[semako]

Murakami urodził się w 1949, swoją pierwszą książkę napisał dokładnie trzydzieści lat później. W międzyczasie studiował teatrologię i zajmował się zapewne całą masą rzeczy, które są dla mnie tajemnicą. Biega w maratonach, pisze książki, jest z resztą dość popularny, stale siedzi w czołówce jeśli chodzi o zakłady dotyczące przyznania literackiego Nobla.
To całkiem sporo powodów, żeby przynajmniej rzucić okiem na jego twórczość.

Rzuciłem więc okiem - niespełna miesiąc temu zapoznałem się z jego najnowszą powieścią - "Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa" czy mnie wciągnęło? Cóż - można tak powiedzieć - minął niespełna miesiąc i właśnie zaczynam... już szóstą książkę tego autora. Czytam chronologicznie - autor pisze na przemian surrealistyczne, alegoryczne opowieści, przeplatane z dramatami obyczajowymi. Zupełnie dwa różne nurty w twórczości - znacznie bardziej wolę ten pierwszy, niepokojący, choć i drugi jest zupełnie świetny.
Murakami wydaje mi się bardzo surowy - z jednej strony przez oszczędny język, z drugiej przez dość ostre i szczegółowe opisy życia seksualnego bohaterów... a może to przez to że to Azjata i porusza się na trochę innej płaszczyźnie...
Tak czy owak jestem zupełnie zafascynowany. Z przeczytanych do tej pory książek najbardziej skopała mnie "Koniec świata i Hard-boiled wonderland" - książka idealna. Serio.
Polecam zarówno ją jak i inne! Listę wklejam poniżej, pogrubię to, co już mam za sobą

Powieści:
Hear the Wind Sing (brak polskiego wydania)
Pinball (brak polskiego wydania)
Przygoda z owcą
Koniec Świata i Hard-boiled Wonderland
Norwegian Wood
Tańcz, tańcz, tańcz (właśnie czytam)
Na południe od granicy, na zachód od słońca
Kronika ptaka nakręcacza
Sputnik Sweetheart
Kafka nad morzem
Po zmierzchu
1Q84
Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa

Zbiory opowiadań:
Wszystkie boże dzieci tańczą
Ślepa wierzba i śpiąca kobieta
Zniknięcie słonia

"Dziennik":
O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu

i kilka innych tekstów i esejów, niewydanych jednak poza Japonią.

[REKLAMA]

[Mogget]

Smuteczek mnie ogarnia, bo przeczytałem już wszystko, co ukazało się w naszym kraju :c teraz powoli uzupełniam kolekcję jego książek i już mam prawie wszystkie na własność <3 Zbiory opowiadań są dziwne, wolę Murakamiego w dłuższych formach. Jedyna powieść, której nie strawiłem, to "Po zmierzchu", resztą jestem urzeczony i liczę, że napłodzi jeszcze mnóstwo tych książek.

[semako]

Ja miałem wielkie szczęście i na Allegro znalazłem kogoś, kto sprzedawał niemal wszystkie (11 tomów) za 120zł. Normalne, wypasione wydania (nie pocketowe), w stanie dosłownie jak z księgarni... Do całego kompletu brak mi jeszcze dwóch tomów 1Q84, Wierzby i tego dziennika o bieganiu Masakra
To chyba mój najlepszy zakup ever