• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Rock Room - Forum fanów muzyki gitarowej Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Rejestracja • Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
Film, który mogę polecić !
Autor Wiadomość
edgeofthorns 
Administrator
The Great


Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 4851
Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-02-25, 21:37   Film, który mogę polecić !

Dymitr napisał/a:
...Lub film, który zdecydowanie odradzam !

Jako, że jestem maniakiem dobrego kina, to chętnie usłyszę propozycję, jakichś dobrych filmów...ba ! a nawet sam jakieś podam !! :)

Polecam:

"2 Dni w Paryżu" ! Dla fanów cynicznego poczucia humoru..wcale nie komedia romantyczna..wcale nie romansidło.. tak szczerego filmu dawno nie widziałem... 100% wiarygodności...10/10

"Dark Knight" aka nowy "Batman"... najsłabszym elementem tego filmu jest...Batman...i te jego uszka :P :) ...niemniej film rewelacyjny... cudowne, ambitne kino akcji..o Jokerze już nie wspomnę, bo każdy wie...9,5/10

"Death Race" Film dla nie do końca dojrzałych mężczyzn z nadmiarem testosteronu :) ..oglądałem 4 razy... nie za ambitne, ale jak kręci !! 9/10

"Donnie Darko"..o rany, ale trudny film... trza myśleć cały seans, żeby się w nim połapać... zamotane bardziej niż dready Marleya... ale wybitne..10/10

"Fight Club" - pewnie każdy zna.. wystarczy ,ze napisze 10/10

"I`m a Legend"... durny film o zombiakach...ale klimat ma niesamowity...8,5/10

"Lot nad kukułczym gniazdem"..Nicholson... 10/10

"Pzrekręt" - Och rewelacyjny humor i nieprzeciętna intryga..bije na łeb wcześniejszy "Lock,Stock and two Smokin` Barrels".. Ponadto udowadnia, że Pitt, to rewelacyjny aktor (jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości) 10/10

"Young People Fucking"... smieszne 8/10


Ponadto wszystkie Southparki... wbrew pozorom, jest to chyba najbardziej wyrafinowany i inteligentny humor na planecie... uwielbiam i cytuję z pamięci... :) 11/10....



Nie polecam:

"Quantum of Solace" - cóż za gniot ?? !! Nie ma "M", nie ma gadżetów, nie ma akcji, nie ma pięknych kobiet, nie ma superzłego przestępcy, nie ma intrygi, nie ma "zła na skalę światową" a Bond przypomina Chyrę.... bleee...1/10

"American Pie 6" - mi by było wstyd swoim nazwiskiem podpisać ten film..1/10..niżej się nie da..

"Piła V"... od dobrej pierwszej części, ciągły spadek w dół...tylko obrzydliwe..nic więcej...2/10

"Dziewczyna moich koszmarów"- nie mam sił pisać o tym filmie...1,5/10

"Dzikie wieprze" - jak wyżej...



Karharoth napisał/a:
Bez ocen, bez opisów.6 moich absolutnie ulubionych filmów:


"Krawe Pióro"(Quillis)
"Szkolny Chwyt"(Half Nelson)
"Życie Ma Sens"
"Krwawy Diament"
"Biały Oleander"
"Infiltracja"


Dramaty same, tak jakoś wyszło... ;)



kaco321 napisał/a:
Ja też bez ocen :p Moje ulubione to:
Forest Gump
Szeregowiec Ryan
Żywot Briana
Zielona Mila
Skazani na Shawshank
Scary Movie 1
Ostatni Bastion
Blady Starch jedyny horror jaki lubię.
Jako, że jestem fanem sztuk walk, to polecam filmy ze Stevenem Seagalem :p
Może potem sobie coś jeszcze przypomnę.



edgeofthorns napisał/a:
Najsamprzód (jak to mawiał mój nauczyciel od "sztuki") polecane. Bez oceny, bo jakos nie mam glowy do liczb dzisiaj;):
Death Race - zgodzę się z Dymitrem (esz, te ksywy:P), prosty, łatwy w odbiorze. klimacik Mad Maxa:D
Z Piekła Rodem - Swietny, Burtonowski klimat. Bardzo ciekawa fabuła, choc nieco przewidywalna. Wciaga.
Adwokat Diabła - tego chyba nie muszę przedstawiać.
American Gagnster - wielu ludziom nie spasował film. Osobiście jednak uważam, że film jest naprawde godny uwagi.
The Bank Job - Film oparty na faktach, poruszajacy kwestie dawnych spraw korupcyjnych Scotland Yardu. Nie głupio zrobiony. Akcent brytyjski nie drażni jak w innych filmach ;)
Ten Inch Hero - zwykła komedia obyczajowa, ale nie posiada przygłupawego amerykańskiego humoru. Polecam na odprężenie.
Nie zadzieraj z fryzjerem - choc specjalnie nie przepadam za takim humorem, komedia calkiem dobra. Moze nieco przyglupawa, ale uklon Adama Sandlera.
Iron Man - zachwycam się.
Made Of Honor - ambitniejsza, zagramaniczna komedia. I są prawdziwi szkoci:D

Co odradzam?
Piła V - tragedia. ani ciekawe, ani piekne, nawet specjalnie nie jest juz drastyczne.
American Pie od czesci 4 włącznie do ostatniej.
Rambo 4 - ło matko! Sylwek nagrał sie w filmie jak nigdy... moze z 25 min? Ogólnie kicha, duzo gorsza od poprzednich (tez nie specjalnych:P)

Co do filmów ze Seagalem... jeden z najgorszych aktorów. Postać zblizona do Chucka Norrisa...



edgeofthorns napisał/a:
Dzisiaj oglądałem komediodramat. Ciekawy. Nie przybijajacy, wciagajacy. Tytułem "Charlie Bartlett". Naprawde sympatyczna produkcja. Niegłupia.
Jak na amerykanskie kino jest tylko troche hollywoodzkie.

Szczerze polecam.



jog napisał/a:
eh moi drodzy!! co do kilku filmów zgadzam się z Dymitrem. i to nawet bardzo:) co by tutaj dodać. oczywiście mój ulubiony film w chwili obecnej - Akirę - wiem wiem - to anime i w ogóle, ale w chwili obecnej lepszego przypomnieć sobie nie mogę... zalety:
- animacja - ten film ma już 22 lata!!! a technicznie nadal bije wszystko na głowę!!!
- fabuła - jest wielowątkowa i pojedyncze obejrzenie nie wystarczy aby wszystko zobaczyć.
- wielowarstwowość - daje do myślenia w stopniu wieeelkim.
- obraz świata - upadające moralnie społeczeństwo, totalne dno, niepokój, oczekiwanie na Akirę - mesjasza niszczyciela
- niesamowite postaci - każda o unikalnym, bardzo wyrazistym charakterze, strasznie skomplikowane i w ogóle...
- nie ma tutaj czegoś takiego jak dobro czy zło. wszystko jest napędzane przez ambicje, emocje, charaktery postaci, ich odczucia, nie da się jednoznacznie określić czy ktoś jest postacią dobrą czy złą - są racjonalne powody którymi postaci się kierują, i którymi sami pewnie byśmy się kierowali będąc na ich miejscu...

dalej nie piszę, bo to nie recenzja... :) jej ale jest to film przewybitny, który trzeba obejrzeć, nawet jeśli nie cierpi się anime... polecam z wszechmiar!! sory że się tak rozpisałem :)



Angie napisał/a:
Ściągnełam Akirę już jakiś rok temu i do tej pory nie mogę się zebrać żeby obejrzeć od deski do deski :D Ale skoro tak polecasz to może w końcu się zbiorę. Bardzo podoba mi się rodzaj animacji w tych starych anime, teraz to wszystko jest takie przekombinowane.



jog napisał/a:
jej no tak teraz wszystko idzie w kierunku efekciarstwa i za cenę przebogatej formy często to co oglądamy jest pozbawione głębszej treści. tak w filmie jak w muzyce i w grach i w innych rzeczach też. bo my potrzebujemy czegoś co nas nasyci od razu - traktujemy sztukę jak prostytutkę - dajemy jej 10 minut i chcemy być zadowoleni... eh smutne to. wrażenia są coraz bardziej intensywne i ok. niech wszystko idzie do przodu - ewolucja rzecz święta - niech ewoluuje nie tylko forma ale i treść.
ale warto właśnie się zatrzymać i zobaczyć coś naprawdę. jeśli o anime chodzi to stosunkowo świeże, bogate i przepiękne filmy to trylogia: "księżniczka Mononoke", "spirited away" i "ruchomy zamek Hauru". (trylogia bo reżyser chyba ten sam) coś niesamowicie magicznego. tych trzech filmów i ich bohaterów nie zapomnę do końca życia. nie tak jak z milionem innych filmów nawalonych efektami specjalnymi, rzekomo niezapomnianymi.



Roman napisał/a:
to tak z ostatnich filmów które utkwiły mnie to napewno :
bardzo dobry horror "REC" kręcony amatorską kamerą nadaje genialny klimat. Jeden z nielicznych horrorów który mnie może nie przestraszył ale zaskoczył :D



Jojek napisał/a:
Pathology - panocki zabawiają się w quiz w prosektorium, całkiem mile się ogląda.

A z nowych horrorów Shutter jest ok, co prawda motyw z duchami na fotografiach skądś już znamy, ale mimo wszystko godzien polecenia.


jog napisał/a:
taa shutter jest dobry. bardzo ciekawie zakończony i rozwiązany... ahh i te motywy z wywoływaniem zdjęć... :)


Dymitr napisał/a:
Roman napisał/a:
to tak z ostatnich filmów które utkwiły mnie to napewno :
bardzo dobry horror "REC" kręcony amatorską kamerą nadaje genialny klimat. Jeden z nielicznych horrorów który mnie może nie przestraszył ale zaskoczył :D


Ja zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy tak strasznie się zachwycają tym "REC`ksiem"...były już filmy w tym klimacie, poczynając od blair witch, także nic specjalnego, a fabularnie tez kiszka..ponadto cały czas się darli i kamera latała...mało migreny nie dostałem i miałem wrażenie, jakby na mnie się darli..zdenerwował mnie tylko ten film...w życiu drugi raz nie wydałbym na niego 15 zł...

..a jeśli chodzi o filmy o zarażonych zombiakach, to bardzo dobry jest jakiś ostatni remake "świtu", czy tam "dnia" żywych trupów... (ten co w hipermarkecie siedzą)..najs one..



edgeofthorns napisał/a:
Azjatyckie kino grozy jest denne i tendecyjne (shutter jest drobnym wyjatkiem, nie jest az tak tendencyjny jak reszta i ma ciekawe zakonczenie). Wiekszosc fimow, ktore pojawily sie po "Ringu" i Klątwie sa niemal identyczne. Wręcz nudne. klimat stracily juz przy napisach wstepnych. Zażenowała mnie druga część Klątwy. Jakaś porażka... ;/



Roman napisał/a:
Dymitr napisał/a:
Roman napisał/a:
to tak z ostatnich filmów które utkwiły mnie to napewno :
bardzo dobry horror "REC" kręcony amatorską kamerą nadaje genialny klimat. Jeden z nielicznych horrorów który mnie może nie przestraszył ale zaskoczył :D


Ja zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy tak strasznie się zachwycają tym "REC`ksiem"...były już filmy w tym klimacie, poczynając od blair witch, także nic specjalnego, a fabularnie tez kiszka..ponadto cały czas się darli i kamera latała...mało migreny nie dostałem i miałem wrażenie, jakby na mnie się darli..zdenerwował mnie tylko ten film...w życiu drugi raz nie wydałbym na niego 15 zł...

blair witcha oglądałem do połowy a póżniej zaspałem :D ale ogólnie nic zachwycającego a co do Rec to rzadko co kiedy oglądam na kompie i może dlatego sie mnie spodobał i zaskoczył o :P



jog napisał/a:
jej tak myślę że zupełnie nie rozumiem kina gore i horrorów w ogóle... nie przepadam i nie planuję przepadać - wolę gdy treść nad formą z lekka przynajmniej góruje a w takich filmach trochę trudno o to... no chociaż nie wiem bo fanem nie jestem. zabieram się za to do obejrzenia oldboya. to jest coś!



Jojek napisał/a:
Jest bolywoodzki odpowiednik Oldboya (znaczy się skopiowana fabuła, z dennym aktorstwem i przerywnikami muzycznymi :) ). Zowie się Zinda i właśnie go zasysam, podzielę się wrażeniami jak obejżę.

REC oglądnąłem, i powiem że całkiem niezłe. Coprawda momentów strachu zbyt wiele nie było, ale miło się ogląda te odgryzające mięso zombiaki :)

Byłem w kinie na Spotkaniu... początek nuuuuuudny, trzeba było walczyć ze snem, później fabuła się rozkręca. Moim zdaniem na nagrody które film zdobył, zwyczajnie nie zasłużył. Zarobiła na nie jakże modna ostatnio w Ju Es Ej tematyka nielegalnych imigrantów.


grześ54 napisał/a:
Horrorów raczej nie oglądam, mój ulubiony jednak to "Lśnienie", klasyka. Z resztą horrory nieco starsze są o wiele lepsze niż te nowsze, bo działają na człowieka poprzez swój klimat, a nie bezmyślny i nudny rozlewem krwi.
Komediami wszech czasów są dla mnie: "Jak rozpętałem drugą wojnę światową" oraz "Sami swoi" zawsze będe uwielbiał. Poza tym bardzo lubię humor angielski i francuzki: Jasia Fasole, Louis de Fune's, czy z nowszych już "Goście, goście". Nie mógłbym zapomnieć o Madagaskarze. To chyba te najweżniejsze komedie ;] Nie cierpię natomiast tych wszystkich badziewi typu ameriKan paj...
Największe wrażenie z gatunku dramatu zrobił na mnie chyba film "Egzorcyzmy Emily Rose". Polecam także znakomicie zrobioną ekranizację książki Steinbecka "Myszy i ludzie". Proponuję jednak najpierw przeczytać książkę. jeśli lubicie dramaty to musicie to zrobić, jeśli nie lubicie, też przczytajcie, lub przynajmniej zobaczcie film;]
Gdybym miał wybrać jeden ze wszystkich filmów, jakie widziałem, byłby to film "Milczenie owiec". "Red Dragon" też nieźle wyszedł ;]



edgeofthorns napisał/a:
V for Vendetta - oglądał ktoś?

Naprawde dobrze zrobiony film. Pomijajac juz efekty, sama fabula nie jest banalna. To jest jeden z tych filmow, do ktorych ciezko dopasowac odpowiednie slowa okreslajace w pelni nasze pozytywne odczucia.




Dymitr napisał/a:
A ja dziś tajemnice pedałgóry oglądałem :)
Kurcze..jak ktoś ma otwarty umysł, to to zwykle niewyróżniające się romansidło było..
film taki sobie. Ani nie przerażał, ani nie ciekawił... status quo..



jog napisał/a:
jej ja dziś będę oglądał "tańcząc w ciemnościach" jak już obejrzę to się zjawię i opowiem jak było :)



Dymitr napisał/a:
jog napisał/a:
jej ja dziś będę oglądał "tańcząc w ciemnościach" jak już obejrzę to się zjawię i opowiem jak było :)


podobno wybitny film,ale sam nie oglądałem..



jog napisał/a:
zatem pora obejrzeć. bo był faktycznie wybitny. nie pamiętam żeby kiedykolwiek jakiś film mnie tak wzruszył i wstrząsnął mną - swoją prawdziwością, zwykłością, szczegółowością, doprawdy... nie pamiętam żebym kiedykolwiek płakał na jakimś filmie... a tutaj kilka razy po prostu nie dałem rady wszystkiego utrzymać... a na końcu myślałem że pęknę... film jest idealny. to tyle jeśli chodzi o subiektywne odczucia.

obiektywnie - świetna reżyseria, niestandardowe i również świetne zdjęcia. Świetnie zagrany (bjork mnie zaskoczyła, a inni byli mega świetni również). Sprawia wrażenie niesłychanie naturalnego. To co przeżywa główna bohaterka staje się momentami wręcz nie do zniesienia - właśnie przez tą realność i zwykłość. muzyka. drobne niedopowiedzenia. opowiedziana historia...

jej jestem wstrząśnięty nadal. jeśli chodzi o moje ukochane filmy to jest mała roszada na podium. 1 - tańcząc w ciemnościach, 2 - akira, 3 - fightclub. :D :D:D



MojaStara napisał/a:
Ja mogę z czystym sumieniem polecić dwa filmy które ostatnio obejrzałam a mianowicie Mroczny rycerz ( wybitna gra Heatha w roli Jokera, nie ma słów po prostu :D ) oraz Labirynt Fauna ( czyli film na który poszło wiele matek z dziećmi które oczekiwały przyjaznych wróżek i miłych faunów, nie dowiedziały się wcześniej ze jest do dramat/horror no i cóż.)
Tak po za tym to Requiem dla snu ( arcydzieło wszech czasów bo obejrzeniu przez kilka minut w ogóle nie mogłam się otrząsnąć , i za sprawą dramatycznego zakończenia jak i muzyki)

Po za tym uwielbiam kino Quentina Tarantino o tu typowe Pulp Fiction, Death Proof, Kill Bill itd. oraz filmy z moim ulubionym aktorem a mianowicie Kevinem Spacey chociażby 21, 7, American Beauty, Życie za życie

sie rozpisałam ;) to by było chyba na tyle.
Aha jeszcze Leon Zawodowiec. no.



Dymitr napisał/a:
How to lose friends and alienate people - bardzo przyjemny film..nie wybitny, ale wciągający. Humor też na poziomie..daje radę...polecam, jak ktoś ma ochotę na filmowy wieczorek z filmem, który odpręży i nie wymaga wielkiego zaangażowania..


MojaStara napisał/a:
Labirynt Fauna .


O tak, mi się bardzo podobał...podobnie jak sierociniec...myślałem że jestem w tym odosobniony :P



MojaStara napisał/a:
Labirynt Fauna - w ogóle nie spodziewałam się takich wydarzeń w tym filmie naprawde mnie zaskoczył ale pozytywnie. Do takich akcji należy np. potwór z oczami w dłoniach zżerający wróżki i małe dzieci :D ale piękne zdjecia i ogólna charakteryzacja i sam klimat. baaaardzo dobry film, tylko mnie wkurzyło ostatnio na film web babsko głupie dało 1 bo poszła na film z dzieciakiem no i wiadomo co:P ludzie są durni zamiast poczytać troche o filmie zobaczyć trailery to idą i potem głupotą świecą.



Finn napisał/a:
1. Infernal Affairs - warto obejrzeć, aby zrozumieć, że Infiltracja jest kiepskim remakiem.
2. Blade Runner - absolutny klasyk kina sf, kamień milowy gatunku cyberpunk. Uczta dla ducha i oczu.
3. Drabina Jakubowa - Mocno psychodeliczny i bardzo ciężki film - o czym jest, nie będę opowiadał, bo to właśnie clou programu. Plus, ten film był inspiracją dla twórców Silent Hill.
4. Fight Club - czy ten obraz trzeba reklamować? :)
5. Das Boot - absolutnie najlepszy film o łodziach podwodnych jaki kiedykolwiek powstał. Wiem, że niektórych na forum irytuje słowo "najlepszy", ale w tym przypadku musicie mi zaufać :P Niesamowicie długi, a wciąga jak bagno. Przez całą projekcję siedzi się jak na szpilkach.
6. American History X - Edward Norton w drugiej ze swoich najlepszych ról w karierze. Plus w fajny sposób porusza tematykę rasizmu.
7. 3:10 do Yumy - nie lubię westernów, ale ten film to klasa sama w sobie. Wspaniała historia o honorze. Świetna kreacja Russela Crowe'a.
8. Ostatni Mohikanin - naprawdę nie wiem dlaczego kocham ten film. Może to kwestia muzyki a może rewelacyjne zakończenie? Niby nic takiego, ale Ostatni Mohikanin w filmografii Michaela Manna ustępuje chyba tylko Gorączce.



rzeznia22 napisał/a:
Nie czytałem wątku więc mogę się powtórzyć^^

* The Doors
Uhm, troszkę zafałszowana ekranizacja historii The Doors i Jima, ale jako film, spodobał mi się cholernie... polecam.

*American History X
Opowiada o pewnych nazistach... świetny film.

*Lot nad kukułczym gniazdem
Ksiązki nie czytałem bo niestety dostać nie mogę, ale z opowiadań ludzi jest bardzo okrojoną wersja książki i nie podoba się tym którzy ją przeczytali i z tego powodu najpierw nalezy oglądać film. Jako, że właśnie nie czytałem ksiązki, film mnie potwornie zachwycił... daje do myślenia.

*Przerwana lekcja muzyki
Opowiada o pewnej dziewczynie która próbowała popełnić samobójstwo przez co ląduje w psychiatryku... super ściezka dźwiękowa, wątek także bardzo świetny. Wspaniały film...

*Dom Dusz
Wielowątkowa historia. Oglądałem dwa razy, raz jako mały dzieciak wiec nie wiele zrozumiałem, ale jak obejrzałem jakis rok temu... kurwa mać... świetny. Poschizowany i zakręcony troszkę.. ale jak dla mnie cudowny.

*Forrest Gump
Leciał wiele razy w TV.. cóż, pewnie go znacie. Ale uwielbiam ten film.

*Czas Apokalipsy/Czas Apokalipsy Powrót
Oparte na 'jądrze ciemności' Podobało mi się. Do tego Doorsi...

*Braterstwo broni (Taegukgi hwinalrimyeo)
Opowiada o wojnie w Korei, bohaterowie to dwóch braci... Nie lubię jakoś filmów produkcji azjatyckiej, ale ten pokochałem. Przy filmach nie płacze.. ale w tym wypadku mało się nie powyłem. Kurwa arcydzieło...

*Pulp Fiction
Brak słów na ten film... genialny. Trzeba zobaczyć.

*Trainspotting
Klasyk jeśli chodzi o filmy przedstawiające tematykę narkotykową (którą bardzo kocham zreszta)... świetny.

*Human Traffic
Także ćpuński, lecz tutaj nie heroinka tylko mdma.

*Spun
Przedstawia 3 dni z zycia chłopaka który jest uzalezniony od metaamfetaminy. Bardzo mi przypadł do gustu.

*The rules of attraction
Film średni, ale można obejrzeć. Wspominam o nim tylko z jednego powodu... zobaczyłem na nim najpiękniejszą scene jaką kiedykolwiek widziałem. Warto obejrzeć z tego powodu. Mam na myśli to ujęcie...


http://www.youtube.pl/wat...feature=related

(ustawić głośność na wyższą, dość cicho jakos to.. ).

Trafiła mnie ta scena jak kula w łeb. Kilka dni chodziłem po niej struty... piękna scena.. piękna. Jak mówie, nie widziałem nigdzie lepszej i takiej, która by bardziej do mnie dotarła.

Znam jeszcze całą mase dobrych filmów, tylko kurde nie pamietam tytułów bo pozyczyłem wiekszosc mojej filmoteki kolezance. Jak odzyskam to napisze jak niezapomne.. dobre kino to jest to.



Jojek napisał/a:
Medium - polski, dobry film z 85 roku o ... medium ;p

Princess Mononoke - ktoś polecał, oglądnąłem i polecam :)

Disaster movie - oprócz piosenki końcowej - żałość, dno, nic śmiesznego, strata czasu. Szczerze nie polecam

A ta scenka z rules of attraction faaajna.



Dymitr napisał/a:
Jojek napisał/a:

A ta scenka z rules of attraction faaajna.


Może i dość sugestywna, ale nieeennnnawidzę widoku krwi...mało nie rzygnąłem naleśniczkiem :P



Angie napisał/a:
W takim razie ja tego nawet nie otwieram. Mozecie mi opowiedzieć co tam było i co w tym takiego fajnego?


Karharoth napisał/a:
Spun i Przerwana lekcja muzyki...kocham.Dwa fantastyczne filmy.Spuna jutro odgrzebię chyba.



rzeznia22 napisał/a:
@Angie
Przedstawia jak dziewczyna popełnia samobójstwo poprzez podcięcie sobie żył.

Edit://
Przypomnial mi sie jeszcze jeden film

*Easy Rider
Ogólnie, jest taki sobie, ale bardzo ładne ujęcia krajobrazów, ale co mnie w nim najbardziej ruszyło to zakończenie... kompletnie nieprzewidywalne i bardzo smutne... też mi ryse zostawiło..



Jojek napisał/a:
@Angie
Fajna w tej scenie jest naga laska w wannie ;)



Neg napisał/a:
Nie no scena jest srednia, muzyka ja psuje i to w cholere. Zaczalem ogladac na sciszonych glosnikach i jak dalem glosnie to malo z krzesła ze smiechu nie spadlem. A co do krwi to jest jej tam tyle co kot naplakal.



Jojek napisał/a:
A mi tam pasuje ten ryk nawet :)



hans napisał/a:
Cytat:
*Easy Rider
Ogólnie, jest taki sobie, ale bardzo ładne ujęcia krajobrazów, ale co mnie w nim najbardziej ruszyło to zakończenie... kompletnie nieprzewidywalne i bardzo smutne... też mi ryse zostawiło..


za ten "taki sobie" powinienes wisiec : |

ogldalem ostatnio 2 filmy "confessions of dangerous mind" (debiut rezyserski clooneya -zajebisty po maksie) i w kinie "slumdoga" (niezle ale nie dojde do tego nigdy jakim cudem ten film dostal 8 oscarow, ja wiem ze nie bylo konkurencji wybitnej ale bez kitu..)
_________________

 
 
 
REKLAMA 
SPOOOOOKY!

Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Wysłany: 2009-02-26, 14:22   

 
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2009-02-26, 14:22   

ogólnie jeśli o oscarach coś mowa to tutaj mała refleksja mi się nasuwa. cóż to za zła nagroda!! zabija kino!! upośledza je ona!! nie sądzę że wszystkie oscary są z dupy wysrane, ale nagroda ta hołduje produkcją komercyjnym, wielkobudżetowym, łatwo przyswajalnym przez masy... jednym słowem rzadko oceniana jest tutaj realna wartość merytoryczna filmu. nacisk kładziony jest na techikalia, i na popularność filmu nie natomiast na to co w filmie oceniane być powinno najbardziej... eh. oczywiście oceniane są też artystyczne walory obrazów - gra aktorów, scenarisze, zdjęcia i reżyseria i muzyka i inne... mimo wszystko nie mogę oprzeć się wrażeniu że statuetka oscarowa wewnątrz jest sztuczna i plastikowa :)
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
rzeznia22 


Last.fm: rzeznia22
Numer buta: 45
Wiek: 33
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 642
Ostrzeżeń:
 2/4/7
Wysłany: 2009-02-26, 17:20   

Taka figurka z kupy ulepiona ;) Też mam podobne zdanie :)
_________________
Jestem synem rosyjskiego kosmonauty.

"Codziennie rano budzę się piękniejszy, ale dzisiaj to już przesadziłem...."
 
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2009-02-27, 16:10   

o wiele bardziej cenię filmy które dostały palmę w Kannes (chyba tak się to pisze). choć zazwyczaj nie kieruję się żadnymi nagrodami przy wyborze rzeczy jakie oglądam. często korzystam z opinii o filmach krążących - jeśli ktoś komu podobają się te same filmy co mnie, i z kim mamy powiedzmy wspólną wizję na to co dobre w kinie mi coś poleca, wtedy oglądam w ciemno. poza tym to raczej szkoda mi czasu na eksperymentowanie - wolę słuchać muzyki niż oglądać filmy ;-)
ach no i Kinomaniak na TV4 prowadzony przez Artura Kinomaniaka Pietrasa - rzadko się zdarza żeby polecał jakąś kupę, praktycznie nigdy... ach no i jest masakrycznie wyczulony na plastikowość i sztuczność w kinie!! bardzo go lubię i szanuję!!
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
DarkMoonlight 
Zespół RR!!!


Last.fm: evanescenek
Numer buta: 45
Wiek: 37
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 1071
Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2009-02-28, 00:50   

Też Go lubię;) jest taki 'prawdziwy' i bardzo dobry ma gust, jesli chodzi o filmy;D I pije mleko:P Bo to ważne bardzo. Ahhh a dla mnie Oscary to żaden wyznacznik:) w ogóle każda nagroda muzyczna, czy filmowa wiążę się z pewną niesprawiedliwością, niedocenieniem.
_________________
 
 
Fnord 
Rycerz mieczy


Last.fm: Disorder1982
Numer buta: 41
Ulubiony muzyk: M. J. Keenan / Jon Crosby
Wiek: 41
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 1159
Skąd: Z kręgu szóstego
Wysłany: 2009-03-02, 21:56   

Z czystym sercem mogę polecić "Popiełuszko. Wolność jest w nas". Poszedłem do kina tylko dlatego, że dostałem za friko wejściówkę - zwykle nie kręci mnie podobna tematyka. Poza tym spodziewałem się jakieś potwornej, przemodlonej, kiczowatej, męczeńskiej i źle zrealizowanej kupy. A tu zaskoczenie - film ogląda się świetnie.

Dzięki takim obrazom ludzie, którzy urodzili się za późno, żeby pamiętać komunę mogą poczuć jak wtedy było. Wiecie jak jest - można znać pewne fakty, a i tak nie daje to pełnego obrazu. Ja po seansie byłem w szoku, kiedy zorientowałem się, że żyłem jeszcze w czasach, gdy zabijano ludzi za przekonania polityczne. No i zrozumiałem nareszcie, dlaczego ludzie tak nienawidzą Urbana. "Rzecznik prasowy rządu" brzmi bardzo ładnie, powinno się raczej mówić "skurwysyn".

EDIT: kolejny fajny film to "Wpuść mnie" (org. tytuł "Let the right one in"). Oglądałem wczoraj. Świetny. Aha, no i gatunek - dramat z elementami horroru.
_________________
"Don't place faith in human beings, human beings are unreliable things"

Machines of Loving Grace - Butterfly Wings
 
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2009-03-08, 01:26   

no ja nie wiem czy to dobre na to miejsce, ale daję to tutaj - mam tutaj na myśli zbiór animacji Dona Hertzfeldta - odrzuconych reklam i projektów - warto obejrzeć w całości... odbiór może być różny. dla mnie to totalna psychodela, wręcz przerażająca momentami, i świetnie zanimowana trzeba też dodać - zachęcam do obejrzenia w całości - tylko 9 minut, a to co się dzieję w ostatnich w minutach to jest koniec końców - tak będzie wyglądać apokalipsa !!

http://www.youtube.com/watch?v=vSb-nV8l2QY
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
Fnord 
Rycerz mieczy


Last.fm: Disorder1982
Numer buta: 41
Ulubiony muzyk: M. J. Keenan / Jon Crosby
Wiek: 41
Dołączył: 02 Mar 2009
Posty: 1159
Skąd: Z kręgu szóstego
Wysłany: 2009-03-14, 21:38   

Polecam gorąco filmik z Farrellem, Gleesonem i Fiennesem - "In Bruges", polski tytuł "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj". Początkowo wydaje się, że będzie to kolejna gangsterska komedyjka, później jednak okazuje się, że w tym filmie jest znacznie więcej.

EDIT

MojaStara napisał/a:
Tak po za tym to Requiem dla snu ( arcydzieło wszech czasów bo obejrzeniu przez kilka minut w ogóle nie mogłam się otrząsnąć , i za sprawą dramatycznego zakończenia jak i muzyki)

Nigdy nie rozumiałem fascynacji Requiem dla snu i nadal nie rozumiem dlaczego ludzie nazywają ten film arcydziełem wszech czasów.

Prawda jest taka, że Requiem to film płytki. Nie umiem nazwać głębokim filmu, który nie pozostawia widzowi choćby odrobiny miejsca na własną interpretację i samodzielne myślenie.

Narracja w Requiem jest poprowadzona w taki sposób, że równie dobrze (zamiast oglądać ten film) mógłbym zostać zamknięty w ciemnym miejscu z zapaloną prosto w twarz lampą i słuchać dwugodzinnych wrzasków "Narkotyki to Szatan! Jak zaczniesz ćpać to zgnijesz i będziesz dawał dupy!". Gdyby ktoś mnie w ten sposób przez dwie godziny katował, też nie mógłbym się otrząsnąć.
_________________
"Don't place faith in human beings, human beings are unreliable things"

Machines of Loving Grace - Butterfly Wings
Ostatnio zmieniony przez Fnord 2009-03-14, 23:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
edgeofthorns 
Administrator
The Great


Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 4851
Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-03-17, 00:22   

Requiem jest w jakis sposob szokujacy, glownie wizualny. Ale zdecydowanie nie jest to film, ktorego mozna z checia ogladnac drugi raz. Jakies na mnie zrobil wrazenie, ale nie tak duze, bym siegnal po niego ponownie.

Niemniej... muzyka naprawde jest ciekawa. Chyba najsilnieszy punkt programu.
_________________

 
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2009-03-17, 00:31   

requiem szczerze mówiąc zbrzydł mi się po tym jak nagle zrobił się niesłychanie popularny, uwielbiany przez wszystkich... ach

Finn czy jest płytki... i tak i nie. zależy od spojrzenia nań. wiesz trzeba sobie zadać pytanie co miał ten film na celu... moim zdaniem - miał on za zadanie chwycić za rękę i biegiem przeciągnąć widza przez całą historię tutaj opowiedzianą - on miał pokazać - "to jest takie, to jest takie". chodziło w tym filmie o głębokie, szybkie, mocne i wstrząsające pokazanie czegoś. myślenie widza zostało tutaj zamienione na odbieranie i odczuwanie. tak też mogę powiedzieć że w 100% spełnił on swoją rolę. zatem trzeba przyznać że dobry jest. to że nie wymaga wynika z jego koncepcji - takiego niemalże dokumentalnego przedstawienia wszystkiego.

Edżu - no raczej tak ten film jest jednorazowy. w sensie - gdy już pokaże Ci wszystko co ma, oglądanie ponowne jest nudne... eh pod tym względem jest słaby. ale ma to swoje uzasadnienie.

dałbym mu 7 może 8 jeśli miałbym ocenić w skali 10
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
edgeofthorns 
Administrator
The Great


Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 4851
Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-03-17, 00:34   

jog napisał/a:

Edżu - no raczej tak ten film jest jednorazowy. w sensie - gdy już pokaże Ci wszystko co ma, oglądanie ponowne jest nudne... eh pod tym względem jest słaby. ale ma to swoje uzasadnienie.


To jak Rambo :DD ale moj tato nie rozumie tego...
Przy czym, jak byłem dzieckiem calkiem mi sie podobał film. Teraz mnie smieszy. Z superbohaterow wole Batmana.

Swoja droga - nowa seria Batmana jest swietna. Niesamowity klimat, swietna muzyka, kosmiczne stroje i fabula zyskala blasku. Choc nie powiem, ze stare sa zle. Jednak nowe bardziej mi leza.
_________________

 
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2009-03-17, 00:37   

ja nie mogę mój Tata ma tak samo z Rambo... ale Rambo jeszcze ujdzie - on lubi filmy z Seagallem również i z Van Dammem (jakby się to nie pisało). jej Edżu - tutaj nie ma nic do śmiacia - jak będziemy Tatami to będziemy też z namiętnością oglądać Rabmo i Ulicznego Wojownika :DD
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
edgeofthorns 
Administrator
The Great


Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38
Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 4851
Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-03-17, 00:39   

ja bede ogladal pewnie Terminatora i wszystkie sezony Supernatural. I, jak jeszcze bedzie szlo, "na dobre i na zle" - ale tego nie polecam. :P
_________________

 
 
 
The Kaco


Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Greg Sage
Wiek: 25
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 2352
Ostrzeżeń:
 2/4/7
Wysłany: 2009-03-17, 14:21   

edgeofthorns napisał/a:
Z superbohaterow wole Batmana.

Ale on nosi majtki na spodniach :P ale Superman chyba też :DD

jog napisał/a:
Ulicznego Wojownika

Czy ten film nie jest wzorowany na mandze i serii gier Street Fighter, których jestem miłośnikiem :DD ?
_________________
kaco321 > lvl up > kaco > lvl up > The kaco > lvl down :( > kaco > lvl up > The Kaco
 
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2009-03-17, 14:23   

tak jest... ale jest niestety jak dla mnie zupełnie nie udany. (gry też lubię z pos znaku street fightera) właśnie - niedługo nowy czwarty street fighter. dzisiaj sobie o nim poczytam w cdaction :D
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

| | Darmowe fora | Reklama
Darmowa reklama, reklama za free, reklamy za darmo

Metal Top - 100