko Guile tak ? no i nie było Akumy/Goukiego a Bison wyglądał jak Hitler a co do SF4 to już chyba wyszedł, bo nawet na niektórych forach widziałem linki do X360. Pograłbym sobie a oglądałeś Jogu może komiks SF produkcji Udon ?
nie nie nie widziałem. wiesz ja w komiksach siedzę od kilku miesięcy - w mandze wyłącznie (właśnie - niczego dziś nie przeczytałem!!). s Street Fightera dużo nie grałem - zawsze mnie w nim rozbijało takie jego połamanie wynikające z animacji. czwórka ma to samo - dziwne jak dla mnie spowolnienia akcji i w ogóle... ale wygląda świetnie. jakiś czas potrzaskałem jednak jedną ze starszych wersji. ach.
jak już mówimy o filmach i grach to trza wspomnieć o tomb raiderze (w sumie słabo... ale co Lara to Lara ), o silent hill (myślę że to dobry film, miejscami aż zbyt niedopowiedziany, klimat gry pozostał tutaj może w 1/5 ale to i tak zawsze dużo ) oraz ekranizacje final fantasy - zwłaszcza ffVII Advent Children - film ma całą masę niedopowiedzeń i w pełni rozumiany jest po przejściu gry hio hio nie żeby to był minus - bez gry też się wszystko zrozumie, ale jeśli ktoś w grę grał, to znajdzie w filmie całe tony odniesień i niespodzianek. polecam
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
Last.fm: Disorder1982
Numer buta: 41
Ulubiony muzyk: M. J. Keenan / Jon Crosby
Wiek: 41 Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 1159 Skąd: Z kręgu szóstego
Wysłany: 2009-03-17, 23:37
Jak już zeszło na ekranizacje gier, to uważam, że nie ma naprawdę dobrych Street fighter z Van Dammem był boleśnie zły, Silent Hill zupełnie nie daje rady w porównaniu z oryginałem, a Finale... to nie do końca ekranizacje gier
Jedyne dwie ekranizacje, które moim zdaniem bronią się jakoś, to Mortal Kombat 1 i, mimo wszystko, Resident Evil 1 oraz Max Payne.
A, tak w ogóle to będzie kolejny Street Fighter. Chun Li zagra ta panna która grała Lanę Lang w Smalville i tak się zastanawiam czy to na pewno dobry wybór. No i będzie Tekken the movie. Też ciekawe.
Czekam na God of War
_________________ "Don't place faith in human beings, human beings are unreliable things"
hmmm tekken - kiedyś anime powstało... nie widziałem ale nie będę raczej szukał, bo takie filmy dodawane do popularnych gier są słabe raczej, tak jak gry pisane pod filmy - byle wyszły i byle kasa większa była - nie są to gnioty z założenia, bo robione są dobrze technicznie i nie mają jakichś dziur albo błędów wielkich... cóż. zepsute są przez pośpiech i niedociągnięcia i niedopracowania z nim związane...
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
To był tylko jeden film oglądałem... elektryczności czy innych bajerów tam nie było, głównym bohaterem był Kazuya a na końcu bił się z Heichahim. Na końcu pokazywał się młody Jin i leciał utwór Meaning of Life zespołu THe Offspring.
Mnie trochę nudził raczej nic nowego byś się nie dowiedział. Ja oglądałem go na youtubie. Jakbym miał Ci polecić film oparty na grze to na pewno wybrałbym Street Fighter Alpha Generations - akcja na początku opowiada dzieje Goukiego/Akumy jak to zdobył shin hadou (tą moc, że ma fioletowe oczka ), dowiadujemy się, że Ryu to syn Akumy, potem jego losy się toczą, odbywa trening, też czasami uaktywnia tą moc (fioletowe...:D). Akcja nie nawiązuje do zdarzeń z gry.
_________________ kaco321 > lvl up > kaco > lvl up > The kaco > lvl down > kaco > lvl up > The Kaco
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-03-29, 01:24
Z filmów, który mogę polecić jest zeszłoroczne "Miasto Ślepców". Silny dramat-thriller (nieco, wprowadza bowiem pewną dozę grozy i niewiadomej w mrocznym akcencie, ale nic zza rogu nie wyskakuj;)), przedstawiający koncepcje świata z dziwną epidemią utraty wzroku. Nie przedstawianej jako zaćma czy inne schorzenie (czarny 'obraz'), a wręcz przeciwnie. Jako czyste, zdrowe oko, które widzi nadmiar światła, przy czym nie przejawia bólu.
Mocne momentami, momentami obrzydliwe. Jednak jako ostatni werdykt mógłbym określić go mianem niemal arcydzieła. Który, w dodatku, nie był, ani nie jest głośny.
W obsadzie można obejrzeć Julianne Moore i Danny'ego Glover'a.
Last.fm: Disorder1982
Numer buta: 41
Ulubiony muzyk: M. J. Keenan / Jon Crosby
Wiek: 41 Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 1159 Skąd: Z kręgu szóstego
Wysłany: 2009-03-29, 18:24
Edżu, ten film był, jest i będzie o tyle głośny, że powstał na podstawie książki autora nagrodzonego Noblem, którą miałem skądinąd okazję przeczytać. I niestety nie byłem zachwycony, więc film sobie podaruję.
_________________ "Don't place faith in human beings, human beings are unreliable things"
a ja walnę coś takiego... no niespodziewanego z pewnością...
tydzień temu z siostrą (nie Jahą a Anią - ma 11 lat w tym roku:)) oglądaliśmy film "doktor Dollitle" i było bardzo ciekawie i zabawnie jutro leci druga część tego zabawnego, nie wymagającego myślenia i nie niosącego zbyt wiele ze sobą, aczkolwiek ciekawego filmu będę oglądał (chyba że zapomnę) i Wam polecam hio hio trochę ze zwierzętami pogadać to nie takie dziwne w końcu... dziś psu tłumaczyłem że szczoteczek do zębów się nie gryzie... nie wyczaił...
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
Last.fm: YamnikOvDarknes
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Lisa Gerrard
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2009 Posty: 2102 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-04-17, 15:02
Co do tego Miasta Ślepców co edge poleciał to czytałam pełno mało pochlebnych recenzji, ale jak wyjdzie na dvd to sobie obejrzę i ocenie. Ja polece Popiełuszka, bo jest 666 razy lepszy od Katynia,a sama postać księdza i postawa młodych ludzi , protesty są świetnie ukazane, dobrze oddany nastrój .
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-04-17, 17:08
tak z perspetywy czasu powiem jednak ze miasto slepcow to takie denne jest. nie wiem co mnie tak w tym filmie powalilo... moze poprostu osleplem? Ale nie zaszkodzi tak czy inaczej ogladnac.:)
Ja też polecam Popiełuszkę, byłam na tym w kinie co rzadko mi się zdarza i nie żałuję Hmm, lepszego aktora do tej roli chyba wybrać się nie dało, świetną kreację stworzył.
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum