Pixies. 3 i pół roku temu poszedłem do mojego kumpla i on dał mi ich płytę, której słuchałem raczek okazjonalnie, bo ciężko mi było raczej się do niej przekonać - wokal... niedbały i raczej nie umiejący wokalić, krzyczący i piszczący, gitary żywe, rozpiszczane i miejscami brzmiące rozstrojowo, żywa rytmika, piosenki raczej proste, bez jakichś tam filozofii po prostu... po prostu to brzmiało tak jakby grupa ludzi po prostu chwyciła za instrumenty i zagrała tę muzykę. coś tak zwykłego i niesamowitego. jakiś czas temu włączyłem sobie ową płytę i nie mogłem jej wyłączyć dość długo... bez kitu - w całej swojej prostocie te kawałki są GENIALNE!!! i niech ludzie mówią sobie co chcą - nikt nie odbierze tej muzyce ognia i żywiołu, na które stać na prawdę niewiele zespołów! owszem brzmi amatorsko można powiedzieć... ale gniecie gniecie gniecie! więc proszę bez marudzenia na wokal i inne rzeczy zacząć zamawiać!
ach - o zespole można poczytać na wikipedii albo na laście miłego słuchania
Come on Pilgrim (1987)
Surfer Rosa (1988)
Doolittle (1989)
Bossanova (1990)
Trompe le Monde (1991)
A Collection Of Alternate & Unreleased Recording - Studio Sessions 1987 - 1991 (1992)
Complete B-Sides (1997)
At The BBC (1998)
Pixies (Purple Tape) (2003)
Live in Minneapolis, MN (2004)
No ja Pixies uwielbiam. Wokal... kwestia gustu. Ja np. nie cierpię wokalu Planta, Bona Scotta czy innych stadionowych piszczałek Pixies to dla mnie przede wszystkim Surfer Rosa. Genialny album z hiciorami. Nigdy nie mieli tak dobrej perki. Bone Machine to utwór, który chodzi za mną do dziś. Uwielbiam. Gigantic, Where is My Mind?, Break My Body, Cactus no same hicory Doolittle aż tak mi się nie spodobał, ale to też dobry album. Najlepsze jak dla mnie na albumie są Monkey Gone To Heaven, Hey i... i chyba tyle. Bossanova to album, w który wsłuchalem się najmniej. Jedyne co mi zostawiło ślad w mózgu, to Is She Weird. Joey Santiago to jeden z moich ulubionych gitarzystów. Kim jest uzależniona od cygarów, Black od browców i nosi koszulkę z polskim godłem... kocham ich
_________________ kaco321 > lvl up > kaco > lvl up > The kaco > lvl down > kaco > lvl up > The Kaco
Ostatnio zmieniony przez The Kaco 2009-11-21, 14:17, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
miłego słuchania 
ja Pixies uwielbiam. Wokal... kwestia gustu. Ja np. nie cierpię wokalu Planta, Bona Scotta czy innych stadionowych piszczałek 
Pixies to dla mnie przede wszystkim 
> kaco > lvl up > The Kaco
Podtrzymuję swoją opinię 
| 
| 