Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-05-17, 14:06
oprócz kontrastu 'wymuszonego' i lekko przeswietlonego zdjecia (sloneczna pogoda a podloze tego mo$ciq bylo jasne - naprawde nie trudno to osiagnac). Oprócz tego widzę tam filtr, ktory możliwe, że nazywa się cell-shading - o małym nasileniu. Oprócz tego, przy większym formacie zdjęcia (googluj ) widać ziarno. Wychodza dwie możliwości - albo kaprawy skan negatywu/odbitki (naprawdę w to wątpię), albo film czarnobiały o dużej czułości (1600 ISO? moze nawet 3200...). Ziarno z aparatów cyfrowych wychodzi nieco inaczej.
Poza tym... fotograf wysokiej klasy wciąż będzie używał aparatów analogowych (pewnie średnioobrazkowy aparat - film 120 mm, 'wydolność' takiego cuda wciąż przekracza możliwości aparatów cyfrowych... chyba. [małoobrazkowe filmy maja bodaj ok 21-22 mpix] - np. pentacon six P6). Nie mówiąc już o 'duszy' takiego czegoś...
Ale mogę się mylić
edit:
Poprawka. Miałem na myśli aparat KIEV 88.;) Choć Pentacon też działa na takich filmach
_________________
REKLAMA
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Dołączył: 26 Lut 2009 Posty: 2352
Dzięki wielkie, za pomoc wszystkim. Edgu zdjęcie robił kolo aparatem analogowym masz rację, a co do tych detali to nie wiem
Cel Shadding... kojarzy mi się tylko z grami na PS2 robionymi na podstawie komiksów
Jakbyś chciał to mogę zrobić skan z oryginału bo mam
_________________ kaco321 > lvl up > kaco > lvl up > The kaco > lvl down > kaco > lvl up > The Kaco
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-05-17, 14:33
skan wychodzi przeważnie kaprawo. Traci na jakości, głównie na ostrości. Zwłaszcza jeśli masz zwykły, domowy skaner (nawet jeśli jest w stanie skanować w 19200 DPI).
W obecnych czasach to każdy posiadający aparat uważa się za specjalistę i popisuje się swoimi "profesjonalnymi zdjęciami" na róznego rodzaju portalach w stylu Digart.pl itp. Trochę fotografia straciła na statusie zawodu profesjonalnego... a szkoda.
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-05-17, 16:47
niestety... ale muszę się z Tobą zgodzić. Choć można znaleźć na takich portalach naprawdę dobre zdjęcia. Tyle tylko, że większość tych pseudo artystów nie kuma o co w tym wszystkich chodzi. Z resztą... uważam, że jeśli ktoś chce robić zdjęcia (a nie fuzje foto+photoshop) to jedyne kilka zabiegów, które powinien zrobić to tzw, krzywe i odchudzanie kolorów (dokładniej ujmując - kolor B&W). Ew. korekcje kadru... reszta pudrowania robi fotografię sztuczną - chyba, że ma to być montaż/grafika...
Catch my drift?
Wiek: 38 Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1209 Skąd: Kraków
Wysłany: 2009-05-17, 17:30
ee tam, nie da się zrobić dobrego zdjęcia na zasadzie "strzelę se i później się poprawi w fotoszopie". Tak jak Edż mówi, z foty robi się grafika. Sam teraz przeszedłem na "syfrę" i stwierdzam że możliwości poprawy zdjęcia w formacie RAW wcale takie wielkie nie są. Jak się spartoli naświetlanie, to co najwyżej o pół jednostki EV można skorygować - później leci już jakość.
To jest własnie to (no offence),,, ale kiedys sie robilo zdjecia i bylo ok, wychodzily, nie wychodzily - liczyla sie frajda robienia i wywolywania. Teraz w dobie cyfrowek kazdy ustawia, udaje madrego ijakim nie jest i nie bedzie ;]
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-05-17, 20:03
oj... w ciemni przesiedziałem więcej godzin niż Ci się pewnie wydaje. Śmieszne uczucie wyjść naćpanym chemią fotograficzną z ciemni...
Wiem jak się robiło zdjęcia i jak się je powinno robić. Osobiście uważam, że większym 'problemem' jest karta pamięci (bo lustrzanki nie powstaly w momencie powstania matrycy... i analogowe aparaty z lustrem tez potrafia zabawiać się w preselekcje). Dlatego, że zamiast max 40 fotek z jednej kliszy mozesz wytrzaskacz, powiedzmy, 400... Niestety, ale dla osob, ktore nie mialy wielkiego kontaktu z filmem, przelicza się na jakoś ich dorobku. Więcej = gorzej.
Jak masz film i traktujesz swój aparat poważnie... każdą klatkę chcesz dobrze spożytkować.
Karty pamięci to fajny wynalazek, ale... trzeba wiedzieć do czego służy
Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2009-05-18, 00:28
o holender, ale tutaj mamy speców od fotografiki, proszę bardzo. człowiek się nie spodziewa : ) ja tam się na tym nie znam - fotografię tylko kontempluję. Tworzyć nie potrafię, aczkolwiek uważam się za dobrego odbiorcę. W domu mam kilkanaście aparatów analogowych, jakieś lampy, statywy. Mam też domową ciemnię - wszystkie sprzęty - powiększalnik, koreksy, suszarkę i inne gadżety. Wszystko po moim bracie - zapaleńcu. Starczyłoby kupić filmy i chemię i działać. Niestety, moje próby zrobienia dobrych fot spaliły na panewce : D I dlatego wolę modelować niż focić ; )
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum