• Profil • Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości • Zaloguj
Rock Room - Forum fanów muzyki gitarowej Strona Główna
• FAQ  • Szukaj • Użytkownicy • Grupy • Rejestracja • Zaloguj


Poprzedni temat «» Następny temat
czytelnia
Autor Wiadomość
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2012-11-12, 22:48   

Jeśli chodzi o książki ładnie wydane, to zwracam głównie uwagę na okładkę - w sensie technicznym - czy jest pożądna - wiadomo - twarda oprawa rządzi. Jeśli chodzi o to co jest NA okładce to już raczej drugorzędna kwestia, aczkolwiek to miłe gdy ktoś kto projektuje taką okładkę przyłoży się i stworzy coś na prawdę fajnego i z dobrym smakiem. Ładnie wydana = również wydana na dobrym papierze - niebiałym, tylko takim lekko kremowym. Lubię też gdy tekst w książce rozmieszczony jest w jakiś ładny sposób - w sensie ładne marginesy - nie od brzegu do brzegu... miło się to czyta wtedy.

A co do T.S. Spiveta - to pierwszy raz w życiu coś takiego widziałem! serio! I chodzi tu głównie o to, że graficzny sposób rozmieszczenia treści jest czynnym elementem narracji. Cała opowieść toczy się w środkowej części strony. Na marginesach przez cały czas pojawiają się rysowane przez TSa obrazki i wszelakie komentarze.
Jeśli np w narracji zjawia się wspomnienie praprapradziadka T.S.a i jakiejś tam jego historii, to autor nie poświęca jej kolejnego rozdziału, tylko dalej leci z narracją, a od miejsca z dziadkiem na margines prowadzi strzałka i tam właśnie w postaci zwięzłego opisu znajduje się ta dodatkowa treść. Taki zabieg ma miejsce ZAWSZE gdy bohater o kimś myśli, kogoś spotyka - takie osoby w licznych notatkach, tabelkach, punktach i rycinach są opisane - ale opis ten nie spowalnia wcale całej treści - znajduje się poza nia, uzupełnia ją. Więc jeśli T.S. widzi coś dziwnego - możemy być pewni że zaraz pojawi się rycina przedstawiająca to coś i jakiś krótki komentarz, niesamowicie do bohatera pasujący... Coś cudownego. Książka wygląda jak jakiś podręcznik. To niesamowite.
Bez kitu idźta do matrasa i kupta to po 9,90. :DD


Natalia - a co do Lodu i całego tego świata... to tak! Niesamowicie użekło mnie ćmiatło i świecienie... to wróżenie z ćmieczki na początku i później w Transsibie też. Opis tego do czego doszło, albo i nie doszło (bo kto to może wiedzieć) między panem Benedyktem a panną Jelenką! Whoa! W ogóle ich opowieści o swoich przeszłościach... Albo straszne Piegnarowe Gojlemy, albo lodowi zmartwychwstańcy... Legendy o Abaasy! To, że nie ma przeszłości ani przyszłości, więc skąd ma się wiedzieć co robiło się wczoraj - przecież pamięć tak samo nieprawdziwa jak przeszłość. Drogi Mamutów. Lute przemrażające się nad miastami! No i koniec końców spotkanie Ojca Maroza!

Przecudowny klimat! Ach! A jeśli chodzi o Dukaja - to poradź mi proszę - miałem ostatnio w ręku Perfekcyjną Niedoskonałość - i tam napisane że to pierwsza część jakiejś Trylogii - o co to chodzi? Które książki to pozostałe części?

Bo cholera. Dukaj czytany męczy jak niedzielna msza, ale jak już się go przeczyta, to ciągnie do kolejnych rzeczy niesamowicie. Nie powiedziałbym, że jest jakiś tam strasznie trudny jak to czytałem to tu to tam, ale po prostu męczy, choć to taki rodzaj zmęczenia za którym się tęskni... bez kitu.
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
REKLAMA 
mommy

Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Dołączyła: 16 Mar 2009
Posty: 2927
Wysłany: 2012-11-12, 22:59   

_________________

 
 
 
Natta 
mommy


Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33
Dołączyła: 16 Mar 2009
Posty: 2927
Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2012-11-12, 22:59   

jakie czyściutkie i ładne zdjęcia synu! bardzo mnie się podoba to wydanie, ilustracje są nienachalne i w dobrym smaku, fajnie komponują się z książką, podoba mi się, że nie wpierdalają się na tekst ;)

No ale w końcu Znak. Lipy (z reguły) nie wydaje.
_________________


 
 
 
Natta 
mommy


Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33
Dołączyła: 16 Mar 2009
Posty: 2927
Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2012-11-12, 23:51   

Sorry Joguś nie zauważyłam że pisałeś po Kacu.

semako napisał/a:
Przecudowny klimat! Ach! A jeśli chodzi o Dukaja - to poradź mi proszę - miałem ostatnio w ręku Perfekcyjną Niedoskonałość - i tam napisane że to pierwsza część jakiejś Trylogii - o co to chodzi? Które książki to pozostałe części?



Jeszcze nie powstały. Ogólnie jest to określone jako "pierwsza tercja Progresu" więc nazwijmy to roboczo cyklem Progresu. Z kolejnymi częściami Dukaj chce poczekać, aż pewne rzeczy w naszej wiedzy z zakresu fizyki się wyklarują. Ogólnie "Perfekcyjna niedoskonałość" to już na tyle wysoka szkoła jazdy. Akcja dzieje się w przyszłości i dzięki takiemu czemuś jak inżynieria czasoprzestrzenna mamy płaszczyznę zwaną Plateau. Na tej płaszczyźnie dzieje się egzystencja bytów drastycznie odmienna do tej pory. Co prawda ludzie żyją w swoich ciałach, ale ich świadomość (100% danych z mózgu) zapisuje się na Plateau jak kopie zapasowe, i w przypadku zniszczenia ciała biologicznego można je odtworzyć i wszczepić z powrotem świadomość, osobowość, pamięć tej osoby. Są też istoty Post-Human Being (phoebe), takie które zrezygnowały całkowicie z posiadania fizycznego ciała. Za pomocą odpowiednich programów "żyją" na Plateau, co daje im nowe możliwości. Mogą zmieniać swoje poglądy, upodobania, a nawet płeć (dlatego Dukaj wymyślił dla nich nowy rodzaj gramatyczny - postludzki: mały przykładzik -on powiedział, ona powiedziała, ono powiedziało, ONU POWIEDZIAŁO). Phoebe mogą manifestować się fizycznie w wielu meijscach jednocześnie, poprzez odpowiednio skonstruowane awatary. Może się przeprogramować jak chce. Schizowe to, dziwne, ale godne przebrnięcia. Bardzo złożone. Na plateau można budować też inkluzje, takie małe wszechświaty, które służą jako pamięć operacyjna, taki komputer z super-mocą obliczeniową. Posrane.

Tak więc znów mamy mega-skomplikowaną fizykę, która znów wpływa na ludzkie życie, filozofię, logikę i język. Dukaj chce być w zgodzie z obecnym stanem wiedzy, nie chce też, aby teorie, na podstawie których pisze, się zdezaktualizowały, więc czeka na poszerzenie naszego obecnego stanu wiedzy z dziedziny fizyki. Nie wiem, czy się doczeka, ale póki co Perfekcyjna Niedoskonałość to jak na razie pierwsza i jedyna część cyklu.
_________________


 
 
 
Therion 
Grundin Redshield


Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 5102
Skąd: okolice Szczecina
Wysłany: 2012-11-12, 23:58   

Ja sobie teraz czytam sagę Pieśń Lodu i Ognia.. czyli serialową Grę o Tron. Zajebista książka.. w sumie książki bo każda ma koło tysiąca stron :) Dawno się nie wkręciłem w coś tak jak teraz ;]
_________________
"If It Bleeds, We Can Kill It"
 
 
 
Natta 
mommy


Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33
Dołączyła: 16 Mar 2009
Posty: 2927
Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2012-11-13, 00:45   

Przeczytałam wszystkie do tej pory wydane tomy po 3 razy. Zajebista książka. Za pierwszym przeczytaniem spodobała mi się, ale bez szału. A potem coś mnie naszło (lubię wracać do książek) i dostrzegam w niej naprawdę geniusz autora. Całą konsekwencję w budowaniu tego świata. Ta saga roi się od zagadek, Martin pozostawia czytelnikowi wskazówki, mniej lub bardziej wyraźne, na podstawie których można wysnuć teorie. Bardzo interesujące teorie. Te zagadki doprowadzają mnie wręcz do szału i z niecierpliwością czekam na kolejny tom. Therry, jak przeczytasz wszystko, co zostało wydane, to możemy sobie porozmawiać o tych teoriach, jeśli chcesz. W moim otoczeniu jest kilka osób, ktore znają sagę, i dywagowanie na temat, co się może stać, kim tak naprawdę są bohaterowie, jak skonstruowany jest ten cały świat, magia i logika tego świata - to dywagowanie sprawia nam wielką frajdę ;)
_________________


 
 
 
Therion 
Grundin Redshield


Wiek: 39
Dołączył: 27 Kwi 2009
Posty: 5102
Skąd: okolice Szczecina
Wysłany: 2012-11-13, 07:51   

No na pewno porozmawiamy, bo lubie rozmawiać o książkach, ale jeszcze chwile to potrwa bo kończę dopiero 1 część 3ego tomu :)
_________________
"If It Bleeds, We Can Kill It"
 
 
 
Natta 
mommy


Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33
Dołączyła: 16 Mar 2009
Posty: 2927
Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2012-11-13, 08:52   

E tam, to wciąga :D Skończysz szybko i z wypiekami na twarzy :D
_________________


 
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2012-11-13, 10:27   

wypieki zostawmy piekarnikowi. Twardziele nie mają wypieków na twarzy. No chyba, że ich resztki i okruszki w brodzie! ROOOOAAARRRR!

Więc będę czytał Perfekcyjną Niedoskonałość. Jeśli chodzi o Dukaja, to przegina czasem z filozofowaniem. Wiesz - narracja toczy się do przodu i nagle jebs! rozdział rozważań o naturze istnienia! To fajnie buduje tło więc jest plusem, ale z drugiej strony spowalnie narrację i trochę męczy. Takie trochę pisanie dla samego pisania... Tzn mógłby robić to zwięźlej itd. Nie męczyłby tak. Ale tak jak napisałem - to jednocześnie plus i minus - zależy od nastawienia.
Jak napisałaś że Dukaj z kolejnymi częściami czeka na podniesienie się poziomu wiedzy o fizyce, żeby móc napisać książki, które ludzie zrozumieją... chyba mu odpierdala... Takie wiesz "ludzie nie są jeszcze gotowi na moje książki, muszę z nimi poczekać." No jajebie! jeśli pisze S-F to chyba o to chodzi żeby pisać rzeczy nowe i jeszcze nienapisane. Jakoś nie mieliśmy problemów z Czarną Fizyką i Logiką Dwuwartościową, więc czemu mielibyśmy mieć z czymkolwiek... Tzn twierdzę, że Dukaj pisze zajebiście i czytałem i czytał będę na pewno, ale trochę mu chyba odjebuje na punkcie "ambitności" swoich książek. Oczywiście póki stwarza całe światy - rządzące się inną fizyką, inną logiką, historią i religią - nie przeszkadza mi to nic a nic. Może to wręcz pozytywnie na to wpływa ;)

Idę zaraz kończyć Siewcę Wiatru, co za zajebista książka. Mam ogólnie sentyment do Kossakowskiej. Od jej Rudej Sfory (znalezionej tutaj dwa lata temu) wybuchła na nowo moja miłość do czytania... od tamtej pory bez przerwy coś czytam. bez-fuckin-przerwy <3
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
Natta 
mommy


Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33
Dołączyła: 16 Mar 2009
Posty: 2927
Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2012-11-13, 13:19   

semako napisał/a:
Jak napisałaś że Dukaj z kolejnymi częściami czeka na podniesienie się poziomu wiedzy o fizyce, żeby móc napisać książki, które ludzie zrozumieją... chyba mu odpierdala... Takie wiesz "ludzie nie są jeszcze gotowi na moje książki, muszę z nimi poczekać." No jajebie! jeśli pisze S-F to chyba o to chodzi żeby pisać rzeczy nowe i jeszcze nienapisane. Jakoś nie mieliśmy problemów z Czarną Fizyką i Logiką Dwuwartościową, więc czemu mielibyśmy mieć z czymkolwiek... Tzn twierdzę, że Dukaj pisze zajebiście i czytałem i czytał będę na pewno, ale trochę mu chyba odjebuje na punkcie "ambitności" swoich książek. Oczywiście póki stwarza całe światy - rządzące się inną fizyką, inną logiką, historią i religią - nie przeszkadza mi to nic a nic. Może to wręcz pozytywnie na to wpływa ;)


Jogu, źle mnie zrozumiałeś. On nie czeka, aż ludzie się NAUCZĄ fizyki, tylko aż naukowcy dojdą do pewnych wniosków i poszerzą stan wiedzy ludzkości na pewne tematy. Nie chce, aby jego teorie się zdezaktualizowały w trakcie pisania bądź krótko po wydaniu. W przypadku trylogii Progresu chce być wierny nauce, bo przedstawia tam świat o fizyce, logice i właściwościach zgodnych z naszymi, tylko że w odległej przyszłosci.

Podzielam Twoje zdanie, że przesadza z "ambitnością" swoich dzieł i że czasami zbytnio filozofuje, zamęcza i zanudza. Ale cóż. Taki już jego urok i trzeba się chyba przyzwyczaić do tego...

"Siewca Wiatru" Kossakowskiej jest świetną książką, ale już kontynuacja - "Zbieracz Burz" nie powala. Przeczytać można, ale już nie jest taka dobra. Natomiast polecam książki jej mężą, Jarosława Grzędowicza - szczególnie cykl "Pan Lodowego Ogrodu", który jest wspaniałym połączeniem lekkiego sci-fi z fantasy. Otóż w przyszłości Ziemianie odkrywają życie na innej planecie, którą nazwali Midgaard. Inteligentne życie. Istoty, które tam zamieszkują, do złudzenia przypominają ludzi, a różnią się tylko urodą i oczami. Cywilizacja tam jest na poziomie zaawansowania, powiedzmy, średniowiecza. W celu zbadania jej Ziemianie wysyłąją ekspedycję naukową, po której ślad ginie. Główny bohater, Vuko Drakkainen, ląduje na Midgaardzie z samotną misją zlokalizowania i uratowania członków ekspedycji naukowej, ewentualnie zatarcia po nich śladów. Nie może ingerować w obcą cywilizację. Nie może posiłkować się elektroniką, gdyż ona po prostu świruje na tej planecie. A świruje, bo na planecie istnieje magia. Drakkainen ma do pomocy tylko i wyłącznie ultranowoczesny (ale zakamuflowany) pancerz, miecz, narzędzia oraz wszczepiony w mózgu cyfral - symbiont, który pomaga mu zarządzać zasobami organizmu w bardziej efektywny sposób, wyłączyć strach, przyśpieszyć ruchy, usprawnić refleks czy widzieć w ciemności. Ale cyfral za niego misji nie wykona. A misja nie jest łatwa, na tym świecie jest zaburzona równowaga, trwa wojna bogów i wiele rzeczy dzieje się nie tak, jak powinno.
_________________


Ostatnio zmieniony przez Natta 2012-11-13, 13:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2012-11-13, 14:31   

Kupiłem za jednym zamachem Siewcę i Pana Lodowego Ogrodu, więc myślę że za kilka chwil właśnie za niego się zabiorę ;) choć jeszcze nie zdecydowałem jak do końca ustawi się kolejka... :DD
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
semako 
SPOOOOOKY!


Last.fm: jogojog
Numer buta: 46
Ulubiony muzyk: Cash i Yorke
Wiek: 38
Dołączył: 25 Lut 2009
Posty: 5642
Skąd: planet earth
Wysłany: 2012-11-18, 12:51   

ok Siewca przeczytany. I jakie wrażenia? ogólnie super i fajnie i całe realia świetnie i patataj i w ogóle... Ale, ale nie tak powinna wyglądać książka, z której przeczytaniem czekało się dwa lata. To znaczy nie narzekam - nie jest słaba itd - tego powiedzieć o niej się nie da, podobnie jak wykazać jakichś tam konkretnych minusów. Czytało się miło i w ogóle... Ale w pewnym sensie oczekiwałem czegoś bardziej hmmm mistycznego (po spotkaniu bestii - baranka gdzieś na początku byłem cały wypełniony tymi oczekiwaniami.). Nie potrafię sprecyzować tego co mi się nie podobało.
Ale mimo wszystko i tak książka na Lubimyczytać dostała osiem gwiazdek. Głównie za realia - puste niebo porzucone przez Boga, anioły zostawione samopas, korupcja, walka o władzę, zdrady itd itp. Świetnie. Postaci też świetne, no i fajnie że wszystko rozwlekło się na kilku bohaterów. Z jednej strony Frey ze swoim niszczycielskim posłaniem, z drugiej Archaniołowie starający urzymać władzę w niebiosach, z trzeciej Anioł Komandos wraz z Anielicą Stróżycą odgrywający całkiem sporą rolę w całej opowieści, z czwartej Anielica - pisarka, z piątek Sophia... Autorka starała się choćby na chwilę przedstawić punkt widzenia każdego z tych bohaterów i ich osobne historie i wątki z ich udziałem, koniec końców splatają się i dochodzą do końca.

Polecam. Koniec końców.

Teraz czytam Więźnia Nieba Zafona. I jest masakra. Wczoraj przeczytałem połowę, dziś będę pewnie kończył. Masakruje mnie Zafon, kocham go. Choć miłość to pełna obaw, bo słyszałem, że poza cyklem o Cmentarzu Zapomnianych Książek, pisze raczej tak sobie. Tzn fajnie... ale jednak coś tam podobno nie tak. Nie wiem. Póki co siedzę na cmentarzu, przede mną jeszcze Gra Anioła, no i jaram się. Cudo!
_________________
- ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
 
 
 
Weronika 
sasassa


Last.fm: YamnikOvDarknes
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Lisa Gerrard
Wiek: 30
Dołączyła: 07 Mar 2009
Posty: 2102
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-11-18, 13:16   

o, pamiętam jak sie kiedyś jarałam siewcą wiatru. teraz by mi musieli płacić za czytanie polskiej fantastyki. obecnie czytam Wiktora Suworowa, znany rosyjski historyk, były agent GRU, po ucieczce do Wielkiej Brytanii w Rosji do dziś nie cofnięto mu kary śmierci. "Oczyszczenie" czyli studium marksizmu, bolszewicyzmu i stalinizmu z mnóstwem anegdot dot. najważniejszych polityków Rosji XX wieku, pokazana droga Hitlera do władzy a raczej to jak Stalin Hitlera do władzy doprowadził - tak, tak. Styl felietonistyczny, bardzo jasny i klarowny, skrupulatne trzymanie się statystyk i polemizowanie z historycznymi bredniami lewackiej propagandy. Mistrzowski styl, wyraziste puenty i ogromna wiedza Suworowa - przyswaja się jak whisky z colą, dla niektórych użyję porównania - jak kebab w bułce. W sumie znalazłam w tej książce coś co od dawna szukałam, a mianowicie odpowiedzi na konkretne slogany czy hasełka pojawiające się w publicystyce różnego rodzaju typu "Komunizmu w Rosji nie było bo mógł być zbudowany tylko w społeczeństwie kapitalistycznym" i tym podobne werbalne wymioty. Jak ktoś się interesuje, polecam Suworowa z czystym sumieniem, również "Akwarium" i "Dzień M"
_________________
The paparazzi follows me every day in my life
I am like Princess Diana except I am alive
 
 
 
Natta 
mommy


Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33
Dołączyła: 16 Mar 2009
Posty: 2927
Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2012-11-18, 13:59   

Weronika napisał/a:
o, pamiętam jak sie kiedyś jarałam siewcą wiatru. teraz by mi musieli płacić za czytanie polskiej fantastyki.


ah, za słaba na Twoje wielkopanskie gusta? :D Są lepsze książki niż Siewca. Polska fantastyka naprawdę ma swoje perełki.
_________________


 
 
 
Weronika 
sasassa


Last.fm: YamnikOvDarknes
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Lisa Gerrard
Wiek: 30
Dołączyła: 07 Mar 2009
Posty: 2102
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2012-11-18, 14:03   

ALEŚ MNIE PRZEJRZAŁA. już od dłuższego czasu bardziej interesuje mnie literatura faktu, wyjątki dla Hemingwaya, Manna, Dostojewskiego, Tołstoja i niektórych powieści Łysiaka, ale mam na to mniej czasu :<
_________________
The paparazzi follows me every day in my life
I am like Princess Diana except I am alive
 
 
 
Natta 
mommy


Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33
Dołączyła: 16 Mar 2009
Posty: 2927
Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2012-11-18, 14:12   

"Lód" by Ci się spodobał ;)

Moją ulubioną postacią z "Lodu" jest Pan Szczekielnikow. Cytaty:

""Ładnie to tak, przypierdalać się do człowieka kulturalnie pijącego?"
"Jebał go luty, ryj lodem skuty. Kurwa zimna, matka winna. Kurwa gorąca, ojca winiąca".
"-Jebał mnie kurwiec...! - westchnął pan Szczekielnikow, można wnosić, iż także urzeczon".

"-Widział go pan, panie Szczekielnikow?
-Drug wasz jakiś? Chodźmy stąd lepiej, panie Gie, każdy tu może w ścisku kosę sprzedać, i nie ma sposobu się ustrzeć. Uuu-żesz ty krzywosrańcu, po ludziach deptać, no gdzie się ryje chuj niedowarzony! - I począł się tarmosić z jakimś żulikiem bezczelnym. "

Pan Szczekielnikow jest najlepszym bluzgatorem, jakiego wykreowała polska fantastyka. On przebija wszystkie bluzgające postaci Sapkowskiego, nawet Feldmarszałka Dudę przebija. On jest po prostu jakiś taki prawdziwszy w tym swoim bluzganiu :D
_________________


 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Style created by PiotreQ9 from HeavyMusic.org

| | Darmowe fora | Reklama
Darmowa reklama, reklama za free, reklamy za darmo

Metal Top - 100