Last.fm: evanescenek
Numer buta: 45
Wiek: 37 Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1071 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2009-06-18, 00:24 Porcupine Tree
Porcupine Tree jest zespołem, wobec którego żaden wrażliwy na muzykę człowiek nie może przejść obojętnie. Zespół powstał w 1987 roku w Londynie, nazwa Porcupine Tree to był żrat wymyślony przez Wilsona, który wymyślił taką nazwę, gdyż w zyciu nie przypuszczał, że Jego grupa stanie się tak rozpoznawalna.
Zespół brytyjski, krótko można powiedzieć, że progressive rock, ale różne style mieszają w swojej twórczości, zarównno ambient jak i jazz, metal itp.
Dyskogrfia Jeżozwierzowego Drzewa jest bardzo owocna, ja wypiszę tylko studyjne albumy:
On The Sunday Of Life
Up the Downstair
The Sky Moves Sideways
Signify - od tego albumu zaczęła się moja przygoda z PT:)
Metanoia
Stupid Dream
Lightbulb Sun
In Absentia
Deadwing
Fear of a Blank Planet
Niedługo ukaże się nowe dziecko Porcupine Tree:
Już 21 września ukaże się nowy album Porcupine Tree, zatytułowany The Incident. To dziesiąte z kolei studyjne wydawnictwo będzie się składało z dwóch krążków. Na pierwszym znajdować się będzie jeden (!) 55 minutowy utwór zatytułowany właśnie The Incident. Będzie to "nieco surrealistyczny utwór o początkach i końcach oraz o przeczuciu, że 'po tym, nic już nie będzie takie samo'". Drugi wypełniać będą cztery piosenki, zupełnie niezależne od tytułowego mega-utworu, zatytułowane: Flicker, Bonnie The Cat, Black Dahlia i Remember Me Lover.
także owocnych postów;) Nie daję żadnych "załączników" bo Porcupine Tree zna chyba każdy z Nas;)
cytując @Joga HIO HIO HIO HIO HIO HIO Kocham ten zespół. Tez jak w przypadku Toola miałem od nich lekki przystanek ale gdy tylko powracam do nich to zawsze sie od nowa zakochuje, w tych delikatnych dźwiękach z wczesnych płyt i tym mocniejszych z "In Absentia" czy "Deadwing" (Lazarusssssssss - geniusz!!!). Pierwszą płytą jaką usłyszałem to był "Lightbulb Sun" i tak mi zostało, uważam ten krążek za szczytowe osiągnięcie Stevena. To wszak tam jest mój najukochańszy utwór "Russia On Ice". Gdy tylko słyszę ten kawałek wymiękam, i rozmarzony patrzę w pustkę. Ale ogólnie bardzo lubię wszystkie ich płyty. Nie mam tak że któraś mi nie podchodzi. A podobno Steven miał produkować "Second Life Syndrome" Riverside... hmm ciekawe co by z tego wyszło?
Last.fm: evanescenek
Numer buta: 45
Wiek: 37 Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1071 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2009-06-18, 00:57
Ja muszę się przyznać bez bicia, że dziś dopiero pierwszy raz przesłuchuje In Absentia, ale musze powiedziec, że to jest niesamowity album:) Dwa numery mnie jak narazie urzekły bardzo, reszta też świetna;) Kurde, czemu Porki nie nagrywają słabych albumów?:) hehe a tak to jak w przypadku Toola, wszytsko dobre, sorry bardzo dobre o ile nie rewelacyjne;)
Uwielbiam! ich muzyka jest przepiękna. Poznałem dzięki Angie In Absentia rządzi! nawet nie mam ulubionego kawałka chociaż, bardzo bardzo lubię Blackset Eyes. Chociaż jakbym miał wybrać najładniejszy kawałek jaki stworzyli to pewnie byłby to Feel so Low z Lightbulb Sun.
_________________ kaco321 > lvl up > kaco > lvl up > The kaco > lvl down > kaco > lvl up > The Kaco
Najlepsza płyta (najbardziej klimatyczna) to : Stupid Dream. Dominik chyba Ty pisałes że jej nie znasz i będziesz przesłuchiwał.. (nie jestem pewien czy to Ty, ale nie chce mis ie teraz szukać - więc wybacz jeśli sie pomyliłem).. więc jak sie podobała ?
_________________ "If It Bleeds, We Can Kill It"
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-06-18, 15:47
Therion napisał/a:
Dominik chyba Ty pisałes że jej nie znasz i będziesz przesłuchiwał..
Nie to nie ja... heh ja słuchałem po 100 razy każdą ich płytkę chyba to była Angie
Możliwe, że ja ale na pewno nie chodziło o tą płytę, bo ja "Stupid Dream" poznałam już dawno Porków słucham jakieś dwa lata, lubię sobie ich zapuścić kiedy chcę odpocząć od mocniejszych dźwięków. Podobnie jak Kacper najbardziej lubię album "In Absentia", w końcu ja mu go polecałam Nie przerobiłam jeszcze całej dyskografii, znam dość dobrze tylko ostatnie 5 płyt no i pierwszą... Wilson to człowiek dotknięty ręką samego Boga, zdecydowanie Już gdzieś kiedyś pisałam, że uwielbiam wszystko co stworzył. Od PT, przez Blackfied po No-Man. Człowiek orkiestra, bardzo go podziwam. Co do samego PT to muzyka w której długo można się rozsmakowywać i za każdym kolejnym przesłuchaniem odkrywać w niej coś nowego. Nie wyobrażam sobie żeby któryś z albumów mógł mi się kiedykolwiek znudzić, tyle się w każdym z nich dzieje (tzn w tych ktore znam). Po prostu geniusz!
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-06-19, 15:17
To polecam Ci Angie jeszcze pierwszy album OSI, takze tam się czynnie udzielał i bardzo fajnie im ta płyta wyszła. Ja dziś wziąłem na warsztat płytę "Recordings", jest tam utwór który jest jednym z moich ulubionych a może nawet bardziej go cenię niż "Russia On Ice". Jest to bowiem "Buying New Soul" utwór przepiękny, zaczyna się powoli potem wspaniały refren, no cóż super utwór, trwa 10 minut z hakiem i jest fenomenalny. Hehe same zachwyty, no bo cóż można powiedzieć Steven nie nagrał nigdy rzeczy której mógłby się wstydzić. Ostatnio nagrał album solowy i muszę chyba się do niego zabrać.
To polecam Ci Angie jeszcze pierwszy album OSI, takze tam się czynnie udzielał i bardzo fajnie im ta płyta wyszła.
Także przy udziale ludzi z Dream Theater ;> Ale rzeczywiście dobra płyta, szkoda tylko że na kolejnych 2óch (juz w zmienionym składzie troszkę) poszli bardziej w elektronikę
_________________ "If It Bleeds, We Can Kill It"
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-06-19, 22:38
Therion napisał/a:
Także przy udziale ludzi z Dream Theater ;> Ale rzeczywiście dobra płyta, szkoda tylko że na kolejnych 2óch (juz w zmienionym składzie troszkę) poszli bardziej w elektronikę
Nie neguje wszystkiego co jest udziałem kolesi z DT. A co do OSI to niestety słuchałem tylko pierwszej płyty tej formacji, później z tego co mi wiadomo Stevena zabrakło w składzie zespołu.
Last.fm: evanescenek
Numer buta: 45
Wiek: 37 Dołączył: 25 Lut 2009 Posty: 1071 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: 2009-06-21, 14:49
Ten tydzień to po prostu wysyp informacji z obozu Porcupine Tree. Trzy dni temu podawaliśmy link do filmu ze studia. Dzisiaj znamy już okładkę albumu "The Incident", zaprojektowaną przez CarlaClovera i stworzoną przez Lasse Hoile.
Ponadto ujawnione zostały podtytuły suity "The Incident". Oto i one:
THE INCIDENT
i occam’s razor (1.55)
ii the blind house (5.47)
iii great expectations (1.26)
iv kneel and disconnect (2.03)
v drawing the line (4.43)
vi the incident (5.20)
vii your unpleasant family (1.48)
viii the yellow windows of the evening train (2.00)
ix time flies (11.40)
x degree zero of liberty (1.45)
xi octane twisted (5.03)
xii the séance (2.39)
xiii circle of manias (2.18)
xiv i drive the hearse (6.41)
Okładka świetna! Nie mogę się już doczekać nowego albumu, szczególnie ta suita mnie ciekawi
Tak poza tym dziwi mnie, ze Jogi nie słucha PT, wydaje mi się że kto jak kto ale on powinien lubić te klimaty
_________________ Practice safe sex - go fuck yourself.
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-06-21, 18:55
No fakt okładka bardzo fajna, choć nie można było się spodziewać niczego innego, wszak PT zawsze super miał obrazy na płytach. Jestem ciekaw czy ta suita będzie dzielona czy tez w całości ją wrzucą na płytę. Wolałbym podzieloną...
Trzeba Jogowi wpoić Porków ale chyba po koncercie NIN bo pewnie teraz będzie ich katował przed występem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum