Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-02-23, 15:45 Blackfield
Karharoth napisał/a:
Mój ulubiony projekt Stevena Wilsona.Duet z Avivem Geffenem okazał się być badzo trafionym pomysłem.Moim zdaniem takie klimaty melancholijnego rocka bardziej pasują Wilsonowi niż progresywne Porcupine Tree.No właśnie Blackfield gra wspomniany już melancholijny rock, piękną muzykę, pełną smutnych tekstów o życiu.(I tu już pewnie zniechęciłem większość forumowiczów :mrgreen: ). Zbiór prostych, klimatycznych dźwięków okraszonych "pogrzebowym" wokalem daje świetny wynik.Warto wspomnieć o utworze z drugiej płyty "End Of The World", który smiało można nazwac genialnym.Zachęcam do zapoznania się bo naprawdę warto
When you were a boy
You had no place inside your parents' world
You were falling like the leaves
From an old and dying tree
You went to school
But the teachers made you feel a fool
While the children played with joy
You were the one they would avoid
Show a smile
They'd like to have you in their members' club
They'll buy you drinks and tell you lies
They pour rumbrella with some ice
No one cares
About that fucking pretty face you have
It means nothing much this life
So find the highest cliff and dive
kaco321 napisał/a:
Bardzo ich lubię poznałem dzięki Ance. Ale chyba jednak wolę PT, na razie przesłuchałem tylko ich debiut
Angie napisał/a:
Oj, to koniecznie przesłuchaj też drugiego krążka. Jak dla mnie bije na głowę debiut szczególnie wspomniane wyzej "End OF The World".
Karharoth napisał/a:
Stary, przesłuchaj i to koniecznie.Zbiór 10 nieźle dołujących kawałków, jak dla mnie z Some Day na czle
Angie napisał/a:
"10 000 people" to dół w czystej postaci:
A thousand people yell
They're shouting my name
But I want to die in this moment
I want to die
And a thousand people smile
They're smiling at me
But I want to die in this moment
I want to die
Tekst piękny w swej prostocie, bez zbędnych wyszukanych metafor.
Jojek napisał/a:
Dżizas, jak to się stało że jeszcze nie mam drugiej ich płyty !? Już nadrabiam straty
Stwierdzam że pierwsza jest zdecydowanie lepsza. W drugiej Epidemic wręcz mnie wnerwia, aczkolwiek cała płyta po drugim przesłuchaniu ok. End of the world winduje poziom, nie dziwota że dali go na koniec.
REKLAMA
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Dołączył: 26 Lut 2009 Posty: 2352
Przesłuchałem, drugi album naprawdę ładny. Zwłaszcza utwory 1,000 People i End of the World, nawet nawet jest też Miss U, najbardziej popowy z całego grona, tylko to "U" odpycha... jakby już nie mogli dać "You" ale jednak, moim ulubionym albumem jest "Blackfield I".
Muszę wprowadzić trochę ożywienia do tego wątku
Kurna, nie słuchałam Blackfield już kupę czasu, ale jak włączyłam dwa dni temu tak do tej pory nie daje mi spokoju. Jakbym słuchała tego po raz pierwszy - uwielbiam to uczucie Widzę, że jestem w mniejszości i tylko ja wolę drugi album to chyba dlatego, że na nim jest IMO większa dawka dołu. Ale i tak obie te płyty oceniłabym na 10/10. Uważam że Wilson przeszedł samego siebie jeśli o ten projekt chodzi. W ogóle kocham tego pana Porcupine Tree też jest świetne, ale Blackfield... ech... to jest dopiero coś!
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
Moja siostra lubi Blackfield Zostawiłem winampa, gdy schodziłem i powiedziała, że spodobały jej się 3 utwory Lullaby, Where is my Love i Cloudy Now. Nie wiem co się jej w mózgu dzieje AC/DC, Carl Cox a teraz Blackfield
_________________ kaco321 > lvl up > kaco > lvl up > The kaco > lvl down > kaco > lvl up > The Kaco
Kurde, a wiesz że nie wiem. Zgłupiałem. Biorę zawsze "cytowanie selektywne" więc musiało się coś pomieszać Ręcznie nie cytuję, więc nie błąd ode mnie
[ Dodano: 2009-05-21, 23:32 ]
A już wiem.. i Ty też zresztą, więc po co robisz zamieszanie Po cytowaniu selektywnym w momencie jak zaznaczam wklejone przez Ciebie "cytowanie" to wychodzi jakby cytowało Ciebie.. a tak na prawde napisał to Karharoth
Oj pierwszych płyt dwóch prawie nie da się słuchac
_________________ "If It Bleeds, We Can Kill It"
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-06-26, 22:40
Oj boże uwielbiam ten zespół... od początku im kibicowałem i kibicuje nadal, choć szkoda że nie słychać nic z ich obozu ostatnio, a może i słychać bo ostatnio nie bardzo się nimi interesowałem... bo miałem radosny etap w życiu hehe teraz czasy się zmieniają i trzeba wkrótce powrócić do Aviva i Stevena bo robią muzykę magiczną. Najbardziej mi się podoba pierwsza płyta... jest lekka, mroczna i bardzo smutna...pamiętam jak dostałem płytkę od kumpla i wtedy chorowałem to dniami i nocami jej słuchałem aż później śpiewałem sobie pod nosem z Avivem Pain . Kocham ten utwór... ehh muszę wrócić do nich..chyba nawet w ten weekend...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum