Tak się wszyscy zachwycają tym Shinedownem że i ja postanowiłam się zaopatrzyć Pierwszą płytę póki co przesłuchuję no i jest całkiem całkiem. Nie jest to może muzyka która mnie porywa i zniewala, ale słucha się przyjemnie. Forty Fajw rzeczywiście najlepsze
[ Dodano: 2009-06-16, 00:32 ]
EDIT
Shinedown po większej ilości przesłuchań nudzi niemiłosiernie... Czegoś im brak. Są zdecydowanie zbyt lajtowi jak dla mnie, nie czuć w ich muzie rockowego przypierdolu...
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-06-18, 22:17
arbukiwi napisał/a:
Angie, Ty wolisz takie mocniejsze raczej, nie? To sprawdź Sound of Madness, ich najnowszą płytę. Odrobinkę mocniejsza od poprzednich
Jest!!! Jest mocniejsza. Przesłuchałem ją i może powiedzieć tak jak nasz były premier "YES YES YES" . Płytka mnie rozwaliła. Super utwory, bardziej konkretne niż na wcześniejszej płycie, super są "Devour" - mocny kawałek i bardzo skoczny hehe oraz "What A Shame" wspaniały, wolny song, ale nie lepszy niż "45" oczywiście hehe
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum