Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2009-08-11, 21:49 Musicale
Za Wikipedią: Musical – typ angloamerykańskiej sztuki muzycznej. Geneza musicalu sięga drugiej połowy XIX wieku, jednak dopiero w latach 20. XX wieku gatunek zyskał prawdziwą popularność, a przez następne dekady nadal jeszcze kształtowała się jego formuła. Wraz z nastaniem ery kina i telewizji zaczęły powstawać musicale filmowe.
Tradycyjny musical zawiera sceny mówione, śpiewane i tańczone. Od tej konwencji odszedł jednak rewolucjonista gatunku, Andrew Lloyd Webber, rezygnując całkowicie z kwestii mówionych.
Współczesny musical jest formą eklektyczną i wielotworzywową. Korzysta z różnych gatunków muzycznych (od hard rocka przez jazz, calypso, rap aż do muzyki klasycznej) i różnych rodzajów tańca (od baletu klasycznego po taniec nowoczesny). W produkcjach musicalowych na porządku dziennym jest użycie efektownych i monumentalnych dekoracji, technik multimedialnych i pełnego nagłośnienia akustycznego. W musicalach występują różnorodne typy orkiestr – od niewielkich combo (np. Grease, Chicago, Rent) aż po duże orkiestry musicalowe (np. Miss Saigon, Taniec Wampirów, Upiór w operze).
Nie powiem, żebym lubiła wszystkie musicale, bo niektóre są naprawdę strasznie denne {np. są dzieła, które nazywam musicalami klasy B - np. polskie Romeo i Julia czy jeszcze gorszy Boyband, albo te filmowe produkcje typu High School Musical - to jest totalne DNO i uwłacza całemu gatunkowi).
Ale, ale. Są musicale - perełeczki. Takie jak na przykład Upiór w Operze. Czy ktoś może widział film Joela Schumachera, albo był na spektaklu w Teatrze Muzycznym Roma w Warszawie? Ja widziałam i film, i spektakl. Niesamowity, bardzo efektowny musical - film pełen przepychu bardzo widowiskowy, spektakl tak samo. Dodam, że na scenie robi to jeszcze większe wrażenie, a scenografia powala. Do tego warstwa muzyczna - kompozycje może chwytliwe, ale ze wspaniałą orkiestracją, monumentalne i zapadające w pamięć. Na pewno każdy zna motyw przewodni z tego musicalu - piosenkę tytułową. Bardzo wdzięczne do śpiewania jest też Think of Me (Wspomnij mnie), albo duet musicalowych Christine i Raoula - All I Ask of You (O tyle proszę Cię)
Tak jeszcze ogólnie o całym gatunku - wielu aktorów musicalowych ma naprawdę rewelacyjne głosy, które połączone ze zdolnościami aktorskimi stanowią prawdziwą mieszankę wybuchową. Jako osoba która sama śpiewa, podziwiam bardzo, kiedy oni śpiewają siedząc, leżąc, skacząc, tańcząc, biegając po scenie - a dźwięk wciąż jest czysty i perfekcyjny.
Niestety miałam okazję obejrzeć tylko trzy musicale w teatrze - był to właśnie Upiór w Operze i Footloose oraz My Fair Lady. Ale oczywiście zapoznałam się ze spektaklami na DVD, np. Romeo i Julia (Polska), Equilibrio (Holandia), Le Roi Soleil, Romeo et Juliette, Notre Dame de Paris (Francja), Koty (Wlk. Brytania). Oglądałam też musicale sfilmowane - Jesus Christ Superstar, Hairspray, Grease, West Side Story, Across the Universe, Sweeney Todd, Enchanted, Moulin Rouge i jeszcze kilka. Oczywiście jestem też osłuchana z nagraniami - Dracula, Taniec Wampirów, Les Miserables czy Miss Saigon - naprawdę świetne rzeczy.
Mam napisane trzy recenzje - Upiora w Operze (TM Roma), My Fair Lady (TM w Gdyni) i Equilibrio (DVD). Jak ktoś ma chęć to wkleję.
Moi ulubieni aktorzy musicalowi to Łukasz Dziedzic, Jakub Wocial, Tomasz Steciuk, Edyta Krzemień, Barbara Melzer, a z zagranicznych Emmy Rossum, Emmanuel Moire, Bruno Pelletier, Helene Segara, Christophee Mae i Michelle Splietelhof...
Nie wiem, czy te nazwiska Wam coś mówią, ale jeżeli znajdzie się osoba która się w tym orientuje, będzie mi miło ; )Czy ktoś z Was zna, lubi musicale? Może jakiś widział? Zapraszam do dyskusji.
_________________
REKLAMA
Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Dołączyła: 07 Kwi 2009 Posty: 1867
hmmmm Musicale.... nigdy nie przepadałam jednakże przekonałam się do tego rodzaju twórczości po obejrzeniu filmu pt. "Grease" , i najnowszym "Mamma mia" hmmm... widziałam jeszcze jeden ale oczywiście tytułu nie pamiętam...
Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2009-08-12, 01:20
Dla mnie musical nie jest jak teledysk, to jest sztuka teatralna obrazowana dźwiękiem. Formą przekazu w tym wypadku jest śpiew i taniec. Gdyby liczyła się w musicalu tylko muzyka, można by to porównać do teledysku - ale tutaj zdolności aktorskie, fabuła, efekty wizualne i scenografia są jednakowo ważne.
No jest to w większości przypadków teledysk robiony przez Teatr Telewizji Czyli.. tledysk wannabe. A tak na serio.. to nienawidzę musicali za to że te piosenki sa tak strasznie z dupy (nie zawsze.. ale przeważnie).. że na przykład facet idzie ulicą.. rozmawia z kimś i nagle zaczyna śpiewać i ludzie sie przyłączają.. yyyy.. no nie trafia to do mnie.
Last.fm: Sniegu
Numer buta: 42
Ulubiony muzyk: Nie posiadam
Wiek: 36 Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 261 Skąd: Police
Wysłany: 2009-08-14, 18:43
Ja na przykład bardzo lubię Jesus Christ Superstar z 1973. Zajebiście odśpiewane partie Jezusa i Judasza!
_________________ I hear the sound in a metal way
I feel the power rollin' on the stage
'Cause only one thing really sets me free
Heavy Metal - loud as it can be!
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-14, 19:06
Ja z musicalem miałem do czynienia gdy moja siostra swego czasu uwielbiała tego typu filmy, zwłaszcza z Fredem Asterem, bardzo lubiła "Deszczową Piosenkę" z Gene Kelly, "Skrzypka na dachu" i wielu innych... ja będąc młodszym od niej oglądałem razem z nią te filmy i w jakimś stopniu mi się podobały ale dziś już do tego nie wracam... możliwe że mi się nie chce, choć chyba w sumie mi są teraz zupełnie obojętne...
Last.fm: Sniegu
Numer buta: 42
Ulubiony muzyk: Nie posiadam
Wiek: 36 Dołączył: 18 Maj 2009 Posty: 261 Skąd: Police
Wysłany: 2009-08-15, 16:18
dominik napisał/a:
"Deszczową Piosenkę"
dominik napisał/a:
"Skrzypka na dachu"
Pozdrów ode mnie siostrę, dobry gust ma
_________________ I hear the sound in a metal way
I feel the power rollin' on the stage
'Cause only one thing really sets me free
Heavy Metal - loud as it can be!
jej w Tańcząc w Ciemnościach jest masa musicali. von Trier świetnie podszedł do tego tematu. cały film nie miał niczego wspólnego z musicalową mentalnością i taką stylistyką, tańca, grupowej radości, śpiewów. w zasadzie strasznie naturalny był ten film - wszystko w ramach manifestu dogma 95 którego Trier był współtwórcą - zakładał on między innymi zrezygnowanie z jakiejkolwiek muzyki która nie występowałaby naturalnie w środowisku filmu. czyli jeśli muzyka gra to oznacza że musi gdzieś grać np jakieś radio, którego bohaterowie słuchają. (inne postulaty dogma 95 i ogólnie więcej o tym manifeście - http://pl.wikipedia.org/wiki/Dogma_95 )
jak zatem połączył radykalne zasady narzucone w tym manifeście, jednocześnie tworząc po części musical - gatunej oderwany od rzeczywistości, w którym to nagle sprzątający ulice śmieciarze stają się tancerzami, a ze wszystkich zakładów na ulicy nagle wychodzą sprzedawczynie, fryzjerki i tańczą z nimi??? otórz Trier wszystkie piosenki, wszystkie akcje umieścił w głowie Selmy... wtedy całkowicie odrzucał wszystkie ograniczenia dotyczące otoczenia, filmowania, gry aktorskiej i muzyki i robił normalny musical. wszystko działo się w głowie selmy, która odpływała zanurzona w marzeniach o śpiewaniu, i o bajkowości świata. niesamowity klimat, niesamowity kontrast i jego efekt - rozbicie filmu niemalże na pół. jedna połowa razi brutalnym realizmem, druga jest roztańczona i rozśpiewana... polecam baaardzo. zobaczcie te przykłady:
Nattu chciałem się spytać Ciebie jako założycielki tutaj - czy obrazisz się jeśli przniosę ten temat do działu "muzyka z drugiej strony?" w ogóle może możnaby tam założyć dział gdzie pisałoby się o muzyce łączonej z innymi dziedzinami sztuki i kultury - mielibyśmy musicale i Soundtracki jak na razie. trza pomyśleć...
haaa!!! uzyskałem skilla do tej pory dostępnego tylko Edżowi!!! hahAhHAhAha!!! teraz wykożystam go niecnie i napiszę sobie 100 postów!!! hahAHhAhahah!!!!
żart oczywiście - napisałem oddzielnie bo sprawa oddzielna i chciałem żeby widziano
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum