Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-04-02, 00:07
myślimy, że to całkiem fajny kawałek. I myślimy również, że Jojkowi udało się nam zaimponować w jakiś sposób. Ogłaszamy werdykt 8 pkt na 10 możliwych. Gratulujemy z całych naszych serc.
ach daję 8 - nosi normalnie aż się człowiekowi poważniejszych rzeczy zachciewa - cóż ja dziś w nastroju na poważniejsze rzeczy jestem więc rzucę również muzyką filmową... cóż tutaj jednak cięższy klimat będzie
Last.fm: Disorder1982
Numer buta: 41
Ulubiony muzyk: M. J. Keenan / Jon Crosby
Wiek: 41 Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 1159 Skąd: Z kręgu szóstego
Wysłany: 2009-04-06, 21:42
10/10. Bez wahania i zastanowienia. Innej możliwości nie widzę. To jeden z najbardziej przejmujących utworów w muzyce filmowej jakie kiedykolwiek słyszałem i pasuje genialnie do scen, które w filmie ilustruje. Pomijając bębniarzy taiko i Kitaro, jest to IMO szczytowe osiągnięcie japońskiej sceny muzycznej. Wspaniały, magiczny, mistyczny klimat, podniosła atmosfera. Coś cudownego. Kończę już, bo się nie nachwalę.
hmmm no tak etnicznie, powoli się rozwijająco... no i na końcu taki mocny, taki intensywny wręcz wybuch... chwilowy i delikatny, ale intensywny - dam 9. a co do ghosta to się zgadzam.
cóż moje myśli nie pozwalają mi się z muzyki filmowej tutaj wyrwać, podobnie jak z kraju kwitnącej wiśni... więc daję hmmm 10 minutowy utwór - tetsuo... cóż jest tak niesłychany... muszę Wam powiedzieć że ścieżka dźwiękowa z Akiry to chyba najlepsza rzecz jaką usłyszałem... a ta piosenka jest jednym z mocniejszych, intensywniejszych i niesamowitych momentów tego arcydzieła...
http://www.youtube.com/wa...feature=related
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
Last.fm: Disorder1982
Numer buta: 41
Ulubiony muzyk: M. J. Keenan / Jon Crosby
Wiek: 41 Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 1159 Skąd: Z kręgu szóstego
Wysłany: 2009-05-02, 23:22
No, edgu, pojechałeś klasyką Ennio Morricone to potęga muzyki filmowej i bez niej spaghetti westerny Sergia Leone nie miałyby nawet połowy tego uroku. Oczywiście muszę ocenić wysoko; daję 9/10.
Ale podejmuję pojedynek na największą smutę, większą nawet niż rosyjska Ode mnie Edward Grieg - "Śmierć Azy" z Peer Gynta. Norweski troll muzyki romantycznej pokazuje pazur
no no wyciszyło mnie to bardzo. zawsze mnie tak rozwala taka muzyka. muszę mieć dzień, muszę mieć nastrój. jak już wejdzie to ohohoho daję 8
hmmm chyba mi się wkręciło... no to se posłucham i rzucę jednocześnie. jakoś nie znam się na takiej muzyce... ale kiedyś dostałem od znajomej płytę - właśnie Pendereckiego. no i muszę przyznać że to jest coś normalnie... wstrząsnęła mną że hoho. rzucam więc i chyba sobie dziś trochę posłucham też...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum