Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2010-01-07, 01:28
Dymitrze, niestety nie jest to rym inicjalno - homonimiczny, ani inicjalny, ani tym bardziej homonimiczny... jest to po prostu pewien rodzaj paralelizmu leksykalnego zwany pospolicie anaforą.
Darku, to miłe, ale Kiwi nie wymieniłeś! A ja tak tęsknię za Owocem!
[ Dodano: 2010-01-07, 01:31 ]
Cytat:
[Dzisiaj 11:44] DarkMoonlight: gdzie Edge czuwający nad całą pieczą?
Niestety, nasz wieszcz nie ustrzegł się błędu. To mi zakrawa na tautologię!
Przeglądałam stare smsy i przypomniałam sobie, że całkiem fajny poemat wyszedł mnie i mojemu koledze z roku. Spontanicznie. To było dzień przed egzaminem i trochę nam na łeb waliło Wyslał mi jakiegoś glupiego smsa a moja odpowiedź brzmiała: "Widzę, że Mikołajek dziś jakieś zioło przypalił". A potem poszło tak:
Mikołaj: Ja Cie prosze bardzo, Mikołajek to tylko babcia tak mówi, nie przepadam.
Ja: Super, teraz będę wiedziała czym mogę Cię wkurzać. Mikołajku, Mikołajku podrap się po lewym jajku!
Mikołaj: Mam dwa jajka i armatkę, każdy lubi tą zabawkę
Ja: Gdy podajesz swe rozmiary lecą na Ciebie gorące towary.
Mikołaj: Dobry towar to jest klasa gdy ją widzisz na golasa.
Ja: Na golasa wszystko widać, sprzet się wtedy może przydać
Mikołaj: Gdy zobaczy to twardnieje a dziewczyna wilgotnieje.
Ja: Wtedy się zaczyna akcja i pod kołdrą penetracja
Mikołaj: Ostre jęki, głośne krzyki, łóżko skrzypi w rytm muzyki.
Ja: Szybki oddech, bliskość ciał, a na końcu będzie strzał!
Mikołaj: A po strzale czas na przerwę, niechaj sprzęt odzyska werwę
Ja: Gdy już werwa odzyskana można grzmocić się do rana!
Mikołaj: Weź, ja muszę jutro na uczelnie! Sprzęt ze smutku szybko więdnie
Ja: No spokooo.... To już koniec tych igraszek. Niech odpocznie trochę ptaszek
Mikołaj: No i dupa, Mikołaj aż uronił łzę ze śmiechu Jutro kolejna dawka.
No i w sumie tyle. Kolejnej dawki juz jednak nie było
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
Last.fm: Sniegu
Numer buta: 42
Ulubiony muzyk: Nie posiadam
Wiek: 36 Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 261 Skąd: Police
Wysłany: 2010-02-13, 23:53
Ło matko-huto... O.o
Ogólnie to tl;dr, ale się Was boję...
_________________ I hear the sound in a metal way
I feel the power rollin' on the stage
'Cause only one thing really sets me free
Heavy Metal - loud as it can be!
Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2010-06-15, 02:13
Marny wierszyk pt "Sesyjne rymy częstochowskie" stworzony na grupowy konkurs wierszyków o sesji.
Sesjo, sesjo, wredna suko
To przez ciebie jest tak głupio.
Trujesz dupę, mącisz we łbie
I mi z mózgu robisz kiełbie.
Koła, egzaminy podłe
Wykładowców mordy obłe
Śnią mi się po nocach non stop
No a rzadko sypiam nocą.
Męczę się i biegać muszę
By mieć wpis. Sprzedaję duszę,
Z diabłem wchodzę już w umowę
I pod cyrografem skrobię.
Chociaż.. Może lepiej z czortem
Dać już spokój! Stać się chlorkiem
Pójść pod budkę z tanim winem
Która z alpag zacnych słynie
I tak spędzić całe życie
Już nie myśląc - nawet skrycie
O tym, co psychiczne zdrowie
Psuje i się sesją zowie.
To ja pochwalę się swoim "dziełem" z wieczorków poetyckich z gównazjum - pani od Polskiego prawie zawału dostała
Była raz sobie smutna Marysia
i przyszła do niej koleżanka Krysia:
"Mam dla Ciebie ćwiartkę wódki -
- w niej utopisz swoje smutki!"
Marysia odparła ze smutną miną:
"Mogłaś przynieść jakieś tanie wino"
"Dobrze, skoro taka Twa wola,
pójdę do sklepu i kupię Jabola"
Przychodzi do sklepu - kasy za mało
"No cóż, kupno browaru mi pozostało"
Wzięła Żywca - jednym słowem piwo,
wraca, Marysi nie zastała o dziwo.
Wchodzi do kuchni - własnym oczom nie wierzy
Marysia z poderżniętym gardłem na podłodze leży!
Zadam wam pytanie - czy ktoś mi odpowie?
Czy Krysia teraz wypije za jej zdrowie?
Hue hue dziękuję W gimnazjum byłem redaktorem naczelnym gazetki szkolnej i większośc artykułów w tym tonie pisałem A jak teraz w zespole mam coś poważnego napisac to mnie głowa boli
Wiek: 38 Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2594 Skąd: Prosto z nieba !
Wysłany: 2010-07-13, 17:10
Przypomniał mi się poemat z "Autostopem przez Galaktykę" (fragmenty)
„- O roztramtajdany charkopryszczańcu…(…)
…twe moczu parcie rwie me serce/jak mamrotliwa cienia plama na eklerce…(…)
…Gruppie, zaklinam cię,/mój świędny gruchodromie…(…)
…A wpiraj mnie locznymi więżewstrzągami/gdyż jeśli nie, to wbrzeżę cię w twe gobropryszcze mym wieńcem Borglo, czekaj no że!”
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum