Asieńko słiiiiitaśne gitarki (Dominik będzie zachwycony tym zdaniem )
Ja się potem pochwalę (ale samym akustykiem ), bo w nocy zdjęc nie zrobię, taki u mnie mhrok panuje, ale się pochwalę (żeby Edżu się posrał ) że w moim poprzednim zespole gitarzysta miał czarnego Gibsona Les Paul Custom za chyba 9 tys.! (używany !)
Ale potem sprzedał i kupił Standarda za chyba 5 tys.
Po prostu posłuchajcie:
http://www.youtube.com/watch?v=tYQzNFAk2Y4
Dźwięki, które nie wygasają Ładnie to brzmi, choć nie wiem czy opłaca się kupować skoro Sustainer robi coś podobnego.
_________________ kaco321 > lvl up > kaco > lvl up > The kaco > lvl down > kaco > lvl up > The Kaco
Last.fm: hapysz
Numer buta: --
Ulubiony muzyk: Zakk Wylde
Wiek: 38 Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 4851 Skąd: że znowu!
Wysłany: 2010-07-09, 23:22
Będziesz miał sustainera i noise gate'a i wyjdzie jakbys tego w ogole nie miał
No ale ciekawe jak się to spisuje z, dajmy na to, jakims dirtem z lampy plus distortionem...
Teraz ja!
Następne struny wrzucę sobie takie chyba:
A gdyby się jeszcze niżej zestroić... to może i nawet takie:
bo to strasznie rozwleczona muzyka. ja myślałem że to makaron, ale za mało mroczne. sznurki do prania też za mało. to są Nici które przewlekają Mojry decydując o życiu i śmierci! jea!
a co do luźnych strun to skojarzył mi się ten motyw
Wiek: 37 Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 2594 Skąd: Prosto z nieba !
Wysłany: 2011-10-10, 10:42
Mam ochotę kupić sobię gitarę z piecykiem. Nie chce wydać duzo kasy, bo to tylko takie granie do lustra. Wlaściwie, to chcialbym wydac jak najmniej kasy, tyle,żeby sprzęt się nadawał do jakeigokolwiek grania. (bo np. w necie piszą że gitary typu Dimavery, to tylko na opał się nadają). Ma ktoś dla mnie jakiś cynk ? tylko serio, za małą kasę. Najfajniej by było, jakbym w 600zł się zmieścił (ew. bez pieca)
Pewnie Edżu będzie wiedział więcej bo sam jest gitarzystą, ale ja bym kupił Epiphone'a Les Paula (ew. SG też mają OK), wygląda jak prawdziwy Gibson i słyszałem że jakościowo jak na tą cenę daje radę. Mam od jakichś 10 lat akustyka Peavey'a i to jest żyleta, nawet mimo wgniecenia przy przeprowadzce, więc mogę chyba też polecic tę markę, najtańsze wiosło to śjakiś model "Raptor", na allegro nowego za 450 zł dostaniesz, tyle że ja np nie lubię stratów więc wedle gustu. Na wszelkich forach polecają początkującym też jakiegoś Samicka.
Last.fm: nattem
Numer buta: 39
Ulubiony muzyk: Akerfeldt/vanGiersbergen
Wiek: 33 Dołączyła: 16 Mar 2009 Posty: 2927 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
Wysłany: 2011-10-10, 16:45
Earanil napisał/a:
Epiphone'a Les Paula (ew. SG też mają OK), wygląda jak prawdziwy Gibson i słyszałem że jakościowo jak na tą cenę daje radę.
Nie znam się akurat na tym, ale kolega ma od ładnych paru lat, nie ma z nią większych kłopotów i bardzo przyjemnie ta gitarka brzmi. Nie to co jakiś cort.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum