to że ktoś sie nie odezwie do publiki dużo razy to nie znaczy że jest chamem i poszedł na odpierdol z koncertem.
Według mnie to tak właśnie jest.. bo jeśli zespół nie ma kontaktu z publiką i nie wynagradza im tego dobrym show.. no to cos jest nie tak. W końcu Ci ludzie zapłacili sporo za bilety.. i czegoś oczekują. Bo jeśli spodziewali by się tylko tego że zespół wyjdzie i zagra kilka utworów jak na longplayu i zejdzie ze sceny - to uwierz, dużo mniej ludzi by na koncerty chodziło.
_________________ "If It Bleeds, We Can Kill It"
REKLAMA
Wysłany: 2009-10-01, 21:08
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-10-01, 21:08
Therion napisał/a:
Według mnie to tak właśnie jest.. bo jeśli zespół nie ma kontaktu z publiką i nie wynagradza im tego dobrym show.. no to cos jest nie tak. W końcu Ci ludzie zapłacili sporo za bilety.. i czegoś oczekują. Bo jeśli spodziewali by się tylko tego że zespół wyjdzie i zagra kilka utworów jak na longplayu i zejdzie ze sceny - to uwierz, dużo mniej ludzi by na koncerty chodziło.
Nie chodzi mi o to. Popatrz...gdy Vader grał trasą z ostatnią płytę (nie tą Necropolis) to wybrałem się na koncert. Kolesie wyszli na scenę, zagrali set listę i zeszli...mnie i moich kumpli to zmiotło ale zostaliśmy jeszcze godzinę po koncercie w barze i ludzie strasznie narzekali na Vader że zagrali chujowo na odpieprz się itp... nie mogłem tego zrozumieć czego by jeszcze chceli od zespołu, przecież zespół zniszczył. Ale kolesie mówili że Peter nic nie powiedział ze sceny... pomyślałem kurwa straszne powinni żądać zwrotu za bilety bo Peter nic nie powiedział... kurwa mnie śmieszy takie gadanie. Ale na Opeth nie byłem i nie wypowiadam się o tym ale chcę usprawiedliwić zespół bo czasami mają chujowe dni tak samo jak wszyscy.
Tak samo jak Eric Clapton w Gdyni... Powiedział tylko Hello i Goodbye, ale czy to znaczy ze dał kiepski koncert? Nie sądzę... Pełen profesjonalizm bez zbędnego ględzenia. Poza tym niektórzy wokaliści tacy są że nie lubią gadać, taki mają styl i już. Nie wyobrażam sobie żeby np na koncercie My Dying Bride Aaron zabawiał publikę sypiąc żarcikami, bo to śmieszne by było.
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
Wiem, ze to różnica. Ale może niektorzy ida na koncert po to zeby posłuchac na żywo muzyki, a nie żeby oglądać jakieś dzikie wygłupy. Mnie to w sumie wszystko jedno, jest szoł - ok, nie ma- też ok. Ważne żeby koncert trzymał poziom pod wzgledem muzycznym.
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
A ja wolę kiedy wokalista w ogóle się nie odzywa niż jak np plecie takie głupoty jak na koncercie Azarath... Serio... Gdyby nie otwierał mordy uznałabym koncert za udany, a tak to niestety. Jak widzisz Therry, nie zawsze gadanie ze sceny wychodzi na dobre.
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
Ostatnio zmieniony przez Angie 2009-10-01, 21:42, w całości zmieniany 1 raz
DObra.. wiem o co Ci chodzi i się z Tobą zgadzam.. ale nie rozumiem dlaczego próbujecie mnie i Karha przekonać że Opeth dał super koncert (?) lub mieli gorszy dzień (?) mimo iz nie widzieliście koncertu.
_________________ "If It Bleeds, We Can Kill It"
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-10-01, 21:46
Therion napisał/a:
DObra.. wiem o co Ci chodzi i się z Tobą zgadzam.. ale nie rozumiem dlaczego próbujecie mnie i Karha przekonać że Opeth dał super koncert (?) lub mieli gorszy dzień (?) mimo iz nie widzieliście koncertu.
Nikt Cie nie próbuje przekonywać tylko mówię że czasami muzycy mają takze chujowe dni. Tyle.
Tego nie powiedziałam... Chociaz trudno mi uwierzyć ze po tym co zobaczylam w Stodole Opeth moze odwalić fuszerkę. No ale masz rację, na PN nie bylam to będę siedzieć cicho.
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
Odniosłem wrażenie że niezbyt im sie podoba gra jako Support. Zwłaszcza późniejsze "docinki" że sala dzieli się na tych co sa fanami Portnoya, Rudessa i Labriego.. a reszta z tyłu to fani Petrucciego. Takie tam pierdy.
Skoro w Stodole sie Opeciakowi usta nie zamykaly a w Bydzi stroil tylko dziwne miny to jednoznacznie oznacza,ze chodzilo tylko o piniendze. Mogl Portek PoS wziac na trase.
_________________ Grałbym bluesa, gdybym potrafił. Ale nie potrafię, więc gram metal
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum