Last.fm: YamnikOvDarknes
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Lisa Gerrard
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2009 Posty: 2102 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-05-03, 13:25 Sui Generis Umbra
Sui Generis Umbra (dawniej Umbra) - polski projekt dark electro z elementami ritual i dark ambient, założony przez eLL i Macieja Niedzielskiego w 1999 r w ZIELONEJ GÓRZE. Tematy tekstów oscylują wokół śmierci, okultyzmu, wampiryzmu i przeżyć transcendentnych. Zimny, pandemoniczny ambient - pełen szału, mroku, ale i rozpaczy, desperacji. Dźwięki wypływają z piekielnych czeluści, przeistaczają się w płacz, krzyk, tęsknotę i niemoc. Maciej buduje pandemoniczne, transowe tło dla desperackich wyznań Elizy. Nie ma tu miejsca na operowe piękno - głos pełen jest szału i narkotycznego odurzenia - właściwie niewiele tu partii śpiewanych, dominują krzyki, szepty i jęki.
Pół roku temu zetknęłam się z tą trudną w odbiorze muzyką z hermetycznymi tekstami i wykonaniem dźwięków którym może pozazdrościć im sam Asmodeusz czy Belzebub. Nie jest to twórczość przeznaczona do słuchania non stop - potrzebny jest ten swoisty demoniczny nastrój Najczęściej puszczam sobie SUG na godzinę lub dwie i potem mam dość na tydzień. I tak w cyklicznych odstępach czasu
Już chyba mi Werdruniko to zarzucałaś na szałcie z tego co pamiętam bo się że tak powiem podśpiewywałem z terminu "Ritual" ... hmm muzyka całkiem nawet moze być ehehe ale chyba bym nie mógł tego słuchać za dużo, nawet te Twoje godzina-dwie byłoby dla mnie za dużo. Nawet spodobał mi się utwór "Lashta" dość niepokojący klimat, ciężkie dźwięki, hmm wydaje mi sie że Jogu by łyknął ten zespół bez popity
łyknąłem. ale raczej nie będę wracał trochę tak to "ritual" mnie w tym przeraża... i cała ta idea takiego grania też wydaje mi się straszna. same dźwięki może nie przerażają... ale w kontekście całym to raczej podziękuję
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
hahah! nie - nie sprawdzałem wiesz po tej pierwszej piosence i otoczce jaka otacza zespół którą przedstawiła mi Weronika... uznałem że to nie jest to. to tak jak z regge - słuchasz piosenki - nie podoba się, a później dowiadujesz się że muzyk wierzy w murzyna jarającego marihuanę i sam traktuje marihuanę jako sakrament, to już wiesz że to nie jest to.
oczywiście ten zespół to nie takie gówno jak rege. ale użyłem tylko takiej analogii
_________________ - ale ja jestem wyjątkowy!
- tak! jesteś wyjątkowo chujowy!
Last.fm: YamnikOvDarknes
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Lisa Gerrard
Wiek: 30 Dołączyła: 07 Mar 2009 Posty: 2102 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-05-03, 14:07
dobrze jogu że sprostowałeś na koniec bo już topór ostrzyłam.
wokal jest świetny, choćby w kawałku Porna. taki jakby hmm śpiewany od niechcenia, aj nie wiem jak to określić . Comayhem to ryki i stęki jęki zawodzenia, ale jakże urocze i miłe dla ucha! no przecież nie zaprzeczycie jeżeli już coś dawałam na szałta to właśnie comayhem
_________________ The paparazzi follows me every day in my life
I am like Princess Diana except I am alive
Ostatnio zmieniony przez Weronika 2010-05-03, 14:07, w całości zmieniany 1 raz
Dominik [Usunięty]
Wysłany: 2010-05-03, 14:08
Cytat:
Comayhem to ryki i stęki jęki zawodzenia, ale jakże urocze ! no nie zaprzeczycie przecież.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum