Żeby się nie produkować w wątku o A Perfect Circle postanowiłem założyć osobny temat o tym zespole. Jak już wiadomo Billy to były członek APC i wprawdzie mówiąc był to mózg zespołu wraz z Jamesem Maynerdem K. Teraz ma własny zespół który jednak nie odbiega aż tak bardzo od twórczości poprzedniej kapeli Billy'ego. Jest on autorem prawie wszystkiego co znalazło się na pierwszym albumie grupy. Jest także człowiekiem który zagrał prawie na wszystkich instrumentach (bass, gitara, perkusja, klawiory) i do tego zajebiście śpiewa. Jak dla mnie jego śpiew jest troszeczkę podobny do tego jakim śpiewa Maynard. Piosenki na "Keep Telling Myself It's Alright " są utrzymane bardzo w stylu APC jak już wcześniej powiedziałem, zwłaszcza gra sekcji rytmicznej, ta perkusja. Mnie się album podoba ale jeszcze muszę z nim trochę po obcować aby go całkiem rozgryźć.
Członkowie:
Billy Howerdel
Adam Monroe
Andy Gerold
Jeff Friedl
Matt McJunkins
Last.fm: evanescenek
Numer buta: 45
Wiek: 37 Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1071 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2009-06-05, 14:49
Właśnie słucham:) kojarzy mi się z innym zespołem, ale nie potarfię powiedziec jakim konkretnie;) wiadomo, że trochę TooLa, trochę więcej APC:) i własnego wkładu tez trochę. Całość, energiczny, fajny rock, z ciekawym wokalem, ale jakoś nie zostaje dłużej w głowie żeden kawałek:P
Last.fm: Disorder1982
Numer buta: 41
Ulubiony muzyk: M. J. Keenan / Jon Crosby
Wiek: 41 Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 1159 Skąd: Z kręgu szóstego
Wysłany: 2009-06-05, 20:23
DarkMoonlight napisał/a:
Całość, energiczny, fajny rock, z ciekawym wokalem, ale jakoś nie zostaje dłużej w głowie żeden kawałek
Też odnoszę takie wrażenie. Ale postanowiłem dać kapeli kredyt zaufania i zobaczymy co będzie dalej. Mimo że pobrzmiewają gdzieś w ASHES dIVIDE echa APC, to jednak całość jest IMO mniej alternatywna i bardziej wpisuje się w rockowy mainstream.
Jak wsłucham się lepiej, to orzeknę, czy Howerdel nagrał kolejną płytę APC (tyle że bez Maynarda) czy raczej stworzył coś nowego. A że APC zasługuje na jakąś kontynuację po 13th Step (bo eMOTIVe to jakaś pomyłka), to i dobrze, że Billy znów coś spłodził.
_________________ "Don't place faith in human beings, human beings are unreliable things"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum