Zespół założony został w 2000 roku w USA przez trzech braci i jednego kuzyna. Wszyscy noszą to samo nazwisko oczywiście (Followill). Są autorami czterech płyt. Najnowsza bije rekordy wszędzie gdzie się płytę tą sprzedaje. "Only by the Night" bo o niej mowa jest dawką rocka alternatywnego z nutką Oasis i całej tej brytyjskiej gromadki. Kings of Leon to naprawdę bardzo rock'n'rollowy zespół, chodzi mi tu o styl życia. Kolesie są postrachem hoteli i sklepów z alkoholem na całym świecie. Mnie najnowsza ich płyta nie powaliła, poprzednie też nie zrobiły na mnie jakiegoś piorunującego wrażenia. Na nowym krążku na pewno wyróżniają się trzy kompozycje które naprawdę są bardzo dobre. Chodzi mi tu o "Use Sombody", "Manhattan" i "Sex On Fire". Jak wy oceniacie tą grupę? Szczerze powiem że jak oglądacie choć troszkę MTV to napewno się na nich natknęliście! Smiley
Skład:
* Caleb Followill - śpiew, gitara
* Matthew Followill - gitara, wokal wspierający
* Jared Followill - gitara basowa, wokal wspierający
* Nathan Followill - perkusja, wokal wspierający
Dyskografia:
* Youth and Young Manhood (2003)
* Aha Shake Heartbreak (2004/2005)
* Because of the Times (2007)
* Only by the Night (2008)
Minialbumy:
* Holy Roller Novocaine (2003)
* What I Saw (2003)
* Day Old Belgian Blues (2006)
ufff no ja na szczęście ich jeszcze nie słyszałem - więc nie mam zepsutego zdania o nich ale powiem tak Closer rzeczywiście jest świetna!!! jeśli inne są podobnie innowacyjne i pojechane - to zamawiam sobie tę płytę
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-07-02, 21:28
Jogu "Use Somebody" i Sex On Fire" są z tej samej, najnowszej płyty! Więc masz większe rozeznanie czy Ci się spodoba!!
hahaha Therry - tutaj chodzi o nastawienie przy słuchaniu takich bandów - musisz się nastawić na to że będzie lekko i nie oczekiwać od takich bandów jakiegoś klimatu jak nin na the Fragile.
ja lubię sobie to włączyć od czasu do czasu i się pocieszyć samym tym że nie muszę tutaj niczego przemyśliwać, że mogę się nastawić na posłuchanie sobie po prostu... ot co. możliwe że polubię KoL - jak na razie Closer jest niesamowita! świetna. inne tak na poziomie ale bez szału.
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
Last.fm: InfantylnaJa
Numer buta: 37
Ulubiony muzyk: Neal Morse :D
Wiek: 35 Dołączyła: 25 Maj 2009 Posty: 850 Skąd: Gorzówek
Wysłany: 2009-07-03, 17:52
A ja nie lubię. Wkurza mnie ten gejowsko śpiewający koleś.
Czuję jakieś takie podprogowe 'łaaaa! Jesteśmy do dupy zespołem, ale gramy, żeby mamy się nas nie czepiały i dalej nas karmiły' przekazywane do mojego mózgu przez ten niczego nieświadomy zespół...
Wiek: 37 Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2594 Skąd: Prosto z nieba !
Wysłany: 2009-07-13, 19:38
Nie znam starych albumów, nie przepadam za indie rockiem, natomiast najnowsza płyta niespodziewanie mnie pochłonęła Jest rewelacyjna Taka, hmmm...intensywna - to jest chyba najlepsze słowo , którym można ją opisać...
I tak: Sex on fire, Closer i Use somebody są rewelacyjne... Bardzo dobrze się słucha
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2009-07-13, 19:49
próbowałem przesłuchać te wcześniejsze Kaco, między innymi to co ostatnio podałeś... i nie. nie teges. Faktycznie te nowsze kawałki wypadają lepiej, jakby były dojrzalsze.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum